KatrinS 2007-10-04 09:17:48 - parafrazujac Twoja wypowiedz - pedzace konie... mozna zrobic dobre zdjecie, mozna spieprzyc. Tu mamy druga sytuacje. Fakt, ze Ci sie podoba, nie sprawia, ze obrazek jest lepszy niz jest...
jakie wnioski? wniosek , który mówi, że jeśli np. krytyk filmowy napisze źle o filmie, to może pod warunkiem, że sam jest reżyserem, ma na koncie już jakieś filmy i to z tego samego gatunku? Czy np. nowy film Wajdy może oceniać tylko reżyser, który już kiedyś zrobił film o Katyniu? :o)
Ruud nie mam na to checi, ogladam zdjecia i komentuje takie, ktore mi sie podobaja, jesli tak lubisz to przesledz moje komentarze i zobacz jak czesto komentuje zdjecia konikow. Zbigniewie- to juz nie odp- odp byly na poczatku, to juz raczej wnioski.
to jest najgorsza z mozliwych odpowiedź na krytykę.Rozumując w ten sposób można wysnuc wniosek, że warunkiem niepodobania sie zdjęcia, musi być umiejętność zrobienia lepszego. jeśli nie potrafię- musi mi się podobać i koniec :o)
Krytyka jak najbardziej- ale poczytaj dokladnie co tu napisane, przeciez to bezsensu. Sa zlapane pedzace konie- moze sie ujecie podobac lub nie, a z drugiej strony jesli tak marudzicie to bardzo prosze zróbcie tego typu zdjecie z uwzglednieniem tych Waszych rad- naprawde chetnie obejrze, pozd;)
Drodzy plfotowicze krytykujacy to zdjecie- zamiast dawać dobre rady, czytać ksiązki o fotografii i pieklić sie pod czyimiś zdjeciami, zabierzcie sie moze lepiej sami za robienie zdjec, a nie bezsensowne dyskusje i Wam tez zycze nabrania dystansu do wlasnej twórczosci.
O, nie zauwazylam jaka tu madra dyskusja sie odbywa ;). Wtracajac swoje piec groszy, jako milosnik koni i amator fotografii- kazdy ocenia i odwiedza tematyke, ktora go interesuje. Sa przepiekne portrety ludzi, cudowne kompozycje kwiatow, ale zawsze zagladam tylko na konie. I nie dlatego, ze je az tak kocham, a dlatego, iz wiem w jakich warunkach powstaja, jak trudno jest zdobyc, doslownie-zdobyc- niektore ujecia; wtedy doceniam. Milosc do koni swoja droga a zachwyt nad udanym zdjeciem swoja. Tabun pedzacych koni, to wbrew pozorom trudny kasek, niech kazdy sprobuje!.
Dla mnie wniosek jest jeden- Ty bronisz swoich zdjęć z jakimis tam mankamentami, ja bronie swego, mamy troche inne podejscie. Ty wolisz konie biegnace na wprost ze wspanialym tlem, a mi czasem wystarczy troche inne ujecie, z deszczowym, szarym niebem.
KatrinS 2007-10-02 14:53:48 - no to wroc do poczatku dyskusji ;) A pozniej do Snowman 2007-10-02 14:03:49 ;) Jesli zdjecie fotograficznie jest kiepskie, a koniarze (czy modelarze, czy inni tacy) zachwycaja sie nim, to znaczy, ze patrza przez pryzmat konia, modelu, czy czegos tam. A to przecie serwis _fotograficzny_. Na serwisach typu moj_pies zasady moga byc zupelnie inne, niekoniecznie zwiazane z aspektami fotograficznymi ;)
No tak ale taki byl moj zamiar, a efekt zadowolil mnie na tyle, ze zdjecie postanowilam wystawic, przy kazdym zdjeciu chocby nie wiem jak mi sie podobalo licze sie z tym, ze oczywiscie znajdzie sie ktos komu sie ono nie spodoba, poza tym zauwazylam, ze jesli tzw koniarze komentuja sobie zdjecia jest to jakos dziwnie postrzegane.
KatrinS 2007-10-02 14:38:13 - zamiar a efekt to dwie rozne rzeczy... Nie oceniajmy efektu przez pryzmat zamiaru. To podobnie jak z pieklem i dobrymi checiami ;)
Konie na wprost tez mam, jesli przejrzysz pf to znajdziesz i takie, nie chce powtarzac tych samych ujec- zalezalo mi na czyms innym, gdyby te juz przebiegly to mialbys na zdjeciu same zady, widzisz Ty bronisz swoich zdjec, które niekoniecznie muszą sie podobać, moga nie robić wrazenia, moga nie być dobrej jakości- a ja bronie swojego bo takie bylo moje zamierzenie robiac to zdjecie, niebo chetnie bym wymienila. dlatego denerwuje mnie jak ktos pisze, ze takie zdjecia sa tylko pstrykami, pozd.
