Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen
Opis zdjęcia
modelka: Monika Napieraj, wizaż: Dagmara Firlej, stylizacja: Anna Szubert, podziekowania dla Klubu Midgard w Krakowie za udostępnienie miejsca do zdjęć
Uznasz chyba, ze przy serii 7 (taka ladna liczba) bzdurnych wypowiedzi uzasadnione bylo nie tylko stwierdzenie, ze dales ciala, ale rowniez ze gadasz jak potluczony. Rzeklem.
(rcozas) 2007-10-02 11:52:19 Drogi autorze rcozas cała rozmowa dotyczny ogólego zagadnienia zachowania się perspektywy przy różnych ogniskowych obiektywów (w tym przupadku ogniskowej 28 mm i jej ekwiwalentu na formacie APS-C). Odpowiadając na Twoje pytanie - robiąc to zdjęcie ustawiłeś obiektyw na 28 mm (jeśli to był zoom) i perspektywa wymuszona tym kątem nie zmieniła się mimo założenia go na aparat o formacie APS-C (...) ----- bzdurna wypowiedz numer 7 (i kolejne bzdury w dalszej czesci tej Twojej wypowiedzi) - jak poprzednio - wymuszona perspektywa zmienia sie wlasnie w zaleznosci od tego na jaki format klatki zapniesz. Jeszcze raz przypomne. 108mm zapiete na maly obrazek wymusza perspektywe (znowu, zakladajac ze wymuszona perspektywa wynika z dobrania takiego oddalenia od obiektu, by jego obraz wypelnil odpowiednio klatke) teleobiektywu, to samo 108mm zapiete na srednim formacie wymusza perspektywe szkla normalnego, natomiast one 108mm zapiete na wielkim formacie wymusza perspektywe szkla szerokokatnego.
(rcozas) 2007-10-02 10:21:01 Szanowny użytkowniku Ruud... mówimy o kącie jaki daje obiektyw, czyli perspektywie, a nie kącie w jaki sposób \"widzi\" go format matrycy w 350D. Domniemam, że nie wiesz o co chodzi ;) ----- bzdurna wypowiedz numer 3 - jak w poprzednich, nie ma czegos takiego jak kat ktory daje obiektyw - mozna mowic co najwyzej o polu obrazowania obiektywu - ktore im wieksze, tym latwiej daje sie wykorzystac w wiekszych formatach, a w mniejszych pozwazla na shifty i poklony. Niemniej kat widzenia jest uwarunkowany rozmiarem klatki (o ile klatka daje sie wpisac w pole obrazaowania). Uscislajac - przewaznie projektuje sie obiektywy by pole obrazowania bylo minimalnie tylko wieksze od klatki (ze wzgledu na koszty), ale przy szklach do wiekszych formatow nie ma to znaczenia - pole obrazowania jest tam sporo wieksze od klatki, a szklo szerokie w wielkim formacie okaze sie mocno waskie na malym obrazku.
(rcozas) 2007-10-02 10:15:35 (...) Według mojej wiedzy 28 mm to już szeroki kąt, a ten niestety wypacza proporcje przy portrecie szczególnie przy kadrach \"z góry\" (...) ---- bzdura numer 1 - 28mm nie jest ani szerokim katem, ani waskim katem (ot tak sam z siebie). Czy jest szeroki, czy waski, to zalezy jeszcze od tego, z jakim formatem wspolpracuje. Takie na przyklad 108mm bedzie \"normalne\" dla sredniego formatu, dla malego obrazka bedzie portretowym tele, czyli dosc waskim, a dla wielkiego formatu (8x10\" czy chocby 4x5\") bedzie calkiem szerokim. Mam przeprowadzic wywod, czy jeste w stanie uwierzyc?
artisticportrait 2007-10-02 17:29:05, artisticportrait 2007-10-02 17:34:56, artisticportrait 2007-10-02 19:05:58 - no dobra, to jaka wspolna wersje mozemy ustalic? Co do pojmowania perspektywy? Zalezy od ogniskowej, czy nie? Perspektywa, czyli wzajemne zaleznosci obiektow w kadrze, wielkosci katowe, zbieznosc itd. To zalezy tylko i wylacznie od odleglosci obiekt(y) - obiektyw. Rozne ogniskowe dadza Ci mniejszy badz wiekszy obraz, ale widziany z tego samego punktu da dokladnie te same wzajemne zaleznosci. Mysle, ze dowodo geometrycznych wyprowadzac nie musze, w sumie znajdziesz je rowniez w ksiazkach, z wyraznym podkresleniem, ze znaczenie ma tylko odleglosc obiektywu, a ogniskowa tu nie ma nic do rzeczy (procz wielkosci kadru ktory bedzie wymagal mniejszego badz wiekszego powiekszenia).
