"Życie..." podobno jest o drodze życiowej poety; Roland, no właśnie "Żart" jakiś był dla mnie za ciężki, czuło się klimat siermiężnego socjalizmu (a może akurat byłem w podobnym okresie życia i szukałem innej perspektywy), brakuje w nim tego czeskiego klimatu typowego dla np. Hrabala, takiego nieco śmiechu przez łzy, a może po prostu "Żart" był zbyt prawdziwy, chyba jednak wolę francuski okres Milana, chociaż moja narzeczona też pochłonęła "Żart", a, z tego co wiem to chyba był film na podstawie "Żartu", 'placidus' nie przejmuj się, na szczęście jest taki zawód jak korektor, i dobrze, przynajmniej jest więcej miejsc pracy
a o czym jest "Życie jest gdzie indziej"? Czytałem ostatnio "Nieznośną lekkość bytu" i mi ise spodobała. Jesli idzie o fotkę to troche jak dlameni za dużo góry, i światło na twarzy za ostre i te narzuty jakiś taki nie lad stwarzają.
"Życie..." podobno jest o drodze życiowej poety; Roland, no właśnie "Żart" jakiś był dla mnie za ciężki, czuło się klimat siermiężnego socjalizmu (a może akurat byłem w podobnym okresie życia i szukałem innej perspektywy), brakuje w nim tego czeskiego klimatu typowego dla np. Hrabala, takiego nieco śmiechu przez łzy, a może po prostu "Żart" był zbyt prawdziwy, chyba jednak wolę francuski okres Milana, chociaż moja narzeczona też pochłonęła "Żart", a, z tego co wiem to chyba był film na podstawie "Żartu", 'placidus' nie przejmuj się, na szczęście jest taki zawód jak korektor, i dobrze, przynajmniej jest więcej miejsc pracy
Nie lubie Kundery, jakies takie nijakie jak na umysl psa. choc Żart ma coś w sobie:-) Fajne
ale byków ooo!!! wstyd. Wybaczcie.
a o czym jest "Życie jest gdzie indziej"? Czytałem ostatnio "Nieznośną lekkość bytu" i mi ise spodobała. Jesli idzie o fotkę to troche jak dlameni za dużo góry, i światło na twarzy za ostre i te narzuty jakiś taki nie lad stwarzają.
jeszcze nie czytałem, "Tożsamość" powaliła mnie na kolana
niezła ale nieznośna lekkość lepsza