To ja już zamilknę... Nie wiem co sobie myśli plfotowa społeczność czytając, że "iskier dał nauczkę" Madame, ale ja się zatrwożyłem i nie będę się przykładał dłużej do nadbudowywania tego wielopiętrowego nieporozumienia, które tu narasta.
Wilk, owca, czy baran co to za różnica - ważny aby wszyscy byli cali i uśmiechnięci :):) pozdrawiam Was cieplutko a Koziołrogaczowi dodam jeszcze, że prócz białej kartki zabrakło mi też rutinoscorbiny - dlatego takie niewyraźne ;)
Marysiu :) Tu nie ma mowy o wilku i owcy, ktora ma byc pożarta... może dlatego, że jestem baranem i moje rogi nie każdemu przez gardło przechodzą ;) Tu była prosta rzecz.... Ot, kiedyś Iskier dał mi nauczkę.. no, może dobrą radę, a ja, jako pojetna uczennica, teraz sobie o niej przypomnialam :) Pozdrawiam Was serdecznie i dobrego tygodnia zyczę :)
Iskier, Madame - dziękuje za te Wasze słowa, wiele mi one dają do myślenia :) (resztę wyjaśnimy na privach) Sanczo - Ty jak zwykle z dobrym sercem tak co by i wilk był syty i owca cała - cieszy to , choć parasolkę oddawaj i to natychmiast bom ja do niej przywiązana :):)
Kiedyś przyszło do Rabina dwóch żydów w sporze. Chcieli , żeby rozstrzygnął, kto z nich ma rację. A każdy twierdził coś innego. Rabin ich wysłuchał i powiedział tak: Ty Izaak masz rację , ty Jozel też masz rację i powiem wam, że ja też mam rację. Ja Wam wszystkim przyznaję racje :) A parasolkę - zabieram...
Madame, ale ja tego nie pisałem po Twojej krytyce... Skąd takie przypuszczenie? Pisałem, nie wiem czy wypada mi przytaczać szczegóły, po prywatnej wiadomości. Chodziło rzeczywiście o sprawy techniczne, ale nie miało to nic wspólnego z Twoją krytyką... Jeśli Marysia będzie chciała, sama napisze o co poszło... I dalej uważam, że najważniejsze to robić zdjęcia, bo to wszechstronnie rozwija, zmusza do aktywności nie tylko fizycznej, pobudza i inspiruje... a nawet jeśli efekty są czasem nie całkiem zadowalające, to ogólny bilans korzyści jest zawsze dodatni. Jeśli wciąż dąży się do robienia zdjęć coraz lepszych, bardziej różnorodnych i jednocześnie jest się świadomym niedostatków to postawa godna uznania.
A pamiętasz Iskier, jak kiedyś po mojej krytyce Marysinowego zdjęcia napisaleś Jej, żeby się nie przejmowała (przepraszam, jeśli niedokladnie cytuję) bo nieważna jest technika... tylko najistotniejsze jest to, by robila to z pasją i radościa? :)) I to jest taki właśnie przypadek :)
Iskier - przepalenia - wiem, ostrość - wiem, inne grzechy też znam - mimo wszytko i na przekór wszystkiemu się tu znalazło - może dlatego że wartość jego czytelna i jasna jest tylko dla autorki - nie szkodzi :) rewik - więcej mam stanowczo wad :) Ravkosz - ciesze sie że Ci sie podoba :)
Fajnie, że wyrasta gdzieś nieco z brzegu, super jest tło rozmigotane i ładne światło. Sam jednak baldachim/parasol mz powinien być wyżej i nie jestem pewien czy utrafiłaś z ostrością, a tu i ówdzie się lekko przepaliło.
Dziadku - zsiadłego mleka nie trzeba - rozpalony nie jest ;) Janku a czy ja mówię, że to Tyś je zjadł ?? :) a nawet gdyby tak to i tak Cie lubię - przyślesz pocztą słoik i będziemy kwita ;)
To ja już zamilknę... Nie wiem co sobie myśli plfotowa społeczność czytając, że "iskier dał nauczkę" Madame, ale ja się zatrwożyłem i nie będę się przykładał dłużej do nadbudowywania tego wielopiętrowego nieporozumienia, które tu narasta.
