Oczywiście, że opinia zwrotna jest istotna (nie czuję jak rymuję... :) ). Ale - oczywiście nie mam tu na myśli Twoich komentarzy - jeśli ktoś pod dowolnym zdjęciem pisze rozmaite "zwischenrufy" tylko dlatego, że może je pisać, jeśli zamiast obejrzeć obraz, przeczytać podpis, ewentualnie i opis, chwilę się zastanowić - od razu sugeruje - na przykład - bezmyślność fotografującego, to taka opinia nie jest warta nawet zwrócenia na nią uwagi. :) Dzięki za życzenia, z wzajemnością :)
@Adisonsie - nie do końca się zgadzam z tym co napisałeś :) => adisons[ 2014-03-10 21:23:53 ] ważne jest (wg mnie, choć sporą część z tego też przeczytałem :) ) co chcesz osiągnąć prezentując fotografię :). Zwłaszcza, gdy nie jest wyłącznie "pokazaniem" czegoś co zobaczyłeś, a co chciałbyś by zobaczyli inni. Ja nie "nagabuję" widzów. Zakładam - niejako z góry, że mają odmienną ode mnie wrażliwość, doświadczenia, przemyślenia, gust. Poprzez tytuł próbuję podpowiadać własną "interpretację". Czasem również poprzez opis. A to co piszę w "dyskusjach" to wyłącznie odpowiedzi na komentarze czy "zarzuty". Tak jak w przypadku dyskusji z kol. Mizy przy okazji tej fotografii. Dlatego napisałem, że skoro nie czytałeś całej - Twoja interpretacja może nie być prawidłowa :)
@Adisonsie - skoro przeczytałeś tylko trzy ostatnie komentarze i tylko pod tą fotografią - to chyba nie do końca "wstrzeliłeś się" w dyskusję i temat... Nie rozumiem co mógłbym zobaczyć "patrząc na głębię" - bo jest taka jak zamierzałem :). Ciemny prawy górny róg - rzeczywiście mógłby być nieco jaśniejszy - ale przy takiej, a nie innej głębi, ciemnozielony las - niestety - dał taki efekt. Nie rozumiem, dlaczego nie należy "tłumaczyć" swoich prac - zwłaszcza, gdy odbierają je ludzie zupełnie inni niż Autorzy. Skąd takie przeświadczenie???
@Mizy - już Ci napisano, że możliwość korzystania z - możliwości - komentowania i oceniania - to nie wszystko. To znaczy owszem - skoro musisz, żeby Ci się broń Boże "nie zmarnowało" - komentuj i oceniaj na zdrowie :). Ale Twoje komentarze i oceny - naprawdę - nie są (przynajmniej dla mnie) wiele warte :) Zwłaszcza takie jakie ostatnio - pod moimi - fotografiami zostawiasz...
@Mizy - jeszcze raz - szczerze Ci współczuję, skoro nie potrafisz wyrazić swojej opinii w innych słowach niż ktoś, kto podobną opinię (jak Ci się wydaje) wyraził już wcześniej. To "trąci" lenistwem intelektualnym. Kreujesz się na tym Portalu na "świadomego krytyka" - a cytujesz - dosłownie - opinie innych? To niepoważne jest... :)
@Mizy - świetnie, że próbujesz podpierać się cudzymi opiniami :) Masz rację - brak kompozycyjnej dominanty. Ale wydawało mi się, że nie jest obowiązkowa :)))
Zbigniew Fidos[ 2008-04-11 09:42:46 ]
pierwszy plan wali po oczach nieostrością i przepaleniami. zdjęcie pozbawione jakiejś kompozycyjnej dominanty, po trudno uznać za takową tę krecią kopkę :o) - tak dla przypomnienia
Ze też nikt nie zauważył tego bałaganu w kadrze. Co do poruszonego tu watku ostrości, nie będę się wypowiadać. To, jak wiadomo, najbardziej subiektywny element obrazu.
Panorama z kretem w tle. Kurna, to i u Ciebie jest "kret"?!...Tak na marginesie, mógłbyś lepiej się postarać...Nawet moje suńki zaniosły się szczekaniem na taką megaprowokację, jak to trafnie Sławekol zauważył...
