Dzięki za link. Fotki technicznie, co prawda w większości kiepskie, ale dokumentacyjną wartość ma. Widzę, że Grodno w okolicach kościoła Bernardynów i Dramtieatra się nie zmieniło, za to chyba rozpoczęli jakąś renowację synagogi, bo siatki ochronne z napisami widać...
Bartosz - to drogowskaz do Bohatyrowicz. Jeden z wielu. Władze zakazały ustawiania tablic drogowskazowych, ale sztuka ludowa jest dozwolona, więc załatwiono to w taki właśnie sposób...
Mamutku - te worki, to sprawa wcale nie tak bardzo oczywista, bo nie wszędzie zbiera się w worki. Tam natomiast funkcjonuje to w ten sposób, że ludzie z miast jadą do pracy przy wykopkach do kołchozów. Za kilka zebranych worków otrzymują worek ziemniaków w charakterze zapłaty. A ziemniak to rzecz na Białorusi niezwykle ważna. Podstawa diety. Nieurodzaj ziemniaczany może być czymś w rodzaju klęski narodowej. A dziad i owszem szczupły ale nie płaski jak deska, tylko raczej okrągły :)
Chciałam pytać co to te białe na polu, na szczęście doczytałam o wykopkach, ależ ja jestem ciemna w tych sprawach, zgroza :( Dziad w tym ujęciu wygląda bardzo... szczupło, płaski jak deska ;-) Ja też się cieszę, że powiesiłeś to obrazowe uzupełnienie opowieści o tych terenach. Pozdrawiam :)
Jedziemy autostopem na plus +++
Konspira to nasza specjalność, a tutaj jeszcze w najlepszym ludowym wydaniu :)
świetne...
Kurczę - drugi dzień już czytam to i oglądam i coraz mocniejsze mam postanowienie na Białoruś wrócić...
Dzięki za link. Fotki technicznie, co prawda w większości kiepskie, ale dokumentacyjną wartość ma. Widzę, że Grodno w okolicach kościoła Bernardynów i Dramtieatra się nie zmieniło, za to chyba rozpoczęli jakąś renowację synagogi, bo siatki ochronne z napisami widać...
Ha! Właśnie z labu wróciłem - już odpalam i zabieram się do ogladania tego skyscrapercity...
Partizan [2008-04-23 15:48:11]=> ciekawe obrazki...:-) Dzięki!
:D
bierzta piwko, chipsy i oglądajta:]
Dzięki Partizan :)
http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=472239
Bo Białoruś, to ciekawy kraj :)
Ciekawe to wszystko
a to ci autostopowicz :))
Bartosz - to drogowskaz do Bohatyrowicz. Jeden z wielu. Władze zakazały ustawiania tablic drogowskazowych, ale sztuka ludowa jest dozwolona, więc załatwiono to w taki właśnie sposób...
ale fajny typ ;)
:)
Mamutku - te worki, to sprawa wcale nie tak bardzo oczywista, bo nie wszędzie zbiera się w worki. Tam natomiast funkcjonuje to w ten sposób, że ludzie z miast jadą do pracy przy wykopkach do kołchozów. Za kilka zebranych worków otrzymują worek ziemniaków w charakterze zapłaty. A ziemniak to rzecz na Białorusi niezwykle ważna. Podstawa diety. Nieurodzaj ziemniaczany może być czymś w rodzaju klęski narodowej. A dziad i owszem szczupły ale nie płaski jak deska, tylko raczej okrągły :)
Wielce oryginalny drogowskaz.. :)
:)bardzo ciekawie
świetne
Chciałam pytać co to te białe na polu, na szczęście doczytałam o wykopkach, ależ ja jestem ciemna w tych sprawach, zgroza :( Dziad w tym ujęciu wygląda bardzo... szczupło, płaski jak deska ;-) Ja też się cieszę, że powiesiłeś to obrazowe uzupełnienie opowieści o tych terenach. Pozdrawiam :)
Mnie zatrzymał :))
placków ziemniaczanych nie lubię ,a obrazek calkiem przyzwoity :-) Dziękuje !
+:)
fajny gość ten ktoś ... fajna fota na wiosnę :)
złe miejsce nieraz wybieramy , niema stopa
[2008-04-21 15:44:27] a już myślałem, że sam z siebie.......... Cieszę się, że powiesiłeś :)))
biedny czeka na stopa he he
elegancik :)
autostop, autostop! wsiadaj bracie dalej hop! ;-))
Najpierw by musieli do Łunii się zapisać. A to nieprędko jeszcze...
Wykopki? Wygląda jakby wszyscy do Irlandii wyjechali ;)...
A ja wywiesiłem, bo się przestraszyłem, że mnie Małgośka do smażenia placków zagoni.
Taaa - weekend był, więc całe Grodno chyba wyjechało w teren do pracy :)
no tak, po wykopkach poznałem przecie:)
Rezon - jakbyś zgadł. Kilku dziadków ma pourywane te ręce :)
We wrześniu. Wykopki w toku, co widać w tle...
prawie autostopowicz - dobre
fajne
albo mówi: "dam se rękę uciąć, że i tak nie trafisz..." :)))
we wrześniu byłeś..
Akurat na tych rozstajach było w lewo. Na innym rozdrożu stał taki sam i pokazywał w prawo. Zawsze w stronę Bohatyrowicz.
Ewidentnie wskazuje kierunek "W lewo" ;)...
Jako uzupełnienie poprzedniej opowieści...