"My tu Panie tak na chwilę przelotem.. na świecie na chwilę, z wózkiem w garści i torebką śmieci u pasa. Panie.. pan wiesz, że Panie... i dlatego żeśmy tu, a nie tam w tych złotych mercetach, bo Bóg nam taką zesłał sławę. A.. tam Panie.. o- widać zza drzew jak wychodzi ta sama prostuytutka co wczoraj- łysa k****a zza węgła, szyję ma podrapaną, noce tu Panie takie od gorąca ciężkie. Dajże to wino, bo całą ambrozję wychłepczesz na marne, a mi tu pysk zasechł od gadania. I tak my tu, a inni obok Panie, czesem tylko nas przegonią mundurowi, bo smród podobno idzie na całą ulicę. I tak w kółko, jak ruskie pod Stalingradem padamy coraz gęściej, a ludzie przechodzą obok. Odkąd żeśmy pocałunkiem gwint egzysencji ciumkać zaczęli, tak gnijemy co rano spaleni słońcem naszych zwykłych śmierci. Tylko Dajże Boże zdrowie Panie... coby urwac jeszcze kawałek i namlaskać się życiem choć trochę syciej".
super
ciekawa reporterka
Jan_Postul.... :O :)
"My tu Panie tak na chwilę przelotem.. na świecie na chwilę, z wózkiem w garści i torebką śmieci u pasa. Panie.. pan wiesz, że Panie... i dlatego żeśmy tu, a nie tam w tych złotych mercetach, bo Bóg nam taką zesłał sławę. A.. tam Panie.. o- widać zza drzew jak wychodzi ta sama prostuytutka co wczoraj- łysa k****a zza węgła, szyję ma podrapaną, noce tu Panie takie od gorąca ciężkie. Dajże to wino, bo całą ambrozję wychłepczesz na marne, a mi tu pysk zasechł od gadania. I tak my tu, a inni obok Panie, czesem tylko nas przegonią mundurowi, bo smród podobno idzie na całą ulicę. I tak w kółko, jak ruskie pod Stalingradem padamy coraz gęściej, a ludzie przechodzą obok. Odkąd żeśmy pocałunkiem gwint egzysencji ciumkać zaczęli, tak gnijemy co rano spaleni słońcem naszych zwykłych śmierci. Tylko Dajże Boże zdrowie Panie... coby urwac jeszcze kawałek i namlaskać się życiem choć trochę syciej".
+++
Fajne,pozdrawiam.
Fajne