Martusia B 2007-10-02 13:15:59 - tu jest wlasnie problem laczenia dwoch hobby - tego podstawowego, i fotografii jako hobby dokumentujacego hobby podstawowe. Fotografia rzadzi sie swoimi prawami. Nie wystarczy uwiecznic cos atrakcyjnego z pierwszej dzialki, trzeba zrobic to zgodnie z prawidlami drugiej. Nie tyczy to tylko koniarzy, ale wszystkich innych, na przyklad modelarzy, hodowcow, rajdowcow... Dla takiego modelarza fotografisty liczy sie przede wszystkim model na zdjeciu, a nie zdjecie tegoz. Drugi modelarz fotografista tez bedzie na to patrzyl przez pryzmat modelu, a nie zdjecia. A tu wlasnie o zdjecie chodzi, i o to, by obiekt zdjecia nie przeslonil zdjecia... A tu niestety, plaszczyzna wspolna jest fotografia, a nie kon. Rozmiawiamy na plaszczyznie fotografii, a nie na plaszczyznie koni. Pisze sie, ze koniarz koniarza zrozumie, ale portrecista koniarza nie. A koniarz portreciste? Jesli jeden bedzie patrzyl przez pryzmat konia, a drugi bedzie patrzyl przez pryzmat bobasa, to nic z tego nie wyjdzie. Ale jesli obaj popatrza przez pryzmant fotografii, to obaj beda mogli sie cieszyc nawzajem swoja tworczoscia...
ech.. ludzie nie rozumieją koniarzy.. ja takim sprzetem bym takiego zdjęcia nie zrobiła (pewnie dlatego, że jeszcze nie mam wprawy), ale Katrin według mnie robi bardzo dobre, NATURALNE zdjęcia koni. wszyscy oczekują po zdjęciach koni jakiegoś wybitnie boskiego portretu albo galopującego konia, ŚWIETNIE oświetlonego, ostrego itd. Katrin ma takie zdjęcia, ale więcej ma tych naturalnych, które właśnie odzwierdziedlają naturę tych zwierząt. właśnie za to cenie zdjęcia Katrin! i nie myślcie sobie, że pisze to żeby się podlizać, piszę to ponieważ tak uważam. Z tego co wiem, Katrin robi już długi czas zdjęcia i umie je robić i pokazuje je w taki sposób jak chce, tak jak lubi, a nie żeby podpasować się "widowni". I to własnie jest najcenniejsze! pozdrawiam
A teraz wracajac do pytan: 917583 - co w tym szczegolnego? A czego szczegolnego oczekujesz po obrazie? Wiecej, czego szczegolnego oczekujesz po abstrakcji (bo doszukiwanie sie obiektu przy wzmiankowanym nie ma sensu, bo... go nie ma ;) )? Jest forma, jest gra wyobrazni, dla kazdego inna, w koncu (choc tu akurat najmniej istotne) przyklad, ze moze byc foografia bez aparatu, z procesem postawionym na glowie. 722560 - jakosc... Jakosc jest wtorna w stosunku do tresci. Jesli jest tresc i oddzialywanie, to jakosc nie ma wiekszego znaczenia, ba, jakosc (czy jej brak) jest rowniez srodkiem wyrazu. Gdzies pisalem szerzej (moze doszukasz sie w komentarzach), teraz tylko w skrocie - obraz gada przez emocje ktore wyzwala, calosciowo - kompozycja, trescia, technika. Jesli tak gada, to jakosc nie ma znaczenia (zwiazana jest z gadaniem techniki). Jesli nie gada, to wraca sie uwage na technike, jakosc... Zreszta, co to jest jakosc? Ostrosc i wymuskanie? Znajdziesz wiele doskonalych zdjec, ktore... technicznie leza. I nikogo tam technika nie interesuje - bo zagral obraz jako calos (szeroko pojeta calosc).
KatrinS 2007-10-02 12:08:40 - widzisz, podobasie/niepodobasie to zupelnie inna bajka niz dobre/slabe - to kompletnie rozne rzeczy, czasem tylko idace w parze... Nie mowilem, zeby podejsc blizej, mialem na mysli zrobic bardziej na wprost, nadbiegajace, a nie juz przebiegajace, konie. Co do kompozycji - znajdz "Elementy kompozycji fotograficznej" Dederki - kompozycja to wbrew pozorom nie sa regulki do sztywnego stosowania, tylko opis sposobu postrzegania obrazu przez czlowieka - do swiadomego wykorzystania i naginania.
Nie mnie oceniac w sensie slabe, czy poprawne itp, napisalam ze mi sie podoba, piszesz ze mozna podejsc blizej- wyobraz sobie ze nie- a chcialabym- robiac zdjecia mozemy stac za barierkami tylko, gdyby bylo blizej nie zmiescilo by mi sie tez w kadrze tyle koni- wiec wszystko ma swoje plusy i minusy, podobala mi sie w tym przypadku panoramka i jest z niebem, oswietlenie takie nie przeszkadza mi tak bardzo- ale wlasnie przy takim wychodzi to nieciekawe niebo, czas 1/250 i nie chcialam go wydluzac, z drugiej strony Tobie moze sie nie podobac, ale sa tacy, ktorym sie podoba.
