Opis zdjęcia
Jeszcze trochę Rumuni...Ruiny to jedna z obronnych twierdz Vlada III. To w tym zamczysku był oblegany przez Turków pod wodza swojego brat Radu. To z jednej z jej baszt żona Wlada rzuciła sie do rzeki Arges. To z tej twierdzy Wlad uciekał sekretnymi tunelami do Korwina...
to do szuflady najwyższy czas sięgnąć...;-D pozdrawiam serdecznie
nie przerzucilam :-) ja jestem z tych, ktorzy daja druga szanse :-) tak naprwde to mam bardzo malo czasu na fotki :( ostatnio aparat mialam w rece kiedy uzywalam go zamiast kserokopiarki....... pozdrawiam :-)
a na jakie forum sie przerzuciłaś ?
ano i obrazilam, bo od miesiecy widzialam te same fotki w galerii..administratorzy srednio sobie radza z administrowaniem ;-) ale juz ok, wiec moze nawet kiedys dodam jakas fotke....? ;-) pozdrawiam!
hej...myślałam ze sie już na wiek wieków obraziłaś na plfoto...miło powitać:-))))
czesc :-) fajnie ten zameczek w kadrze umieszczony :-) a historia rzeczywiscie zatrwazajaca :-) pozdrawiam!
iskier => miejsce... naczytałam sie opisów tego miejsca ... że w lesie, że prawie zawsze mglisto i ponuro...że klimat, że czuć na karku Drakulę, ze mało ludzi... a ot i co zobaczyłam....urocze ruinki w uroczym miejscu :-) mcinekj => bo w tym przypadku głównie o historię chodziło ... i obalenie pewnego mitu
Foto dobre,, ale historia ciekawsza, zapraszam na kilka zamkow do siebie
To ci opowieść, to ci miejsce... :)
powolutku, jak sie wprawie, to będę ciągnęła noweli wieloodcinkowe :-)
Małgoś - niepotrzebnie zupełnie skracasz. Już się zdążyłem w opowieści rozsmakować, a tu koniec... :(
Adaś witam i dzięki za cierpliwość w przedzieraniu sie przez tekst. Koziołku raczej czytuje a potem mnie nosi gdzieś w daleki świat :-) CavalerA => a o czym chcesz posłuchać ...?
fajne... o czym będzie następna historia??
Hej! Małgoś! to ja nie wiedziałem, że Ty też powieści historyczne pisujesz.... oj... muszę nadrobic zaległości w lekturze... :)
nie piszesz w proznie. a zdjecie dzieki takim opisom tylko zyskuje. a i historia ciekawa wielce:)))
Witam Panie miło mi, że nie w próżnię pisze :-))))
na zakończenie przenieśmy się do XIX wieku , a dokładnie do roku 1897. Irlandzki pisarz Abraham Stoker pisze książkę Drakula... postać krwiożerczego księcia to połączenie ojca i syna, od pierwszego imię od drugiego osobowość plus krwiożercze dodatki dla publiki... akcja powieści toczy sie w Branie ponoć rodowej siedzibie Draculi. Vlad w tym zamku przebywał może parę godzin... Drakula to fikcja literacka, dobrze rozreklamowana i sprzedana przez Rumunów
Historia straszna, moja wyobraźnia nie obejmuje tego wszystkiego co ludzie ludziom potrafią czynić... zgroza :(
Historia niezwykła....
okrutnik, tyran... który wg podań zaprosił na wieczerzę żebraków, biedaków i nieuleczalnie chorych a potem spalił ich żywcem...ponoć nie znosił ułomności. na głównym rynku w Targoviste na studni miał ponoć przez całe rządy Vlada stać złoty kubek, z którego mógł każdy skorzystać i nikt nie śmiał go ukraść. Posłom sułtana, którzy nie zdjęli turbanów, przy powitaniu hospodara, kazał im je przybić do głowy itd itd, pamflety, oszczerstwa...dużo tych perełek pochodzi z okresu po śmierci Vlada i dziwnym trafem pisana jest w języku niemieckim... Kim był Vlad - postacią nietuzinkową, politykiem, wojskowym, człowiekiem który bronił swój kraj przed jarzmem tureckim i próbował może drastycznymi środkami wprowadzić reformę centralizacji władzy w państwie.
obalony hospodar Besarab III Stary nie daje łatwo za wygraną. pod koniec 1476 roku pod Bukaresztem Vlad ginie w zasadzce zastawionej przez wojska Besaraba wspomagane przez Turków. Głowa Vlada zostaje odcięta i wysłana sułtanowi,a ciało pochowane w monastyrze na wyspie otoczonej wodami jeziora Snagov.
miało być pro turecki :-)
mamy rok 1476 na tronie wołoskim zasiada kolejny porturecki hospodar... Korwin znowu planuje wojnę z Turcją i potrzebuje a Wołoszczyźnie przychylnego sobie władcę... nie zgadniecie na kogo pada wybór... Vlad znowu jest hospodarem, w jego wyborze palce maczał przyjaciel Vlada z dawnych lat...Stefan Wielki jeden z świętych prawosławnej cerkwi
Spis ten źródłem wszelkich innych opracowań na temat Vlada.., jedno z nich w języku rosyjskim trafia do Iwana Groźnego..inne znajduje się w bibliotece pewnego kaprala z Austrii.... ale wróćmy do Vlada...
