...a żyje żyje, do tychczas spotkałem całą masę wielkich koników polnych hehe pustynno-stepowch :] małe większe duże i olbrzymie modliszki, jaszczurki, widziałem nawet Solfugę - IoI, pozatym jakiegoś tam KoYoTa ;)
corundum: jak w opisie zdjęcia, Iran - góry za Univerkiem Technicznym w Esfahanie, po ominięciu przełęczy w tle wdrapałem się na kolejną przełęcz i jeszcze wyżej, właśnie na tej drugiej przełęczy spotkałem go.
Trudno mi było uwierzyć, że ten żółw sam się tam wdrapał na tą przełęcz, przyszło mi nawet do głowy że ktoś go tam zaniósł. Kilka minut później kiedy chciałem znajomemu pokazać już go nie było obawiam się że się stoczył.
Fajne zdjęcie. A żółw kojarzy mi się z moim ulubionym powiedzonkiem: śpiesz się powoli :)
bdb
...a żyje żyje, do tychczas spotkałem całą masę wielkich koników polnych hehe pustynno-stepowch :] małe większe duże i olbrzymie modliszki, jaszczurki, widziałem nawet Solfugę - IoI, pozatym jakiegoś tam KoYoTa ;)
10
swietne ,te tlo powala az dziw ze cos tam zyje Pozdrawiam
purplestar: Do Zatoki Perskiej najbliżej jakieś 360km, a do Morza Kaspijskiego jakieś 510km :] , czyżbyś sugerował, że to żółw wodny ;) :] =] =D
daleko do morza ?
swietne;-))
co za szybkość :)
Fantastyczne! Kiedyś miałem takiego Kubusia... teraz wolę je obserwować w naturze, zresztą jak wszystkie inne stworzenia !
fajne klimaty :)
:)
:)
:)))
Fajny moment :)...
no tak w sumie możn powiedzieć ze był na drodze na skróty do oazy gdzie sączy się woda i jest nieco zieleni ;D bo reszta to wygląda jak w tle ;D
dobre zdjęcie :o)
nie, no odjazd !
no tak - NBA - masz zupełną racje. on zawsze jest w domu.
gratuluje wyprawy.
Nawet jak spadł to przecież ma mocną skorupę, to tego gdzie pojdzie, zawsze jest w domu..:)
jak on tam zaszedł ? szukał wody ?
corundum: jak w opisie zdjęcia, Iran - góry za Univerkiem Technicznym w Esfahanie, po ominięciu przełęczy w tle wdrapałem się na kolejną przełęcz i jeszcze wyżej, właśnie na tej drugiej przełęczy spotkałem go.
To żółw wędrowny - wersja górska... ;-) Pozdr.
może jak już wszedł to zdecydował się popełnić samobójstwo i skoczył ? hihihi... z ciekawości, co to za miejsce ?
Trudno mi było uwierzyć, że ten żółw sam się tam wdrapał na tą przełęcz, przyszło mi nawet do głowy że ktoś go tam zaniósł. Kilka minut później kiedy chciałem znajomemu pokazać już go nie było obawiam się że się stoczył.
Fajne jest :-)) Ciekawe zestawienie...