Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen
Opis zdjęcia
Opis jest w tytule. Praprababcie będą się pewnie zdarzać coraz częściej, w miarę wydłużania się dożywanego wieku, mnie jednak taki łańcuch pokoleń zadzwia. Nie potrafie sobie wyobrazić dzieci dzieci moich wnuków.
Ja jednak myślę, że raczej będzie się to zdarzać co raz rzadziej, ponieważ co raz później kobiety rodzą dzieci - moja babcia w wieku 22 lat miała już trójkę dzieci, a dziś.. kobiety często zaczynają często dopiero po 30-stce, a przynajmniej po skończeniu studiów czyli w okolicach 25 lat. Za dużo ANTYkoncepcji w koło jest, tak to by było podobnie..
NatkaS [2008-04-08 14:55:47]: uważaj, bo przesłodzić łatwo! Pra-pra wnuk uświadomi sobie, jakie miał szczęście, dopiero za kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt lat. Na razie żyje w nieświadomości, później będzie żył w poczuciu naturalnosci świata. Ale kiedyś do niego dotrze wyjatkowośc chwili, kiedy te stare dłonie trzymały go z czułością niebywałą. Kaczmarta o tym napisała. To 5 pokoleń, 92 lata pomiędzy narodzinami bohaterów zdjęcia - i zywy kontakt. Jak napisałem - dla mnie prawie niewyobrażalne.
jak dla mnie genialne! dlonie przypominaja mi Madonne, a twarz babciowa jest taka ciepla. wnuczek spi spokojnie w czulych objeciach jakukochaniszej babuni. ksiazki i korek na scianie dodaja jeszcze ciepla.
ojosdebrujo [2008-04-08 00:02:09]: toś się w czepku urodziła :) Dziadkowie sa fajni, bo rozpieszczaja :) Pamietam swoja prababcie Stefanie. Siedziala ze mna kiedy rodzice byli w pracy. Zmarla, kiedy mialem 5 lat. Zalowalem jej tym bardziej, ze po njej smierci musialem pojsc do przedszkola :( Ale zeby az 3 prababcie i jednego pradziadka. Fiu, fiu, Ćwirku, to jest cos! Pozdrawiam
miałam szczęście znać i pamiętać moje 3 prababcie i jednego pradziadka. najbliższa była mi prababcia Paulina, na którą mówiłam babcia babunia, żeby odróżnić ją od babci. Zmarła mając 98 lat. To zdjęcie przywołało wspomnienia. PraPRAbabcia- to dopiero dar losu:)
A tak w ogóle to dziękuję za miłe słowa - miałem trochę tremę, wystawiając to zdjęcie. To bardzo prosty portret. Człowiek za to niebalnalny. Pozdrawiam
@hhana: praprababcia jest rocznik 1917. Dochowała się 4 synów i 2 córek. Mąż zgniął tragicznie w 1952 roku, kiedy bnyła w ciąży z najmłodszym synem. Na poczatku lat 60. zginął tragicznie pierwszy syn - był saperem. Drugi zmarł kilka lat temu, w wieku 65 lat. Ona czeka na wszczepienie rozrusznika serca. I mówi, że cieszy się każdą godziną, spędzoną na tym świecie. Pozdrawiam
Ja jednak myślę, że raczej będzie się to zdarzać co raz rzadziej, ponieważ co raz później kobiety rodzą dzieci - moja babcia w wieku 22 lat miała już trójkę dzieci, a dziś.. kobiety często zaczynają często dopiero po 30-stce, a przynajmniej po skończeniu studiów czyli w okolicach 25 lat. Za dużo ANTYkoncepcji w koło jest, tak to by było podobnie..
ciekawe zdjęcie i to w jakiej sceneri! świetne :)
piekne, wzruszajace i radosne zarazem
:-) bardzo cieple i ladne zdjecie!
ech cudowne, mam takie zdjęcie pięciu pokoleń kobiet ze strony mamy jedyna w swoim rodzaju pamiątka
NatkaS [2008-04-08 14:55:47]: uważaj, bo przesłodzić łatwo! Pra-pra wnuk uświadomi sobie, jakie miał szczęście, dopiero za kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt lat. Na razie żyje w nieświadomości, później będzie żył w poczuciu naturalnosci świata. Ale kiedyś do niego dotrze wyjatkowośc chwili, kiedy te stare dłonie trzymały go z czułością niebywałą. Kaczmarta o tym napisała. To 5 pokoleń, 92 lata pomiędzy narodzinami bohaterów zdjęcia - i zywy kontakt. Jak napisałem - dla mnie prawie niewyobrażalne.
jak dla mnie genialne! dlonie przypominaja mi Madonne, a twarz babciowa jest taka ciepla. wnuczek spi spokojnie w czulych objeciach jakukochaniszej babuni. ksiazki i korek na scianie dodaja jeszcze ciepla.
:)
Przez pewien czas żyłem w towarzystwie: Córki, Żony, Mamy Żony i Babci Żony. 4 do 1!!!!. O psie - suce - nawet nie wspomnę :)))
prześliczny, ciepły portret pokoleniowy
ojosdebrujo [2008-04-08 00:02:09]: toś się w czepku urodziła :) Dziadkowie sa fajni, bo rozpieszczaja :) Pamietam swoja prababcie Stefanie. Siedziala ze mna kiedy rodzice byli w pracy. Zmarla, kiedy mialem 5 lat. Zalowalem jej tym bardziej, ze po njej smierci musialem pojsc do przedszkola :( Ale zeby az 3 prababcie i jednego pradziadka. Fiu, fiu, Ćwirku, to jest cos! Pozdrawiam
miałam szczęście znać i pamiętać moje 3 prababcie i jednego pradziadka. najbliższa była mi prababcia Paulina, na którą mówiłam babcia babunia, żeby odróżnić ją od babci. Zmarła mając 98 lat. To zdjęcie przywołało wspomnienia. PraPRAbabcia- to dopiero dar losu:)
To prawdziwa ilustracja "ciągłości pokoleń" - świetna fotografia. No i to na co zwrócił uwagę Witas - tło!!!
przyjemne!
fajna scenka, podob mi sie symbol zobrazowny tłem
Sławku w prostocie -SIŁA .dobrze uczyniłeś pokazując ten portret , piękny i prawdziwy
Bardzo!
A tak w ogóle to dziękuję za miłe słowa - miałem trochę tremę, wystawiając to zdjęcie. To bardzo prosty portret. Człowiek za to niebalnalny. Pozdrawiam
Owszem...
Dziękuję za informację .Kobieta w sędziwym wieku,a na twarzy radość , miłość...cudowna , niech jak najdłużej cieszy się życiem
fajny portret:)
A - i zapomniałem o ważnej rzeczy - półtora kilometra do kościoła w jedną strone pokonuje bez laski, bo mówi, że laska postarza :)
@hhana: praprababcia jest rocznik 1917. Dochowała się 4 synów i 2 córek. Mąż zgniął tragicznie w 1952 roku, kiedy bnyła w ciąży z najmłodszym synem. Na poczatku lat 60. zginął tragicznie pierwszy syn - był saperem. Drugi zmarł kilka lat temu, w wieku 65 lat. Ona czeka na wszczepienie rozrusznika serca. I mówi, że cieszy się każdą godziną, spędzoną na tym świecie. Pozdrawiam
rozczula i zamysla..cudowne..:)
Wzruszające... bardzo...
zazdroszczę tej pani iż doczekała sie aż tylu pokoleń, dziecku zazdroszczę tego,że miało możliwość usnąć w ramionach swojej praprababci.....Piękne
ależ ona go cudownie trzyma...