hm.. ja ze swej strony dodam tylko tyle, iż mam głęboka nadzieję, że moje dzialania wyjaśnią się w trakcie pokazywania kolejnych zdjęć z tej serii.... niestety, wadą galerii internetowych jest to,że nie można dodac całego cyklu na raz, a te fotki są ze soba dość ścisle powiązane.. Pozdrawiam. :-)
hmmm... powiem szczerze, ze sie zawiodlam. Pomysl byl ale wykonanie jest kiepskie. Swiato glownie psuje cala sprawe. Pozycja modelki moglaby byc bardziej dopracowana.
nie przesadzasz troszke? wlosy slicznie kontrastuja. prawda. ale pani wyglada jak wymalowana farbka do ciala.no nie wiem. kazdy ma swoja wrazliwosc. ;]
pierwszy!.. seria jest co tu duzo mowic.. POWALAJACA!.. poczynajac na trupio-marmurowym kolorze skory idealnie pasuacym do tla i kontrastujacym kolorze wlosow, poprzez niesamowicie duszny i klaustrofobiczny kadr, do ulozenia modelki sugerujacego cisze i spokoj, ale zapowiadajacego cos, co ma nadejsc.. poza tym symbolizm lancuszka na rece.. jak w japonskim filmie.. latwy do przeoczenia drobiazg, ktory w przyszlosci moze (ale nie musi) odegrac wazna role w calej historii.. cala seria robi piorunujace wrazenie i niesamowice sie zaczyna.. max i do ulubionych..
piękne!
Czy ja wiem.. Nie podoba mi sie swiatlo. - tak ciemno..
dobre... :)
troszkie takie sztucznawe
niezłe kolory :))) poza jest dla mnie mało czytelna, może przez duchotę jestem przytępiony na sublimację emocji z obrazu :)))
:-) będzie ... będzie ....
ania, czekamy na resztę ;)
hm.. ja ze swej strony dodam tylko tyle, iż mam głęboka nadzieję, że moje dzialania wyjaśnią się w trakcie pokazywania kolejnych zdjęć z tej serii.... niestety, wadą galerii internetowych jest to,że nie można dodac całego cyklu na raz, a te fotki są ze soba dość ścisle powiązane.. Pozdrawiam. :-)
pomylone-misie: wlasnie.. wyglada jak malowane, a nie malowane..
hmmm... powiem szczerze, ze sie zawiodlam. Pomysl byl ale wykonanie jest kiepskie. Swiato glownie psuje cala sprawe. Pozycja modelki moglaby byc bardziej dopracowana.
tak tak swiatlo dobijajace....sorry
nie przesadzasz troszke? wlosy slicznie kontrastuja. prawda. ale pani wyglada jak wymalowana farbka do ciala.no nie wiem. kazdy ma swoja wrazliwosc. ;]
no, po tym wulkanie namietnosci i ja sie wpisze: cienkie jak d... węża
światło do bani. przydałaby się kontra albo chociaż blenda z prawej
pierwszy!.. seria jest co tu duzo mowic.. POWALAJACA!.. poczynajac na trupio-marmurowym kolorze skory idealnie pasuacym do tla i kontrastujacym kolorze wlosow, poprzez niesamowicie duszny i klaustrofobiczny kadr, do ulozenia modelki sugerujacego cisze i spokoj, ale zapowiadajacego cos, co ma nadejsc.. poza tym symbolizm lancuszka na rece.. jak w japonskim filmie.. latwy do przeoczenia drobiazg, ktory w przyszlosci moze (ale nie musi) odegrac wazna role w calej historii.. cala seria robi piorunujace wrazenie i niesamowice sie zaczyna.. max i do ulubionych..