KatrinS 2007-10-02 11:15:48 - duzo pytan ;) Sprobujmy po kolei... Nie Tobie oceniac wlasne? Alez wlasnie Tobie, to Ty decydujesz, czy publikowac, a publikujesz dla widza, dla siebie przeciez mozesz miec na swoim twardzielu. Wiec Twoja ocena czy i dlaczego pokazac innym, czy odczytaja to samo co Ty odczytujesz. Niezbedne. Kompozycja... to nie ustawienie koni. To rozplanowanie calego obrazu, elementow i ich wzajemnych ralacji. Tu polowa zdjecia to puste, nic nie wnoszace, ani do tresci, ani do kompozycji, niebo. Ze swojego punktu pomyslalbym czy nie podejsc bardziej od przodu niz z boku. Galopowaly sobie... nie, to nie zle, to wrecz bardzo dobrze... tyle ze nie widac tego galopu - ot, zamrozone sylwetki, a przeciez wydluzyc nieco czas, by choc kopyta byly rozmyte, by pokazywaly ped. Nie tylko kleby kurzu ;) Swiatlo - jasne, nie zawsze jest efektowne, ale nawet jesli jest nieefektowne, to mozna je wykorzystac, nie grac swiatlem, tylko elementami obrazu, eliminujac przy okazji to co niekorzystne (chocby niebo tutaj). "dla mnie przyjemnie sie na nie patrzy" - no wlasnie, a ma nie dla Ciebie, tylko dla innych ;) (patrz poczatek wpisu). Pamietaj jeszcze o jednym - fotogafia to sztuka wyboru, i sztuka odejmowania, czesto tez sztuka zaniechania. Wyboru tego co najwazniejsze, odejmowania tego co nie niezbedne, zaniechania wcisniecia spustu czy pozniej publikacji. Ostra selekcja - z obopolna korzyscia. Pzdr!
KatrinS 2007-10-02 11:15:48 - duzo pytan ;) Sprobujmy po kolei... Nie Tobie oceniac wlasne? Alez wlasnie Tobie, to Ty decydujesz, czy publikowac, a publikujesz dla widza, dla siebie przeciez mozesz miec na swoim twardzielu. Wiec Twoja ocena czy i dlaczego pokazac innym, czy odczytaja to samo co Ty odczytujesz. Niezbedne. Kompozycja... to nie ustawienie koni. To rozplanowanie calego obrazu, elementow i ich wzajemnych ralacji. Tu polowa zdjecia to puste, nic nie wnoszace, ani do tresci, ani do kompozycji, niebo. Ze swojego punktu pomyslalbym czy nie podejsc bardziej od przodu niz z boku. Galopowaly sobie... nie, to nie zle, to wrecz bardzo dobrze... tyle ze nie widac tego galopu - ot, zamrozone sylwetki, a przeciez wydluzyc nieco czas, by choc kopyta byly rozmyte, by pokazywaly ped. Nie tylko kleby kurzu ;) Swiatlo - jasne, nie zawsze jest efektowne, ale nawet jesli jest nieefektowne, to mozna je wykorzystac, nie grac swiatlem, tylko elementami obrazu, eliminujac przy okazji to co niekorzystne (chocby niebo tutaj). "dla mnie przyjemnie sie na nie patrzy" - no wlasnie, a ma nie dla Ciebie, tylko dla innych ;) (patrz poczatek wpisu). Pamietaj jeszcze o jednym - fotogafia to sztuka wyboru, i sztuka odejmowania, czesto tez sztuka zaniechania. Wyboru tego co najwazniejsze, odejmowania tego co nie niezbedne, zaniechania wcisniecia spustu czy pozniej publikacji. Ostra selekcja - z obopolna korzyscia. Pzdr!
KatrinS 2007-10-02 11:15:48 - duzo pytan ;) Sprobujmy po kolei... Nie Tobie oceniac wlasne? Alez wlasnie Tobie, to Ty decydujesz, czy publikowac, a publikujesz dla widza, dla siebie przeciez mozesz miec na swoim twardzielu. Wiec Twoja ocena czy i dlaczego pokazac innym, czy odczytaja to samo co Ty odczytujesz. Niezbedne. Kompozycja... to nie ustawienie koni. To rozplanowanie calego obrazu, elementow i ich wzajemnych ralacji. Tu polowa zdjecia to puste, nic nie wnoszace, ani do tresci, ani do kompozycji, niebo. Ze swojego punktu pomyslalbym czy nie podejsc bardziej od przodu niz z boku. Galopowaly sobie... nie, to nie zle, to wrecz bardzo dobrze... tyle ze nie widac tego galopu - ot, zamrozone sylwetki, a przeciez wydluzyc nieco czas, by choc kopyta byly rozmyte, by pokazywaly ped. Nie tylko kleby kurzu ;) Swiatlo - jasne, nie zawsze jest efektowne, ale nawet jesli jest nieefektowne, to mozna je wykorzystac, nie grac swiatlem, tylko elementami obrazu, eliminujac przy okazji to co niekorzystne (chocby niebo tutaj). "dla mnie przyjemnie sie na nie patrzy" - no wlasnie, a ma nie dla Ciebie, tylko dla innych ;) (patrz poczatek wpisu). Pamietaj jeszcze o jednym - fotogafia to sztuka wyboru, i sztuka odejmowania, czesto tez sztuka zaniechania. Wyboru tego co najwazniejsze, odejmowania tego co nie niezbedne, zaniechania wcisniecia spustu czy pozniej publikacji. Ostra selekcja - z obopolna korzyscia. Pzdr!
Nie mnie oceniac moje zdjecia, ale podobalo mi sie na tyle ze je wstawilam, Tobie ma sie prawo nie podobac, kompozycja- mi odpowiada, generalnie konie nie ustawiaja sie w kadrze tak jak bysmy chcieli;) mozna sie doczepic do obcietego zrebaka nie mazalam go zostal, ruch- konie galopowaly sobie z gorki w wysokiej trawie- czy to zle?? mi pasuje - nie ma tumanow piachu, ale nie zawsze chyba tak musi byc, swiatlo bylo kiepskie, padal z reszta deszcz- no ale chyba nie wszystkie zdjecia robimy w idealnym świetle - prawda?? Nie oceniam na zasadzie fajne konie- napisalam przeciez - dla mnie przyjemnie sie na nie patrzy.