Moi Drodzy nie obgryzać pazurków, pozwólcie że trochę przyspieszę bo historia kończy sie dopiero w XX wieku a ja nadal w XV tkwię
Jest rok 1463 w Wiedniu zostaje wydany rejestr win Palownika.
odwrot Mehmeta... zapewne wiedział że praca jego emisariuszy zakończyła się sukcesem...bojarzy wołoscy chcą aby hospodarem został proturecki Radu - najmłodszy z synów Smoka... Vlad ucieka do zamku Poienari...gdy sytuacja oblężonych jest dramatyczna ukrytymi korytarzami udaje mu sie zbiec na Węgry...niestety nie wie ze jego wrogom udało sie przekonać Korwina o rzekomych konszachtach Vlada z sułtanem ... Vlad znów trafia do niewoli tym razem węgierskiej.
no właśnie?? co dalej????
Też. Ale prawdopodobnie ciężko by je było wyrwać. Beton wyglada na solidny. I co tam dalej z Vladem?
Ja jednak wolałbym bez tych schodów.
pocztówka ale ładna
No! Młodego ścigam, żeby nie obgryzał, a sam teraz...
Wartka akcaj... pazury obgryzione.,.. :)
Mehmed II przestraszył się pali?
Vlad uprzedza atak, przekracza Dunaj. jego oddziały przebrane za Turków zdobywają kolejne miasta i twierdze pograniczne. Atakuje błyskawicznie, pozostawiając za sobą zgliszcza i pale. Sułtan wyrusza w stronę niepokornej Wołoszczyzny...Vlad śle listy do Korwina z prośbą o wsparcie. Czekając na wsparcie przechodzi do partyzantki, gnębi olbrzymią armię sułtańska, niszczy zbiory, zatruwa wodę, rozstawia pale. Orda jest olbrzymia parokrotnie przewyższa swoja licznością oddziały Vlada... Tepesz sięga po broń psychologiczną. Mehmed zbliża się do stolicy - Targiviste. Vlad zgotował iście cesarskie powiadanie. Ordę wita na kilometr szeroki na pare km długi rząd pali z jeńcami Tureckimi. Sułtan zarządza odwrót... ktoś taki jak Tepesz zasługuje chyba na miano bohatera narodowego...obrońcy chrześcijaństwa...
a na wschodzie..czyżby bez zmian...imperialistyczne zapędy Orientu zostały zaspokojone... nic z tego.... Siatka szpiegowska Vlada dział znakomicie... Imperium Osmańskie sposobi sie do wojny pod wodza Mehmeda II ...Zdobywcy
na arenie pojawiają sie nowe postacie. Jan umiera władcą Węgier zostaje Maciej Korwin. Mamy dwóch nowych pretendentów do tronu wspieranego przez kupców kolejnego Dana i przyrodniego brata Vlada Micha. Kolejna wojna, kolejne pale.
pomysł na rządzenie państwem wg Vlada... ukrócić samowolę arystokracji i bojarów. nic dziwnego wszak lubią oni obalać swoich władców...pomoc dla mieszczan i kupców wołoskich. Jednym ze swoich dekretów zabrania wstępu zagranicznym handlarzom na jarmarki... i tu zaczyna się kolejny problem...większość tych kupców to Sasi. Sasi wypowiadają wojnę...propagandową....mieczem jest pióro i dłuto...
Tak właśnie. Dopatruję się podobieństw :)
kniaź tez lubił wbijanie na pal...
Zupełnie jak u nasz kniaź Wiśniowieckyj...
mamy Rok Pański 1456, Vlad przy wsparciu Węgier po raz drugi zostaje hospodarem Wołoskim. Rządy zaczyna od zemsty na bojarach którzy nadal spiskują przeciw niemu a parę lat wcześniej przyczynili się do śmierci jego bliskich: Ojca i spalonego żywcem brata. 20 tys mężczyzn kobiet i dzieci zostaje wbitych na pal... pal ulubione narzędzie tortur Vlada Tepesza vel Vlada Palownika... pal jakże popularny w krajach orientu...
Regentem Węgier jest Jan Hunyady, któremu nie w smak jest władca proturecki tuż za miedzą... kolejna wojna... Jan na tronie osadza swojego poplecznika... Vlad ucieka do wuja Bogdana władcy Mołdawii, tam zaprzyjaźnia się ze Stefanem teraz jeszcze nieznaną postacią, ale w niedalekiej przyszłości...ale to inna historia. Niestety Bodan zostaje zamordowany. Vlad wraz ze Stefanem ucieka do Siedmiogrodu. A co sie dzieje na dworze wołoskim...obecny władca ku niezadowoleniu Jan wykazuje ciągotki protureckie...Jan długo sie nie zastanawia obala Wałdysława II Dana.
