Czajek - dopuścił się miedzy innymi wlasnoręcznie wykonywanych egzekucji. wiem, że to fakty niewygodne, bo Che kreuje się teraz na idola mas, ale wystarczy zapytać historyków. nie ulega żadnej wątpliwości, że był zbrodniarzem, a czy obleśnym, czy romantycznym, to już nieistotne :o)
no to jest argument. a przy Stalinie, to wręcz aniołek. niemniej od morderców wolę się trzymać z daleka, nawet jeśli jeden ma na sumieniu sto razy mniej ofiar od drugiego :o)
no ale tu o fotografii mamy rozmawiać. już pisałem, że to dobre zdjęcie :o)
Czajek - dopuścił się miedzy innymi wlasnoręcznie wykonywanych egzekucji. wiem, że to fakty niewygodne, bo Che kreuje się teraz na idola mas, ale wystarczy zapytać historyków. nie ulega żadnej wątpliwości, że był zbrodniarzem, a czy obleśnym, czy romantycznym, to już nieistotne :o)
no to jest argument. a przy Stalinie, to wręcz aniołek. niemniej od morderców wolę się trzymać z daleka, nawet jeśli jeden ma na sumieniu sto razy mniej ofiar od drugiego :o)
najfajniejsze, że widziałem go na koszulce białoruskiego piosenkarza, który śpiewał o wolności. to dopiero paradoks. zdjęcie niezłe :o)