Danuś inaczej znaczy sie jak ?? :)
inaczej bym tylko kadrowała Marysiu ;)
Wilk, owca, czy baran co to za różnica - ważny aby wszyscy byli cali i uśmiechnięci :):) pozdrawiam Was cieplutko a Koziołrogaczowi dodam jeszcze, że prócz białej kartki zabrakło mi też rutinoscorbiny - dlatego takie niewyraźne ;)
Marysiu :) Tu nie ma mowy o wilku i owcy, ktora ma byc pożarta... może dlatego, że jestem baranem i moje rogi nie każdemu przez gardło przechodzą ;) Tu była prosta rzecz.... Ot, kiedyś Iskier dał mi nauczkę.. no, może dobrą radę, a ja, jako pojetna uczennica, teraz sobie o niej przypomnialam :) Pozdrawiam Was serdecznie i dobrego tygodnia zyczę :)
Jednak ostre to światełko... dobrze miec przy sobie kartkę białego papieru... Pozdrawiam :)
Iskier, Madame - dziękuje za te Wasze słowa, wiele mi one dają do myślenia :) (resztę wyjaśnimy na privach) Sanczo - Ty jak zwykle z dobrym sercem tak co by i wilk był syty i owca cała - cieszy to , choć parasolkę oddawaj i to natychmiast bom ja do niej przywiązana :):)
Kiedyś przyszło do Rabina dwóch żydów w sporze. Chcieli , żeby rozstrzygnął, kto z nich ma rację. A każdy twierdził coś innego. Rabin ich wysłuchał i powiedział tak: Ty Izaak masz rację , ty Jozel też masz rację i powiem wam, że ja też mam rację. Ja Wam wszystkim przyznaję racje :) A parasolkę - zabieram...
Kiedyś była tak polemika po mojej krytyce.... ale to nie jest istotne.... Teraz napisałeś święte słowa :))
Madame, ale ja tego nie pisałem po Twojej krytyce... Skąd takie przypuszczenie? Pisałem, nie wiem czy wypada mi przytaczać szczegóły, po prywatnej wiadomości. Chodziło rzeczywiście o sprawy techniczne, ale nie miało to nic wspólnego z Twoją krytyką... Jeśli Marysia będzie chciała, sama napisze o co poszło... I dalej uważam, że najważniejsze to robić zdjęcia, bo to wszechstronnie rozwija, zmusza do aktywności nie tylko fizycznej, pobudza i inspiruje... a nawet jeśli efekty są czasem nie całkiem zadowalające, to ogólny bilans korzyści jest zawsze dodatni. Jeśli wciąż dąży się do robienia zdjęć coraz lepszych, bardziej różnorodnych i jednocześnie jest się świadomym niedostatków to postawa godna uznania.
Madame czytasz we mnie jak w otwartej księdze :) dobrze, że Iskier napisał co napisał - toć to sama prawda :) zgadzam się i z Tobą i z Nim w 100% :)
A pamiętasz Iskier, jak kiedyś po mojej krytyce Marysinowego zdjęcia napisaleś Jej, żeby się nie przejmowała (przepraszam, jeśli niedokladnie cytuję) bo nieważna jest technika... tylko najistotniejsze jest to, by robila to z pasją i radościa? :)) I to jest taki właśnie przypadek :)
Iskier - przepalenia - wiem, ostrość - wiem, inne grzechy też znam - mimo wszytko i na przekór wszystkiemu się tu znalazło - może dlatego że wartość jego czytelna i jasna jest tylko dla autorki - nie szkodzi :) rewik - więcej mam stanowczo wad :) Ravkosz - ciesze sie że Ci sie podoba :)
Fajnie, że wyrasta gdzieś nieco z brzegu, super jest tło rozmigotane i ładne światło. Sam jednak baldachim/parasol mz powinien być wyżej i nie jestem pewien czy utrafiłaś z ostrością, a tu i ówdzie się lekko przepaliło.
piekne, nieczęsto spotykane zalety w dzisiejszych czasach ;))))
ładna czysta fota
Iskier - proszę Cie bardzo miło mi będzie :) rewik - bo ja skromna i wstydliwa jestem :)
A czy mnie wolno merytorycznie o zdjęciu? ;)
jaka oszczednosc w slowach moja Lady ;))
TAK ;)
tak????
eee to już dwie co najmniej takie znam :):)
to dla Dam łąkowych, czyli dla łążniczek
małgośka - takie Damy to nie wiem czy by pod takim parasolem chciały chadzać :)
chyba dla Dam XXIw co to solaria lubią :-P
Dziadku - zsiadłego mleka nie trzeba - rozpalony nie jest ;) Janku a czy ja mówię, że to Tyś je zjadł ?? :) a nawet gdyby tak to i tak Cie lubię - przyślesz pocztą słoik i będziemy kwita ;)
oj, słońce mile widziane tej jesieni, nawet na parasolu :)
No tak... znowu ja narozrabiałem... :-(
rób mu oklady
Dziadku - a żebyś wiedział - trza Go leczyć :) Ja-nusz bo taki mamy jakiś za oknem czas to i jesienie sie zrobiło :)
Ryś chory
TurJan - to kto je zjadł ? bo ja ich nie widziałam na oczy ... Dziadku i z wzajemnością ;)
lubie cie
A był - w pysznych ogórkach ;-)
Pomi - Ryś gdzieś mnie sie zagubił chyba dziś :) TurJan - a czy w Ojcowie był gdzieś koperek :> Rewik - i ja się ciesze ;)
Koperek ;-)
cześć Ma jak tam Ryś?
oooo to ciesze sie niezmiernie wielce ;))))))))))))))))
Rewik - dla Ciebie zawsze jest miejsce :)
Maryś , czy ja sie tam zmieszcze???