Wiele przypadków przywrócenia wzroku osobom niewidomym od urodzenia kończyło się próbami samobójczymi. Ci ludzie nie umieli widzieć. Przeżywali bardzo poważny szok. (Z książki o ewolucji - tytułu nie pamiętam). Taka dygresja o patrzeniu :-)
Malwina de Brade 2007-10-02 19:56:49 ;) No, mozg widzi, na podstawie tych nedznych impulsow ktore z oka don plyna - znaczy, cos tam z oka musi docierac. Nie mniej, gdyby porownac to, co postrzegamy, z tym, co oko rzutuje na siatkowke, mozna by sie mocno zdziwic ;)
dokładnie...człek moze widziec pod kątem 180 stopni, na brzegach rejestruje się tylko ruch, mózg nanosi poprawki, nie robia nam się beczki z pionów itd.Normalnie patrząc naszego obrazu nie miescimy na kilku cm papieru, który w takiej sytacji powinien istniec w formie łukowatej \"półpanoramy\".
tak naprawde nie ma znaczenia czym sie robi, wazne zeby dobierac sprzęt do tematu i sposób ujęcia tematu do posiadaeno sprzętu. Co do kąta widzenia...moze i ktos odbiera naturalnie 35 mm, bo człowiek widzi dosyc szeroko, Jednakże jest to widzenie ogólne, bo wzrok koncentruje na dosyc wąskim wycinku, (mysle ze nawet węzszym niz daje 50 mm, bo chyba na tak waskim jak daje obiektyw od 90 mm w górę)
Tak 0.03PLN wtrace... tym wszystkim ktorzy uwierzyli Artisticportrait proponuje skoczyc do biezacej dyskusji pod http://plfoto.com/1332162/zdjecie.html i naprostowac sobie poglady.
lukwoj - do streetphoto to 50tka to całkowita porażka (-; Ba - 35 bywa dużo, kiedyś sobie nosiłem ilforda w puszcze z flektogonem 20/2.8 i to było to - wyciągasz i robisz - nie musisz myśleć o GO bo po prostu prawie zawsze jest (-;
Ciekawe uzasadnienie nie pozbawione sensu ;-) 50mm \"stalo sie standartem\" poniewaz kat widzenia naszego oka jest bardzo zblizona do kata \"widzenia\" wlasnie takiego obiektywu z taka ogniskowa, co powodowalo, ze gdy patrzylismy na otografie wykonana takim obiektywem oddzialywala na nas w sposob\"naturalny\" na nasz mozg ;-) Faktycznie fotografowie \"walczyli\" miedzy 35 a 50, ale mimo to 50 stalas sie standartem... tylko teraz zakladana na aparaty z mniejsza matyca od tej w aparatach analogowych, wprowadza zamieszanie...
Dabrow: to troszkę jeszcze inaczej jest. Człowiek ma pole widzenia bliskie 180 stopni, więc dużo szerzej, za to dobrze widzi obszar, który jest od tego standardu węższy.
