Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen
Opis zdjęcia
modelka: Monika Napieraj, wizaż: Dagmara Firlej, stylizacja: Anna Szubert, podziekowania dla Klubu Midgard w Krakowie za udostępnienie miejsca do zdjęć
Bojkot 2007-10-03 09:15:57 - powaznie, nie powaznie ;) Nie wszedzie wychwytuje ironie ;) Tym bardziej ze wymieszales (jak i teraz widze) kwestie perspektywy i percepcji wzrokowej ;)
Snowman: widzę, że Ty już wszystko bierzesz tutaj poważnie, hehe...mówiłem o tym, że aparaty cyfrowe pozbawiły niektórych mózgu, że wypisują takie głupoty o perspektywie, mnożnikach, szerokich kątach itd - dużo krzyku, a zero podstawowej wiedzy o optyce i fotografii:) btw podziwiam ile czasu spędzasz na tym portalu, tzn, że Ci się jeszcze chce:)
Bojkot 2007-10-02 22:57:17 - zaraz zaraz, o jakiej sytuacji mowisz? Gdy z oka nie docieraja do mozgu sygnaly? Nikt nie twierdzi, ze wtedy widzi. Przeczytaj jeszcze raz dokladnie co napisano. Czy tez masz watpliwosci co do porownania jakosci obrazu ktory wytwarza galka oczna z obrazem, ktory widzi mozg? Oko, mimo calej swej zlozonosci, jest jednak bardzo kiepskim instrumentem optycznym, choc wystarczajacym.
jezu jakie to jest żałosne, haha...cyfry zastąpiły mózgi co poniektórych hehe, więc w tym wypadku nie zgodzę się z Tobą Snowman - mózg nie widzi kompletnie nic w takiej sytuacji;))
Uznasz chyba, ze przy serii 7 (taka ladna liczba) bzdurnych wypowiedzi uzasadnione bylo nie tylko stwierdzenie, ze dales ciala, ale rowniez ze gadasz jak potluczony. Rzeklem.
(rcozas) 2007-10-02 11:52:19 Drogi autorze rcozas cała rozmowa dotyczny ogólego zagadnienia zachowania się perspektywy przy różnych ogniskowych obiektywów (w tym przupadku ogniskowej 28 mm i jej ekwiwalentu na formacie APS-C). Odpowiadając na Twoje pytanie - robiąc to zdjęcie ustawiłeś obiektyw na 28 mm (jeśli to był zoom) i perspektywa wymuszona tym kątem nie zmieniła się mimo założenia go na aparat o formacie APS-C (...) ----- bzdurna wypowiedz numer 7 (i kolejne bzdury w dalszej czesci tej Twojej wypowiedzi) - jak poprzednio - wymuszona perspektywa zmienia sie wlasnie w zaleznosci od tego na jaki format klatki zapniesz. Jeszcze raz przypomne. 108mm zapiete na maly obrazek wymusza perspektywe (znowu, zakladajac ze wymuszona perspektywa wynika z dobrania takiego oddalenia od obiektu, by jego obraz wypelnil odpowiednio klatke) teleobiektywu, to samo 108mm zapiete na srednim formacie wymusza perspektywe szkla normalnego, natomiast one 108mm zapiete na wielkim formacie wymusza perspektywe szkla szerokokatnego.
(rcozas) 2007-10-02 11:18:33 Szanowny autorze rcozas wiem co napisałem w pierwszym komentarzu bo nie sprawdziłem parametrów zdjęcia. Po zrobieniu tego utwierdziłem się w domyśle. Zgadzam się z Tobą, że robiąc to zdjęcie 350D miałeś ekwiwalent ogniskowej w przedziale 45-50 mm jednak perspektywa wymuszona kątem przez optykę była taka jaką dała ogniskowa ustawiona w obiektywie na 28 mm, a nie ekwiwalent tej ogniskowej. Obawiam się, że nadal tego nie rozumiesz ;) ------ bzdurna wypowiedz numer 6. Oczywiscie perspektywa wymuszona optyka (tu jak rozumiem masz na mysli wlasnie zblizenie sie i wypelnienie kadru) zalezy nie od bezwglednej wartosci ogniskowej, tylko od kata widzenia. Zalozmy portretowe tele w malym obrazku 80mm, w srednim formacie bedzie to powiedzmy 120mm, w wielkim sporo ponad 200mm. Jakze rozne ogniskowe, a sposob widzenia i wymuszona katem widzenia perspektywa beda identyczne. Nie sama ogniskowa, ale wlasnie stosunek ogniskowej i rozmiaru klatki ma znaczenie. Jesli pozostaje staly, to ogniskowa moze sobie byc dowolna - efekt bedzie nieodroznialny (z dokladnoscia do jakosci wynikajace z rozmiarow klatki).
Snowman - Ty jako drugi motor napedowy tego slicznego flejmika tez łapiesz się na piwo, ale gdyby konsumpcja była wspólna z artisticportrait, on ma absolutnie ciężko sobie wypracowane prawo do dwa razy wiekszej ilości browaru. Warunki te same jak dla niego: Kraków, może byc Rynek Główny, i wczesniejsze powiadomienie mnie ;-)))
(rcozas) 2007-10-02 10:44:36 Szanowny użytkowniku Voycieszek niestety nie masz racji bo perspektywa przy 28 mm bez względu na mnożnik ogniskowej zawsze będzie taka sama.(...) ------ bzdurna wypowiedz numer 5 - jak poprzednio. Perspektywa zalezy jedynie od odleglosci obiekt-obiektyw, a kat widzenia niestety zalezy od przelicznika, w szczegolnosci "normalne" dla roznych obiektywow sa rozne. W szczegolnosci to co dla sredniego formatu jest "normalne", dla wielkiego bedzie szerokie, a dla malego bedzie tele. Tak samo szerokie w malym obrazku 28mm (z calym dobrodziejstwem inwentarza szerokiego kata) bedzie tele przy odpowiednio wykastrowanej matrycy (z calym dobrodziejstwem inwentarza charakteryzujacego obiektywy dlugoogniskowe - a przecie caly czas to to samo nieszczesne 28mm).
(rcozas) 2007-10-02 10:32:07 (...) Sporo ludzi się nabiera na to, że mając mnożnik 1.6 i obiektyw 300 mm myślą, że posiadają ogniskową 480 mm i lecą w plener fotografować zwierzęta. Problem w tym, że nadal mają ogniskową 300 mm i zachowanie perspektywy dla 300 mm tylko ich matryca wycina sporą część obrazu dlatego "widzi tyle" co ogniskowa 480 mm. (...) ------ prawie bzdurna wypowiedz numer 4. Oczywiscie, ogniskowa jest cecha ukladu optycznego, co nie zmienia faktu, ze posiadajac matryce z mnoznikiem 1.6 i obiektyw 300mm osiagniesz dokladnie taki sam efekt, jak posiadajac aparat pelnoklatkowy z obiektywem 480mm. Dokladnie tak samo, jak identyczny efekt osiagniesz dysponujaca malym obrazkiem ze szklem 43mm, srednim formatem (6x9cm) ze szklem 108mm czy wielkim formatem (4x5") ze szklem 163mm. Jakze rozne ogniskowe, a w polaczeniu z odpowiednim sprzetem daja dokladnie identyczny i nierozroznialny (poza jakoscia) efekt.
artisticportrait - tak jak juz kto inny w innym miejscu napisał, hehehe, dałes ciała, ale i tak Cie lubie niesamowicie, bo przez cały dzień podkrecałes ten śliczny flejmik, przez co kilka nowych osób mogło se popatrzec na moje knotki, muczias gracias amigo, stawiam Ci piwo jak się po nie zgłosisz w stołecznym królewskim mieście, tylko uprzedź mnie nieco wczesniej, że bedziesz ;-)))
No i zapraszam na jakies nastepne flejmiki, czy bede b. nieuprzejmy, jak przypomne sie na priva??
Ale gadacie :D Wystarczy kartka papieru, linijka, ołówek. Ew. podręcznik z podstaw optyki. Nie czytałem za wiele tutaj, ale rozważcie przykład różnych (ogniskowych) obiektywów przy założeniu, że istnieje na pierwszym planie obiekt, który na każdym zdjęciu ma mieć jednakowy rozmiar. I tyle ;-)
(rcozas) 2007-10-02 10:21:01 Szanowny użytkowniku Ruud... mówimy o kącie jaki daje obiektyw, czyli perspektywie, a nie kącie w jaki sposób "widzi" go format matrycy w 350D. Domniemam, że nie wiesz o co chodzi ;) ----- bzdurna wypowiedz numer 3 - jak w poprzednich, nie ma czegos takiego jak kat ktory daje obiektyw - mozna mowic co najwyzej o polu obrazowania obiektywu - ktore im wieksze, tym latwiej daje sie wykorzystac w wiekszych formatach, a w mniejszych pozwazla na shifty i poklony. Niemniej kat widzenia jest uwarunkowany rozmiarem klatki (o ile klatka daje sie wpisac w pole obrazaowania). Uscislajac - przewaznie projektuje sie obiektywy by pole obrazowania bylo minimalnie tylko wieksze od klatki (ze wzgledu na koszty), ale przy szklach do wiekszych formatow nie ma to znaczenia - pole obrazowania jest tam sporo wieksze od klatki, a szklo szerokie w wielkim formacie okaze sie mocno waskie na malym obrazku.
