7 lat po tamtych wydarzeniach, 35 po uniewaznionym przez junte zwyciestwie... trzymajmy za nich kciuki! http://beta.rp.pl/Swiat/309089931-Aung-San-Suu-Kyi-rozpoczela-kampanie-wyborcza.html
pomyślmy... weź do łapek aparat... to taki czarny, ew srebrny prostopadłościan z przytwierdzonym do jednej z większych ścian walcem....znajdź kompetentnego meteorologa...żeby Ci wyczarował jakiś dzień z ciekawym spektaklem na niebie... znajdź jakieś ruinki w pobliżu Wawy najlepiej nad jakimś zbiornikiem wodnym... potem juz tylko złoto srebrno platynowe podziały... i gotowe :-P
Birmańskie władze wojskowe bez wcześniejszego ostrzeżenia podniosły w nowym roku 166-krotnie opłaty za korzystanie z telewizji satelitarnej - http://wiadomosci.onet.pl/1666217,327,item.html
"Słynny włoski dom jubilerski Bulgari zapowiedział, że nie będzie kupował kamieni szlachetnych z Birmy, bo rządzony przez armię kraj krwawo stłumił niedawne prodemokratyczne demonstracje mnichów.
Bulgari to trzecia co do wielkości firma jubilerska na świecie. Z Birmy pochodzi 90 proc. rubinów, które wykorzystuje się do wyrobu biżuterii. To nie pierwsza taka deklaracja: od junty nie kupują już amerykański Tiffany, a także francuski Cartier. Gest jubilerów nie zachwieje jednak juntą - większość kamieni sprzedają do Chin i Indii."
Źródło: http://www.gazetawyborcza.pl/1,76842,4576363.html
Czyta sie "Mijaładi". Nie wiem, co to dokladnie znaczy znaczy, ale "Mya-" to pewnie od Myanmar (aktualna nazwa Birmy wprowadzona przez junte pare lat temu), a koncowka "-wady" wystepuje w wielu nazwach geograficznych, na przyklad jedna z najwiekszych rzek w kraju nazywa sie Irrawady.
Piotr - Iberica 2007-10-12 12:41:57 uj chyba nie... nawiasem, zdjecie gada napisami, czesciowo czytelnymi tylko dla nas. Pewnie znacie fakt, ze umysl odczytuje wyrazy rozpoznajac litery (przewaznie poczatek i koniec tylko) zas ich kolejnosc moze byc prawie dowolna. Poniewaz MYAWADY nie stanowi znanego wyrazu, (przynajmniej moj) mozg zlozyl z tego MAY DAY...
Współczesne reżimy są do siebie jak widać podobne. Jak coś przeszkadza, należy zamknąć. Kiedyś nie potrzebowali do tego pretekstów, teraz wygodne są remonty. I nie ważne, czy chodzi o telewizję w Rangunie, czy liceum ogólnokształcące w Mińsku...
mocny byłby gdyby obok telewizora stało np. zdjęcie w ramce ukochanego przywódcy tego kraju - tak jak to na komodach bywa ze zdjęciami rodzinnymi. Oczywiście najlepiej w mundurze wojskowym.
Tak w ogole to wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazuja na to, ze w Birmie wlasnie teraz jest Marek (mvax na plfoto), ktory kocha ten kraj i udzielil mi wielu rad przed podroza. Nie odzywa sie na skype, mam nadzieje, ze jesli ugrzazl w Birmie, to jest caly i zdrowy.
Always de Sun 2007-10-11 23:32:47 > no w sumie my tez wydajemy sie przestawac kochac z takim trudem odzyskana kiedys wolnosc. Mam nadzieje jednak, ze to chwilowe. Kwestia zlodziejstwa... moze pewnym wytlumaczeniem jest to, ze to kraj buddyjski? ;-)
VIII: nie robilem tego zdjecia z mysla, ze je gdziekolwiek i kiedykolwiek opublikuje. Nie wiedzialem, ze tak szybko po moim wyjezdzie z Birmy powtorzy sie tam sytuacja z 1988, kiedy zabito w tajemnicy przed swiatem 3000 demonstrantow. Tak wiec z gory przepraszam za nijakosc tego zdjecia. W Birime zrobilem mnostwo slodkich, kiczowatych fotek na pokaz, takich jak ta kiedys z rybakiem. Wobec dzisiejszych wydarzen nie bardzo mam je ochote wystawiac, przynajmniej dopoty, dopoki z Birmy nie poplyna jakies bardziej krzepiace wiesci. Ba... jakiekolwiek wiesci. Ten cykl nie jest do oceny. Mam nadzieje zainteresowac tragedia tego kraju mozliwie wielu ludzi. I tyle.