Dabrow> 50mm to \"standard\" dla \"pełnej klatki\" bowiem taka para (ogniskowa/przekatna materiału) daje obraz zbliżony do tego co \"widzi\" ludzkie oko; przy CROP\'ie zmiena sie pole widzenia ale nie zmienia sie perspektywa, jest taka jak dla nominalnej ogniskowej obiektywu
Christof - nie jestem - po prostu jest to rzecz bardzo subiektywna, ja akurat bardziej naturalnie odbieram okolice 35-40 mm. I tyle. I wierz mi że tak mam nie tylko ja ale i wiele innych osób. - \"Oczywiście nie ma magicznych ogniskowych. Różni fotografowie mają różne upodobania. We właściwych rękach większość popularniejszych ogniskowych jest w stanie robić świetne zdjęcia. Czemu więc 40 mm? Wyjątkowość tej ogniskowej polega właśnie na tym, że jest całkiem zwyczajna. 50 mm niemal od zawsze było \"standardową\" ogniskową dla małego obrazka, ale wyłącznie umownie. Kiedyś 35 mm uznawano za szeroki kąt. Wielu fotografów wybrało na swój \"standard\" jedną z tych dwóch opcji. Wielu jak ja szamotało się w tę i z powrotem. Problem w tym, że ani jedna, ani druga ogniskowa nie jest całkowicie \"normalna\" i neutralna w małym obrazku. 50 mm to troszkę za długo, 35 mm - kapkę zbyt szeroko. Biorąc za wyznacznik standardu przekątną klatki, najbardziej normalny byłby obiektyw 42 mm (co ciekawe - to bardzo blisko do kąta widzenia szkła 28 mm podpiętego do lustrzanki cyfrowej z matrycą APS-C). Wychodzi na to, że najróżniejsze dziwaczne ogniskowe \"pośrednie\" (38 mm, 40 mm, 43 mm i 45 mm), mimo że rzadsze, są znacznie bliższe pełnej neutralności w małym obrazku niż popularne obiektywy 35 mm i 50 mm. \" Mike Johnston ( http://www.fotopolis.pl/index.php?n=2975 )
\"a proporcje nie sa wypaczone\" ...jesli tak, to dziewczyna musi miec nienaturalnie wielka glowe w rzeczywistosci...i takie male nozki :) dziwia mnie te dywagacje na temat standardu ogniskowej, pierwsze co pomyslalem po otwarciu to \"ale jej ktos zrobil aua tym szerokim\"
A chce mi sie... coraz mniej ;) Ale jak widze bzdury, to nie moge ;p
Uznasz chyba, ze przy serii 7 (taka ladna liczba) bzdurnych wypowiedzi uzasadnione bylo nie tylko stwierdzenie, ze dales ciala, ale rowniez ze gadasz jak potluczony. Rzeklem.
(rcozas) 2007-10-02 11:52:19 Drogi autorze rcozas cała rozmowa dotyczny ogólego zagadnienia zachowania się perspektywy przy różnych ogniskowych obiektywów (w tym przupadku ogniskowej 28 mm i jej ekwiwalentu na formacie APS-C). Odpowiadając na Twoje pytanie - robiąc to zdjęcie ustawiłeś obiektyw na 28 mm (jeśli to był zoom) i perspektywa wymuszona tym kątem nie zmieniła się mimo założenia go na aparat o formacie APS-C (...) ----- bzdurna wypowiedz numer 7 (i kolejne bzdury w dalszej czesci tej Twojej wypowiedzi) - jak poprzednio - wymuszona perspektywa zmienia sie wlasnie w zaleznosci od tego na jaki format klatki zapniesz. Jeszcze raz przypomne. 108mm zapiete na maly obrazek wymusza perspektywe (znowu, zakladajac ze wymuszona perspektywa wynika z dobrania takiego oddalenia od obiektu, by jego obraz wypelnil odpowiednio klatke) teleobiektywu, to samo 108mm zapiete na srednim formacie wymusza perspektywe szkla normalnego, natomiast one 108mm zapiete na wielkim formacie wymusza perspektywe szkla szerokokatnego.
(rcozas) 2007-10-02 10:21:01 Szanowny użytkowniku Ruud... mówimy o kącie jaki daje obiektyw, czyli perspektywie, a nie kącie w jaki sposób \"widzi\" go format matrycy w 350D. Domniemam, że nie wiesz o co chodzi ;) ----- bzdurna wypowiedz numer 3 - jak w poprzednich, nie ma czegos takiego jak kat ktory daje obiektyw - mozna mowic co najwyzej o polu obrazowania obiektywu - ktore im wieksze, tym latwiej daje sie wykorzystac w wiekszych formatach, a w mniejszych pozwazla na shifty i poklony. Niemniej kat widzenia jest uwarunkowany rozmiarem klatki (o ile klatka daje sie wpisac w pole obrazaowania). Uscislajac - przewaznie projektuje sie obiektywy by pole obrazowania bylo minimalnie tylko wieksze od klatki (ze wzgledu na koszty), ale przy szklach do wiekszych formatow nie ma to znaczenia - pole obrazowania jest tam sporo wieksze od klatki, a szklo szerokie w wielkim formacie okaze sie mocno waskie na malym obrazku.