(rcozas) 2007-10-02 10:18:43 To nie ma znaczenia bo kąt jest zawsze taki sam na APS-C, APS-H jak i FF. ------ bzdurna wypowiedz numer 2 - oczywiscie, kat widzenia zalezy od formatu klatki. Wystarczy sobie wyobrazic trojkat rownoramienny o stalej wysokosci (ogniskowa, w rzeczonym przypadku 28mm) i zmiennej podstawie (przekatna klatki). Kat widzenia (kat przy wierzcholku, z ktorego spuszczamy wysokosc) zalezy wtedy od dlugosci podstawy. 28mm przyjmowane za szeroki kat przy malym obrazku, wraz ze zmniejszaniem klatki bedzie stawalo sie coraz wezsze, az w ktoryms momencie, przy miniaturowej matrycy, stanie sie calkiem pokaznym tele.
Do Snowman - oczywiście, że perspektywa zmienia się w zależności od ogniskowej, ale przy założeniu, że zmienia się również odległość aparatu od fotografowanego obiektu. Wracając do przykładowego zdjęcia powyżej perspektywa zmieni się dla różnych ogniskowych jeśli zachowamy tą samą kompozycję kadru (zbliżając się do modelki dla ogniskowych poniżej 28 mm i oddalając się od niej dla ogniskowych powyżej 28 mm bo takowa tutaj została zastosowana). Idąc dalej jeśli odległość od fotografowanego obiektu się nie zmieni, a zmienimy samą ogniskową to zgodnie z tym co napisałeś zmieni się kąt widzenia, więc będziemy więcej "widzieć" dla ogniskowych poniżej 28 mm i w odwrotną stronę dla ogniskowych powyżej 28 mm "zobaczymy" mniej. Wymieniłem ponownie ogniskową 28 mm jako wyjściową jako przykład dla tego zdjęcia, a nie umowny standard małoobrazkowy. Teraz się rozumiemy ;) ?
(rcozas) 2007-10-02 10:15:35 (...) Według mojej wiedzy 28 mm to już szeroki kąt, a ten niestety wypacza proporcje przy portrecie szczególnie przy kadrach "z góry" (...) ---- bzdura numer 1 - 28mm nie jest ani szerokim katem, ani waskim katem (ot tak sam z siebie). Czy jest szeroki, czy waski, to zalezy jeszcze od tego, z jakim formatem wspolpracuje. Takie na przyklad 108mm bedzie "normalne" dla sredniego formatu, dla malego obrazka bedzie portretowym tele, czyli dosc waskim, a dla wielkiego formatu (8x10" czy chocby 4x5") bedzie calkiem szerokim. Mam przeprowadzic wywod, czy jeste w stanie uwierzyc?
artisticportrait 2007-10-02 17:29:05, artisticportrait 2007-10-02 17:34:56, artisticportrait 2007-10-02 19:05:58 - no dobra, to jaka wspolna wersje mozemy ustalic? Co do pojmowania perspektywy? Zalezy od ogniskowej, czy nie? Perspektywa, czyli wzajemne zaleznosci obiektow w kadrze, wielkosci katowe, zbieznosc itd. To zalezy tylko i wylacznie od odleglosci obiekt(y) - obiektyw. Rozne ogniskowe dadza Ci mniejszy badz wiekszy obraz, ale widziany z tego samego punktu da dokladnie te same wzajemne zaleznosci. Mysle, ze dowodo geometrycznych wyprowadzac nie musze, w sumie znajdziesz je rowniez w ksiazkach, z wyraznym podkresleniem, ze znaczenie ma tylko odleglosc obiektywu, a ogniskowa tu nie ma nic do rzeczy (procz wielkosci kadru ktory bedzie wymagal mniejszego badz wiekszego powiekszenia).
Wiele przypadków przywrócenia wzroku osobom niewidomym od urodzenia kończyło się próbami samobójczymi. Ci ludzie nie umieli widzieć. Przeżywali bardzo poważny szok. (Z książki o ewolucji - tytułu nie pamiętam). Taka dygresja o patrzeniu :-)
Malwina de Brade 2007-10-02 19:56:49 ;) No, mozg widzi, na podstawie tych nedznych impulsow ktore z oka don plyna - znaczy, cos tam z oka musi docierac. Nie mniej, gdyby porownac to, co postrzegamy, z tym, co oko rzutuje na siatkowke, mozna by sie mocno zdziwic ;)
I jeszcze na koniec żeby ktoś się nie przyczepił... cała dyskusja o perspektywie od rana toczyła się w nawiązaniu do zdjęcia powyżej dlatego kompozycję tego zdjęcia przyjmowałem jako odnośnik w rozumowaniu zagadnienia. Jeśli ktoś ma wątpliwości proszę przeanalizować komentarze chronologicznie pod tym zdjęciem.
Jeszcze raz do użytkownika Snowman - właśnie doczytałem Twoje bardzo mądre stwierdzenie "Jasne, ze majac do dyspozycji szeroki i tele, i chcac wypelnic glowa caly kadr, z szerokim bedziemy musieli podejsc blizej niz z tele, w zwiazku z czym perspektywa bedzie rozna. Ale jesli wykonamy z dokladnie tego samego punktu dwa zdjecia, jedno tele, drugie szerokim, i powiekszymy tak wycinek klatki z szerokiego by pokryl sie z tym, co widzi tele, to perspektywa bedzie dokladnie identyczna." Zauważ, że cały czas właśnie o tym piszę tylko nikt nie odczytał, że mowa jest o tej samej kompozycji kadru, a nie o fotografowaniu danego obiektu z tego samego punktu. Reasumując... oboje mówimy o tym samym tylko nie zdefiniowaliśmy punktu z jakiego fotografujemy i tej samej kompozycji kadru. Dlatego właśnie wyraźnie to opisałem w mini doświadczeniu, które przedstawiłem poniżej.
Użytkowniku rcozas już raz napisałem, że masz problem ze zrozumieniem tekstu. To co napisałeś w ostatnim zdaniu wałkuję od rana pod Twoim zdjęciem. Zmiana perspektywy jest właśnie wtedy jeśli przy tej samej kompozycji kadru zmienisz ogniskową (lub obiektyw). Użytkownik Snowman próbuje udowodnić, że jest inaczej ;)
artisticportrait - albo ktos Cie strasznie okłamał, albo jakos inaczej rozumiesz pojecie perspektywy. Rozważ taką sytuację: w odległości 5 i 10 m od aparatu sa dwa pionowe patyki o wysokisci 1m, drugi na zdjeciu jest nizszy i siega do wysokości x% pierwszego, jaki bys nie załozył obiektyw, to tak bedzie (mam na mysli to, że x bedzie niezmienne), no chyba, że posłużysz sie tele nie obejmujacym całej sceny, jesli chcesz, żeby współczynnik x się zmienił, musisz sie przemiescic w przód lub w tył, co spowoduje zmiane perspektywy. Jesli przesuwasz się w przód lub w tył, to żeby objąc ten sam wycinek kadru, musisz zmienic obiektyw, jego ogniskowa. I to własnie jest zmiana perspektywy.
Wiecie co? Przesadzacie. Zamiast spierać się jałowo, który ma rację (bo to chyba już przestała być dyskusja gdzie leży prawda) niech każde z Was weźmie w ręce to czym foci (niezależnie od nieszczęsnej ogniskowej) i zrobi kilka zdjęć. Większy z tego będzie pożytek. Pa!
Do użytkownika Snowman - Jeśli nadal masz problem ze zrozumieniem zmieniania się perspektywy w zależności od ogniskowej to zrób sobie proste doświadczenie. Ustaw na stole dwie butelki jedna od drugiej oddalone o 50 cm w lini prostopadłej do osi aparatu fotograficznego. Później wykonaj sobie 3 zdjęcia przy ogniskowej 28, 50 i 80 mm z zachowaniem tych samych proporcji kadru ustawiając ostrość na pierwszą butelkę. Potem napisz czy przy każdym zdjęciu z tymi ogniskowymi perspektywa będzie taka sama czy może jednak się zmieni ;)
Do użytkownika Snowman - Oto Twoja wypowiedź na poniższy temat ze strony innego autora: "wystarczy aparat z wymienna optyka (albo nawet zum) i strzelic z dokladnie tego samego miejsca kilka fotek dokladnie w ta sama strone z roznymi ogniskowymi - perspektywa bedzie identyczna, tyle ze im szerszy kat, tym wiecej bedzie widac ;)" Na początek trzeba sobie zadać pytanie czy w ogóle wiesz czym jest perspektywa w fotografii i jak ona się zachowuje przy różnych ogniskowych bez względu na format w jakim fotografujemy. Zabawny jest Twój komentarz, że artisticportrait dał ciała choć muszę przyznać, że sam wystawiasz się na pośmiewisko nie znając zagadnienia.
lukwoj 2007-10-02 15:14:22 - co nie zmienia faktu, ze Artisticportrait, delikatnie mowiac, mija sie z rzeczywistoscia. Sposob widzenia obiektywu zalezy od proporcji miedzy dlugoscia ogniskowej a rozmiarem klatki, a nie od wartosci bezwglednej ogniskowej. A perspektywa zalezy tylko od polozenia obiektywu wzgledem obiektu, i nie ma zadnego zwiazku z ogniskowa czy formatem klatki.