Zostawiamy Radu na dworze sułtana... Murad jest przekonany że Vlad jest pozbawioną własnej woli marionetką którą można osadzić na tronie wołoskim. Imperium wyrusza na wojnę, zdobywa Wołoszczyznę. Mamy rok 1448 - Vlad po raz pierwszy zasiada na tronie Wołoskim.
No to zawiązuje się nam akcja...
mamy rok 1442... jedenastoletni Vlad zostaje oddany jako zakładnik na dwór Murada II. Rodzaj lojalki Smoczego władcy względem Imperium Osmańskiego. Dla towarzystwa wraz z Vladem na dwór osmański jedzie też 5 letni Radu. W okrutno perwersyjnym świecie orientu kształtują sie umysły i osobowości braci. Z kraju dochodzą wiadomości o zdradzie bojarów śmierci ojca, męczeńskiej śmierci Mirczy najstarszego z braci... A na miejscu wykorzystywanie seksualne, religijne pranie mózgu...szkoła janczarów...Vlad przebywa na "gościnnym" dworze ok 7 lat. Radu zostaje szybko przekabacony - zresztą czego mamy wymagać od 5 letniego dziecka...przyjmuje islam, przez 20 lat dobrowolnie gości na dworze Sułtańskim.
świetny kadr :) i miejsce również. bardzo się podoba się,
Cholerka - nie ma jak dzisiaj pracować w ogóle... Dawaj Małgoś, dawaj...
Obecna, słuchająca :-)
Jesteśmy na Wołoszczyźnie i cofamy sie w czasie do końca XIV wieku. Państwo bułgarskie przestaje istnieć. na geomapie politycznej pojawia się kłopotliwy sąsiad Imperium Osmańskie, w bliskim sąsiedztwie mamy też drugiego mocarza Węgry.
Mamy rok 1431 w budowli bardziej przypominającej kamienice niż pałac hospodarski w mieście Sigiszoara na świat przychodzi drugi syn Vlada II nazwany także Vladem. Hospodar ma już jedno dziecię Mircze - dziedzica trony. Sześć lat później na świat przychodzi trzeci z braci - Radu zwany Pięknym.
I takich pogańskich Jogajłów do elitarnego zakonu przyjęli, no, no... Ale słucham uważnie...
Vlad II otrzymuje przydomek Smok ... lub jak to woli Dracul
Na razie mamy dwie osoby. Vlada II Dracula i Vlada III Tepesza. Ojca i syna. Pierwszy z nich nieślubny syn Mirczy Starego po śmierci ojca obejmuje tron wołoski. Jako hospodar zostaje przyjęty do elitarnego Zakonu Smoka. Stowarzyszenia religijno-militarnego chroniącego świat chrześcijański przed niewiernymi. Z bliższych nam osób, członkami Zakonu Smoka są Władysław Jagiełło; Wielki Książę Litewski, Witold.
bdb
piękne poręcze:P
:)
Ja na górę nie będę wchodzić, popatrzę z dołu, poczekam w miłym towarzystwie na opowieści...
To i ja poczekam :)
Dobrze. Będę czekał cierpliwie... Co tam mój święty wilk przy samym księciu Draculi
Raals => opowiem ale nie dzisiaj - rzeczywiście barwna to postać, i zasługuje na więcej słów, mamutek => dla widoków nie, ale być w Rumuni i nie zobaczyć miejsca historycznie związanego z ich najbardziej rozreklamowaną postacią...
to teraz w obronie schodów. Budowla stoi na stoku o bardzo dużym spadzie http://www6.worldisround.com/photos/17/180/462.jpg). bez schodów była by niedostępna, choć fakt mogli by je jakoś stylizować i dostosować do miejsca
Warto chociaż wchodzić ? - z góry ładny widok ? Schody nie wyglądają pięknie, ale bez nich pewnie trudno byłoby dotrzeć do tych ruin więc na coś się przydają. Pozdrawiam zmęczona samą myślą o wchodzeniu po nich ;-)
Nooo... Trzeba przyznać, że technikę budowania schodów mieli opanowaną perfekcyjnie... :{)
Małgoś - szalenie skrótowo potraktowałaś Vlada III. Poprosimy o szerszy opis :)
Madame, zibi tu jeszcze nie jest źle wyżej jest tego więcej :-(. schody sa od podnóża wzniesienia - bardzo szybkim tempem 20 min wchodzenia po nich.
za te schody to kogoś powinni z wieży zrzucić
Ruiny na tak - schody na nie. Zagęszczony kadr. Pozdr
oj oj no fajnie podoba mi się :)
bdb
Aż zal patrzeć na te metalowe dodatki.... Ale całość ciekawie pokazana :)
Schody fajnie prowadzą wzrok