Pójdziesz tylko z cieniem/ z tym jak pies ci wiernym cieniem/ Pójdziesz tylko z sobą/ z tym ci jak cień wiernym sobą. Pójdziesz bo iść musisz/
bo cię los do marszu zmusił/
Pójdziesz bo się łudzisz/
że gdzieś ląd jest dobrych ludzi. Pójdziesz sam/
pójdziesz, bo łudzisz się/
pójdziesz sam… Gdy się najesz głodu, głodu i do syta chłodu/
Gdy już stracisz wiarę w siły swe i swe zamiary/
Wtedy staniesz w progu, spojrzysz na bazkresną drogę/
Pójdziesz bo się łudzisz, że gdzieś ląd jest szczerych ludzi.
Wypluć całą noc z siebie i świadków przed się brać od rana. Do brej zaprosić, do cukrowych, do ulotnych. Nie ufać dobrej nocy i dniowi przewrotnemu. Nie używać całunów. Nie dręczyć całunów. Ucałunić życie w śmierci łańcuchu.
brały do ust łańcuszki z szyi i pluły. chyba, nie mam pewności ale tak mi podpowiadają świadkowie. idę spac. zamawiam ladne sny. no opowiem jesli sie obudze:) dobranoc:*
a dziewczynki pluły tak wysoko, że dorabiały cukrowo watowym balonom sznureczki żeby przesuwac je po niebie wedle uznania i dekonstruowac uklad sloneczny na chwile
pudło rezonansowe zrobione z całego domu, ze wszystkich domków w wiosce. wszyscy stąpaja z nogi na noge zgodnie z pianinkiem. i jak gadaja z kims przez telefon i stukaja palcami w blat stołu albo oparcie fotela to też zgodnie z melodią.
za tym też jestem - good
bez komercji tak jak lubię!
Ci artyści ;)
o buddyscie ZEN, co ma hemoroidy ;)
niezle stany emocjonalne. wszystkie zdjecia w klimacie,bardzo fajnym zresztą. niby nic a jednak
z jakiegos filmu z 'filmy psychologiczne i warte obejrzenia'
pełen podziw
http://xolier.wrzuta.pl/audio/lQu2vr1DH2/lezy_marian
polozyc sie na tym i sluchac
Neczku okradli Cię czy filmy wyświetlasz?
b ciekawe
po dźwiękach dni kolejnych w Epilog kończący odcinek ekspozycji i repryzy, zwykle do szuflady, a czasem w ogień głodny
Pójdziesz tylko z cieniem/ z tym jak pies ci wiernym cieniem/ Pójdziesz tylko z sobą/ z tym ci jak cień wiernym sobą. Pójdziesz bo iść musisz/ bo cię los do marszu zmusił/ Pójdziesz bo się łudzisz/ że gdzieś ląd jest dobrych ludzi. Pójdziesz sam/ pójdziesz, bo łudzisz się/ pójdziesz sam… Gdy się najesz głodu, głodu i do syta chłodu/ Gdy już stracisz wiarę w siły swe i swe zamiary/ Wtedy staniesz w progu, spojrzysz na bazkresną drogę/ Pójdziesz bo się łudzisz, że gdzieś ląd jest szczerych ludzi.
Wypluć całą noc z siebie i świadków przed się brać od rana. Do brej zaprosić, do cukrowych, do ulotnych. Nie ufać dobrej nocy i dniowi przewrotnemu. Nie używać całunów. Nie dręczyć całunów. Ucałunić życie w śmierci łańcuchu.
brały do ust łańcuszki z szyi i pluły. chyba, nie mam pewności ale tak mi podpowiadają świadkowie. idę spac. zamawiam ladne sny. no opowiem jesli sie obudze:) dobranoc:*
dziś już nic nie piszę tylko czytam:D
(czym pluły?)
Z rozlicznych więzi, niektóre wydały owoce. Słodkie i astralne.
a dziewczynki pluły tak wysoko, że dorabiały cukrowo watowym balonom sznureczki żeby przesuwac je po niebie wedle uznania i dekonstruowac uklad sloneczny na chwile
di rock cimbalisten
wata cukrowa unoszona balonami pozostawiała chłopców w bliskości dziewczynek z rozdziawionym oczami.
a koło fabryki całunów chłopcy z procy strzelają kostkami cukru które zamieniaja się w biegu w wate cukrową
myślałem o niebieskich migdałach, różowych i białych aż dotarłem do fabryki całunów.
wiatr nawlekał ich płuca na sieci telefoniczne żeby napełniały się głosami ludzi
'wszyscy śpią w rytm czyszczonych klawiszy' :)
z nikotyny chyba;)
wiatr oczyszczał im płuca z dusz.
klawisze czyści się po kolei nocą i wszyscy śpią w rytm czyszczonych klawiszy:)
pudło rezonansowe zrobione z całego domu, ze wszystkich domków w wiosce. wszyscy stąpaja z nogi na noge zgodnie z pianinkiem. i jak gadaja z kims przez telefon i stukaja palcami w blat stołu albo oparcie fotela to też zgodnie z melodią.
ja-nusz - Tobie to tylko te okręty w głowie ;p :D :D
Mów Cynamoneńku, mów ile zapragniesz. Ja słucham. Graj. :*
zmiana scenografii. mały ludek na pianinie ogromnym