Opis zdjęcia
Matce - Są ściany z wszystkich czterech stron / jak pola pełne śniegu / i mrok jest, chłód, jak gdyby dął / ogromnej siły martwy biegun. / To jest znużenie, może my / tak śpimy mocno, biegnąc dalej. / Teraz jest wieczór, będą sny, / nim nas jak lampę dzień zapali. / Widziałem dziś pociągu smugę, / tę, co marzyła turkusów ląd, / a niosła ciemne ludzkie drogi / na śmierć, na śmierć, w zamarzły cień, / do więzień śmierci, tak daleko, / jak miłość jest daleko stąd. / A ty, co siedzisz senna taka, / słyszałaś dziś w ulicy wycie, / krzyczało dziecko, może ptak, / z którego ktoś wyrywał życie, / jakby to była nić głęboka - / tak pod tym czasem jest głęboko / w ciemności samej krzyża znak. / I ty, co obok czytasz śpiący, / przewracasz kartki tak powoli, / jak ciała, które huk gorący / w twych oczach salwą dzisiaj spalił, / A oni patrzą płonąc z wolna, / jakby cię z książki kart poznali. / I liczysz twarze, co się chwieją, / w twych dłoniach czas je na proch pali, / takie samotne jak chłód stali, / jak tu samotna jest nadzieja. / I stoją ściany martwych czynów, / jakby w nie wiatr nasączył krwi, / ściany zamknięte wspólną winą / jak dom bez drzwi. / I krzyż jest czarny zawieszony / na iednej z czterech nagich ścian, / i Bóg ogromny, jakby tony / w przestrzeni zmarzłe wielkich dzwonów, / i ciemność wieje z pięciu ran. / My ciągle senni. Ból daleki, / nie zrozumiany nigdy do dna, / jak gdyby płomień przez powieki, / tak kruszą nas mocarne rzeki / i zastygamy w bryły chłodne. / A ty, jak kochasz jeszcze, kiedy / ukrzyżowany wzgardą Bóg, / przed śmiercią w oczach miałeś wieki / krwi pełne jak ciężkiego snu? / Jakże ty, jeszcze, zmiażdżony w tłumie, / imieniem swoim nazwać chcesz ciało, / jakże ty, cierpisz, czy wieczność całą, / Ty, co rozumiesz?________________ 8.I.44 r. Krzysztof Kamil Baczyński
jest ok ukazuje cierpienie
czasu nie było.. ;)
Widziałbym to w innym kadrze ;-)
bdb:-)
tak,ładnie