Tunele sa caly czas. Pamietam z dziecinstwa, jak przemykalem sie przez (zamkniety dla pieszych) tunel samochodowy. Rzeczywiscie, w scianach byly olbrzymie wentylatory i (za to glowy nie dam) chyba metalow drzwi pomiedzy tunelem samochodowym i nieczynnym wtedy (zasypanym?) pieszym (teraz pieszym, przeznaczenie tego tunelu ponoc pierwotnie bylo wentylacyjne, stad te wentylatory). Rzeczywiscie mogly byc wykorzystywane jako olbrzymia komora gazowa, ale nie jest to jednoznacznie potwierdzone. Pamietac jeszcze nalezy, ze teren kolejowy przy dworcu Zachodnim byl w 1944 wykorzystywany jako oboz przejsciowy przy deportacjach do Pruszkowa, co rowniez moze zaciemniac historie i przeznaczenie tego miejsca.
Gazów spalinowych używano także w początkowym okresie wojny. Wspomina o tym Kielar e "Anus Mundi" i bodaj Grzesiuk" w "5 lat kacetu". Używano prymitywnych instalacji samochodowych z podłączonym do szczelnej budy wydechem. System okazał się jak na potrzeby hitlerowskie mało wydajny i wówczas zastąpiono go stałymi komorami i cyklonem B. Sebastian - gratuluję wiedzy i dziękuję za podniesienie mojej ...lolo
Dzieki za link. Widze, ze dodatkowo historia miejsca gdzie dorastalem (Kolo i Lasek na Kole, trzeba bedzie z pamiecia wlasna skonfrontowac, bo po przebiciu Trasy AK sporo sie zmienilo). Co do komor - dokladnie, moze byc tak, ze funkcjonalnosc urzadzen wentylacyjnych zostala przez ludzi przypisana do funkcjonalnosci komor. I pewnie nigdy tego juz ze 100% pewnoscia nie rozstrzygniemy...
lolo, być może o tej publikacji mówisz - http://wilk.wpk.p.lodz.pl/~whatfor/kl_warschau.htm . odnośnie zeznań świadków (zacytowane na dole tej strony), kolejarz wspomina o "wtaczaniu butli z gazem" - gaz używany przez niemców miałby być więc tlenkiem węgla, problem w tym, że niemcy używali go raczej tylko przed wojną, w ramach akcji takich jak t4, i gaz pochodził wtedy ze spalin, nie z butli, dodatkowo inny świadek ("adela K.") mówi o "wyczuwalnym zapachu gazu" - tlenek węgla jest bezwonny, co więcej, jest lżejszy od powietrza, tak więc podawanie go do tuneli od góry byłoby utrudnione, i, biorąc pod uwagę wysokość tuneli, potrzebna byłaby b. duża ilość tego gazu, aby wypełnić pomieszczenie od góry do dołu. podobnie rzecz się ma z cyklonem B - jest bezwonny, gaz produkowany na potrzeby obozów nie miał dodatku zapachowego, a nawet gdyby założyć że używano tam partii zwykłego gazu (z dodatkiem zapachowym, tego używanego m.in. do odwszawiania mundurów) to sądzę że pani a. nie znała tego zapachu, nie mogła więc go rozpoznać... za to mieszkając 300 metrów od tunelów, miała również ok. 300 metrów do zbiorników gazowni warszawskiej, obok nich zresztą odbywała się produkcja gazu miejskiego... ciężko odrzucić relacje naocznych świadków, ale zarówno postrzeganie, jak i pamięć ludzka są bardzo zawodne. nie ma dodatkowo żadnych wzmianek o tych komorach w raportach warszawskiego ruchu oporu.
Tunele sa caly czas. Pamietam z dziecinstwa, jak przemykalem sie przez (zamkniety dla pieszych) tunel samochodowy. Rzeczywiscie, w scianach byly olbrzymie wentylatory i (za to glowy nie dam) chyba metalow drzwi pomiedzy tunelem samochodowym i nieczynnym wtedy (zasypanym?) pieszym (teraz pieszym, przeznaczenie tego tunelu ponoc pierwotnie bylo wentylacyjne, stad te wentylatory). Rzeczywiscie mogly byc wykorzystywane jako olbrzymia komora gazowa, ale nie jest to jednoznacznie potwierdzone. Pamietac jeszcze nalezy, ze teren kolejowy przy dworcu Zachodnim byl w 1944 wykorzystywany jako oboz przejsciowy przy deportacjach do Pruszkowa, co rowniez moze zaciemniac historie i przeznaczenie tego miejsca.