Sledze te dyskusje jak i dyskusje z Ruudem i..tak sobie mysle,ze te rozmowy kompletnie nic nie wnosza,nie nasuwa sie zaden wniosek, poza jednym..a mianowicie tym co Katrin napisala:przedmowcy uwazaja,ze przysiadamy w trawie i seryjnie trzaskamy zdjecia.. Powyzsza fotografia jest zwyczajna i naturalna,nie powala kolorami,sytuacja..ale zeby wlasnie takie zdjecie wyszlo w "takich"arunkach trzeba pomyslec chwile jak poustawiac (RECZNIE!)parametry, no i oczywiscie troche tolerancji zycze np.tym,ktorzy produkuja zdjecia dzieci a nie maja zrozumienia dla tych ktorzy fotografuja konie.
A taki szczegol jak kompozycja? Jedyny aspekt z ktorego fotografista nie zostal wyeliminowany. Masz racje - odleglosc, ekspozycja - to wszystko zalatwi aparat, lepiej lub gorzej, po swojemu, czasem wbrew zamierzeniem fotografisty. Kadr i kompozycja na szczescie pozostaje w gestii fotografisty - i tu moze, a wrecz powinien, sie wykazac. Tu niestety tego nie ma. Nie ma swiatla, nie ma sytuacji, nie ma kompozycji, ekspozycja od czapy (zeby chociaz ruch podkreslila). Nie ma nic (procz sytuacji, ktora widzialas), to jak bys okreslila takie zdjecie? Ze nie super to jestesmy zgodni. Dobre? Poprawne? Slabe. Czyli takie, ktore nie broni sie technicznie, i w ktorym nie widac wkladu wlasnego fotografisty... I nie ma znaczenie czy to konie, czy cokolwiek innego. Jesli oceniasz zjecia na zasadzie - fajne konie, fajna sytuacja, fajne emocje mi towarzyszyly, to... fotograficznie jeszcze dluga droga...
Z pewnościa żadnych jak napisales wystarczy byc i pstryknac. Nie musze nastawiac ostrosci, ani czasu, ani przyslony, pstrykam tylko setki zdkjec koni- bo widze konie to od razu pstryk. Konie galopujace nie zawsze wygladaj widowiskowo, nie zawsze jest odp swiatlo i super efekty, zauwazylam tutaj ze jak zdjecie z konmi nie jest jakies super to od razu musi byc slabe i nalezy sie tlumaczyc co w nim szczególnego.
Jeszcze raz, odnosze sie do "KatrinS 2007-10-02 09:45:01
Słabe to jest dla Ciebie, _zrób_ _takie_ _to_ _pogadamy_" (podkreslenie moje) - jakich szczegolnych umiejetnosci wymaga zrobienie _takiego_ zdjecia? (procz mozliwosci bycia przy takiej sytuacji i zgiecia palca?) Biegna konie no to pstryk...
to zdjęcie technicznie jest po prostu kiepskie. bez znaczenia co się na nim znajduje, grzyb, przepiórka, pochód pierwszomajowy czy 10 i pół konia. tobie się podoba, bo masz do niego stosunek emocjonalny. ja nie mam. ale nie ma czego ciągnąć, ty masz prawo do podobania ja mam prawo do niepodobania. i tyle :)
A co jest słabego?? szczególnego moze nic- nie napisalam, ze zdjecie jest wyjatkowe i wybitne, uwazam, ze jest mile dla oka - konie biegnace o poranku, uwazam, ze jest naturalne, ja lubie takie kadry, bez specjalnego upiekszania naturalnych sytuacji.
KatrinS 2007-10-02 09:45:01 - a co w nim jest takiego szczegolnego? Sytuacja, moze... ale fotograficznie? Oddziel sytuacje od obrazu ktory powstal na jej kanwie. Swietna sytuacja nie detrminuje swietnego obrazu... gdybyz to chcialo byc takie proste, ale nie jest. I tu wlasnie pole do popisu dla fotografisty...
Witam, moze troche bladawe, ale robione z samego rana i padal deszcz, podobalo mi sie, ze widac iwienskie krzywizny terenu no i galopujace stadko, dziekuje za komentarze i pozd;)
KatrinS 2007-10-04 09:17:48 - parafrazujac Twoja wypowiedz - pedzace konie... mozna zrobic dobre zdjecie, mozna spieprzyc. Tu mamy druga sytuacje. Fakt, ze Ci sie podoba, nie sprawia, ze obrazek jest lepszy niz jest...
jakie wnioski? wniosek , który mówi, że jeśli np. krytyk filmowy napisze źle o filmie, to może pod warunkiem, że sam jest reżyserem, ma na koncie już jakieś filmy i to z tego samego gatunku? Czy np. nowy film Wajdy może oceniać tylko reżyser, który już kiedyś zrobił film o Katyniu? :o)
Ruud nie mam na to checi, ogladam zdjecia i komentuje takie, ktore mi sie podobaja, jesli tak lubisz to przesledz moje komentarze i zobacz jak czesto komentuje zdjecia konikow. Zbigniewie- to juz nie odp- odp byly na poczatku, to juz raczej wnioski.
