Wyglada, ze decyzje ONZ w sprawie Birmy blokuja... zgadujmy przez chwile... Chiny i Rosja. Do prezydenta Chin juz plomiennego maila wyslalem, moze ktos zna maila do Putina? Na jego stronie jest formularz kontaktowy ale... oczywiscie nie dziala.
Tjaa... nowo mianowany głównodowodzący armii Indii Deepak Kapoor stwierdził wczoraj, że to "sprawy wewnętrzne" rządu sąsiedniego kraju. Podobnego zdania są Chiny i Rosja, przeciwne nakładaniu sankcji na birmańską juntę
Jest w tym filmiku rowniez akcja niejakiego... hmmm... Jima Carreya nawolujaca, zeby pisac do Ban Ki-moona - sekretarza generalnego ONZ pod adres inquiries@un.org listy ponaglajace, aby rada bezpieczenstwa ONZ zdecydowanie odpowiedziala na sytuacje w Birmie...
Troche sie inaczej reaguje na takie niusy, kiedy sie bylo w tym kraju, rozmawialo z tymi ludzmi, widzialo ich usmiechy... Generalnie g... moge w tej sprawie zrobic poza byc moze naglasnianiem sprawy wszelkimi dostepnymi metodami. Mam tylko taki komentarz nieco na boku: nie dajmy sie skusic tzw. silnej wladzy. Korzystajmy z wolnosci i demokracji, poki ja mamy. Chodzmy na wybory i podchodzmy do tego z glowa...
i beda milczec polskie media - hahahahahaahahaha, jak sie w Somali milion ludzi swojego czasu wycieło to nawet wzmianki nie było.... gdzie indziej jest tak samo media z innych kontynentów sa takie same, za duzo sie dzieje na tym świecie.......
Przedstawicielka szwedzkiej dyplomacji Liselotte Agerlid, która przebywała w Birmie podczas protestów, wyraziła w niedzielę wieczorem opinię, że bunt w tym kraju zakończył się niepowodzeniem i teraz mieszkańców czekają długie represje.
"Reżim wojskowy zwyciężył i nowe pokolenie zostało brutalnie zdławione i pozbawione demokracji. Na ulicach byli młodzi ludzie, mnisi i cywile, którzy nie uczestniczyli w buncie z 1988 roku. Wojsko zdławiło protest i bardzo możliwe, że teraz juntę czeka 20 lat spokoju, utrzymywanego za cenę rządów strachu" - powiedziała.
Inni uciekinierzy z Birmy potwierdzają, że setki mnichów po prostu znikły, gdy około 20 tysięcy birmańskich żołnierzy skierowano w niedzielę do Rangunu i okolic, by zapobiec dalszym antyrządowym demonstracjom.
Tysiące birmańskich demonstrantów zginęły, a ciała setek zabitych mnichów wyrzucono w dżungli - twierdzi były oficer wywiadu birmańskiego w poniedziałkowym wydaniu brytyjskiego dziennika "Daily Mail".
"W ostatnich dniach zostało zabitych dużo więcej osób, niż się mówi. Ciała ofiar można liczyć w tysiące" - oświadczył Hla Win, najstarszy rangą oficer birmański, jaki do tej pory zbiegł z kraju.
Win powiedział, że zdecydował się opuścić kraj, gdy kazano mu wziąć udział w masakrze mnichów. Obecnie przebywa po tajlandzkiej stronie granicy z Birmą. (za GW)
+++
Masakrycznie fajne
świetnie z tym uśmiechem
ślicznie
Świetny klimat.
bardzo ładne :)
super jest nawet z tym cięciem po prawej
jak bywam w Azji to zawsze robi na mnie wrazenie roznica stylow zycia :) tam swiat zatrzymał sie :)
świetne
świetna jakość, piękny uśmiech :) ale kadr bym jednak bardziej w prawo przesunął, ta lewa jednak mocno niewykorzystana ;)
gdybyś lepiej wycelował bylbym w pełnym zachwycie, niemniej widzi mi się .. i urzeka mnie
świetne! Tylko pozazdrościc takich okazji:)))
Szybki strzal, niestety spudlowalem ;-)
ano ;-)
piękna sytuacja, ale kadr dziwnie przyciety z prawej
wybitne!!! doskonałe!!!
fajne:)
ciekawy kadr
ładna egzotyka :)
fajna perspektywa :)
super kadr
fajnie wyłowiona ta usmiechnieta pani,ladna kolorystyka i swiatlo;szkoda ze obcieta lodka i kawalek pani z tylu
piekny usmiech, dobre foto
z życiem.. ciasne
Boszz... az tak zle? ;-)
jak w NG :)) pozdrawiam!
ksizakowe -> ksiazkowe
Jak ksizakowe, to z jakiejs zle przycietej ksiazki ;-). To zna kto ten adres do Putina, hę?
najs ...........................
dobre
książkowe...;)
Je dobrze!
bardzo fajne foto :-)
jest jakaś energia z tego zdjęcia bijąca
Wyglada, ze decyzje ONZ w sprawie Birmy blokuja... zgadujmy przez chwile... Chiny i Rosja. Do prezydenta Chin juz plomiennego maila wyslalem, moze ktos zna maila do Putina? Na jego stronie jest formularz kontaktowy ale... oczywiscie nie dziala.