Niedługo już nie tak dalekie.. wracam w lutym :))))) Nareszcie... To, co napisałem o tunelach opieram na publikacji sprzed kilku lat (nie pamiętam niestety tytułu i autora - nie mam tego tutaj). Dla mnie było zaskoczeniem wówczas, że na terenie Warszawy w ogóle był jakiś obóz koncentracyjny. A nazwa Marszałkowskiej pochodzi marszałka Bielińskiego.. Nie wojskowego... Był marszałkiem króla Stasia :))) ...lolo
nie chcę quizu :) poruszyło mnie to, że kojarzysz KL W z najbardziej wątpliwą i nieudokumentowaną, ale za to najbardziej "medialną" częścią historii. kojarzę skąd jesteś, stąd żart (oparty na przedstawionej przez ciebie tezie) o robieniu z siebie "warszawiaka" przez niewłaściwe pojęcie o historii miasta. wybacz. pozdrawiam dalekie kraje :)
Nie jestem nim Sebastianie.. Urodziłem się w Gdańsku, mój ojciec pochodzi z podwarszawskiej wsi, moja Matka z rodziny mieszkającej w Warszawie od XVI wieku... Mówię tylko o tym, że rozumiem tego człowieka, ponieważ udało mi się nieco poznać historię Warszawy...
Chcesz małego quizu? Skąd nazwa ulicy Marszałkowska? ...lolo
Cóż - mało kto pamięta o KL Warschau, mało kto wie gdzie się mieścił.. Warszawiacy dzielą się wszak na Warszawiaków i "Warszawiaków" .... Jedni sa w tym mieście od pokoleń, inny naplynęli, przejęli powierchowne nawyki i obyczaje ale o mieście nie wiedzą niemal nic...
KL Warschau mieścił się w tunelach niedaleko Zachodniego dworca autobusowego...
Ten pan ma sporo racji ... Dawno nie było mnie w Warszawie, zdaje się, że tych tuneli już nie ma? .. To kurczę choć mały pomniczek tym, którzy tam zginęli ...
No i w ten sposób dochodzimy do sedna dyskusji Autora i Deez`a - to zdjęcie jest dla Warszawiaków... tylko dla nich .....lolo
A no to reportaż (a nie "inne"), kategoria dużo mówi, ale wydaje mi sie że tak czy siak, dało sie to lepiej zrobić. nieważne teraz, chętnie zobacze przyszłe prace, dodaje do ulubionych :)
Deez .. ach jasne. Już teraz rozumiem o co chodzi. Wezmę sobie to głeboko do serca i poprawię swój warsztat. Są jednak tacy (niewierni judasze) , któzy nie rokują mi postępów i marnie widzą moją przyszłość jako fotografa artystycznego. Dzięki za poradę.
nie no mi chodzi o to, że na tym zdjęciu nie ma nic ciekawego pod względem artystycznym... Zdjęcie jest jednoplanowe, takie... hm... takie zwykłe (pomijając, że nie na kazdym rogu stoi pan z taka tabliczka...)
Bornsad, sam go zapytaj po co. Stoi pod dawnym hotele Forum. Ja też go pytałem po co tam stoi, ale kazał mi przeczytać ulotkę i to co ma na tej dykcie.
Deez, faktycznie mogłem dodać takie strzałeczki z opisem co znajduje się na tym zdjęciu. TO ułatwiłoby znacznie interpretację. A co z jakością? Czy jest wystarczająca?
jadna rzecz mnie zastanawia .. jakim cudem zdobyłeś 1 głos o sredniej 0,4 ??????????????????????????
Ano widziałem już tego pana w centrum :)
Oops, sorry za czkawke...
