... dodam, ze tego samego dnia (niedziela - korki) przebylem tym smykiem "najlepszy" skrot jaki mogl mi sie zdazyc.. mianowicie po zabloconych bezdrozach polnych.. kilka wiosek.. kilka sznurow samochodow (tak po 30.).. i na 40km przed domkiem EFEKT.. wzruyszyla mnie moja historia :P
holokaust: zgadzam sie z Toba, ze zdjecie nie najwyzszych lotow.. to jest moje odreagowanie.. (efekt ciagu przypadkow mniejszych lub wiekszych z tym samochodem - zeby nie bylo, ze jestem jakims fanatykiem - zmieniam na skode :P)
a jest sens robic sprawe ze stluczki? chyba ze to dobr yzaczatek zwolennikow i sympatykow tej marki... zdjecie marne, nawet po inwercie, a stluczka jak stluczka... ;)
wizja: większa część wypadków ma miejsce 5 km od garażu - kierowca albo jeszcze albo już nie jest skoncentrowany. Współczuję kłopotów z ubezpieczeniem i całych korowodów. Sam to przeżyłem kiedyś :-(
nieco nadrealna reklama "uwazaj na drodze" :-)) swietnie uchwycone...
....a taki był fajny..... włoski :]
no i co ja biedny mam powiedziec? ;]]] pozdro!
oj wizja.. samego cie zostawic na chwile, a tu prosze...
mi przyszlo, bo i tak czekalem na lawete okolo 1h... a to zdjecie bylo najpierw dokumentacja.. i tak dalej i tak dalej ;]
ja swoja rowalilem taranujac po drodze 3 inne auta, nie przyszlobymi tylko do glowy zeby robic potem zdjecia...
... dodam, ze tego samego dnia (niedziela - korki) przebylem tym smykiem "najlepszy" skrot jaki mogl mi sie zdazyc.. mianowicie po zabloconych bezdrozach polnych.. kilka wiosek.. kilka sznurow samochodow (tak po 30.).. i na 40km przed domkiem EFEKT.. wzruyszyla mnie moja historia :P
holokaust: zgadzam sie z Toba, ze zdjecie nie najwyzszych lotow.. to jest moje odreagowanie.. (efekt ciagu przypadkow mniejszych lub wiekszych z tym samochodem - zeby nie bylo, ze jestem jakims fanatykiem - zmieniam na skode :P)
a jest sens robic sprawe ze stluczki? chyba ze to dobr yzaczatek zwolennikow i sympatykow tej marki... zdjecie marne, nawet po inwercie, a stluczka jak stluczka... ;)
putek: i czego cieszysz? :PPPPPPPPP hehe
taaa.. moze dam go na billboardy? ;]]]]]
=]
oj chcialbym zeby tak bylo.. wyrzezbilbym go jeszcze raz ;]
inwersja ;) - wyglada jak wyrzezbiony w lodzie
Nie lubię samochodów, ale tego mi szkoda...
głasku, głasku.... no naprawisz ... nie jest tak źle :-)
... dobrze, ze lampy cale ;P
a zeby bylo smieszniej to w tym tygodniu wymienialem "to" na nowy.. po prostu zajebiscie..
ale miałeś furkę.....
wizja: większa część wypadków ma miejsce 5 km od garażu - kierowca albo jeszcze albo już nie jest skoncentrowany. Współczuję kłopotów z ubezpieczeniem i całych korowodów. Sam to przeżyłem kiedyś :-(
brakuje tylko miarki i jak z kroniki PZU
.. nie przesadzajmy.. nadal jest - silnik nietkniety (dobre ma oponki ;P) - tylko sie lekko pozaginal.. zreszta.. lece do PZU ;]
To teraz blachosmrodzik ma urlop... Nie zazdroszczę.
bo to dobre auto bylo...
..ale ladnie chrom wyszedl - co zepsulem tym invertem ;]
a bylem juz prawie w domu...
ups... wspolczoje.