(rcozas) 2007-10-02 10:15:35 (...) Według mojej wiedzy 28 mm to już szeroki kąt, a ten niestety wypacza proporcje przy portrecie szczególnie przy kadrach \"z góry\" (...) ---- bzdura numer 1 - 28mm nie jest ani szerokim katem, ani waskim katem (ot tak sam z siebie). Czy jest szeroki, czy waski, to zalezy jeszcze od tego, z jakim formatem wspolpracuje. Takie na przyklad 108mm bedzie \"normalne\" dla sredniego formatu, dla malego obrazka bedzie portretowym tele, czyli dosc waskim, a dla wielkiego formatu (8x10\" czy chocby 4x5\") bedzie calkiem szerokim. Mam przeprowadzic wywod, czy jeste w stanie uwierzyc?
Tja... wspaniale \"wszystkie 26 komentarzy\" - ale jakos sobie poradzimy ;)
A teraz powrocmy do poczatku dyskusji i dosc odwaznych tez ;)
artisticportrait 2007-10-02 17:29:05, artisticportrait 2007-10-02 17:34:56, artisticportrait 2007-10-02 19:05:58 - no dobra, to jaka wspolna wersje mozemy ustalic? Co do pojmowania perspektywy? Zalezy od ogniskowej, czy nie? Perspektywa, czyli wzajemne zaleznosci obiektow w kadrze, wielkosci katowe, zbieznosc itd. To zalezy tylko i wylacznie od odleglosci obiekt(y) - obiektyw. Rozne ogniskowe dadza Ci mniejszy badz wiekszy obraz, ale widziany z tego samego punktu da dokladnie te same wzajemne zaleznosci. Mysle, ze dowodo geometrycznych wyprowadzac nie musze, w sumie znajdziesz je rowniez w ksiazkach, z wyraznym podkresleniem, ze znaczenie ma tylko odleglosc obiektywu, a ogniskowa tu nie ma nic do rzeczy (procz wielkosci kadru ktory bedzie wymagal mniejszego badz wiekszego powiekszenia).
Wiele przypadków przywrócenia wzroku osobom niewidomym od urodzenia kończyło się próbami samobójczymi. Ci ludzie nie umieli widzieć. Przeżywali bardzo poważny szok. (Z książki o ewolucji - tytułu nie pamiętam). Taka dygresja o patrzeniu :-)
Widze, ze Artisticportrait zaczal doczytywac, wiec byc moze nie bede musial prowadzic pelnego wywodu ;)
Malwina de Brade 2007-10-02 19:56:49 ;) No, mozg widzi, na podstawie tych nedznych impulsow ktore z oka don plyna - znaczy, cos tam z oka musi docierac. Nie mniej, gdyby porownac to, co postrzegamy, z tym, co oko rzutuje na siatkowke, mozna by sie mocno zdziwic ;)
artisticportrait 2007-10-02 17:29:05 - pozwolisz, ze ustosunkuje sie pozniej, nie mniej podtrzymuje, ze nie masz racji.
dokładnie...człek moze widziec pod kątem 180 stopni, na brzegach rejestruje się tylko ruch, mózg nanosi poprawki, nie robia nam się beczki z pionów itd.Normalnie patrząc naszego obrazu nie miescimy na kilku cm papieru, który w takiej sytacji powinien istniec w formie łukowatej \"półpanoramy\".
tak naprawde nie ma znaczenia czym sie robi, wazne zeby dobierac sprzęt do tematu i sposób ujęcia tematu do posiadaeno sprzętu. Co do kąta widzenia...moze i ktos odbiera naturalnie 35 mm, bo człowiek widzi dosyc szeroko, Jednakże jest to widzenie ogólne, bo wzrok koncentruje na dosyc wąskim wycinku, (mysle ze nawet węzszym niz daje 50 mm, bo chyba na tak waskim jak daje obiektyw od 90 mm w górę)
Tak 0.03PLN wtrace... tym wszystkim ktorzy uwierzyli Artisticportrait proponuje skoczyc do biezacej dyskusji pod http://plfoto.com/1332162/zdjecie.html i naprostowac sobie poglady.