Tunele sa caly czas. Pamietam z dziecinstwa, jak przemykalem sie przez (zamkniety dla pieszych) tunel samochodowy. Rzeczywiscie, w scianach byly olbrzymie wentylatory i (za to glowy nie dam) chyba metalow drzwi pomiedzy tunelem samochodowym i nieczynnym wtedy (zasypanym?) pieszym (teraz pieszym, przeznaczenie tego tunelu ponoc pierwotnie bylo wentylacyjne, stad te wentylatory). Rzeczywiscie mogly byc wykorzystywane jako olbrzymia komora gazowa, ale nie jest to jednoznacznie potwierdzone. Pamietac jeszcze nalezy, ze teren kolejowy przy dworcu Zachodnim byl w 1944 wykorzystywany jako oboz przejsciowy przy deportacjach do Pruszkowa, co rowniez moze zaciemniac historie i przeznaczenie tego miejsca.
Gazów spalinowych używano także w początkowym okresie wojny. Wspomina o tym Kielar e "Anus Mundi" i bodaj Grzesiuk" w "5 lat kacetu". Używano prymitywnych instalacji samochodowych z podłączonym do szczelnej budy wydechem. System okazał się jak na potrzeby hitlerowskie mało wydajny i wówczas zastąpiono go stałymi komorami i cyklonem B. Sebastian - gratuluję wiedzy i dziękuję za podniesienie mojej ...lolo
Dzieki za link. Widze, ze dodatkowo historia miejsca gdzie dorastalem (Kolo i Lasek na Kole, trzeba bedzie z pamiecia wlasna skonfrontowac, bo po przebiciu Trasy AK sporo sie zmienilo). Co do komor - dokladnie, moze byc tak, ze funkcjonalnosc urzadzen wentylacyjnych zostala przez ludzi przypisana do funkcjonalnosci komor. I pewnie nigdy tego juz ze 100% pewnoscia nie rozstrzygniemy...
lolo, być może o tej publikacji mówisz - http://wilk.wpk.p.lodz.pl/~whatfor/kl_warschau.htm . odnośnie zeznań świadków (zacytowane na dole tej strony), kolejarz wspomina o "wtaczaniu butli z gazem" - gaz używany przez niemców miałby być więc tlenkiem węgla, problem w tym, że niemcy używali go raczej tylko przed wojną, w ramach akcji takich jak t4, i gaz pochodził wtedy ze spalin, nie z butli, dodatkowo inny świadek ("adela K.") mówi o "wyczuwalnym zapachu gazu" - tlenek węgla jest bezwonny, co więcej, jest lżejszy od powietrza, tak więc podawanie go do tuneli od góry byłoby utrudnione, i, biorąc pod uwagę wysokość tuneli, potrzebna byłaby b. duża ilość tego gazu, aby wypełnić pomieszczenie od góry do dołu. podobnie rzecz się ma z cyklonem B - jest bezwonny, gaz produkowany na potrzeby obozów nie miał dodatku zapachowego, a nawet gdyby założyć że używano tam partii zwykłego gazu (z dodatkiem zapachowym, tego używanego m.in. do odwszawiania mundurów) to sądzę że pani a. nie znała tego zapachu, nie mogła więc go rozpoznać... za to mieszkając 300 metrów od tunelów, miała również ok. 300 metrów do zbiorników gazowni warszawskiej, obok nich zresztą odbywała się produkcja gazu miejskiego... ciężko odrzucić relacje naocznych świadków, ale zarówno postrzeganie, jak i pamięć ludzka są bardzo zawodne. nie ma dodatkowo żadnych wzmianek o tych komorach w raportach warszawskiego ruchu oporu.
Tunele sa caly czas. Pamietam z dziecinstwa, jak przemykalem sie przez (zamkniety dla pieszych) tunel samochodowy. Rzeczywiscie, w scianach byly olbrzymie wentylatory i (za to glowy nie dam) chyba metalow drzwi pomiedzy tunelem samochodowym i nieczynnym wtedy (zasypanym?) pieszym (teraz pieszym, przeznaczenie tego tunelu ponoc pierwotnie bylo wentylacyjne, stad te wentylatory). Rzeczywiscie mogly byc wykorzystywane jako olbrzymia komora gazowa, ale nie jest to jednoznacznie potwierdzone. Pamietac jeszcze nalezy, ze teren kolejowy przy dworcu Zachodnim byl w 1944 wykorzystywany jako oboz przejsciowy przy deportacjach do Pruszkowa, co rowniez moze zaciemniac historie i przeznaczenie tego miejsca.