:) EnEs - no cóż... ale miło, że napisałeś, że cyt: "za ostre i coś z kolorami nie tak". Bo pojawiły się głosy, że wręcz przeciwnie. Znaczy co do ostrości. Na kolory - wpływu nie miałem. Takie urosły i w tym oświetleniu tak wyglądały :) dzięki za wizytę i uwagi :)
Tyle krokusów na jednej focie - tu już, Panie Kolego, na milę zalatuje jakowąś mega-prowokacją. Czytelną nie tylko dla autora, jak domniemuję ;) Pozdrówko popołudniowe
@bo na - tylko kłopot, bo kładąc się do pojedynczej fotografii - gniecie się przynajmniej tuzin innych. A krokusy - są pod ochroną. I to jeszcze na terenie parku narodowego... :)
Miało być oczywiście w "szukaniu". O "szykanie" a tym bardziej "szykanowanie" czegokolwiek (a zwłaszcza dominant) ani kogokolwiek - w żadnym razie Cię nie podejrzewam :))). Za pomyłkę - przepraszam. :)
:):):) Zbigniewie - jak zwykle masz 150% racji. Tyle, że mnie "brak dominanty" zupełnie nie przeszkadza w tym, iż - oczywiście subiektywnie - zdjęcie mi się podoba. Serdeczne podziękowania za cenne uwagi i komentarz. Pozdrowienia i sukcesów w szykaniu dominant... :)
pierwszy plan wali po oczach nieostrością i przepaleniami. zdjęcie pozbawione jakiejś kompozycyjnej dominanty, po trudno uznać za takową tę krecią kopkę :o)
Oczywiście, że opinia zwrotna jest istotna (nie czuję jak rymuję... :) ). Ale - oczywiście nie mam tu na myśli Twoich komentarzy - jeśli ktoś pod dowolnym zdjęciem pisze rozmaite "zwischenrufy" tylko dlatego, że może je pisać, jeśli zamiast obejrzeć obraz, przeczytać podpis, ewentualnie i opis, chwilę się zastanowić - od razu sugeruje - na przykład - bezmyślność fotografującego, to taka opinia nie jest warta nawet zwrócenia na nią uwagi. :) Dzięki za życzenia, z wzajemnością :)
@Adisonsie - nie do końca się zgadzam z tym co napisałeś :) => adisons[ 2014-03-10 21:23:53 ] ważne jest (wg mnie, choć sporą część z tego też przeczytałem :) ) co chcesz osiągnąć prezentując fotografię :). Zwłaszcza, gdy nie jest wyłącznie "pokazaniem" czegoś co zobaczyłeś, a co chciałbyś by zobaczyli inni. Ja nie "nagabuję" widzów. Zakładam - niejako z góry, że mają odmienną ode mnie wrażliwość, doświadczenia, przemyślenia, gust. Poprzez tytuł próbuję podpowiadać własną "interpretację". Czasem również poprzez opis. A to co piszę w "dyskusjach" to wyłącznie odpowiedzi na komentarze czy "zarzuty". Tak jak w przypadku dyskusji z kol. Mizy przy okazji tej fotografii. Dlatego napisałem, że skoro nie czytałeś całej - Twoja interpretacja może nie być prawidłowa :)
Mizy[ 2014-03-10 20:47:56 - skoro tłumaczysz Radosławowi - tłumacz wszystko, albo wcale :). Inaczej - to nie tłumaczenie, a manipulacja :)
@Adisonsie - skoro przeczytałeś tylko trzy ostatnie komentarze i tylko pod tą fotografią - to chyba nie do końca "wstrzeliłeś się" w dyskusję i temat... Nie rozumiem co mógłbym zobaczyć "patrząc na głębię" - bo jest taka jak zamierzałem :). Ciemny prawy górny róg - rzeczywiście mógłby być nieco jaśniejszy - ale przy takiej, a nie innej głębi, ciemnozielony las - niestety - dał taki efekt. Nie rozumiem, dlaczego nie należy "tłumaczyć" swoich prac - zwłaszcza, gdy odbierają je ludzie zupełnie inni niż Autorzy. Skąd takie przeświadczenie???
@Mizy - już Ci napisano, że możliwość korzystania z - możliwości - komentowania i oceniania - to nie wszystko. To znaczy owszem - skoro musisz, żeby Ci się broń Boże "nie zmarnowało" - komentuj i oceniaj na zdrowie :). Ale Twoje komentarze i oceny - naprawdę - nie są (przynajmniej dla mnie) wiele warte :) Zwłaszcza takie jakie ostatnio - pod moimi - fotografiami zostawiasz...
Autor je wyciągnął jako argument w dyskusji po innym zdjeciem, to wypłynęło, a ja nie oceniłem, bo kilka lat temu były inne jednak standardy.
może nie jest najlepsze, ale też dość stare...
... i na nic się nie kreuję, korzystam jak każdy z możliwości komentowania i oceniania - gniotów też.
barszczon - dziękuje za współczucie i pozdrawiam.