Tak czy inaczej kadrowanie obiektywem 80, a 50 a 35 mm to zupełnie inna sprawa; zdjęcia tego samego obiektu tak, żeby na każdym zdjęciu był takich samych roizmiarów , zrobione obiektywami o różnych ogniskowych - będą po prostu inne. Inny jest też sam komfort komponowania ramki różnymi obiektywami. A banalnym podsumowaniem tej dyskusji może być proste stwierdzenie, że każdemu co innego lepiej leży w ręce czy też w oku. Ot co...
I pomijajac juz taki aspekt, ze to nie oko widzi, a mozg ;) I to, ze do rejestracji obrazu oko musi sie poruszac. I dopiero mozg wytwarza obraz, ktory postrzegamy. Gdyby galke oczna wykorzystac jako instrument optyczny, to dopierobylaby zalamka ;)
dokładnie...człek moze widziec pod kątem 180 stopni, na brzegach rejestruje się tylko ruch, mózg nanosi poprawki, nie robia nam się beczki z pionów itd.Normalnie patrząc naszego obrazu nie miescimy na kilku cm papieru, który w takiej sytacji powinien istniec w formie łukowatej "półpanoramy".
ad. Malwina de Brade 2007-10-02 14:45:18 - spotykalem sie z opiniami ludzi twierdzacych ze lubia 200mm (dwiescie) na malym obrazku, bo daje obraz zblizony do widzenia _skupionego_ spojrzenia. I nie sposob odmowic im racji :)
tak naprawde nie ma znaczenia czym sie robi, wazne zeby dobierac sprzęt do tematu i sposób ujęcia tematu do posiadaeno sprzętu. Co do kąta widzenia...moze i ktos odbiera naturalnie 35 mm, bo człowiek widzi dosyc szeroko, Jednakże jest to widzenie ogólne, bo wzrok koncentruje na dosyc wąskim wycinku, (mysle ze nawet węzszym niz daje 50 mm, bo chyba na tak waskim jak daje obiektyw od 90 mm w górę)
Tak 0.03PLN wtrace... tym wszystkim ktorzy uwierzyli Artisticportrait proponuje skoczyc do biezacej dyskusji pod http://plfoto.com/1332162/zdjecie.html i naprostowac sobie poglady.
lukwoj - do streetphoto to 50tka to całkowita porażka (-; Ba - 35 bywa dużo, kiedyś sobie nosiłem ilforda w puszcze z flektogonem 20/2.8 i to było to - wyciągasz i robisz - nie musisz myśleć o GO bo po prostu prawie zawsze jest (-;
dobrow, faktycznie :) jeszcze tylko chcialbym dodać, że sam przez długi czas męczyłem się z 50mm, kiedy całkiem prypadkiem wpadł mi w ręce do mojego starego manualnego canona obiektyw 35mm - i wtedy okazało się, że to jest to! żadnego kombinowania, obcinania, dylematów - po prostu do codziennej fotografii "ogólnej" dla mnie ta ogniskowa jest najlepsza. Polecam Waszej rozwadze
Szeloba co do Tych komentarzy "pod zdjeciami cyckow" mam nadzieje ,ze to nie mialo we mnie uderzyc?Za jakies 5 lat mozewezme udzial w dyskusjii...teraz nie mam o tym pojecia bo dopiero sie ucze:)
zapewne bije, ale takie komentarze, w przeciwieństwie do setek pod zdjęciami cycków, przyjemne się czyta, choć dla mnie takie sprawy techniczne są niemalże abstrakcją.
Christof - nie neguję - po prostu "standard" 50mm jest rzecza umowną - jak piszę - mnie osobiście lepiej leży mniejsza ogniskowa (nie chodzi mi o cyfrę a analoga bo nim wciąż robię to co lubię) - co nie znaczy że 50tka jest wyklęta (-;
:) skądinąd kurczowe trzymanie się 50-tki przez niektórych amatorów stało się symbolem całkiem niepotrzebnego samoudręczenia :)))) ja sam osobiście wolę 35 (jeśli chodzi o kliszę), a do cyfry podpinam flektogona 35, co daje mi jakieś 55mm po przeliczeniu. Czytałem też, że najbardziej "naturalną" ognioskową jest jednak 40mm (polecam felieton Mike'a Johnston'a "dlaczego 40mm" na fotopolis.pl).
A co do samego zdjęcia to faktycznie, nogi trochę nieproporcjonalnie małe wyszły...co nie ujmuje uroku ani fotce, ani modelce
owa "walka" to efekt lenistwa i ułatwiania sobie życia ... przkatna to 43mm klatki wiec po zaokrągleniu wyszło 50mm a tak samo dobrze mogło to być 35mm; tego juz nie wiem ale pewni zadecydowała subiektywna ocena "większości" wyników z tych ogniskowych
Ciekawe uzasadnienie nie pozbawione sensu ;-) 50mm "stalo sie standartem" poniewaz kat widzenia naszego oka jest bardzo zblizona do kata "widzenia" wlasnie takiego obiektywu z taka ogniskowa, co powodowalo, ze gdy patrzylismy na otografie wykonana takim obiektywem oddzialywala na nas w sposob"naturalny" na nasz mozg ;-) Faktycznie fotografowie "walczyli" miedzy 35 a 50, ale mimo to 50 stalas sie standartem... tylko teraz zakladana na aparaty z mniejsza matyca od tej w aparatach analogowych, wprowadza zamieszanie...
Dabrow: to troszkę jeszcze inaczej jest. Człowiek ma pole widzenia bliskie 180 stopni, więc dużo szerzej, za to dobrze widzi obszar, który jest od tego standardu węższy.
Dabrow> 50mm to "standard" dla "pełnej klatki" bowiem taka para (ogniskowa/przekatna materiału) daje obraz zbliżony do tego co "widzi" ludzkie oko; przy CROP'ie zmiena sie pole widzenia ale nie zmienia sie perspektywa, jest taka jak dla nominalnej ogniskowej obiektywu
Dabrow - w takiej interpretacji może rzeczywiście przywiazanie do 50mm jako ogniskowej normalnej mozna traktowac jako mit. Sam widzisz, że pomimo tego, że uzyłem w zdjeciu ekwiwalentu 45-50mm, jest ono odbierane jakby było strasznie przerysowane szerokim kątem. Czyli subiektywny odbiór spowodowany innym katem spojrzenia na scenę u ogladających przysłania obiektywny fakt matematyczny.
Christof - nie jestem - po prostu jest to rzecz bardzo subiektywna, ja akurat bardziej naturalnie odbieram okolice 35-40 mm. I tyle. I wierz mi że tak mam nie tylko ja ale i wiele innych osób. - "Oczywiście nie ma magicznych ogniskowych. Różni fotografowie mają różne upodobania. We właściwych rękach większość popularniejszych ogniskowych jest w stanie robić świetne zdjęcia. Czemu więc 40 mm? Wyjątkowość tej ogniskowej polega właśnie na tym, że jest całkiem zwyczajna. 50 mm niemal od zawsze było "standardową" ogniskową dla małego obrazka, ale wyłącznie umownie. Kiedyś 35 mm uznawano za szeroki kąt. Wielu fotografów wybrało na swój "standard" jedną z tych dwóch opcji. Wielu jak ja szamotało się w tę i z powrotem. Problem w tym, że ani jedna, ani druga ogniskowa nie jest całkowicie "normalna" i neutralna w małym obrazku. 50 mm to troszkę za długo, 35 mm - kapkę zbyt szeroko. Biorąc za wyznacznik standardu przekątną klatki, najbardziej normalny byłby obiektyw 42 mm (co ciekawe - to bardzo blisko do kąta widzenia szkła 28 mm podpiętego do lustrzanki cyfrowej z matrycą APS-C). Wychodzi na to, że najróżniejsze dziwaczne ogniskowe "pośrednie" (38 mm, 40 mm, 43 mm i 45 mm), mimo że rzadsze, są znacznie bliższe pełnej neutralności w małym obrazku niż popularne obiektywy 35 mm i 50 mm. " Mike Johnston ( http://www.fotopolis.pl/index.php?n=2975 )
Drogi autorze rcozas cała rozmowa dotyczny ogólego zagadnienia zachowania się perspektywy przy różnych ogniskowych obiektywów (w tym przupadku ogniskowej 28 mm i jej ekwiwalentu na formacie APS-C). Odpowiadając na Twoje pytanie - robiąc to zdjęcie ustawiłeś obiektyw na 28 mm (jeśli to był zoom) i perspektywa wymuszona tym kątem nie zmieniła się mimo założenia go na aparat o formacie APS-C. Faktycznie ekwiwalent ogniskowej był w przedziale przez Ciebie podanym jednak nadal perspektywa była taka jak dla ogniskowej 28 mm. Gdybyś faktycznie zastosował obiektyw 50 mm to wtedy miałbyś perspektywę dla 50 mm i ekwiwalent w okolicach 80 mm. Wtedy zdjęcie wyglądałoby o tyle inaczej, że głowa miałaby bardziej naturalny kształt, a dolna część kadru (nogi) byłyby nieco "większe" w stosunku do reszty ciała modelki. Tutaj pojawia się zagadnienie, o którym wspomniałeś, czyli zmiana głębi ostrości, która przy tej samej przesłonie będzie relatywnie mniejsza.
artisticportrait - miło mi, ze w końcu przyznajesz, że w czymkolwiek mam racje. Niestety sformułowania "perspektywa wymuszona kątem przez optykę była taka jaką dała ogniskowa ustawiona w obiektywie na 28 mm, a nie ekwiwalent tej ogniskowej" nie jestem w stanie zrozumieć - czy masz na mysli kąt spojrzenia z góry na obiekt (ale on nie jest wymuszony przz żadna optyke)? czy kąt widzenia obiektywu (tu znowu nie ma znaczenia, że obiektyw ma ten kat dość szeroki, bo matryca z tego kata wycina tylko kawałek, i wtedy perspektywa robi sie dokładnie taka, jak dla ogniskowej normalnej)?
prawa noga fatalnie ciachnięta...reszta w tej perspektywie tworzy ciekawe zjawisko...a o optyce się wypowiadać nie będe bo dopiero się tego uczę...zresztą nie tylko tego...czytam czytam i czytam...
