Raals 2007-08-08 15:50:55 Na miniaturce widzę Maskotkę, otwieram i co widzę? Maskotkę! A maskotki dzielą się na pluszaki, pacyny i inne... A więc - inne. ;)>> pamietasz ten komentarz? UWIELBIAM GO :D:D:D:D
Raals 2007-08-08 15:50:55 Na miniaturce widzę Maskotkę, otwieram i co widzę? Maskotkę! A maskotki dzielą się na pluszaki, pacyny i inne... A więc - inne. ;)>> pamietasz ten komentarz? UWIELBIAM GO :D:D:D:D
Raals 2007-08-08 15:50:55 Na miniaturce widzę Maskotkę, otwieram i co widzę? Maskotkę! A maskotki dzielą się na pluszaki, pacyny i inne... A więc - inne. ;)>> pamietasz ten komentarz? UWIELBIAM GO :D:D:D:D
Komputerowe to się już skończyły. Jeno czasu braknie. Ogród zakładam i to mnie pochłania całkowicie. Plus w mniejszym stopniu przygotowania do wyprawy na Pogórze Przemyskie :)
Raalsie, mam nadzieję, że Twoje komputerowe kłopoty wkrótce się skończą i wrócisz tutaj nie tylko cały i zdrowy ale i z pełnymi szufladami zdjęć. Pozdrawiam serdecznie :)
Uff... całe szczęście, że to tylko komputer. Będzie działać dobrze... musi działać dobrze - trzymamy kciuki za rychły powrót do nas. Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
Spokojnie - żyję i mam się nieźle. Gorzej z moim komputerem - zaaresztowano mi twardy dysk i dopiero udało mi się włożyć nowy. Z tym, że mam jeszcze masę pracy instalacyjnej. Co gorsza jakoś wszystko to teraz gorzej mi działa :(
Partizanie, Druhu - zepsuła się na Mazowszu, bo się planuję rowerowo po okolicach Warszawy pokręcić. Podlasie musiało zahaczyć tak trochę mimochodem. Ale na weekend 10-11 maja nic nie planuj, bo wstępnie się umówiłem na Podlasie i jak amen w pacierzu będzie lało. :)
Ciekawie wyszło z tym księżycem i poświatą z lampy - próbowałeć troszkę dłużej naświetlać żeby bardziej nasycić zdjęcie (kto wie, może wyszłoby jeszcze lepiej z wyraźniejszym niebem i bokiem cerkwi doświetlonym)? PS. Dzięki za odwiedziny u mnie i konstruktywny komentarz. Zapraszam częściej
Cerkiew stoi na tzw. Kramczewskiej Górze na lackiej, czyli prawobrzeżnej stronie Drohiczyna. Lewa, czyli ruska strona dziś liczy jakieś kilka chałup ledwie...
Ciekawostką jest to, że cerkiew wybudowano na miejscu starszej cerkwi. Nie wiadomo jak starej, ale na pewno istniała pod koniec XV wieku, bo zachowały się zapiski o uposażeniu Cerkwi św. Trójcy w Drohiczynie przez Aleksandra Jagiellończyka, ówczesnego Wielkiego Księcia Litewskiego.
Po wojnie, podobnie jak i inne drohiczyńskie świątynie cerkiew przedstawiała opłakany stan. Trzeba było prace zacząć od uprzątnięcia ludzkich i zwierzęcych odchodów...
Znaczy, żeby nie było jakichś niejasności. Urzędowanie polegało na zrabowaniu wszystkiego, co miało jakąkolwiek wartość a następnie zdewastowaniu i zbezczeszczeniu świątyni. Komisarze nakazali urządzić tutaj rzeźnię, mimo, że pozostały w rynku jatki po wysiedlonych poza linię 800m od Bugu rzeźnikach.
W 1839 roku ukazem carskim zostaje zlikwidowana w całej Rosji unia. Cerkiew zostaje przekształcona w prawosławną i otrzymuje obecne wezwanie św. Mikołaja Cudotwórcy.