Ano :-|
Cholera, szkoda tych prostych ludzi. oni zawsze najbardziej w dupę dostają przy wszelkich wojnach...
No tak wygladala Birma pol roku temu. Mysle, ze teraz ciezko tam o podobny usmiech :-(
Bardzo optymistyczne . Już mi się humor poprawił :-)
No niefortunne, nie ma sie tu co gupio tlumaczyc.
Niefortunne trochę te obcięcie, ale pewnie już ktoś o tym pisał...
"sprawy wewnętrzne"... jak ja lubie to okreslenie. "Rece precz od Korei!!!" wiecznie zywe?
http://www.gazetawyborcza.pl/1,75477,4538095.html
Tjaa... nowo mianowany głównodowodzący armii Indii Deepak Kapoor stwierdził wczoraj, że to "sprawy wewnętrzne" rządu sąsiedniego kraju. Podobnego zdania są Chiny i Rosja, przeciwne nakładaniu sankcji na birmańską juntę
Przesłanie, ale i zdjęcie gut :-)
tylko małe niedociągnięcia - poza tym fotka naprawdę świetna!
Coz... pewnie to g... da, ale wysle taki list. Ogladaczy tez zachecam.
Jest w tym filmiku rowniez akcja niejakiego... hmmm... Jima Carreya nawolujaca, zeby pisac do Ban Ki-moona - sekretarza generalnego ONZ pod adres inquiries@un.org listy ponaglajace, aby rada bezpieczenstwa ONZ zdecydowanie odpowiedziala na sytuacje w Birmie...
innooki: no widzisz... otoz ponoc ropa (obok wielu innych bogactw) tam jest: http://www.youtube.com/watch?v=gONJmADgX88
ogolnie zjdeic bardzo pozytywnie sie przedstawai...:)
Minolta 70-210/4, tzw. flinta
fajne, jakim szkielkiem pstrykane ?
sprawie... sprawy... maslo maslane mi wyszlo...
Troche sie inaczej reaguje na takie niusy, kiedy sie bylo w tym kraju, rozmawialo z tymi ludzmi, widzialo ich usmiechy... Generalnie g... moge w tej sprawie zrobic poza byc moze naglasnianiem sprawy wszelkimi dostepnymi metodami. Mam tylko taki komentarz nieco na boku: nie dajmy sie skusic tzw. silnej wladzy. Korzystajmy z wolnosci i demokracji, poki ja mamy. Chodzmy na wybory i podchodzmy do tego z glowa...
szkoda ze nie ma tam ropy:( wujek Sam by sie zaopiekowal....a zdjecie rewelacyjne:)
uśmiech cudny..
i beda milczec polskie media - hahahahahaahahaha, jak sie w Somali milion ludzi swojego czasu wycieło to nawet wzmianki nie było.... gdzie indziej jest tak samo media z innych kontynentów sa takie same, za duzo sie dzieje na tym świecie.......
Jedno z lepszych na które napotkałem z Twoim folio
Wyborcza tez troche pisze.
no własnie ludzi to interesuje... tylko media milczą nie wiedzieć czemu?!?! tylko na BBC mozna sie czegos o tym dowiedziec!
Wprawdzie na jutro zapowiedziano spotkanie wyslannika ONZ z szefem junty, ale ludzie juz zgineli, wyglada, ze jest pozamiatane.
nikt bo to nas nie dotyczy inny kontynent to inna planeta .....
Kto by sie jakas Birma przejmowal... "gdzie to w ogole jest"...
ja pier.ole... czemu o tym tak mało słychać??!!
szkoda ze prawa troszke obcięta a tak to super :) pozdrawiam podróżnika
Przedstawicielka szwedzkiej dyplomacji Liselotte Agerlid, która przebywała w Birmie podczas protestów, wyraziła w niedzielę wieczorem opinię, że bunt w tym kraju zakończył się niepowodzeniem i teraz mieszkańców czekają długie represje. "Reżim wojskowy zwyciężył i nowe pokolenie zostało brutalnie zdławione i pozbawione demokracji. Na ulicach byli młodzi ludzie, mnisi i cywile, którzy nie uczestniczyli w buncie z 1988 roku. Wojsko zdławiło protest i bardzo możliwe, że teraz juntę czeka 20 lat spokoju, utrzymywanego za cenę rządów strachu" - powiedziała.
świetne,naprawde swietne!
Inni uciekinierzy z Birmy potwierdzają, że setki mnichów po prostu znikły, gdy około 20 tysięcy birmańskich żołnierzy skierowano w niedzielę do Rangunu i okolic, by zapobiec dalszym antyrządowym demonstracjom.
Tysiące birmańskich demonstrantów zginęły, a ciała setek zabitych mnichów wyrzucono w dżungli - twierdzi były oficer wywiadu birmańskiego w poniedziałkowym wydaniu brytyjskiego dziennika "Daily Mail". "W ostatnich dniach zostało zabitych dużo więcej osób, niż się mówi. Ciała ofiar można liczyć w tysiące" - oświadczył Hla Win, najstarszy rangą oficer birmański, jaki do tej pory zbiegł z kraju. Win powiedział, że zdecydował się opuścić kraj, gdy kazano mu wziąć udział w masakrze mnichów. Obecnie przebywa po tajlandzkiej stronie granicy z Birmą. (za GW)
Oficjalne zrodla mowia o 9 ofiarach... a tymczasem...