Też lubię pieszo.... Skoro jednak Saruman przywołał wiosnę mgnieniem, a Kuszący pieszą poezję... to ja to połączę w jedność i zacytuję haiku Erica Ammana
"Idę z rzeką.
Woda myśli za mnie " ;))
Kuszący: Lubię pieszo, zwłaszcza, że tak niewiele mam na to czasu. Rzeczniczką poezji w tym gremium jest Madame (czasem też czarodzieje ;), zaś mokrość zapewnia nam Niebiański Departament Ironii :)
SARUMANIE :) Wielcem rad, iż moja fotonadinterpretacja staroelfickiego terminu #cze zyskała Twoja przychylność, wyrażoną tak pięknym wywodem mgniennej racyji, jako i sielną poezyją. Pozdrowienia dla pozostałych Istarich :)
Dla mnie też jest bardzo fajne. Duża ilośc krzaków powoduje, że zdjęcie jest ponadprzeciętnie ciekawe .Dodatkowo zastanawiające jest w tym kontekście wspomniane w opisie mgnienie, które rozumiec mozna jako bardzo krótki odcinek czasu, bardzo krótki błysk lub mrugnięcie kaszubskiej wiosny. Wiosna zrobiła więc mgnienie, co obrazowo opisuje znany wszystkim wiersz o treści zaczynającej się następująco: Naplotkowała sosna
Że już się zbliża wiosna.
Kret skrzywił się ponuro:
-Przyjedzie pewno furą…
Jeż się najeżył srodze:
-Raczej na hulajnodze.
Wąż syknął :-Ja nie wierzę,
Przyjedzie na rowerze.
;-) .... na widok kiczownika skradającego się z aparatem?
a czemuż to niebo się tak zawstydziło ? ;-)
... i zaraz otucha wstąpiła w serca frontiersmanów :)
i front się przełamał... ;)
na froncie... zasieki :)
Ach, ten front...:))) Ale ułudy piękne :)
Nooooo... czasami się łudzilam...tzn budziłam ;))
A przespałaś? To kto robił te wszystkie kwiaty??? 8-)
Oui, c'est domage.... ale niedługo znowu będzie wiosna...I tej juz nie prześpię :))
Mnie po prostu zdolności manualne szwankują :D Ale tys też bywają mile widziane :)))
C'est domage :)) Ale tak dobrze się drzemało...
Przepraszam, ale czasami mi shift strajkuje... Tyś :))
Pespe: tys rzekł ;)) a ja dokonczę " Krótka drzemka - Budzę się, Wiosna minęła." ;)
Madame: Tyś rzekła :) Ale haiku za haiku: "Idę i idę /wiosna tak pełna marzeń / dokąd nas wiedzie"
Też lubię pieszo.... Skoro jednak Saruman przywołał wiosnę mgnieniem, a Kuszący pieszą poezję... to ja to połączę w jedność i zacytuję haiku Erica Ammana "Idę z rzeką. Woda myśli za mnie " ;))
Kuszący: Lubię pieszo, zwłaszcza, że tak niewiele mam na to czasu. Rzeczniczką poezji w tym gremium jest Madame (czasem też czarodzieje ;), zaś mokrość zapewnia nam Niebiański Departament Ironii :)
Mokrość poetyczna pieszo :-) p-m.
:)...i tak oto pogrążeni w zadumie pozieramy posmutniałem wzrokiem na kolejny front atmosferyczny, brr...
Już miałam się zamyslić... ale po komentarzu Sarumana... zamyslilam się jeszcze bardziej ;))
ładne, klarowne
:))
SARUMANIE :) Wielcem rad, iż moja fotonadinterpretacja staroelfickiego terminu #cze zyskała Twoja przychylność, wyrażoną tak pięknym wywodem mgniennej racyji, jako i sielną poezyją. Pozdrowienia dla pozostałych Istarich :)
Dla mnie też jest bardzo fajne. Duża ilośc krzaków powoduje, że zdjęcie jest ponadprzeciętnie ciekawe .Dodatkowo zastanawiające jest w tym kontekście wspomniane w opisie mgnienie, które rozumiec mozna jako bardzo krótki odcinek czasu, bardzo krótki błysk lub mrugnięcie kaszubskiej wiosny. Wiosna zrobiła więc mgnienie, co obrazowo opisuje znany wszystkim wiersz o treści zaczynającej się następująco: Naplotkowała sosna Że już się zbliża wiosna. Kret skrzywił się ponuro: -Przyjedzie pewno furą… Jeż się najeżył srodze: -Raczej na hulajnodze. Wąż syknął :-Ja nie wierzę, Przyjedzie na rowerze.
Dla mnie bardzo fajne