lukwoj - do streetphoto to 50tka to całkowita porażka (-; Ba - 35 bywa dużo, kiedyś sobie nosiłem ilforda w puszcze z flektogonem 20/2.8 i to było to - wyciągasz i robisz - nie musisz myśleć o GO bo po prostu prawie zawsze jest (-;
Wybaczcie polykane literki...u mnie jest po 6 nad ranem i jakos sie jeszcze nie przebudzilem do konca ;-)
Ciekawe uzasadnienie nie pozbawione sensu ;-) 50mm \"stalo sie standartem\" poniewaz kat widzenia naszego oka jest bardzo zblizona do kata \"widzenia\" wlasnie takiego obiektywu z taka ogniskowa, co powodowalo, ze gdy patrzylismy na otografie wykonana takim obiektywem oddzialywala na nas w sposob\"naturalny\" na nasz mozg ;-) Faktycznie fotografowie \"walczyli\" miedzy 35 a 50, ale mimo to 50 stalas sie standartem... tylko teraz zakladana na aparaty z mniejsza matyca od tej w aparatach analogowych, wprowadza zamieszanie...
Dabrow: to troszkę jeszcze inaczej jest. Człowiek ma pole widzenia bliskie 180 stopni, więc dużo szerzej, za to dobrze widzi obszar, który jest od tego standardu węższy.
Dabrow> 50mm to \"standard\" dla \"pełnej klatki\" bowiem taka para (ogniskowa/przekatna materiału) daje obraz zbliżony do tego co \"widzi\" ludzkie oko; przy CROP\'ie zmiena sie pole widzenia ale nie zmienia sie perspektywa, jest taka jak dla nominalnej ogniskowej obiektywu
Christof - nie jestem - po prostu jest to rzecz bardzo subiektywna, ja akurat bardziej naturalnie odbieram okolice 35-40 mm. I tyle. I wierz mi że tak mam nie tylko ja ale i wiele innych osób. - \"Oczywiście nie ma magicznych ogniskowych. Różni fotografowie mają różne upodobania. We właściwych rękach większość popularniejszych ogniskowych jest w stanie robić świetne zdjęcia. Czemu więc 40 mm? Wyjątkowość tej ogniskowej polega właśnie na tym, że jest całkiem zwyczajna. 50 mm niemal od zawsze było \"standardową\" ogniskową dla małego obrazka, ale wyłącznie umownie. Kiedyś 35 mm uznawano za szeroki kąt. Wielu fotografów wybrało na swój \"standard\" jedną z tych dwóch opcji. Wielu jak ja szamotało się w tę i z powrotem. Problem w tym, że ani jedna, ani druga ogniskowa nie jest całkowicie \"normalna\" i neutralna w małym obrazku. 50 mm to troszkę za długo, 35 mm - kapkę zbyt szeroko. Biorąc za wyznacznik standardu przekątną klatki, najbardziej normalny byłby obiektyw 42 mm (co ciekawe - to bardzo blisko do kąta widzenia szkła 28 mm podpiętego do lustrzanki cyfrowej z matrycą APS-C). Wychodzi na to, że najróżniejsze dziwaczne ogniskowe \"pośrednie\" (38 mm, 40 mm, 43 mm i 45 mm), mimo że rzadsze, są znacznie bliższe pełnej neutralności w małym obrazku niż popularne obiektywy 35 mm i 50 mm. \" Mike Johnston ( http://www.fotopolis.pl/index.php?n=2975 )
kiedyś zrobiłem jednej modelce z góry na wprost zdjęcie obiektywem 20 mm i wyglądała jak kijanka. Nijak nie mogłem jej namówić na wystawienie :)
a ja powiem, że jej piękne usta są pod tym kątem już nie takie piękne :)
dobrze, jak natrafię, to poczytam :) pozdrawiam
\"a proporcje nie sa wypaczone\" ...jesli tak, to dziewczyna musi miec nienaturalnie wielka glowe w rzeczywistosci...i takie male nozki :) dziwia mnie te dywagacje na temat standardu ogniskowej, pierwsze co pomyslalem po otwarciu to \"ale jej ktos zrobil aua tym szerokim\"
o, Monika :) twarz ze złej strony - nie jest ładnie