Szanowny autorze rcozas wiem co napisałem w pierwszym komentarzu bo nie sprawdziłem parametrów zdjęcia. Po zrobieniu tego utwierdziłem się w domyśle. Zgadzam się z Tobą, że robiąc to zdjęcie 350D miałeś ekwiwalent ogniskowej w przedziale 45-50 mm jednak perspektywa wymuszona kątem przez optykę była taka jaką dała ogniskowa ustawiona w obiektywie na 28 mm, a nie ekwiwalent tej ogniskowej. Obawiam się, że nadal tego nie rozumiesz ;)
artisticportrait - to Ty napisałeś "chyba szeroki kąt nieco wypacza proporcje" - to jest nieprawda, bo zdjęcie jest zrobione ekwiwalentem ogniskowej 45-50mm (z uwzglednieniem ciecia na kadrowanie), czyli zaden szeroki kat nie wypacza proporcji. Proporcje sa odbierane prze ogladających jako przerysowane, bo zdjęcie zrobiłem z góry, w zyciu codziennym potrzymy na ludzi na wprost, spojrzenie z góry jest odbierane jak nienaturalne.
jak patrze na kogos z takiej perspektywy jaka jest tutaj na zdjeciu...to nikomu jeszcze glowa tak nie "urosla", no chyba ze wlasnie halucypy zjadlem ;) powiem ci tak - kal zrobisz zdjecie z 10mm i pozniej je w szopie cropujesz o iles tam procent - zawsze bedziesz mial te samo "jajo" ;)
Szanowny autorze rcozas obawiam się, że masz problem ze zrozumieniem tekstu, ale nie dziwię się bo sporo osób sie na to nabiera. Najlepiej będzie jeśli zrobisz sobie w domu mały test przy ogniskowej 28 mm i 50 mm i zobaczysz zachowanie się perspektywy jaką dają poszczególne kąty w optyce. W każdym razie jesteś na dobrej drodze bo ma to również ścisły związek ze zmianą głębi ostrości ;)
kr4nked, robert lubanski, artisticportrait et c. - perspektywa na tym zdjęciu jest akurat tak, bo je zrobiłem z góry, a nie dlatego, że uzyłem szerokiego kąta, bo zdjęcie jest zrobione ekwiwalentem ogniskowej normalnej, czyli takiej jaką mniej więcej postrzega ludzkie oka. Jeśli staniecie nad siedzaca osobą i popatrzycie na nia z góry na ukos, to zobaczycie własnie takie proporcje. Jakbym to zdjęcie wykonał szerokim katem z tego samego kierunku widzenia, to wyszłaby kompletna karykatura, bo musiałbym zancznie przyblizyc aparat do twarzy dziewczynt, aby uchwycić ten sam kadr. Twarz by była monstrualnie wielka, a stopy mikroskopijne. Polecam troche rozmyslań na temat teoretycznych podstaw fotografii.
no i ja też przyznam rację artisticportrait, pomijając że światło jest przyzwoite, buzia śliczna to poza tym wszystko w tym ujęciu kuleje nie na jedną nogę lecz na dwie... noga obcięta strasznie brutalnie, bark niemal jak u Pudziana no i kiepsko ułożona dłoń, ale to powinien widzieć fotograf i sugerować modelce co ma zrobić... takie jest moje zdanie.
artisticportrait - w tej dziedzinie jestes kompletnym ignorantem, obiektyw 28mm w canonie 350D odwzorowuje dokładnie tak jak obiektyw 44,8mm w aparacie małobrazkowym, obiektyw 300mm odwzorowywuje tak jak 480mm, polecam jakąs lekture, np. to: http://en.wikipedia.org/wiki/Crop_factor , ze zwróceniem specjalnej uwagi na takie sformułowanie: "Perspective is a property that depends only on viewpoint (camera position). But if moving a lens to a smaller-format camera causes a photographer to move further from the subject, then the perspective will be affected.". Jedyne co sie zmienia to zakres głebi ostrości, ale to jest związane z wielkościa plamki rozproszenia, o to juz zupełnie inna bajka.
Szanowny użytkowniku Voycieszek niestety nie masz racji bo perspektywa przy 28 mm bez względu na mnożnik ogniskowej zawsze będzie taka sama. Wiem, że autorytetem dla Ciebie nie jestem dlatego odwołaj się do wiedzy o optyce, której sporo znajdziesz na internetowych stronach. Możesz też poczytać pewne artykuły w znanym czasopiśmie fotograficznym, którego tytułu ze względów reklamowych podawać nie mogę.
"a proporcje nie sa wypaczone" ...jesli tak, to dziewczyna musi miec nienaturalnie wielka glowe w rzeczywistosci...i takie male nozki :) dziwia mnie te dywagacje na temat standardu ogniskowej, pierwsze co pomyslalem po otwarciu to "ale jej ktos zrobil aua tym szerokim"
nie będę nic czytać. Czy matryca widzi coś pod innym kątem niż pada na nią światło? Nie, jest mniejsza od klatki filmu i tyle. Perspektywa jest tu taka, jaka wychodzi obiektywem 50 mm na małym obrazku.
Szanowny autorze rcozas - poniżej napisałem już coś na temat Twojej teorii, a jeśli obstajesz przy swoim to nadal słuchaj sloganów reklamowych zamiast odwoływać się do wiedzy o optyce ;)
artisticportrait - niestety kompletnie sie nie znasz na kwestii wiedzy o przypinania obiektywu do aparatu cyfrowego, otóż ogniskowa podaną przez producenta trzeba przemnozyc przez crop 1,6 (dla canona 350D), wyjdzie 45mm, podałem 45-50, bo zdjęcie jest troche przyciete
Cały problem w tym zagadnieniu to niezrozumienie na czym polega mnożnik ogniskowej, kąty widzenia na matrycach 1.3, 1.5, 1.6 czy 2.0 jak i zachowanie się perspektywy przy poszczególnych kątach jakie daje optyka. Sporo ludzi się nabiera na to, że mając mnożnik 1.6 i obiektyw 300 mm myślą, że posiadają ogniskową 480 mm i lecą w plener fotografować zwierzęta. Problem w tym, że nadal mają ogniskową 300 mm i zachowanie perspektywy dla 300 mm tylko ich matryca wycina sporą część obrazu dlatego "widzi tyle" co ogniskowa 480 mm. Podobna historia jest wobec tego zdjęcia i 28 mm ;)
Szanowny użytkowniku Ruud... mówimy o kącie jaki daje obiektyw, czyli perspektywie, a nie kącie w jaki sposób "widzi" go format matrycy w 350D. Domniemam, że nie wiesz o co chodzi ;)
no cóż ktoś zrobił krzywdę ladnej dziewczynie ;(
A chce mi sie... coraz mniej ;) Ale jak widze bzdury, to nie moge ;p
Bojkot 2007-10-03 09:15:57 - powaznie, nie powaznie ;) Nie wszedzie wychwytuje ironie ;) Tym bardziej ze wymieszales (jak i teraz widze) kwestie perspektywy i percepcji wzrokowej ;)
Snowman: widzę, że Ty już wszystko bierzesz tutaj poważnie, hehe...mówiłem o tym, że aparaty cyfrowe pozbawiły niektórych mózgu, że wypisują takie głupoty o perspektywie, mnożnikach, szerokich kątach itd - dużo krzyku, a zero podstawowej wiedzy o optyce i fotografii:) btw podziwiam ile czasu spędzasz na tym portalu, tzn, że Ci się jeszcze chce:)
Bojkot 2007-10-02 22:57:17 - zaraz zaraz, o jakiej sytuacji mowisz? Gdy z oka nie docieraja do mozgu sygnaly? Nikt nie twierdzi, ze wtedy widzi. Przeczytaj jeszcze raz dokladnie co napisano. Czy tez masz watpliwosci co do porownania jakosci obrazu ktory wytwarza galka oczna z obrazem, ktory widzi mozg? Oko, mimo calej swej zlozonosci, jest jednak bardzo kiepskim instrumentem optycznym, choc wystarczajacym.
jezu jakie to jest żałosne, haha...cyfry zastąpiły mózgi co poniektórych hehe, więc w tym wypadku nie zgodzę się z Tobą Snowman - mózg nie widzi kompletnie nic w takiej sytuacji;))
Uznasz chyba, ze przy serii 7 (taka ladna liczba) bzdurnych wypowiedzi uzasadnione bylo nie tylko stwierdzenie, ze dales ciala, ale rowniez ze gadasz jak potluczony. Rzeklem.
