Dzięki Jarku... zapomniałem napisać, że słońce tego dnia wyjrzało tylko na niecałą godzinę, miałem przy sobie aparat, zwykłą małpkę, co do kieszeni się mieści, no i coś dało się zrobić, potem już tyllko chmury i deszcz... niestety na zdjęciu jakościowo najlepszym krzyż został przycięty :( Są jeszcze inne ujecia, takie z krążącymi chmurami, ale tło nieciekawe, czyli te bloczydła.

Zapomniałem napisać... dziękuję za wizyty, komentarze, jak też ocenki... przyszłości będą jeszcze fotki świadczące o obecności unitów na tych terenach, choć obecnie ich tu nie ma.

Po unitach pozostały budowle, tak jak np. ta, czy też świątynie w Hodyszewie czy w Sokołach, przeniesiona z Tykocina. W 1875 r. rząd carski uznał unitóew w Krolestwie Polskim za prawosławnych. Po 1905 r. dawni unici mogli opuścić prawosławie. Uczynili to mieszkańcy Hodyszewa, gdzie utworzono parafię rzymskokatolicką, zaś cerkiew unicka w Wysokiem Mazowieckiem przejęła miejscowa parafia rzymskokatolicka.

Zdjęcie robione z ręki, bo tym pudełkiem tylko tak można, fotka poleżała w szufladzie trochę czasu... czy się "kładzie" to można ocenić w szerszej perspektywie, moim zdaniem raczej nie, bo gdy przechodzę obok kościółka, a robię to prawie codziennie, odnoszę wrażenie, że wieża z przodu jest lekko przechylona, bo w rzeczywistości została ona później dobudowana,.. niestety trudno tam o dobre zdjęcie, bo tło raczej nieciekawe, czyli rzeczone bloczydła, albo drzewa i domy... moim zdaniem to jest taka perspektywa, a w nią z programem nie ingeruję. Zdjęcie oczywiście było prostowane w programie, i to dosyć misternie, jak mi się wydaje.

Ulka, ranny ptaszek z Ciebie... przepraszam, nie mogłem się powstrzymać, miłego dnia wszystkim, choć u mnie deszcz :(