W początku wieku XVII było w Drohiczynie pięć cerkwi, trzy kościoły, i cztery klasztory, w tym dwa katolickie. O siedemdziesięciu karczmach już nie będę ponownie wspominał, bo mnie krew zalewa ;)
A wracając do historii i szczegółów związanych z miejscem, to na przestrzeni wieków doliczono się w Drohiczynie, wyświęconych w różnych okresach aż dwunastu cerkwi.
Kilkanaście minut kombinowałem z ustawieniem się. Obiektyw lekko w prawo łapał już bardzo dużo poświaty albo wprost światło lamp - skierowany w lewo powodował niekorzystne ustawienie budynku w kadrze. Dodatkową trudność sprawiało to, że w wizjerze aparatu nie widziałem dokładnie cerkwi, a przy poprzednim kościoła - i nie miałem pewności czy nie ucinam wieży/kopuły. Z poświatą też była wielka niewiadoma - jak to wyjdzie. Nie nastawiałem się specjalnie na sukces - ale w ostatecznym rozrachunku byłem pozytywnie zaskoczony :)
Pusto, cicho, sennie, trochę niesamowicie przez to niebo... jak na te warunki to całkiem dobrze wyszło. Pozdrawiam o historii tych miejsc rozmyślając :)
Małgoś - ogród musiałem na jakiś czas porzucić dla Pogórza Przemyskiego. Ale już wróciłem i zabieram się znowu za ogród.
Maskotko - pamiętam :)
i jak tam ogród... urządziłeś go czy on Cię urządził/wykończył
Raals 2007-08-08 15:50:55 Na miniaturce widzę Maskotkę, otwieram i co widzę? Maskotkę! A maskotki dzielą się na pluszaki, pacyny i inne... A więc - inne. ;)>> pamietasz ten komentarz? UWIELBIAM GO :D:D:D:D
Raals 2007-08-08 15:50:55 Na miniaturce widzę Maskotkę, otwieram i co widzę? Maskotkę! A maskotki dzielą się na pluszaki, pacyny i inne... A więc - inne. ;)>> pamietasz ten komentarz? UWIELBIAM GO :D:D:D:D
Raals 2007-08-08 15:50:55 Na miniaturce widzę Maskotkę, otwieram i co widzę? Maskotkę! A maskotki dzielą się na pluszaki, pacyny i inne... A więc - inne. ;)>> pamietasz ten komentarz? UWIELBIAM GO :D:D:D:D
A do ilustracji graficznych poproszę także ilustracje słowne ;) mam nadzieję, że już wkrótce :))))
Komputerowe to się już skończyły. Jeno czasu braknie. Ogród zakładam i to mnie pochłania całkowicie. Plus w mniejszym stopniu przygotowania do wyprawy na Pogórze Przemyskie :)
Raalsie, mam nadzieję, że Twoje komputerowe kłopoty wkrótce się skończą i wrócisz tutaj nie tylko cały i zdrowy ale i z pełnymi szufladami zdjęć. Pozdrawiam serdecznie :)
podoba się jak z innej epoki :)
nareszcie..
Uff... całe szczęście, że to tylko komputer. Będzie działać dobrze... musi działać dobrze - trzymamy kciuki za rychły powrót do nas. Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
Jak to zaaresztowano? Jako prawnikowi jakoś niedobrze mi się to słówko "areszt" kojarzy, mam nadzieję, że nie jest to znaczenie dosłowne, pozdr.
Spokojnie - żyję i mam się nieźle. Gorzej z moim komputerem - zaaresztowano mi twardy dysk i dopiero udało mi się włożyć nowy. Z tym, że mam jeszcze masę pracy instalacyjnej. Co gorsza jakoś wszystko to teraz gorzej mi działa :(
Jakiś czas mnie nie było... wracam z myślą, że Ty też już wróciłeś i... teraz oprócz tęsknoty pojawił się niepokój :(
co się z Tobą dzieje, Raals???????????????
