światło tak się ułożyło, że cień robi pod prawym okiem (patrząc stąd - po lewej) ogromną śliwę i wydaje mi się, że albo mi cos siadło na oko, albo widać to tak ewidentnie, że dziwi mnie to, że ty tego nie widzisz. W każdym razie wygląda to tak, jak zdjęcie z plakatu o przemocy w rodzinie :o)
no to już trzy popsute monitory :o)
kto jej oko podbił ? i to fest....
hehehe Zbigniew >> dobre spostrzeżenie! rzeczywiście, jest ta śliwa.. :P
Widać... kwestia monitorów jest sprawą dosyć względną. Jednak sprawdziłem na kalibrowanym.
światło tak się ułożyło, że cień robi pod prawym okiem (patrząc stąd - po lewej) ogromną śliwę i wydaje mi się, że albo mi cos siadło na oko, albo widać to tak ewidentnie, że dziwi mnie to, że ty tego nie widzisz. W każdym razie wygląda to tak, jak zdjęcie z plakatu o przemocy w rodzinie :o)
Nie wiem gdzie Ty widzisz tą "śliwę pod okiem" no ale ja się mogę nie znać a Twój monitor może Ciebie oszukiwać ;) Pozdrawiam
Emil - właśnie światło głównie położyło to zdjęcie. przecież wymalowało dziewczęciu taką śliwę pod okiem, że żal patrzeć :o)
fajne światło... pozdrawiam
... bo zupa była za słona? niekorzystne światlo i ujęcie z wyeksponowanym ramieniem, nie podoba mi się :o)
bardzo sympatyczne