W założeniu miało być to pseudo-hdr`owe, nieco "podmalowane" zdjęcie. Poza tym pamiętam, że zdjęcie(a) były robione w sierpniu wczesnym rankiem, przy wschodzie słońca, kiedy to niebo miało zróżnicowaną tonalnie gamę barw (co widać). Mimo to jestem wdzięczny za wszelkie sugestie i uwagi. Pozdrawiam.
U-Pi-ter, no to mnie bardzo zaskoczyłeś. Gwoli wyjasnienia, takie rzeczy występują przy Horizonie 202, pionowe ciemniejsze smugi przy złej nastwie czasu. Natomiast te wygięcia o których wspomniałem (szczególnie widać to na drugim z Twoich zdjęć), są typową cechą aparatów z obrotowym zespołem optycznym, bez względu na markę, cenę i producenta takiego sprzętu.
Pozdrawiam.
Niestety, muszę rozczarować obu Panów- Dominika i Radzia. Nie było tu żadnego winietowania ani używania "aparatu do zdjęć panoramicznych z obrotowym zespołem optycznym" ;p Było to wykonane zwykłym ś.p. kompaktem Canon A430. Jest to po prostu kilka kadrów połączonych ze sobą w jedno. A tak krytykowane niebo jest wynikiem manipulacji krzywymi w PS.
DominikS, masz rację, że niebo fatalne. A "skutki winiety przed łaczeniem ..." tu widzę, że nie masz racji i pojęcia jak to było robione. Układ kadru i pewne zniekształcenia wskazują, że był to aparat do zdjęć panoramicznych z obrotowym zespołem optycznym. Zresztą utwierdza mnie w tym mniemaniu następne zdjęcie autora z zabytkowym budynkiem w kadrze. Charakterystyczne "wywinięcie" budynku po prawej stronie (mówię i tym drugim zdjęciu) jednoznacznie na to wskazuje. Ja też mam taki aparat i często go używam. Pozdrawiam :-)
W założeniu miało być to pseudo-hdr`owe, nieco "podmalowane" zdjęcie. Poza tym pamiętam, że zdjęcie(a) były robione w sierpniu wczesnym rankiem, przy wschodzie słońca, kiedy to niebo miało zróżnicowaną tonalnie gamę barw (co widać). Mimo to jestem wdzięczny za wszelkie sugestie i uwagi. Pozdrawiam.
Warto czasami zdjąć trochę koloru z czegoś, co świeci i zabiera rolę pierwszoplanowym elementom.
U-Pi-ter, no to mnie bardzo zaskoczyłeś. Gwoli wyjasnienia, takie rzeczy występują przy Horizonie 202, pionowe ciemniejsze smugi przy złej nastwie czasu. Natomiast te wygięcia o których wspomniałem (szczególnie widać to na drugim z Twoich zdjęć), są typową cechą aparatów z obrotowym zespołem optycznym, bez względu na markę, cenę i producenta takiego sprzętu. Pozdrawiam.
Niestety, muszę rozczarować obu Panów- Dominika i Radzia. Nie było tu żadnego winietowania ani używania "aparatu do zdjęć panoramicznych z obrotowym zespołem optycznym" ;p Było to wykonane zwykłym ś.p. kompaktem Canon A430. Jest to po prostu kilka kadrów połączonych ze sobą w jedno. A tak krytykowane niebo jest wynikiem manipulacji krzywymi w PS.
DominikS, masz rację, że niebo fatalne. A "skutki winiety przed łaczeniem ..." tu widzę, że nie masz racji i pojęcia jak to było robione. Układ kadru i pewne zniekształcenia wskazują, że był to aparat do zdjęć panoramicznych z obrotowym zespołem optycznym. Zresztą utwierdza mnie w tym mniemaniu następne zdjęcie autora z zabytkowym budynkiem w kadrze. Charakterystyczne "wywinięcie" budynku po prawej stronie (mówię i tym drugim zdjęciu) jednoznacznie na to wskazuje. Ja też mam taki aparat i często go używam. Pozdrawiam :-)
Niebo tak razi, że nie widać piękna architektury.
niebo fatalne.. skutki winiety przed łączeniem ...