(rcozas) 2007-10-02 11:52:19 Drogi autorze rcozas cała rozmowa dotyczny ogólego zagadnienia zachowania się perspektywy przy różnych ogniskowych obiektywów (w tym przupadku ogniskowej 28 mm i jej ekwiwalentu na formacie APS-C). Odpowiadając na Twoje pytanie - robiąc to zdjęcie ustawiłeś obiektyw na 28 mm (jeśli to był zoom) i perspektywa wymuszona tym kątem nie zmieniła się mimo założenia go na aparat o formacie APS-C (...) ----- bzdurna wypowiedz numer 7 (i kolejne bzdury w dalszej czesci tej Twojej wypowiedzi) - jak poprzednio - wymuszona perspektywa zmienia sie wlasnie w zaleznosci od tego na jaki format klatki zapniesz. Jeszcze raz przypomne. 108mm zapiete na maly obrazek wymusza perspektywe (znowu, zakladajac ze wymuszona perspektywa wynika z dobrania takiego oddalenia od obiektu, by jego obraz wypelnil odpowiednio klatke) teleobiektywu, to samo 108mm zapiete na srednim formacie wymusza perspektywe szkla normalnego, natomiast one 108mm zapiete na wielkim formacie wymusza perspektywe szkla szerokokatnego.
(rcozas) 2007-10-02 11:18:33 Szanowny autorze rcozas wiem co napisałem w pierwszym komentarzu bo nie sprawdziłem parametrów zdjęcia. Po zrobieniu tego utwierdziłem się w domyśle. Zgadzam się z Tobą, że robiąc to zdjęcie 350D miałeś ekwiwalent ogniskowej w przedziale 45-50 mm jednak perspektywa wymuszona kątem przez optykę była taka jaką dała ogniskowa ustawiona w obiektywie na 28 mm, a nie ekwiwalent tej ogniskowej. Obawiam się, że nadal tego nie rozumiesz ;) ------ bzdurna wypowiedz numer 6. Oczywiscie perspektywa wymuszona optyka (tu jak rozumiem masz na mysli wlasnie zblizenie sie i wypelnienie kadru) zalezy nie od bezwglednej wartosci ogniskowej, tylko od kata widzenia. Zalozmy portretowe tele w malym obrazku 80mm, w srednim formacie bedzie to powiedzmy 120mm, w wielkim sporo ponad 200mm. Jakze rozne ogniskowe, a sposob widzenia i wymuszona katem widzenia perspektywa beda identyczne. Nie sama ogniskowa, ale wlasnie stosunek ogniskowej i rozmiaru klatki ma znaczenie. Jesli pozostaje staly, to ogniskowa moze sobie byc dowolna - efekt bedzie nieodroznialny (z dokladnoscia do jakosci wynikajace z rozmiarow klatki).
Snowman - Ty jako drugi motor napedowy tego slicznego flejmika tez łapiesz się na piwo, ale gdyby konsumpcja była wspólna z artisticportrait, on ma absolutnie ciężko sobie wypracowane prawo do dwa razy wiekszej ilości browaru. Warunki te same jak dla niego: Kraków, może byc Rynek Główny, i wczesniejsze powiadomienie mnie ;-)))
(rcozas) 2007-10-02 10:44:36 Szanowny użytkowniku Voycieszek niestety nie masz racji bo perspektywa przy 28 mm bez względu na mnożnik ogniskowej zawsze będzie taka sama.(...) ------ bzdurna wypowiedz numer 5 - jak poprzednio. Perspektywa zalezy jedynie od odleglosci obiekt-obiektyw, a kat widzenia niestety zalezy od przelicznika, w szczegolnosci "normalne" dla roznych obiektywow sa rozne. W szczegolnosci to co dla sredniego formatu jest "normalne", dla wielkiego bedzie szerokie, a dla malego bedzie tele. Tak samo szerokie w malym obrazku 28mm (z calym dobrodziejstwem inwentarza szerokiego kata) bedzie tele przy odpowiednio wykastrowanej matrycy (z calym dobrodziejstwem inwentarza charakteryzujacego obiektywy dlugoogniskowe - a przecie caly czas to to samo nieszczesne 28mm).
Praca mi się po prostu podoba i tyle. Pozdrawiam
(rcozas) 2007-10-02 10:32:07 (...) Sporo ludzi się nabiera na to, że mając mnożnik 1.6 i obiektyw 300 mm myślą, że posiadają ogniskową 480 mm i lecą w plener fotografować zwierzęta. Problem w tym, że nadal mają ogniskową 300 mm i zachowanie perspektywy dla 300 mm tylko ich matryca wycina sporą część obrazu dlatego "widzi tyle" co ogniskowa 480 mm. (...) ------ prawie bzdurna wypowiedz numer 4. Oczywiscie, ogniskowa jest cecha ukladu optycznego, co nie zmienia faktu, ze posiadajac matryce z mnoznikiem 1.6 i obiektyw 300mm osiagniesz dokladnie taki sam efekt, jak posiadajac aparat pelnoklatkowy z obiektywem 480mm. Dokladnie tak samo, jak identyczny efekt osiagniesz dysponujaca malym obrazkiem ze szklem 43mm, srednim formatem (6x9cm) ze szklem 108mm czy wielkim formatem (4x5") ze szklem 163mm. Jakze rozne ogniskowe, a w polaczeniu z odpowiednim sprzetem daja dokladnie identyczny i nierozroznialny (poza jakoscia) efekt.
artisticportrait - tak jak juz kto inny w innym miejscu napisał, hehehe, dałes ciała, ale i tak Cie lubie niesamowicie, bo przez cały dzień podkrecałes ten śliczny flejmik, przez co kilka nowych osób mogło se popatrzec na moje knotki, muczias gracias amigo, stawiam Ci piwo jak się po nie zgłosisz w stołecznym królewskim mieście, tylko uprzedź mnie nieco wczesniej, że bedziesz ;-))) No i zapraszam na jakies nastepne flejmiki, czy bede b. nieuprzejmy, jak przypomne sie na priva??
Ale gadacie :D Wystarczy kartka papieru, linijka, ołówek. Ew. podręcznik z podstaw optyki. Nie czytałem za wiele tutaj, ale rozważcie przykład różnych (ogniskowych) obiektywów przy założeniu, że istnieje na pierwszym planie obiekt, który na każdym zdjęciu ma mieć jednakowy rozmiar. I tyle ;-)
(rcozas) 2007-10-02 10:21:01 Szanowny użytkowniku Ruud... mówimy o kącie jaki daje obiektyw, czyli perspektywie, a nie kącie w jaki sposób "widzi" go format matrycy w 350D. Domniemam, że nie wiesz o co chodzi ;) ----- bzdurna wypowiedz numer 3 - jak w poprzednich, nie ma czegos takiego jak kat ktory daje obiektyw - mozna mowic co najwyzej o polu obrazowania obiektywu - ktore im wieksze, tym latwiej daje sie wykorzystac w wiekszych formatach, a w mniejszych pozwazla na shifty i poklony. Niemniej kat widzenia jest uwarunkowany rozmiarem klatki (o ile klatka daje sie wpisac w pole obrazaowania). Uscislajac - przewaznie projektuje sie obiektywy by pole obrazowania bylo minimalnie tylko wieksze od klatki (ze wzgledu na koszty), ale przy szklach do wiekszych formatow nie ma to znaczenia - pole obrazowania jest tam sporo wieksze od klatki, a szklo szerokie w wielkim formacie okaze sie mocno waskie na malym obrazku.
(rcozas) 2007-10-02 10:18:43 To nie ma znaczenia bo kąt jest zawsze taki sam na APS-C, APS-H jak i FF. ------ bzdurna wypowiedz numer 2 - oczywiscie, kat widzenia zalezy od formatu klatki. Wystarczy sobie wyobrazic trojkat rownoramienny o stalej wysokosci (ogniskowa, w rzeczonym przypadku 28mm) i zmiennej podstawie (przekatna klatki). Kat widzenia (kat przy wierzcholku, z ktorego spuszczamy wysokosc) zalezy wtedy od dlugosci podstawy. 28mm przyjmowane za szeroki kat przy malym obrazku, wraz ze zmniejszaniem klatki bedzie stawalo sie coraz wezsze, az w ktoryms momencie, przy miniaturowej matrycy, stanie sie calkiem pokaznym tele.
Do Snowman - oczywiście, że perspektywa zmienia się w zależności od ogniskowej, ale przy założeniu, że zmienia się również odległość aparatu od fotografowanego obiektu. Wracając do przykładowego zdjęcia powyżej perspektywa zmieni się dla różnych ogniskowych jeśli zachowamy tą samą kompozycję kadru (zbliżając się do modelki dla ogniskowych poniżej 28 mm i oddalając się od niej dla ogniskowych powyżej 28 mm bo takowa tutaj została zastosowana). Idąc dalej jeśli odległość od fotografowanego obiektu się nie zmieni, a zmienimy samą ogniskową to zgodnie z tym co napisałeś zmieni się kąt widzenia, więc będziemy więcej "widzieć" dla ogniskowych poniżej 28 mm i w odwrotną stronę dla ogniskowych powyżej 28 mm "zobaczymy" mniej. Wymieniłem ponownie ogniskową 28 mm jako wyjściową jako przykład dla tego zdjęcia, a nie umowny standard małoobrazkowy. Teraz się rozumiemy ;) ?
