postać odwraca się od światła, nie patrzy w lustro, chowa się za idealne proporcje manekina, objęciem jakby chciała wniknąć w niego, albo jego wniknąć w siebie, szpilkami upnie siebie na kształt ideału. widzimy siebie takimi jakimi widzą nas inni czy jak postrzegamy siebie wewnętrznym lustrem-okiem? ściana trywialnie barankowa ale za to jak gra na niej światło, że zasługa światła? światło trzeba na czymś odbić, rozświetli i doda urody nawet brzydocie czy pospolitości. Wewnętrzne lustro, zewnętrzne światło - może otoczenia, może wspólgrania ze swiatem, a może światło od czyjegoś spojrzenia, mogą dodac blasku. Można schować się w cieniu manekina. wybór należy do kobiety.
gratulacje Kochana:*
miło, że tu wpadło :)
Kiniu... :*
Hasia ma piékny wiersz o manekinach... dziekujé za zyczenia Asienko:* téskno
voodoo
postać odwraca się od światła, nie patrzy w lustro, chowa się za idealne proporcje manekina, objęciem jakby chciała wniknąć w niego, albo jego wniknąć w siebie, szpilkami upnie siebie na kształt ideału. widzimy siebie takimi jakimi widzą nas inni czy jak postrzegamy siebie wewnętrznym lustrem-okiem? ściana trywialnie barankowa ale za to jak gra na niej światło, że zasługa światła? światło trzeba na czymś odbić, rozświetli i doda urody nawet brzydocie czy pospolitości. Wewnętrzne lustro, zewnętrzne światło - może otoczenia, może wspólgrania ze swiatem, a może światło od czyjegoś spojrzenia, mogą dodac blasku. Można schować się w cieniu manekina. wybór należy do kobiety.
nad górą kadru bym myślała... ale cała reszta robi wrażenie... światło! :)
gratuluje !
Za Reo powiem, tak. Ale dodam również, że bez szpilek.
a tak....
cześć, Grześ :)
silne (uśmiech do Pani)
dobre jest
zgubiłem się na tym bw... jest dobrze
ten kawałek lustra bierze udział w historii, temu być musi, no, powinien :)
dla mnie super pomysł jakby obciąć na górnej krawędzi szyi manekina i bez jasnego paska z lewej - oczywiście subiektywne;):) pozdr:)
ładne szarości na dłoniach
zupełnie jak nie Twoje... a jednak Twoje... :)