Opis zdjęcia
\"Bladym switem 23 stycznie 1945 general major Skryganow wstal lewa noga z frontowej pryczy, przetal oczy, lyknal spirytusu, a potem spojrzal na siwe fale Odry i jednym skinieniem dloni rzucil w nie swoja dywizje. Urrraaa ryknela dywizja i z imieniem Stalina na ustach runela w boj, a byl on straszny. Lodzie wypelnione czerwonoarmistami tonely w rzece, a niemieckie cekaemy ukladaly ma jej brzegu wal trupow. Minela godzinaa i Odra pod Mikolinem zmienilaa kolor na czerwony. A tymczasem krasnoarmisci forsują Odre i gina. Trupow jest tyle, ze lodzie nie maja juz gdzie plynac. Zolnierzy przerazonych rozmiarem strat zacheca sie do boju alkoholem. Wiec taki zolnierz wychyla duszkiem szklanke wodki, obciera usta rekawem szynela, repetuje pepesze i idzie w ogien. A smierc kroczy tuz za nim. Bo karabiny pracują bez wytchnienia. Opetany general Skryganow zmarnowal juz dziesiatki tysiecy tudzi, ale ciagle mu malo. Gdy umilknie jazgot cekaemow, a wiesc o mikolinskiej apokalipsie dotrze da mądrych uszu towarzysza Stalina, ten gorzko zaplacze, a pod adresem dowodcy przeprawy wysle dwa slowa. Natychmiast rozstrzelac.\" Tak właśnie wyglądała ta finezyjna bitwa, 40 tys. żołnieży poległo w jedną noc, stąd ten pomnik. żródło: miesięcznik \"Śląsk\" 1996.
HDR-y, szmery, bajery :))
Dobre razem z opisem.
Podaruję sobie, bo jestem pewien, że napisał tak, bo brzmiało dramatyczniej :-)
RavenF2 [2008-08-28 12:31:22] zapytaj redaktora miesięcznika Śląsk!
A od kiedy to Stalin przejmował się swoimi żołnierzami i ludnością?
źle nie jest ..
Opis wstrząsający, zdjęcie + :)