(rcozas) 2007-10-02 10:15:35 (...) Według mojej wiedzy 28 mm to już szeroki kąt, a ten niestety wypacza proporcje przy portrecie szczególnie przy kadrach "z góry" (...) ---- bzdura numer 1 - 28mm nie jest ani szerokim katem, ani waskim katem (ot tak sam z siebie). Czy jest szeroki, czy waski, to zalezy jeszcze od tego, z jakim formatem wspolpracuje. Takie na przyklad 108mm bedzie "normalne" dla sredniego formatu, dla malego obrazka bedzie portretowym tele, czyli dosc waskim, a dla wielkiego formatu (8x10" czy chocby 4x5") bedzie calkiem szerokim. Mam przeprowadzic wywod, czy jeste w stanie uwierzyc?
coś nie bardzo ta fotka mi się widzi
nie podoba mi się
Tja... wspaniale "wszystkie 26 komentarzy" - ale jakos sobie poradzimy ;)
A teraz powrocmy do poczatku dyskusji i dosc odwaznych tez ;)
artisticportrait 2007-10-02 17:29:05, artisticportrait 2007-10-02 17:34:56, artisticportrait 2007-10-02 19:05:58 - no dobra, to jaka wspolna wersje mozemy ustalic? Co do pojmowania perspektywy? Zalezy od ogniskowej, czy nie? Perspektywa, czyli wzajemne zaleznosci obiektow w kadrze, wielkosci katowe, zbieznosc itd. To zalezy tylko i wylacznie od odleglosci obiekt(y) - obiektyw. Rozne ogniskowe dadza Ci mniejszy badz wiekszy obraz, ale widziany z tego samego punktu da dokladnie te same wzajemne zaleznosci. Mysle, ze dowodo geometrycznych wyprowadzac nie musze, w sumie znajdziesz je rowniez w ksiazkach, z wyraznym podkresleniem, ze znaczenie ma tylko odleglosc obiektywu, a ogniskowa tu nie ma nic do rzeczy (procz wielkosci kadru ktory bedzie wymagal mniejszego badz wiekszego powiekszenia).
Wiele przypadków przywrócenia wzroku osobom niewidomym od urodzenia kończyło się próbami samobójczymi. Ci ludzie nie umieli widzieć. Przeżywali bardzo poważny szok. (Z książki o ewolucji - tytułu nie pamiętam). Taka dygresja o patrzeniu :-)
Widze, ze Artisticportrait zaczal doczytywac, wiec byc moze nie bede musial prowadzic pelnego wywodu ;)
Malwina de Brade 2007-10-02 19:56:49 ;) No, mozg widzi, na podstawie tych nedznych impulsow ktore z oka don plyna - znaczy, cos tam z oka musi docierac. Nie mniej, gdyby porownac to, co postrzegamy, z tym, co oko rzutuje na siatkowke, mozna by sie mocno zdziwic ;)
Dobra fota, swietne folio!
Snowman..hehe mózg widzi? sam mózg? Powiedz to niewidomym:)
I jeszcze na koniec żeby ktoś się nie przyczepił... cała dyskusja o perspektywie od rana toczyła się w nawiązaniu do zdjęcia powyżej dlatego kompozycję tego zdjęcia przyjmowałem jako odnośnik w rozumowaniu zagadnienia. Jeśli ktoś ma wątpliwości proszę przeanalizować komentarze chronologicznie pod tym zdjęciem.
Jeszcze raz do użytkownika Snowman - właśnie doczytałem Twoje bardzo mądre stwierdzenie "Jasne, ze majac do dyspozycji szeroki i tele, i chcac wypelnic glowa caly kadr, z szerokim bedziemy musieli podejsc blizej niz z tele, w zwiazku z czym perspektywa bedzie rozna. Ale jesli wykonamy z dokladnie tego samego punktu dwa zdjecia, jedno tele, drugie szerokim, i powiekszymy tak wycinek klatki z szerokiego by pokryl sie z tym, co widzi tele, to perspektywa bedzie dokladnie identyczna." Zauważ, że cały czas właśnie o tym piszę tylko nikt nie odczytał, że mowa jest o tej samej kompozycji kadru, a nie o fotografowaniu danego obiektu z tego samego punktu. Reasumując... oboje mówimy o tym samym tylko nie zdefiniowaliśmy punktu z jakiego fotografujemy i tej samej kompozycji kadru. Dlatego właśnie wyraźnie to opisałem w mini doświadczeniu, które przedstawiłem poniżej.
a mi to oko za bardzo "świeci" i tyle
Użytkowniku rcozas już raz napisałem, że masz problem ze zrozumieniem tekstu. To co napisałeś w ostatnim zdaniu wałkuję od rana pod Twoim zdjęciem. Zmiana perspektywy jest właśnie wtedy jeśli przy tej samej kompozycji kadru zmienisz ogniskową (lub obiektyw). Użytkownik Snowman próbuje udowodnić, że jest inaczej ;)
artisticportrait - albo ktos Cie strasznie okłamał, albo jakos inaczej rozumiesz pojecie perspektywy. Rozważ taką sytuację: w odległości 5 i 10 m od aparatu sa dwa pionowe patyki o wysokisci 1m, drugi na zdjeciu jest nizszy i siega do wysokości x% pierwszego, jaki bys nie załozył obiektyw, to tak bedzie (mam na mysli to, że x bedzie niezmienne), no chyba, że posłużysz sie tele nie obejmujacym całej sceny, jesli chcesz, żeby współczynnik x się zmienił, musisz sie przemiescic w przód lub w tył, co spowoduje zmiane perspektywy. Jesli przesuwasz się w przód lub w tył, to żeby objąc ten sam wycinek kadru, musisz zmienic obiektyw, jego ogniskowa. I to własnie jest zmiana perspektywy.
Wiecie co? Przesadzacie. Zamiast spierać się jałowo, który ma rację (bo to chyba już przestała być dyskusja gdzie leży prawda) niech każde z Was weźmie w ręce to czym foci (niezależnie od nieszczęsnej ogniskowej) i zrobi kilka zdjęć. Większy z tego będzie pożytek. Pa!
Do użytkownika Snowman - Jeśli nadal masz problem ze zrozumieniem zmieniania się perspektywy w zależności od ogniskowej to zrób sobie proste doświadczenie. Ustaw na stole dwie butelki jedna od drugiej oddalone o 50 cm w lini prostopadłej do osi aparatu fotograficznego. Później wykonaj sobie 3 zdjęcia przy ogniskowej 28, 50 i 80 mm z zachowaniem tych samych proporcji kadru ustawiając ostrość na pierwszą butelkę. Potem napisz czy przy każdym zdjęciu z tymi ogniskowymi perspektywa będzie taka sama czy może jednak się zmieni ;)
artisticportrait 2007-10-02 17:29:05 - pozwolisz, ze ustosunkuje sie pozniej, nie mniej podtrzymuje, ze nie masz racji.
Do użytkownika Snowman - Oto Twoja wypowiedź na poniższy temat ze strony innego autora: "wystarczy aparat z wymienna optyka (albo nawet zum) i strzelic z dokladnie tego samego miejsca kilka fotek dokladnie w ta sama strone z roznymi ogniskowymi - perspektywa bedzie identyczna, tyle ze im szerszy kat, tym wiecej bedzie widac ;)" Na początek trzeba sobie zadać pytanie czy w ogóle wiesz czym jest perspektywa w fotografii i jak ona się zachowuje przy różnych ogniskowych bez względu na format w jakim fotografujemy. Zabawny jest Twój komentarz, że artisticportrait dał ciała choć muszę przyznać, że sam wystawiasz się na pośmiewisko nie znając zagadnienia.
lukwoj 2007-10-02 15:14:22 - co nie zmienia faktu, ze Artisticportrait, delikatnie mowiac, mija sie z rzeczywistoscia. Sposob widzenia obiektywu zalezy od proporcji miedzy dlugoscia ogniskowej a rozmiarem klatki, a nie od wartosci bezwglednej ogniskowej. A perspektywa zalezy tylko od polozenia obiektywu wzgledem obiektu, i nie ma zadnego zwiazku z ogniskowa czy formatem klatki.
Tak czy inaczej kadrowanie obiektywem 80, a 50 a 35 mm to zupełnie inna sprawa; zdjęcia tego samego obiektu tak, żeby na każdym zdjęciu był takich samych roizmiarów , zrobione obiektywami o różnych ogniskowych - będą po prostu inne. Inny jest też sam komfort komponowania ramki różnymi obiektywami. A banalnym podsumowaniem tej dyskusji może być proste stwierdzenie, że każdemu co innego lepiej leży w ręce czy też w oku. Ot co...