to jest najgorsza z mozliwych odpowiedź na krytykę.Rozumując w ten sposób można wysnuc wniosek, że warunkiem niepodobania sie zdjęcia, musi być umiejętność zrobienia lepszego. jeśli nie potrafię- musi mi się podobać i koniec :o)
Krytyka jak najbardziej- ale poczytaj dokladnie co tu napisane, przeciez to bezsensu. Sa zlapane pedzace konie- moze sie ujecie podobac lub nie, a z drugiej strony jesli tak marudzicie to bardzo prosze zróbcie tego typu zdjecie z uwzglednieniem tych Waszych rad- naprawde chetnie obejrze, pozd;)
Drodzy plfotowicze krytykujacy to zdjecie- zamiast dawać dobre rady, czytać ksiązki o fotografii i pieklić sie pod czyimiś zdjeciami, zabierzcie sie moze lepiej sami za robienie zdjec, a nie bezsensowne dyskusje i Wam tez zycze nabrania dystansu do wlasnej twórczosci.
koniohisteria.
poległo
O, nie zauwazylam jaka tu madra dyskusja sie odbywa ;). Wtracajac swoje piec groszy, jako milosnik koni i amator fotografii- kazdy ocenia i odwiedza tematyke, ktora go interesuje. Sa przepiekne portrety ludzi, cudowne kompozycje kwiatow, ale zawsze zagladam tylko na konie. I nie dlatego, ze je az tak kocham, a dlatego, iz wiem w jakich warunkach powstaja, jak trudno jest zdobyc, doslownie-zdobyc- niektore ujecia; wtedy doceniam. Milosc do koni swoja droga a zachwyt nad udanym zdjeciem swoja. Tabun pedzacych koni, to wbrew pozorom trudny kasek, niech kazdy sprobuje!.
Z ziemi kadrowane, nisko przy trawie az sie czuje jej zapach, zapach zieleni, bardzo takie lubie, podoba mi sie bardzo.
Ja nie bronie swoich mankamentow. Ja Ci tylko probuje zasugerowac, ze warto jednak pomyslec o kompozycji, by zdjecie bylo dobre, a nie bylejakie...
Dla mnie wniosek jest jeden- Ty bronisz swoich zdjęć z jakimis tam mankamentami, ja bronie swego, mamy troche inne podejscie. Ty wolisz konie biegnace na wprost ze wspanialym tlem, a mi czasem wystarczy troche inne ujecie, z deszczowym, szarym niebem.
KatrinS 2007-10-02 14:53:48 - no to wroc do poczatku dyskusji ;) A pozniej do Snowman 2007-10-02 14:03:49 ;) Jesli zdjecie fotograficznie jest kiepskie, a koniarze (czy modelarze, czy inni tacy) zachwycaja sie nim, to znaczy, ze patrza przez pryzmat konia, modelu, czy czegos tam. A to przecie serwis _fotograficzny_. Na serwisach typu moj_pies zasady moga byc zupelnie inne, niekoniecznie zwiazane z aspektami fotograficznymi ;)
No tak ale taki byl moj zamiar, a efekt zadowolil mnie na tyle, ze zdjecie postanowilam wystawic, przy kazdym zdjeciu chocby nie wiem jak mi sie podobalo licze sie z tym, ze oczywiscie znajdzie sie ktos komu sie ono nie spodoba, poza tym zauwazylam, ze jesli tzw koniarze komentuja sobie zdjecia jest to jakos dziwnie postrzegane.
KatrinS 2007-10-02 14:38:13 - zamiar a efekt to dwie rozne rzeczy... Nie oceniajmy efektu przez pryzmat zamiaru. To podobnie jak z pieklem i dobrymi checiami ;)
Konie na wprost tez mam, jesli przejrzysz pf to znajdziesz i takie, nie chce powtarzac tych samych ujec- zalezalo mi na czyms innym, gdyby te juz przebiegly to mialbys na zdjeciu same zady, widzisz Ty bronisz swoich zdjec, które niekoniecznie muszą sie podobać, moga nie robić wrazenia, moga nie być dobrej jakości- a ja bronie swojego bo takie bylo moje zamierzenie robiac to zdjecie, niebo chetnie bym wymienila. dlatego denerwuje mnie jak ktos pisze, ze takie zdjecia sa tylko pstrykami, pozd.
Poczytałam dyskusję i oburącz podpisuję się pod tym co Snowman powiedział !!!
Martusia B 2007-10-02 13:15:59 - tu jest wlasnie problem laczenia dwoch hobby - tego podstawowego, i fotografii jako hobby dokumentujacego hobby podstawowe. Fotografia rzadzi sie swoimi prawami. Nie wystarczy uwiecznic cos atrakcyjnego z pierwszej dzialki, trzeba zrobic to zgodnie z prawidlami drugiej. Nie tyczy to tylko koniarzy, ale wszystkich innych, na przyklad modelarzy, hodowcow, rajdowcow... Dla takiego modelarza fotografisty liczy sie przede wszystkim model na zdjeciu, a nie zdjecie tegoz. Drugi modelarz fotografista tez bedzie na to patrzyl przez pryzmat modelu, a nie zdjecia. A tu wlasnie o zdjecie chodzi, i o to, by obiekt zdjecia nie przeslonil zdjecia... A tu niestety, plaszczyzna wspolna jest fotografia, a nie kon. Rozmiawiamy na plaszczyznie fotografii, a nie na plaszczyznie koni. Pisze sie, ze koniarz koniarza zrozumie, ale portrecista koniarza nie. A koniarz portreciste? Jesli jeden bedzie patrzyl przez pryzmat konia, a drugi bedzie patrzyl przez pryzmat bobasa, to nic z tego nie wyjdzie. Ale jesli obaj popatrza przez pryzmant fotografii, to obaj beda mogli sie cieszyc nawzajem swoja tworczoscia...