No właśnie - też wciąż zaglądam w nadziei na nowe zdjęcia i historie... tęsknimy...
a co to się stało, Raals, że Cię tak długo nie ma?
miałem wrażenie, ze oceniałem, hmmm, a może to demencja już... fota świetna :)
Raals... u Ciebie to trza sobie rezerwować godziny na przeczytanie komantarzy :-) a zdjęciem zachwyconam....
fajne. lubie nocne
Ciekawy efekt od światła latarni po prawej
Partizan - dziś jeździłem zgodnie z Twoim życzeniem. W rejonie Truskawia. :)
świetne
Raals, a mógłbyś tym rowerem dzisiaj i jutro jeździć po Tamtej stronie Warszawy ? Puszcza Kampinoska i te sprawy..:)
eee... ja tylko pociągnął...
pięknie pomalowałeś:)
10-11 - będę pamiętać:)
Partizanie, Druhu - zepsuła się na Mazowszu, bo się planuję rowerowo po okolicach Warszawy pokręcić. Podlasie musiało zahaczyć tak trochę mimochodem. Ale na weekend 10-11 maja nic nie planuj, bo wstępnie się umówiłem na Podlasie i jak amen w pacierzu będzie lało. :)
ładny kolorek wyszedł....
Raals, czy Ty aby przypadkiem nie wybierasz się w długi weekend na Podlasie? bo się strasznie u nas pogoda zepsuła..:)
ceed - nie próbowałem dłużej, ryzyko przepalenia prawej strony wydało mi się zbyt duże. Wydaje mi się, że jest dość optymalnie...
drohiczyn fajna jest ta skarpa nad Bugiem nastrojowo
Bardzo udane foto. Mroki historii pozostały w głębi i miejmy nadzieję, że nas już nigdy nie nawiedzi żaden system limitowanej szczęśliwości :)
Wygląda jakby z mroków przeszłości ku teraźniejszym czasom cichaczem wychodziła.. :)
Poczytałam... smutno mi jakoś się zrobiło...
Ciekawie wyszło z tym księżycem i poświatą z lampy - próbowałeć troszkę dłużej naświetlać żeby bardziej nasycić zdjęcie (kto wie, może wyszłoby jeszcze lepiej z wyraźniejszym niebem i bokiem cerkwi doświetlonym)? PS. Dzięki za odwiedziny u mnie i konstruktywny komentarz. Zapraszam częściej
Cerkiew stoi na tzw. Kramczewskiej Górze na lackiej, czyli prawobrzeżnej stronie Drohiczyna. Lewa, czyli ruska strona dziś liczy jakieś kilka chałup ledwie...
Ciekawostką jest to, że cerkiew wybudowano na miejscu starszej cerkwi. Nie wiadomo jak starej, ale na pewno istniała pod koniec XV wieku, bo zachowały się zapiski o uposażeniu Cerkwi św. Trójcy w Drohiczynie przez Aleksandra Jagiellończyka, ówczesnego Wielkiego Księcia Litewskiego.
ciekawe spojrzenie, lubię taką monumentalną perspektywę i księżyc robi tu smaczek. Pozdr.
Po wojnie, podobnie jak i inne drohiczyńskie świątynie cerkiew przedstawiała opłakany stan. Trzeba było prace zacząć od uprzątnięcia ludzkich i zwierzęcych odchodów...
Znaczy, żeby nie było jakichś niejasności. Urzędowanie polegało na zrabowaniu wszystkiego, co miało jakąkolwiek wartość a następnie zdewastowaniu i zbezczeszczeniu świątyni. Komisarze nakazali urządzić tutaj rzeźnię, mimo, że pozostały w rynku jatki po wysiedlonych poza linię 800m od Bugu rzeźnikach.
ale ładnie
Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę cerkiew pozostaje już prawosławna do dziś - z krótką przerwą na czas urzedowania tu sowietów...
