Zbigniewie, a Ty myślisz, że to jest "gołe" foto? Owszem, tknięte "szopem", ale nie chciałam "przeginać". Niestety, akurat były takie warunki świetlne, a sytuacja dość zabawna - jambolki dają se buzi - dlatego ów obrazek tu się znalazł.;-) Pozdro:-)
Morska - widzisz, dobrze kombinujesz. Między innym,i od tego są programy graficzne, żeby nie zadowalać się surowymi plikami, tylko wypoziomować barwy i kontrasty tak, żeby osiągnąć dobry efekt. A Ty myślisz, że jak np. oddajesz film do labu,. to odbitka jest tylko zrzutem z negatywu, bez ustawiania kontrastów i poziomów tonalnych? :o)
Jasne, można wszystko podkręcić w "szopie" ;-D
slodkie buziolki...daja sobie stalowe potworki...;-)
Zbigniewie, a Ty myślisz, że to jest "gołe" foto? Owszem, tknięte "szopem", ale nie chciałam "przeginać". Niestety, akurat były takie warunki świetlne, a sytuacja dość zabawna - jambolki dają se buzi - dlatego ów obrazek tu się znalazł.;-) Pozdro:-)
Miłość nie jedno ma imię...
a kangurki nie moga sie cmoknac
Morska - widzisz, dobrze kombinujesz. Między innym,i od tego są programy graficzne, żeby nie zadowalać się surowymi plikami, tylko wypoziomować barwy i kontrasty tak, żeby osiągnąć dobry efekt. A Ty myślisz, że jak np. oddajesz film do labu,. to odbitka jest tylko zrzutem z negatywu, bez ustawiania kontrastów i poziomów tonalnych? :o)
cmok cmok :0)
zanim* oczywiscie :)
Heh, zamiast przeczytalam tytuł pomyślałam "Buzi, buzi" :)
Jasne, można wszystko podkręcić w "szopie" ;-D
światło, kontrasty leżą i kwiczą :o)