ech.. ludzie nie rozumieją koniarzy.. ja takim sprzetem bym takiego zdjęcia nie zrobiła (pewnie dlatego, że jeszcze nie mam wprawy), ale Katrin według mnie robi bardzo dobre, NATURALNE zdjęcia koni. wszyscy oczekują po zdjęciach koni jakiegoś wybitnie boskiego portretu albo galopującego konia, ŚWIETNIE oświetlonego, ostrego itd. Katrin ma takie zdjęcia, ale więcej ma tych naturalnych, które właśnie odzwierdziedlają naturę tych zwierząt. właśnie za to cenie zdjęcia Katrin! i nie myślcie sobie, że pisze to żeby się podlizać, piszę to ponieważ tak uważam. Z tego co wiem, Katrin robi już długi czas zdjęcia i umie je robić i pokazuje je w taki sposób jak chce, tak jak lubi, a nie żeby podpasować się "widowni". I to własnie jest najcenniejsze! pozdrawiam
A teraz wracajac do pytan: 917583 - co w tym szczegolnego? A czego szczegolnego oczekujesz po obrazie? Wiecej, czego szczegolnego oczekujesz po abstrakcji (bo doszukiwanie sie obiektu przy wzmiankowanym nie ma sensu, bo... go nie ma ;) )? Jest forma, jest gra wyobrazni, dla kazdego inna, w koncu (choc tu akurat najmniej istotne) przyklad, ze moze byc foografia bez aparatu, z procesem postawionym na glowie. 722560 - jakosc... Jakosc jest wtorna w stosunku do tresci. Jesli jest tresc i oddzialywanie, to jakosc nie ma wiekszego znaczenia, ba, jakosc (czy jej brak) jest rowniez srodkiem wyrazu. Gdzies pisalem szerzej (moze doszukasz sie w komentarzach), teraz tylko w skrocie - obraz gada przez emocje ktore wyzwala, calosciowo - kompozycja, trescia, technika. Jesli tak gada, to jakosc nie ma znaczenia (zwiazana jest z gadaniem techniki). Jesli nie gada, to wraca sie uwage na technike, jakosc... Zreszta, co to jest jakosc? Ostrosc i wymuskanie? Znajdziesz wiele doskonalych zdjec, ktore... technicznie leza. I nikogo tam technika nie interesuje - bo zagral obraz jako calos (szeroko pojeta calosc).
KatrinS 2007-10-02 12:08:40 - widzisz, podobasie/niepodobasie to zupelnie inna bajka niz dobre/slabe - to kompletnie rozne rzeczy, czasem tylko idace w parze... Nie mowilem, zeby podejsc blizej, mialem na mysli zrobic bardziej na wprost, nadbiegajace, a nie juz przebiegajace, konie. Co do kompozycji - znajdz "Elementy kompozycji fotograficznej" Dederki - kompozycja to wbrew pozorom nie sa regulki do sztywnego stosowania, tylko opis sposobu postrzegania obrazu przez czlowieka - do swiadomego wykorzystania i naginania.
KatrinS 2007-10-02 12:09:48 - a to zbiore chyba tutaj ;) Ale wczesniej jeden wpis nizej ;)
Mozesz odp pod jednym ze zdjec- lub jak Tobie wygodniej.
Nie mnie oceniac w sensie slabe, czy poprawne itp, napisalam ze mi sie podoba, piszesz ze mozna podejsc blizej- wyobraz sobie ze nie- a chcialabym- robiac zdjecia mozemy stac za barierkami tylko, gdyby bylo blizej nie zmiescilo by mi sie tez w kadrze tyle koni- wiec wszystko ma swoje plusy i minusy, podobala mi sie w tym przypadku panoramka i jest z niebem, oswietlenie takie nie przeszkadza mi tak bardzo- ale wlasnie przy takim wychodzi to nieciekawe niebo, czas 1/250 i nie chcialam go wydluzac, z drugiej strony Tobie moze sie nie podobac, ale sa tacy, ktorym sie podoba.
Przy okazji - zadalas pare pytan w folio. Odpowiedziec tu zbiorczo, pchnac na priva, czy przy kazdym z moich z osobna?