Niedługo już nie tak dalekie.. wracam w lutym :))))) Nareszcie... To, co napisałem o tunelach opieram na publikacji sprzed kilku lat (nie pamiętam niestety tytułu i autora - nie mam tego tutaj). Dla mnie było zaskoczeniem wówczas, że na terenie Warszawy w ogóle był jakiś obóz koncentracyjny. A nazwa Marszałkowskiej pochodzi marszałka Bielińskiego.. Nie wojskowego... Był marszałkiem króla Stasia :))) ...lolo
nie chcę quizu :) poruszyło mnie to, że kojarzysz KL W z najbardziej wątpliwą i nieudokumentowaną, ale za to najbardziej "medialną" częścią historii. kojarzę skąd jesteś, stąd żart (oparty na przedstawionej przez ciebie tezie) o robieniu z siebie "warszawiaka" przez niewłaściwe pojęcie o historii miasta. wybacz. pozdrawiam dalekie kraje :)
Jak się okazuje niedokładnie :) ...lolo
Nie jestem nim Sebastianie.. Urodziłem się w Gdańsku, mój ojciec pochodzi z podwarszawskiej wsi, moja Matka z rodziny mieszkającej w Warszawie od XVI wieku... Mówię tylko o tym, że rozumiem tego człowieka, ponieważ udało mi się nieco poznać historię Warszawy... Chcesz małego quizu? Skąd nazwa ulicy Marszałkowska? ...lolo
lolo, w miarę wyważony wpis http://pl.wikipedia.org/wiki/KL_Warschau . nie rób z siebie "warszawiaka" ;)
Cóż - mało kto pamięta o KL Warschau, mało kto wie gdzie się mieścił.. Warszawiacy dzielą się wszak na Warszawiaków i "Warszawiaków" .... Jedni sa w tym mieście od pokoleń, inny naplynęli, przejęli powierchowne nawyki i obyczaje ale o mieście nie wiedzą niemal nic... KL Warschau mieścił się w tunelach niedaleko Zachodniego dworca autobusowego... Ten pan ma sporo racji ... Dawno nie było mnie w Warszawie, zdaje się, że tych tuneli już nie ma? .. To kurczę choć mały pomniczek tym, którzy tam zginęli ... No i w ten sposób dochodzimy do sedna dyskusji Autora i Deez`a - to zdjęcie jest dla Warszawiaków... tylko dla nich .....lolo
Dziękuję, bardzo, dziękuję. Co do jakości, to ciężko więcej wymagać od komórki.
A no to reportaż (a nie "inne"), kategoria dużo mówi, ale wydaje mi sie że tak czy siak, dało sie to lepiej zrobić. nieważne teraz, chętnie zobacze przyszłe prace, dodaje do ulubionych :)
Deez, o Matko. Jak mam temu panu powiezieć, że jest śmieciem ... nie potrafię . A bardzo mnie prosił, żeby to w świecie pokazać ...
Obejrzałem sobie Twoje portfolio właśnie :D, idziesz naprzód, tylko nie wrzucaj takich śmieci...
Deez .. ach jasne. Już teraz rozumiem o co chodzi. Wezmę sobie to głeboko do serca i poprawię swój warsztat. Są jednak tacy (niewierni judasze) , któzy nie rokują mi postępów i marnie widzą moją przyszłość jako fotografa artystycznego. Dzięki za poradę.
nie no mi chodzi o to, że na tym zdjęciu nie ma nic ciekawego pod względem artystycznym... Zdjęcie jest jednoplanowe, takie... hm... takie zwykłe (pomijając, że nie na kazdym rogu stoi pan z taka tabliczka...)
Bornsad, sam go zapytaj po co. Stoi pod dawnym hotele Forum. Ja też go pytałem po co tam stoi, ale kazał mi przeczytać ulotkę i to co ma na tej dykcie.
po co?
Deez, faktycznie mogłem dodać takie strzałeczki z opisem co znajduje się na tym zdjęciu. TO ułatwiłoby znacznie interpretację. A co z jakością? Czy jest wystarczająca?
co jest na tym zdjęciu?...
Oj dajcie spokój ... przecież akcja tego pana nie może być aż taka beznadziejna!