tak, to wlasnie "ona" :-)

Krzychu, po prostu to zdjecie przedstawia niemal wiernie rzeczywistosc.... wydaje mi sie, ze my, ludzie po prostu lubimy cos nierealnego, cos takiego, czego sami na codzien nie jestesmy w stanie zobaczyc (nikt z nas nie chodzi na codzien z filtrem połówkowym przed oczami)... film rejestruje inaczej niz oko ludzkie, dlatego chyba tak bardzo podobaja nam sie odrealnione obrazy :-)

Pavell: to niedobrze dla mojego zdjecia, jesli ratowac je musi moja argumentacja :-) mysle, ze zdjecie samo w sobie, lub co najwyzej z tytułem/opisem powinny tworzyc calosc, a jesli tak nie jest, to cos nie tak... kruca... tym razem mi nie wyszlo, ale obiecuje poprawe ;-))) .... Karol: tak, to okolice zjazdu z Rdzawki, tez kiedys, wczesna wiosna fotografowalem to samotne drzewo ktore wraz z tatrami w tle jest "za plecami" tego zdjecia.... telegraf: no coz... mialo byc zdjecie kapliczki z drzewem, a na pierwszym planie mleczyki, bo przeciez robiac zdjecie np. odleglych gor, rowniez wstawia sie na pierwszy plan cos mocniejszego... tutaj jednak moze faktycznie zbyt ze soba konkuruja to w sumie dwa główne elementy... w tym momencie faktycznie wrok biega po kadrze nieco, ale z drugiej strony, czy zawsze musi miec silne oparcie na jednym elemencie?? mysle, ze czasem dobrze jest dac mu pohasać ;-))) no nic, pojade tam na przyszła wiosne i poprawie....mam nadzieje, ze wyrosna potomkowie "moich" mleczyków :-))))))) dzieki Wam za konstruktywne uwagi....

Bojkot: zimowo jakos mam w portfolio, wiec cos cieplejszego chcialem.... a, że kazdy ma gorsze i lepsze zdjecia, no coz poradzic... :-))) drzewko z kapliczka to twardzi bywalcy tego swiata, a mleczyki... ulotne, juz ich pewnie nie ma tam... taka niespodzianke im zrobilem i zostana pod drzewkiem z kapliczka juz na zawsze :-)))