@Mizy - jeszcze raz - szczerze Ci współczuję, skoro nie potrafisz wyrazić swojej opinii w innych słowach niż ktoś, kto podobną opinię (jak Ci się wydaje) wyraził już wcześniej. To "trąci" lenistwem intelektualnym. Kreujesz się na tym Portalu na "świadomego krytyka" - a cytujesz - dosłownie - opinie innych? To niepoważne jest... :)
i nic tu nie ma obowiązkowego, robienia dobrych zdjęć też, ale czytanie krytycznych uwag - nie tylko moich - powinno być dla autora istotne.
no to jeszcze raz - Zbyszek Fidos napisał, to co ja bym napisał, to co, pisać to co Zbyszek ? to jest podpieranie ?
ps. nieostrość na pierwszym planie - zaplanowana, "przepalenia" - rzecz mocno względna :)
@Mizy - świetnie, że próbujesz podpierać się cudzymi opiniami :) Masz rację - brak kompozycyjnej dominanty. Ale wydawało mi się, że nie jest obowiązkowa :)))
Zbigniew Fidos[ 2008-04-11 09:42:46 ] pierwszy plan wali po oczach nieostrością i przepaleniami. zdjęcie pozbawione jakiejś kompozycyjnej dominanty, po trudno uznać za takową tę krecią kopkę :o) - tak dla przypomnienia
Zbyszek Fidos napisał, to co ja bym napisał, niestety to gniotek barszczonie.
nie znam Cię - więc nie mogę napisać - a cóż w tym trudnego :)). Ale - próbuj... "wystarczy" pojechać wiosną w Tatry :))
Chciałabym kiedyś móc zobaczyć te górskie łąki kwitnących krokusów na własne oczy :)
bałagan wytrzymał :))
:) mam nadzieję sprwdzić, czy ten bałagan "wytrzymał" do tego roku... :)
Ze też nikt nie zauważył tego bałaganu w kadrze. Co do poruszonego tu watku ostrości, nie będę się wypowiadać. To, jak wiadomo, najbardziej subiektywny element obrazu.
Kupa mocna, kupy nikt nie ruszy - gdyby był jeden krokusik, góra trzy, to kto wie...
:)) Jeszcze coś podrzucę :)))
Panorama z kretem w tle. Kurna, to i u Ciebie jest "kret"?!...Tak na marginesie, mógłbyś lepiej się postarać...Nawet moje suńki zaniosły się szczekaniem na taką megaprowokację, jak to trafnie Sławekol zauważył...
:) EnEs - no cóż... ale miło, że napisałeś, że cyt: "za ostre i coś z kolorami nie tak". Bo pojawiły się głosy, że wręcz przeciwnie. Znaczy co do ostrości. Na kolory - wpływu nie miałem. Takie urosły i w tym oświetleniu tak wyglądały :) dzięki za wizytę i uwagi :)
rok temu też by mi to nie pasowało....
@EnEs :) no... ale w zeszłym roku jeszcze nie znałem tegorocznych "wytycznych" :)
jakieś takie za ostre i coś z kolorami nie tak :P
:))) - ale to w zeszłym roku fotografowane :) - może przedawnienie? :);)
Tyle krokusów na jednej focie - tu już, Panie Kolego, na milę zalatuje jakowąś mega-prowokacją. Czytelną nie tylko dla autora, jak domniemuję ;) Pozdrówko popołudniowe
@bo na - tylko kłopot, bo kładąc się do pojedynczej fotografii - gniecie się przynajmniej tuzin innych. A krokusy - są pod ochroną. I to jeszcze na terenie parku narodowego... :)
przez tydzień bym w nich leżała :)
aj... tyle kwiatów, ileż tu fotek można by zrobić
hehe :o)))
Miało być oczywiście w "szukaniu". O "szykanie" a tym bardziej "szykanowanie" czegokolwiek (a zwłaszcza dominant) ani kogokolwiek - w żadnym razie Cię nie podejrzewam :))). Za pomyłkę - przepraszam. :)
:):):) Zbigniewie - jak zwykle masz 150% racji. Tyle, że mnie "brak dominanty" zupełnie nie przeszkadza w tym, iż - oczywiście subiektywnie - zdjęcie mi się podoba. Serdeczne podziękowania za cenne uwagi i komentarz. Pozdrowienia i sukcesów w szykaniu dominant... :)
pierwszy plan wali po oczach nieostrością i przepaleniami. zdjęcie pozbawione jakiejś kompozycyjnej dominanty, po trudno uznać za takową tę krecią kopkę :o)