Darku... wiesz jakim pudełkiem robię, zdjęcia, jak na razie, i rzeczywiście zawsze trzeba ingerować jeśli chodzi o kontrast, kolory itp., ale wszystko robię raczej intuicyjnie, i tu chyba jesli chodzi o balans kolorów przedobrzyłem, zresztą balans kolorów to jak dla mnie delikatna materia, może lepiej nie warto było tego ruszać... to moze nie tak, ze mnie coś nie bawi, ładnie wygladają tzw. HDR-y i inne eksperymenty, ale to nie moją głowę... to chyba było ustawienie auto, niestety, i to może był błąd, ale już do tego doszedłem, i moze niedługo pokazę fotkę pewnego jasnego pałacyku, zrobioną zaraz po zachodzie słońca, a wszystko dlatego, że się spóźniłem, a przeciez trzeba bylo z czymś wrócić... Jeśli o ten styl chodzi, to moim zdaniem w moim wypadku jest jego brak, raczej pociąga mnie dokumentowanie okolicy.

Inka... spoko, taka wersja też jest, tylko czeka na swoją kolej, ale tu moim zamysłem był pełnowymiarowy kwadrat, w dodatku taki, by kościół był w centrum, dlatego tak właśnie jest... co do koloru nieba, takie wtedy było, efekt późnego, zimowego słońca... że też nikt nie dostrzegł największego mankamentu tego zdjęcia.

To miał być kwadrat i to jest kwadrat, dlatego tyle dołu, może i mało atrakcyjnego... wydaje mi się, że do tego kościoła klasyczny kwdrat najlepiej pasuje... choć rzeczywiście, mogłem troche wiecej przyciąć... może i za dużo cienia, choć ja skupiłem się raczej na obiekcie... grafika komputerowa, ja się raczej na niej nie znam, teteż nie chcę nawet eksperymentować. Dzięki za wizyty.