I pomijajac juz taki aspekt, ze to nie oko widzi, a mozg ;) I to, ze do rejestracji obrazu oko musi sie poruszac. I dopiero mozg wytwarza obraz, ktory postrzegamy. Gdyby galke oczna wykorzystac jako instrument optyczny, to dopierobylaby zalamka ;)
dokładnie...człek moze widziec pod kątem 180 stopni, na brzegach rejestruje się tylko ruch, mózg nanosi poprawki, nie robia nam się beczki z pionów itd.Normalnie patrząc naszego obrazu nie miescimy na kilku cm papieru, który w takiej sytacji powinien istniec w formie łukowatej "półpanoramy".
ad. Malwina de Brade 2007-10-02 14:45:18 - spotykalem sie z opiniami ludzi twierdzacych ze lubia 200mm (dwiescie) na malym obrazku, bo daje obraz zblizony do widzenia _skupionego_ spojrzenia. I nie sposob odmowic im racji :)
tak naprawde nie ma znaczenia czym sie robi, wazne zeby dobierac sprzęt do tematu i sposób ujęcia tematu do posiadaeno sprzętu. Co do kąta widzenia...moze i ktos odbiera naturalnie 35 mm, bo człowiek widzi dosyc szeroko, Jednakże jest to widzenie ogólne, bo wzrok koncentruje na dosyc wąskim wycinku, (mysle ze nawet węzszym niz daje 50 mm, bo chyba na tak waskim jak daje obiektyw od 90 mm w górę)
Tak 0.03PLN wtrace... tym wszystkim ktorzy uwierzyli Artisticportrait proponuje skoczyc do biezacej dyskusji pod http://plfoto.com/1332162/zdjecie.html i naprostowac sobie poglady.
a mnie się podoba
lukwoj - do streetphoto to 50tka to całkowita porażka (-; Ba - 35 bywa dużo, kiedyś sobie nosiłem ilforda w puszcze z flektogonem 20/2.8 i to było to - wyciągasz i robisz - nie musisz myśleć o GO bo po prostu prawie zawsze jest (-;
dobrow, faktycznie :) jeszcze tylko chcialbym dodać, że sam przez długi czas męczyłem się z 50mm, kiedy całkiem prypadkiem wpadł mi w ręce do mojego starego manualnego canona obiektyw 35mm - i wtedy okazało się, że to jest to! żadnego kombinowania, obcinania, dylematów - po prostu do codziennej fotografii "ogólnej" dla mnie ta ogniskowa jest najlepsza. Polecam Waszej rozwadze
Eau, nie miało, nawet nie zajrzałam do Twojego portfolio :P
no zgodnie z wyliczeniami i fizyką jest to dokładnie 43mm; tło dla którego bardziej przyjęło się 50mm a nie 43mm czy 35mm nie jest mi znane :)
Szeloba co do Tych komentarzy "pod zdjeciami cyckow" mam nadzieje ,ze to nie mialo we mnie uderzyc?Za jakies 5 lat mozewezme udzial w dyskusjii...teraz nie mam o tym pojecia bo dopiero sie ucze:)
zapewne bije, ale takie komentarze, w przeciwieństwie do setek pod zdjęciami cycków, przyjemne się czyta, choć dla mnie takie sprawy techniczne są niemalże abstrakcją.
lukwoj - cytat przeze mnie przytoczony właśnie stamtąd jest. Maciej Olejnik - piszesz 43mm - czyli najbardziej naturalnym szkłem jest pentax SMC-FA 43mm/1,9 Ltd ((((-; Dziwnym trafem popatrz: http://www.fotopolis.pl/index.php?n=711
Haha w TOP24 w liczbie komentarzy to zdjecie bije na glowe wszelkie inne :)
Christof - nie neguję - po prostu "standard" 50mm jest rzecza umowną - jak piszę - mnie osobiście lepiej leży mniejsza ogniskowa (nie chodzi mi o cyfrę a analoga bo nim wciąż robię to co lubię) - co nie znaczy że 50tka jest wyklęta (-;
:) skądinąd kurczowe trzymanie się 50-tki przez niektórych amatorów stało się symbolem całkiem niepotrzebnego samoudręczenia :)))) ja sam osobiście wolę 35 (jeśli chodzi o kliszę), a do cyfry podpinam flektogona 35, co daje mi jakieś 55mm po przeliczeniu. Czytałem też, że najbardziej "naturalną" ognioskową jest jednak 40mm (polecam felieton Mike'a Johnston'a "dlaczego 40mm" na fotopolis.pl). A co do samego zdjęcia to faktycznie, nogi trochę nieproporcjonalnie małe wyszły...co nie ujmuje uroku ani fotce, ani modelce
Wybaczcie polykane literki...u mnie jest po 6 nad ranem i jakos sie jeszcze nie przebudzilem do konca ;-)
owa "walka" to efekt lenistwa i ułatwiania sobie życia ... przkatna to 43mm klatki wiec po zaokrągleniu wyszło 50mm a tak samo dobrze mogło to być 35mm; tego juz nie wiem ale pewni zadecydowała subiektywna ocena "większości" wyników z tych ogniskowych
Ciekawe uzasadnienie nie pozbawione sensu ;-) 50mm "stalo sie standartem" poniewaz kat widzenia naszego oka jest bardzo zblizona do kata "widzenia" wlasnie takiego obiektywu z taka ogniskowa, co powodowalo, ze gdy patrzylismy na otografie wykonana takim obiektywem oddzialywala na nas w sposob"naturalny" na nasz mozg ;-) Faktycznie fotografowie "walczyli" miedzy 35 a 50, ale mimo to 50 stalas sie standartem... tylko teraz zakladana na aparaty z mniejsza matyca od tej w aparatach analogowych, wprowadza zamieszanie...
Maciej Olejnik - bardzo rzeczowa i mądra wypowiedź. Pozdrawiam ;)
Dabrow: to troszkę jeszcze inaczej jest. Człowiek ma pole widzenia bliskie 180 stopni, więc dużo szerzej, za to dobrze widzi obszar, który jest od tego standardu węższy.
Dabrow> 50mm to "standard" dla "pełnej klatki" bowiem taka para (ogniskowa/przekatna materiału) daje obraz zbliżony do tego co "widzi" ludzkie oko; przy CROP'ie zmiena sie pole widzenia ale nie zmienia sie perspektywa, jest taka jak dla nominalnej ogniskowej obiektywu
Dabrow - w takiej interpretacji może rzeczywiście przywiazanie do 50mm jako ogniskowej normalnej mozna traktowac jako mit. Sam widzisz, że pomimo tego, że uzyłem w zdjeciu ekwiwalentu 45-50mm, jest ono odbierane jakby było strasznie przerysowane szerokim kątem. Czyli subiektywny odbiór spowodowany innym katem spojrzenia na scenę u ogladających przysłania obiektywny fakt matematyczny.
Christof - nie jestem - po prostu jest to rzecz bardzo subiektywna, ja akurat bardziej naturalnie odbieram okolice 35-40 mm. I tyle. I wierz mi że tak mam nie tylko ja ale i wiele innych osób. - "Oczywiście nie ma magicznych ogniskowych. Różni fotografowie mają różne upodobania. We właściwych rękach większość popularniejszych ogniskowych jest w stanie robić świetne zdjęcia. Czemu więc 40 mm? Wyjątkowość tej ogniskowej polega właśnie na tym, że jest całkiem zwyczajna. 50 mm niemal od zawsze było "standardową" ogniskową dla małego obrazka, ale wyłącznie umownie. Kiedyś 35 mm uznawano za szeroki kąt. Wielu fotografów wybrało na swój "standard" jedną z tych dwóch opcji. Wielu jak ja szamotało się w tę i z powrotem. Problem w tym, że ani jedna, ani druga ogniskowa nie jest całkowicie "normalna" i neutralna w małym obrazku. 50 mm to troszkę za długo, 35 mm - kapkę zbyt szeroko. Biorąc za wyznacznik standardu przekątną klatki, najbardziej normalny byłby obiektyw 42 mm (co ciekawe - to bardzo blisko do kąta widzenia szkła 28 mm podpiętego do lustrzanki cyfrowej z matrycą APS-C). Wychodzi na to, że najróżniejsze dziwaczne ogniskowe "pośrednie" (38 mm, 40 mm, 43 mm i 45 mm), mimo że rzadsze, są znacznie bliższe pełnej neutralności w małym obrazku niż popularne obiektywy 35 mm i 50 mm. " Mike Johnston ( http://www.fotopolis.pl/index.php?n=2975 )
Drogi autorze rcozas cała rozmowa dotyczny ogólego zagadnienia zachowania się perspektywy przy różnych ogniskowych obiektywów (w tym przupadku ogniskowej 28 mm i jej ekwiwalentu na formacie APS-C). Odpowiadając na Twoje pytanie - robiąc to zdjęcie ustawiłeś obiektyw na 28 mm (jeśli to był zoom) i perspektywa wymuszona tym kątem nie zmieniła się mimo założenia go na aparat o formacie APS-C. Faktycznie ekwiwalent ogniskowej był w przedziale przez Ciebie podanym jednak nadal perspektywa była taka jak dla ogniskowej 28 mm. Gdybyś faktycznie zastosował obiektyw 50 mm to wtedy miałbyś perspektywę dla 50 mm i ekwiwalent w okolicach 80 mm. Wtedy zdjęcie wyglądałoby o tyle inaczej, że głowa miałaby bardziej naturalny kształt, a dolna część kadru (nogi) byłyby nieco "większe" w stosunku do reszty ciała modelki. Tutaj pojawia się zagadnienie, o którym wspomniałeś, czyli zmiana głębi ostrości, która przy tej samej przesłonie będzie relatywnie mniejsza.
artisticportrait - miło mi, ze w końcu przyznajesz, że w czymkolwiek mam racje. Niestety sformułowania "perspektywa wymuszona kątem przez optykę była taka jaką dała ogniskowa ustawiona w obiektywie na 28 mm, a nie ekwiwalent tej ogniskowej" nie jestem w stanie zrozumieć - czy masz na mysli kąt spojrzenia z góry na obiekt (ale on nie jest wymuszony przz żadna optyke)? czy kąt widzenia obiektywu (tu znowu nie ma znaczenia, że obiektyw ma ten kat dość szeroki, bo matryca z tego kata wycina tylko kawałek, i wtedy perspektywa robi sie dokładnie taka, jak dla ogniskowej normalnej)?