W 1839 roku ukazem carskim zostaje zlikwidowana w całej Rosji unia. Cerkiew zostaje przekształcona w prawosławną i otrzymuje obecne wezwanie św. Mikołaja Cudotwórcy.
Jednak wobec braku zakonników w 1826 roku została przekształcona w cerkiew parafialną.
Ta na zdjęciu została wybudowana jako unicka klasztorna cerkiew bazylianów w 1798 roku. Wtedy otrzymała wezwanie Trójcy Św.
Tak Szelobo, to latarnia uliczna. Drohiczyn nie dorobił się jeszcze podświetlenia swoich zabytków...
światło po prawej fajne, te liczne, drobne promienie. to od lampy ulicznej?
W początku wieku XVII było w Drohiczynie pięć cerkwi, trzy kościoły, i cztery klasztory, w tym dwa katolickie. O siedemdziesięciu karczmach już nie będę ponownie wspominał, bo mnie krew zalewa ;)
A wracając do historii i szczegółów związanych z miejscem, to na przestrzeni wieków doliczono się w Drohiczynie, wyświęconych w różnych okresach aż dwunastu cerkwi.
faktycznie jak obraz.. dla mnie bomba..
coś tam czasem rysuję, ale tak bym nie potrafił. Jedynie obiektywem się czasem uda...
też bym była zadowolona z tak namalowanego obrazka :-)
bdb
Kilkanaście minut kombinowałem z ustawieniem się. Obiektyw lekko w prawo łapał już bardzo dużo poświaty albo wprost światło lamp - skierowany w lewo powodował niekorzystne ustawienie budynku w kadrze. Dodatkową trudność sprawiało to, że w wizjerze aparatu nie widziałem dokładnie cerkwi, a przy poprzednim kościoła - i nie miałem pewności czy nie ucinam wieży/kopuły. Z poświatą też była wielka niewiadoma - jak to wyjdzie. Nie nastawiałem się specjalnie na sukces - ale w ostatecznym rozrachunku byłem pozytywnie zaskoczony :)
wiesz co ta poświata z prawej strony jest kapitalna :-)
pięknie z tym księżycem :)
świetne sa te drohiczyńskie zdjęcia nocne... super atmosfera!
No i historię jakąś jestem też winien - więc proszę o cierpliwość - kilka słów jeszcze napiszę...
Dziękuję pięknie za komentarze i oceny. Nie tylko ze światłem to była walka, ale i z chłodem - bez rękawic byłem i trochę ręce grabiały już z zimna...
...tak malarsko, udane
Pusto, cicho, sennie, trochę niesamowicie przez to niebo... jak na te warunki to całkiem dobrze wyszło. Pozdrawiam o historii tych miejsc rozmyślając :)
czy to jakieś nadprzyrodzone siły nadciągają ku cerkwi...:)
piękne.....
Super jest! Niebo fantastycznie uzupełnia.
klimat niezły
Jeśli chodzi o bryłę cerkwi, to jest to bardzo dobre zdjęcie.
ladne, ciekawy klimat dodaje to ziarno/szum, podoba mi sie
mnie się podoba
To zaglądam :) (tamto bardziej :)
Tak też myślalem, że ta cerkiew będzie następna w kolejności... interesujący kadr z tej strony, bo tych przeszkadzajek nie ma. :)
i wcale gałęzie nie zasłaniają - Dziękuje!
o jak ładnie:)
Tutaj ten blask taki trochę symboliczny, bo Wielkopiątkowy ;)
ano - co kto lubi - niestety, podobnie jak poprzedni obiekt - nie jest podświetlany i tylko z lamp ulicznych i księżyca można było skorzystać...
:)
a dla mnie te odblaski są super ;)
Niesamowity szumi i te odblaski po prawej. Nie za dobrze.