A to kraj ludzi kochajacych wolnosc podobnie jak my. Kraj, gdzie z knajpy na wolnym powietrzu zapominasz zabrac aparat, wracasz tam po godzinie, a wlasciciel autentycznie cieszy sie, ze moze Ci go oddac. Mimo, ze ten aparat kosztuje wiecej, niz on zarobi przez cale zycie.
kontekst interesujacy ale zdjecie niebardzo... gdybys postaral sie jakos przekazac tresc opisu przez zdjecie to lepiej bysmy to zrozumieli... zerknij na moje, kontekst zupelnie inny ale wykonanie troche podobne
Tak na prawde to nie ma sie za bardzo z czego smiac. Z kraju, w ktorym bylem niecale pol roku temu, wydalono juz chyba wszystkich reporterow i turystow, ktorzy sie w reporterow bawili. Nie wiadomo ile osob zginelo. Zrodla rzadowe podaja liczbe 10 ofiar, ale zbiegowie mowia nawet o tysiacach :-/
Powitac ;-)
Taaa... Pozdrowienia Wrobldob :)
7 lat po tamtych wydarzeniach, 35 po uniewaznionym przez junte zwyciestwie... trzymajmy za nich kciuki! http://beta.rp.pl/Swiat/309089931-Aung-San-Suu-Kyi-rozpoczela-kampanie-wyborcza.html
telewizor bomba
Smiac sie, czy plakac? - http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1356&wid=9930887
Oficjalnie podana liczba zabitych przekroczyla juz 20 000 :-/. Zaginionych - 40 000...
http://wiadomosci.wp.pl/gid,9918127,galeriazdjecie.html?
Biednemu wiatr zawsze w oczy... i to czasem zupelnie doslownie :-/ - http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?wid=9916910
w robocie mam aldzazire ;)
☑
Z dziadkiem lubilem ogladac przed teleexpresem w 1985
za chwilę dalszy ciąg programu
zapomniany i zamierzchły widok heh
Sprytne ;-). Musze sprobowac :-)))
pomyślmy... weź do łapek aparat... to taki czarny, ew srebrny prostopadłościan z przytwierdzonym do jednej z większych ścian walcem....znajdź kompetentnego meteorologa...żeby Ci wyczarował jakiś dzień z ciekawym spektaklem na niebie... znajdź jakieś ruinki w pobliżu Wawy najlepiej nad jakimś zbiornikiem wodnym... potem juz tylko złoto srebrno platynowe podziały... i gotowe :-P
;-). tylko skad taki wezme ;-)
wrobldob 2007-12-30 18:28:57=> zapodaj jakiś nowy wybitny kadr...więcej publiki ściągniesz...
Birmańskie władze wojskowe bez wcześniejszego ostrzeżenia podniosły w nowym roku 166-krotnie opłaty za korzystanie z telewizji satelitarnej - http://wiadomosci.onet.pl/1666217,327,item.html
May day to anglielska wymowa francuskiego wyrażenia, dla tego nie ma w słownikach anglojęzycznych.
dobre pytanie ;-)
kiedy będzie coś nowego....?
Tak, widzialem...
http://plfoto.com/1421972/zdjecie.html
"Płacz, ukochana Birmo" http://serwisy.gazeta.pl/swiat/1,34181,4647841.html
No zacząłbyś coś nadawać w końcu. Znaczy coś na wizję wrzucił...
Niech ma czas wybrzmiec ;-)
Coś długo trwa ta przerwa techniczna...
