płynęliśmy sobie jeziorem, patrzymy - cienka żyłka w wodzie. Dawaj - ciągniemy za nią... bo na drugim końcu siedzi zrezygnowana mewa...
Oswobodzona z uwięzi jeszcze dobrych kilka minut siedziała u nas na kajaku, nie mogąc uwierzyć, że może polecieć w świat
cieszę się że jej pomogliście.
moze i... ale na takie forum nie zaglądam. a opis... ot - tak właśnie było
chyba raczej na forum o poszkodowanych ptakach.
płynęliśmy sobie jeziorem, patrzymy - cienka żyłka w wodzie. Dawaj - ciągniemy za nią... bo na drugim końcu siedzi zrezygnowana mewa... Oswobodzona z uwięzi jeszcze dobrych kilka minut siedziała u nas na kajaku, nie mogąc uwierzyć, że może polecieć w świat