Oops, sorry za czkawke ;)
KatrinS 2007-10-02 11:15:48 - duzo pytan ;) Sprobujmy po kolei... Nie Tobie oceniac wlasne? Alez wlasnie Tobie, to Ty decydujesz, czy publikowac, a publikujesz dla widza, dla siebie przeciez mozesz miec na swoim twardzielu. Wiec Twoja ocena czy i dlaczego pokazac innym, czy odczytaja to samo co Ty odczytujesz. Niezbedne. Kompozycja... to nie ustawienie koni. To rozplanowanie calego obrazu, elementow i ich wzajemnych ralacji. Tu polowa zdjecia to puste, nic nie wnoszace, ani do tresci, ani do kompozycji, niebo. Ze swojego punktu pomyslalbym czy nie podejsc bardziej od przodu niz z boku. Galopowaly sobie... nie, to nie zle, to wrecz bardzo dobrze... tyle ze nie widac tego galopu - ot, zamrozone sylwetki, a przeciez wydluzyc nieco czas, by choc kopyta byly rozmyte, by pokazywaly ped. Nie tylko kleby kurzu ;) Swiatlo - jasne, nie zawsze jest efektowne, ale nawet jesli jest nieefektowne, to mozna je wykorzystac, nie grac swiatlem, tylko elementami obrazu, eliminujac przy okazji to co niekorzystne (chocby niebo tutaj). "dla mnie przyjemnie sie na nie patrzy" - no wlasnie, a ma nie dla Ciebie, tylko dla innych ;) (patrz poczatek wpisu). Pamietaj jeszcze o jednym - fotogafia to sztuka wyboru, i sztuka odejmowania, czesto tez sztuka zaniechania. Wyboru tego co najwazniejsze, odejmowania tego co nie niezbedne, zaniechania wcisniecia spustu czy pozniej publikacji. Ostra selekcja - z obopolna korzyscia. Pzdr!
KatrinS 2007-10-02 11:15:48 - duzo pytan ;) Sprobujmy po kolei... Nie Tobie oceniac wlasne? Alez wlasnie Tobie, to Ty decydujesz, czy publikowac, a publikujesz dla widza, dla siebie przeciez mozesz miec na swoim twardzielu. Wiec Twoja ocena czy i dlaczego pokazac innym, czy odczytaja to samo co Ty odczytujesz. Niezbedne. Kompozycja... to nie ustawienie koni. To rozplanowanie calego obrazu, elementow i ich wzajemnych ralacji. Tu polowa zdjecia to puste, nic nie wnoszace, ani do tresci, ani do kompozycji, niebo. Ze swojego punktu pomyslalbym czy nie podejsc bardziej od przodu niz z boku. Galopowaly sobie... nie, to nie zle, to wrecz bardzo dobrze... tyle ze nie widac tego galopu - ot, zamrozone sylwetki, a przeciez wydluzyc nieco czas, by choc kopyta byly rozmyte, by pokazywaly ped. Nie tylko kleby kurzu ;) Swiatlo - jasne, nie zawsze jest efektowne, ale nawet jesli jest nieefektowne, to mozna je wykorzystac, nie grac swiatlem, tylko elementami obrazu, eliminujac przy okazji to co niekorzystne (chocby niebo tutaj). "dla mnie przyjemnie sie na nie patrzy" - no wlasnie, a ma nie dla Ciebie, tylko dla innych ;) (patrz poczatek wpisu). Pamietaj jeszcze o jednym - fotogafia to sztuka wyboru, i sztuka odejmowania, czesto tez sztuka zaniechania. Wyboru tego co najwazniejsze, odejmowania tego co nie niezbedne, zaniechania wcisniecia spustu czy pozniej publikacji. Ostra selekcja - z obopolna korzyscia. Pzdr!
KatrinS 2007-10-02 11:15:48 - duzo pytan ;) Sprobujmy po kolei... Nie Tobie oceniac wlasne? Alez wlasnie Tobie, to Ty decydujesz, czy publikowac, a publikujesz dla widza, dla siebie przeciez mozesz miec na swoim twardzielu. Wiec Twoja ocena czy i dlaczego pokazac innym, czy odczytaja to samo co Ty odczytujesz. Niezbedne. Kompozycja... to nie ustawienie koni. To rozplanowanie calego obrazu, elementow i ich wzajemnych ralacji. Tu polowa zdjecia to puste, nic nie wnoszace, ani do tresci, ani do kompozycji, niebo. Ze swojego punktu pomyslalbym czy nie podejsc bardziej od przodu niz z boku. Galopowaly sobie... nie, to nie zle, to wrecz bardzo dobrze... tyle ze nie widac tego galopu - ot, zamrozone sylwetki, a przeciez wydluzyc nieco czas, by choc kopyta byly rozmyte, by pokazywaly ped. Nie tylko kleby kurzu ;) Swiatlo - jasne, nie zawsze jest efektowne, ale nawet jesli jest nieefektowne, to mozna je wykorzystac, nie grac swiatlem, tylko elementami obrazu, eliminujac przy okazji to co niekorzystne (chocby niebo tutaj). "dla mnie przyjemnie sie na nie patrzy" - no wlasnie, a ma nie dla Ciebie, tylko dla innych ;) (patrz poczatek wpisu). Pamietaj jeszcze o jednym - fotogafia to sztuka wyboru, i sztuka odejmowania, czesto tez sztuka zaniechania. Wyboru tego co najwazniejsze, odejmowania tego co nie niezbedne, zaniechania wcisniecia spustu czy pozniej publikacji. Ostra selekcja - z obopolna korzyscia. Pzdr!
Nie mnie oceniac moje zdjecia, ale podobalo mi sie na tyle ze je wstawilam, Tobie ma sie prawo nie podobac, kompozycja- mi odpowiada, generalnie konie nie ustawiaja sie w kadrze tak jak bysmy chcieli;) mozna sie doczepic do obcietego zrebaka nie mazalam go zostal, ruch- konie galopowaly sobie z gorki w wysokiej trawie- czy to zle?? mi pasuje - nie ma tumanow piachu, ale nie zawsze chyba tak musi byc, swiatlo bylo kiepskie, padal z reszta deszcz- no ale chyba nie wszystkie zdjecia robimy w idealnym świetle - prawda?? Nie oceniam na zasadzie fajne konie- napisalam przeciez - dla mnie przyjemnie sie na nie patrzy.