Dabrow - niestety, jestes w bledzie ;-(
prawa noga fatalnie ciachnięta...reszta w tej perspektywie tworzy ciekawe zjawisko...a o optyce się wypowiadać nie będe bo dopiero się tego uczę...zresztą nie tylko tego...czytam czytam i czytam...
matko ale koszmarnie przerysowane (komentarzy czytac nie bede bo pewnie o tym wlasnie)
porownujac zdjecia adwersarzy jestem zdecydowanie za artisticportrait , zreszta nie tylko z uwagi na zdjecia....
kiedyś zrobiłem jednej modelce z góry na wprost zdjęcie obiektywem 20 mm i wyglądała jak kijanka. Nijak nie mogłem jej namówić na wystawienie :)
Szanowny autorze rcozas wiem co napisałem w pierwszym komentarzu bo nie sprawdziłem parametrów zdjęcia. Po zrobieniu tego utwierdziłem się w domyśle. Zgadzam się z Tobą, że robiąc to zdjęcie 350D miałeś ekwiwalent ogniskowej w przedziale 45-50 mm jednak perspektywa wymuszona kątem przez optykę była taka jaką dała ogniskowa ustawiona w obiektywie na 28 mm, a nie ekwiwalent tej ogniskowej. Obawiam się, że nadal tego nie rozumiesz ;)
Dabrow - a co to jest dla Ciebie "normalna perspektywa", albo co jest tym "mitem"?
artisticportrait - to Ty napisałeś "chyba szeroki kąt nieco wypacza proporcje" - to jest nieprawda, bo zdjęcie jest zrobione ekwiwalentem ogniskowej 45-50mm (z uwzglednieniem ciecia na kadrowanie), czyli zaden szeroki kat nie wypacza proporcji. Proporcje sa odbierane prze ogladających jako przerysowane, bo zdjęcie zrobiłem z góry, w zyciu codziennym potrzymy na ludzi na wprost, spojrzenie z góry jest odbierane jak nienaturalne.
a ja powiem, że jej piękne usta są pod tym kątem już nie takie piękne :)
ja tylko powiem że 50mm jako "normalna ogniskowa" to mit który kolejne pokolenia wciskaja innym na siłę...I tyle.
jak patrze na kogos z takiej perspektywy jaka jest tutaj na zdjeciu...to nikomu jeszcze glowa tak nie "urosla", no chyba ze wlasnie halucypy zjadlem ;) powiem ci tak - kal zrobisz zdjecie z 10mm i pozniej je w szopie cropujesz o iles tam procent - zawsze bedziesz mial te samo "jajo" ;)
Szanowny autorze rcozas sam właśnie przyznałeś, że zdjęcie jest zrobione ekwiwalentem ogniskowej 50 mm, a nie ogniskową 50 mm ;)
Szanowny autorze rcozas obawiam się, że masz problem ze zrozumieniem tekstu, ale nie dziwię się bo sporo osób sie na to nabiera. Najlepiej będzie jeśli zrobisz sobie w domu mały test przy ogniskowej 28 mm i 50 mm i zobaczysz zachowanie się perspektywy jaką dają poszczególne kąty w optyce. W każdym razie jesteś na dobrej drodze bo ma to również ścisły związek ze zmianą głębi ostrości ;)
kr4nked, robert lubanski, artisticportrait et c. - perspektywa na tym zdjęciu jest akurat tak, bo je zrobiłem z góry, a nie dlatego, że uzyłem szerokiego kąta, bo zdjęcie jest zrobione ekwiwalentem ogniskowej normalnej, czyli takiej jaką mniej więcej postrzega ludzkie oka. Jeśli staniecie nad siedzaca osobą i popatrzycie na nia z góry na ukos, to zobaczycie własnie takie proporcje. Jakbym to zdjęcie wykonał szerokim katem z tego samego kierunku widzenia, to wyszłaby kompletna karykatura, bo musiałbym zancznie przyblizyc aparat do twarzy dziewczynt, aby uchwycić ten sam kadr. Twarz by była monstrualnie wielka, a stopy mikroskopijne. Polecam troche rozmyslań na temat teoretycznych podstaw fotografii.
no i ja też przyznam rację artisticportrait, pomijając że światło jest przyzwoite, buzia śliczna to poza tym wszystko w tym ujęciu kuleje nie na jedną nogę lecz na dwie... noga obcięta strasznie brutalnie, bark niemal jak u Pudziana no i kiepsko ułożona dłoń, ale to powinien widzieć fotograf i sugerować modelce co ma zrobić... takie jest moje zdanie.
artisticportrait - w tej dziedzinie jestes kompletnym ignorantem, obiektyw 28mm w canonie 350D odwzorowuje dokładnie tak jak obiektyw 44,8mm w aparacie małobrazkowym, obiektyw 300mm odwzorowywuje tak jak 480mm, polecam jakąs lekture, np. to: http://en.wikipedia.org/wiki/Crop_factor , ze zwróceniem specjalnej uwagi na takie sformułowanie: "Perspective is a property that depends only on viewpoint (camera position). But if moving a lens to a smaller-format camera causes a photographer to move further from the subject, then the perspective will be affected.". Jedyne co sie zmienia to zakres głebi ostrości, ale to jest związane z wielkościa plamki rozproszenia, o to juz zupełnie inna bajka.
dobrze, jak natrafię, to poczytam :) pozdrawiam
Witam użytkownika robert lubański (piszę z małej jako nick, a nie imię i nazwisko) bo widzę, że mało kto tutaj ma pojęcie o prostym zagadnieniu ;)
Szanowny użytkowniku Voycieszek niestety nie masz racji bo perspektywa przy 28 mm bez względu na mnożnik ogniskowej zawsze będzie taka sama. Wiem, że autorytetem dla Ciebie nie jestem dlatego odwołaj się do wiedzy o optyce, której sporo znajdziesz na internetowych stronach. Możesz też poczytać pewne artykuły w znanym czasopiśmie fotograficznym, którego tytułu ze względów reklamowych podawać nie mogę.
"a proporcje nie sa wypaczone" ...jesli tak, to dziewczyna musi miec nienaturalnie wielka glowe w rzeczywistosci...i takie male nozki :) dziwia mnie te dywagacje na temat standardu ogniskowej, pierwsze co pomyslalem po otwarciu to "ale jej ktos zrobil aua tym szerokim"
No z racji tego Robert ze jestes dla mnie autorytetm,to juz wiem komu moge wierzyc:)
i tu niestety artisticportrait ma racje ...
nie będę nic czytać. Czy matryca widzi coś pod innym kątem niż pada na nią światło? Nie, jest mniejsza od klatki filmu i tyle. Perspektywa jest tu taka, jaka wychodzi obiektywem 50 mm na małym obrazku.
O moj Boze...ja to wogole nie wiem o czym Wy mowicie...Moze kiedys tez sie tego naucze...ale ciekawa jestem który z panów ma racje:)
Szanowny autorze rcozas - poniżej napisałem już coś na temat Twojej teorii, a jeśli obstajesz przy swoim to nadal słuchaj sloganów reklamowych zamiast odwoływać się do wiedzy o optyce ;)
Szanowny użytkowniku Voycieszek proponuję poczytać nieco o tym zagadnieniu ;)
artisticportrait - niestety kompletnie sie nie znasz na kwestii wiedzy o przypinania obiektywu do aparatu cyfrowego, otóż ogniskowa podaną przez producenta trzeba przemnozyc przez crop 1,6 (dla canona 350D), wyjdzie 45mm, podałem 45-50, bo zdjęcie jest troche przyciete
Cały problem w tym zagadnieniu to niezrozumienie na czym polega mnożnik ogniskowej, kąty widzenia na matrycach 1.3, 1.5, 1.6 czy 2.0 jak i zachowanie się perspektywy przy poszczególnych kątach jakie daje optyka. Sporo ludzi się nabiera na to, że mając mnożnik 1.6 i obiektyw 300 mm myślą, że posiadają ogniskową 480 mm i lecą w plener fotografować zwierzęta. Problem w tym, że nadal mają ogniskową 300 mm i zachowanie perspektywy dla 300 mm tylko ich matryca wycina sporą część obrazu dlatego "widzi tyle" co ogniskowa 480 mm. Podobna historia jest wobec tego zdjęcia i 28 mm ;)
a propo proporcji, długość nosa jest zbliżona do szerokości uda :)
ciekawe dlaczego dla średniaków standardem jest ogniskowa ok 80 mm :D
Ruud ma rację :)
Jako modelka moge powiedziec,ze chcialabym miec u siebie taka fotke.Niemniej troche racji ma ArtisticPortrait
Szanowny użytkowniku Ruud... mówimy o kącie jaki daje obiektyw, czyli perspektywie, a nie kącie w jaki sposób "widzi" go format matrycy w 350D. Domniemam, że nie wiesz o co chodzi ;)
Mi sie bardzo podoba..modelka sliczna,choc moze troszke inaczej bym kadrowala,ale itak super..pozdrawiam