Wykropkowanie ładne. Przypomina mi starą książkę z wierszami Jana Brzechwy. Tam też ilustracje były tak wykropkowane. Mimo całej bidy w Polsce Ludowej i oszczędnościach na jakości papieru, czy farb, jakie wtedy panowały, ta książka miała sporą wartość estetyczną, czy wręcz artystyczną. Dziś wszystko jest stylizowane na proste plamy barwne a'la Disney. Kolory pastelowe i zawsze soczyste. Jak na opakowaniu chipsów, postacie jednoznaczne, prostackie, słodkie...

Jaro czy Lesio? ;)

przepalenia...

Japierdykam.

prezes spółdzielni mieszkaniowej - taki to od razu budzi respekt

lubiem. ;)

jest wielki. hihihi...

git

chyba kwaśne ....

z pewnością jesteś wielki.