Sledze te dyskusje jak i dyskusje z Ruudem i..tak sobie mysle,ze te rozmowy kompletnie nic nie wnosza,nie nasuwa sie zaden wniosek, poza jednym..a mianowicie tym co Katrin napisala:przedmowcy uwazaja,ze przysiadamy w trawie i seryjnie trzaskamy zdjecia.. Powyzsza fotografia jest zwyczajna i naturalna,nie powala kolorami,sytuacja..ale zeby wlasnie takie zdjecie wyszlo w "takich"arunkach trzeba pomyslec chwile jak poustawiac (RECZNIE!)parametry, no i oczywiscie troche tolerancji zycze np.tym,ktorzy produkuja zdjecia dzieci a nie maja zrozumienia dla tych ktorzy fotografuja konie.
A taki szczegol jak kompozycja? Jedyny aspekt z ktorego fotografista nie zostal wyeliminowany. Masz racje - odleglosc, ekspozycja - to wszystko zalatwi aparat, lepiej lub gorzej, po swojemu, czasem wbrew zamierzeniem fotografisty. Kadr i kompozycja na szczescie pozostaje w gestii fotografisty - i tu moze, a wrecz powinien, sie wykazac. Tu niestety tego nie ma. Nie ma swiatla, nie ma sytuacji, nie ma kompozycji, ekspozycja od czapy (zeby chociaz ruch podkreslila). Nie ma nic (procz sytuacji, ktora widzialas), to jak bys okreslila takie zdjecie? Ze nie super to jestesmy zgodni. Dobre? Poprawne? Slabe. Czyli takie, ktore nie broni sie technicznie, i w ktorym nie widac wkladu wlasnego fotografisty... I nie ma znaczenie czy to konie, czy cokolwiek innego. Jesli oceniasz zjecia na zasadzie - fajne konie, fajna sytuacja, fajne emocje mi towarzyszyly, to... fotograficznie jeszcze dluga droga...
Z pewnościa żadnych jak napisales wystarczy byc i pstryknac. Nie musze nastawiac ostrosci, ani czasu, ani przyslony, pstrykam tylko setki zdkjec koni- bo widze konie to od razu pstryk. Konie galopujace nie zawsze wygladaj widowiskowo, nie zawsze jest odp swiatlo i super efekty, zauwazylam tutaj ze jak zdjecie z konmi nie jest jakies super to od razu musi byc slabe i nalezy sie tlumaczyc co w nim szczególnego.
Jeszcze raz, odnosze sie do "KatrinS 2007-10-02 09:45:01 Słabe to jest dla Ciebie, _zrób_ _takie_ _to_ _pogadamy_" (podkreslenie moje) - jakich szczegolnych umiejetnosci wymaga zrobienie _takiego_ zdjecia? (procz mozliwosci bycia przy takiej sytuacji i zgiecia palca?) Biegna konie no to pstryk...
Jak juz to 11 i pół, dlaczego jest technicznie kiepskie??
to zdjęcie technicznie jest po prostu kiepskie. bez znaczenia co się na nim znajduje, grzyb, przepiórka, pochód pierwszomajowy czy 10 i pół konia. tobie się podoba, bo masz do niego stosunek emocjonalny. ja nie mam. ale nie ma czego ciągnąć, ty masz prawo do podobania ja mam prawo do niepodobania. i tyle :)
A co jest słabego?? szczególnego moze nic- nie napisalam, ze zdjecie jest wyjatkowe i wybitne, uwazam, ze jest mile dla oka - konie biegnace o poranku, uwazam, ze jest naturalne, ja lubie takie kadry, bez specjalnego upiekszania naturalnych sytuacji.
KatrinS 2007-10-02 09:45:01 - a co w nim jest takiego szczegolnego? Sytuacja, moze... ale fotograficznie? Oddziel sytuacje od obrazu ktory powstal na jej kanwie. Swietna sytuacja nie detrminuje swietnego obrazu... gdybyz to chcialo byc takie proste, ale nie jest. I tu wlasnie pole do popisu dla fotografisty...
co oczywiście nie ujmuje piękna tym zwierzętom.
fryzjer ma trochę racji.
Słabe to jest dla Ciebie, zrób takie to pogadamy. Nie dość, ze słabe to jeszcze koniarze sie zlecieli i wala wazelina i maxami, pozd;)
czy tak wysokie oceny i komentarze to wynik miłości do koni czy niezauważenie że zdjęcie jest słabe?
Swietna panoramka..
no i pięknie :) klaczki ze źrebkami :) kurcze, z Waszych (bywalców w Iwnie) można poznać wszystkie konie ;D :))
Ładne
Witam, moze troche bladawe, ale robione z samego rana i padal deszcz, podobalo mi sie, ze widac iwienskie krzywizny terenu no i galopujace stadko, dziekuje za komentarze i pozd;)
Scena- marzenie...
pedza konie
ach jaki cudowny widok!
slicznosci... nostalgia... wolnosc.... bardzo oj bardzo....
10 i pół