A to chyba niezla wiadomosc, choc niezwiazana z biezacym obrotem wydarzen zbytnio. Zmarl "Krol Zlotego Trojkata", narkotykowy baron Khun Sa: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80546,4625762.html
Birma: Pierwsze wyroki na protestujących: http://www.gazetawyborcza.pl/1,76842,4584916.html
atyp3: alez jedz samemu i rob zamiast mnie :-) I szczerze zycze Ci jak najlepszych ujec ;-). Daj mi tez znac, chetnie je obejrze.
powinienes pisac newsy do onetu ..... ale zdjecia niech robi kto inny
wiecwj -> wiecej
Tu wiecwj: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80546,4611044.html
khy khy
Demonstracje poparcia w Tajlandii: http://wiadomosci.onet.pl/63946,21,3,pokaz.html
W Birmie zniesiono godzinę policyjną i zakaz zgromadzeń: http://tiny.pl/1szz
Mozemy dorzucic pare kompletow do doreczenia ;-)
wybieram sie do berlina 1-4 listopada...
Najblizsza w Berlinie.
Mamy w Polsce jakąś ich ambasadę albo konsulat?
Wlasnie to mialem wklejac ;-). Moze zone namowie, zeby wyslala ;-)
Fajny pomysł: http://wiadomosci.onet.pl/1626638,12,item.html :)
Ten komentarz o Bulgari dalem w zasadzie glownie, zeby przemycic informacje o bogactwach naturalnych tego kraju.
A u nasz narodowe pranie brudów było. Partii ĘĄ ;)
Tyz prowda. Wtedy juz jakio wyrob indyjski lub chinski. Pranie brudnych kamieni ;-)
Te kamienie i tak trafiądo Europy, tylko na tym pośrednicy chińscy i indyjscy zarobią...
A tu troche w nieco innym kontekscie o pozostalych bogactwach Birmy: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80546,4572852.html
"Słynny włoski dom jubilerski Bulgari zapowiedział, że nie będzie kupował kamieni szlachetnych z Birmy, bo rządzony przez armię kraj krwawo stłumił niedawne prodemokratyczne demonstracje mnichów. Bulgari to trzecia co do wielkości firma jubilerska na świecie. Z Birmy pochodzi 90 proc. rubinów, które wykorzystuje się do wyrobu biżuterii. To nie pierwsza taka deklaracja: od junty nie kupują już amerykański Tiffany, a także francuski Cartier. Gest jubilerów nie zachwieje jednak juntą - większość kamieni sprzedają do Chin i Indii." Źródło: http://www.gazetawyborcza.pl/1,76842,4576363.html
super pomysl
Tak w kwestii formalnej to mozesz, ale nie powinnas ;-). Hi hi ;-). Ale to stwierdzenie natury ogolnej, nie konkretnie do Ciebie :-)
Wiesz, to się ceni. Albo inaczej, ja to cenię, bo za innych nie mogę zabierac głosu :-).
Poki nie zagazowany, to zaangazowany ;-)
Dobek zaangażowany :-)
Czyta sie "Mijaładi". Nie wiem, co to dokladnie znaczy znaczy, ale "Mya-" to pewnie od Myanmar (aktualna nazwa Birmy wprowadzona przez junte pare lat temu), a koncowka "-wady" wystepuje w wielu nazwach geograficznych, na przyklad jedna z najwiekszych rzek w kraju nazywa sie Irrawady.
okej :)
ja od razu przeczytalem mayday... zupelnie nie skojarzylem Twoich obaw o mordowanie ;)
tam jedzą białe mięso na pierwsze danie (głodno jest) ;)
Dla mnie napis jest jak najbardziej czytelny: "My a wady" - prawie jak cytat z kampanii wyborczej ;)
Snowman 2007-10-12 12:47:27 > wiesz, ze sam o tym W OGOLE nie pomyslalem?
Mam przewrotna, paskudna wrecz chec pojechania do Korei Polnocnej...
Piotr - Iberica 2007-10-12 12:41:57 uj chyba nie... nawiasem, zdjecie gada napisami, czesciowo czytelnymi tylko dla nas. Pewnie znacie fakt, ze umysl odczytuje wyrazy rozpoznajac litery (przewaznie poczatek i koniec tylko) zas ich kolejnosc moze byc prawie dowolna. Poniewaz MYAWADY nie stanowi znanego wyrazu, (przynajmniej moj) mozg zlozyl z tego MAY DAY...
