Kozia: a tak przy okazji... już testowałem wersję z większą ilością ostrych lizaczków - nie przeszła wstępnych weryfikacja ;) z wydzielonym jednym, dwoma lizaczkami lepiej się przyjmuje :)
Kozia: większą przysłonę? Iza, jeśli mnie moja stara pamięć nie zawodzi to zdjęcie było robione na przysłonie f8.0 a więc max u mnie na tej ogniskowej. Taki jest po prostu efekt zastosowania drugiego obiektywu na odwrotnym mocowaniu - niemal żadnej różnicy w efekcie końcowym mimo zmian przysłony. No, ale my tu gadu gadu a dziewczynki stygną... czas iść do pracy. Pozdrawiam!
Smacznie w tych kolorach landrynek malinowych... Podoba mi się kadrowanie i zastanawiam się właśnie, gdyby dać ciut większą przesłonę - więcej "lizaczków" byłoby ostrych... ale czytam, że warunki do zdjęć tam były żadne, wiec pewno manipulacje światłem na nic by się nie zdały... Malarsko i mięciutko podana rosiczka :)))
1989uRbi: cieszę się, niestety następne dopiero na wiosnę - rosziczki poszły spać na zimę. Chyba że pogrzebię ostrzej w szufladzie to może coś jeszcze znajdę. Szuflada dość duża - około 6GB zdjęć z ostatniego roku :) Pozdrawiam
Ravkosz: Zdjęcie już podostrzone. Nie chciałem przeginać. Ostre są lizaczki w okolicy prawego górnego mocnego punktu, ale to chyba widać :) Pozdrawiam wszystkich i dziękuję, że odwiedziliście moje skromne, amatorskie progi.
bąbelkowe cuda :)
Fajne lizaczki :D
super:)
ale mnie zatkało :)
doskonale, kropelkowo :)
ciekawie wyszło
emka79: w domu nie mam żmij :) dzięki za odwiedziny.
taaak... cierpliwość jest tu konieczna... ;) i na żmije trza uważać... Bardzo ładne :)
fajna rozpierducha
piękna go:)
baardzo się podoba ..słodkie;)
Kozia: a tak przy okazji... już testowałem wersję z większą ilością ostrych lizaczków - nie przeszła wstępnych weryfikacja ;) z wydzielonym jednym, dwoma lizaczkami lepiej się przyjmuje :)
Kozia: większą przysłonę? Iza, jeśli mnie moja stara pamięć nie zawodzi to zdjęcie było robione na przysłonie f8.0 a więc max u mnie na tej ogniskowej. Taki jest po prostu efekt zastosowania drugiego obiektywu na odwrotnym mocowaniu - niemal żadnej różnicy w efekcie końcowym mimo zmian przysłony. No, ale my tu gadu gadu a dziewczynki stygną... czas iść do pracy. Pozdrawiam!
Smacznie w tych kolorach landrynek malinowych... Podoba mi się kadrowanie i zastanawiam się właśnie, gdyby dać ciut większą przesłonę - więcej "lizaczków" byłoby ostrych... ale czytam, że warunki do zdjęć tam były żadne, wiec pewno manipulacje światłem na nic by się nie zdały... Malarsko i mięciutko podana rosiczka :)))
piękne :)
1989uRbi: cieszę się, niestety następne dopiero na wiosnę - rosziczki poszły spać na zimę. Chyba że pogrzebię ostrzej w szufladzie to może coś jeszcze znajdę. Szuflada dość duża - około 6GB zdjęć z ostatniego roku :) Pozdrawiam
przepiekne kolory
Urocze
piękna kolorystyka, bliki dodają lekkości całej pracy:) Podziwiam oko i cierpliwość:)
..piękne.. :))
Lubię takie kadry...
Tylko podziwiać. *poz.
Nooo. Znowu kropelkowo. Ładnie.:)))
Madame Bovary: Grażynko, ale truskawki nie mają 1/4 mm średnicy :)
Truskawkowe ;))
:))
ładne.
dobra praca
Ravkosz: Zdjęcie już podostrzone. Nie chciałem przeginać. Ostre są lizaczki w okolicy prawego górnego mocnego punktu, ale to chyba widać :) Pozdrawiam wszystkich i dziękuję, że odwiedziliście moje skromne, amatorskie progi.
miejscowe wyostrzenie jest, niebanalny portret rosiczki:)
udane
troszku zdecydowanego miejscowego wyostrzenia i byłoby genialnie :) Ale i tak bardzo mi się widzi :))
super jest
jak budzi sie rosa
Oj, dużo trzeba mieć cierpliwości...ładna ta twoja...moja capensis kwitnie już 3 raz w sezonie... :D
podoba mi sie
Malczer: nie Mariusz, nic takiego nie kompobinowałem. Światło rozproszone z okna tylko.
Fajne to-to. Zdaję sobie sprawę z wielkości rosiczki i zapytam: próbowałeś jakiejś soczewki do punktowego oświetlenie? :)...
a mogło byc tak pięknie ;)
piekna abstrakcja, zabojczy efekt tej GO :)
fajniutka ta droserka!