Współczesne reżimy są do siebie jak widać podobne. Jak coś przeszkadza, należy zamknąć. Kiedyś nie potrzebowali do tego pretekstów, teraz wygodne są remonty. I nie ważne, czy chodzi o telewizję w Rangunie, czy liceum ogólnokształcące w Mińsku...
Widzialem w jednym domku telewizor, a nad nim oltarzyk z Budda, ale generala Than Shwe normalni ludzie kolo telewizora nie stawiaja
mocny byłby gdyby obok telewizora stało np. zdjęcie w ramce ukochanego przywódcy tego kraju - tak jak to na komodach bywa ze zdjęciami rodzinnymi. Oczywiście najlepiej w mundurze wojskowym.
Miałem powiedzieć po miniaturce, że lecisz sobie, ale to mocny przekaz wbrew pozorom
śliczne :) pomijając okoliczności.
Tak w ogole to wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazuja na to, ze w Birmie wlasnie teraz jest Marek (mvax na plfoto), ktory kocha ten kraj i udzielil mi wielu rad przed podroza. Nie odzywa sie na skype, mam nadzieje, ze jesli ugrzazl w Birmie, to jest caly i zdrowy.
Always de Sun 2007-10-11 23:32:47 > no w sumie my tez wydajemy sie przestawac kochac z takim trudem odzyskana kiedys wolnosc. Mam nadzieje jednak, ze to chwilowe. Kwestia zlodziejstwa... moze pewnym wytlumaczeniem jest to, ze to kraj buddyjski? ;-)
VIII: nie robilem tego zdjecia z mysla, ze je gdziekolwiek i kiedykolwiek opublikuje. Nie wiedzialem, ze tak szybko po moim wyjezdzie z Birmy powtorzy sie tam sytuacja z 1988, kiedy zabito w tajemnicy przed swiatem 3000 demonstrantow. Tak wiec z gory przepraszam za nijakosc tego zdjecia. W Birime zrobilem mnostwo slodkich, kiczowatych fotek na pokaz, takich jak ta kiedys z rybakiem. Wobec dzisiejszych wydarzen nie bardzo mam je ochote wystawiac, przynajmniej dopoty, dopoki z Birmy nie poplyna jakies bardziej krzepiace wiesci. Ba... jakiekolwiek wiesci. Ten cykl nie jest do oceny. Mam nadzieje zainteresowac tragedia tego kraju mozliwie wielu ludzi. I tyle.
no jezeli tak jest z aparatem to raczej nie kraj taki jak nasz:]
A to kraj ludzi kochajacych wolnosc podobnie jak my. Kraj, gdzie z knajpy na wolnym powietrzu zapominasz zabrac aparat, wracasz tam po godzinie, a wlasciciel autentycznie cieszy sie, ze moze Ci go oddac. Mimo, ze ten aparat kosztuje wiecej, niz on zarobi przez cale zycie.
Junta wyrazila chec rozmow z liderka opozycji, ale postawila tej liderce z deczka zaporowe warunki... nie mam pojecia, co z tego wyjdzie.
remont kabla - ciekawe wytłumaczenie, nie ma co.
kontekst interesujacy ale zdjecie niebardzo... gdybys postaral sie jakos przekazac tresc opisu przez zdjecie to lepiej bysmy to zrozumieli... zerknij na moje, kontekst zupelnie inny ale wykonanie troche podobne
sentyment
No (or Bad) Signal...
Tak na prawde to nie ma sie za bardzo z czego smiac. Z kraju, w ktorym bylem niecale pol roku temu, wydalono juz chyba wszystkich reporterow i turystow, ktorzy sie w reporterow bawili. Nie wiadomo ile osob zginelo. Zrodla rzadowe podaja liczbe 10 ofiar, ale zbiegowie mowia nawet o tysiacach :-/
jaki tam telewizor. Malczer - czy to nie wydaje Ci się podejrzane? :>
http://plfoto.com/1313977/zdjecie.html
skalibrowałem sobie monitor.
to ładne.
Ale telewizor BOMBA :)))...
:)