barszczon: Ciekawy przypadek, pewnie zajmie mu to dłuuuuuuższą chwilę :)) Bo widzisz ja zdaje na wyższy level, a tam trzeba czytać umieć, zdjęcia znaczy :))
@Yaśku - nikt nie odkopywał niczego :)) To jeden z użytkowników: Jerzyandrzej49 wykompinował "zemstę". Ponieważ pod jednym z dwóch niewymoderowanych Jego zdjęć ośmieliłem się napisać, że się mi ono nie podoba - dzielnie przegląda moje folio (a trochę tych fotografii w nim jest...) i metodą kopiuj-wklej - wstawia moją wypowiedź spod Jego fotografii - jako rzekomy komentarz. Ciekawy pomysł - choćby dlatego, że "wywołuje" moje fotografie :)) Zastanawiam się na jak długo starczy Mu samozaparcia :)). Skoro uważasz, że nie ma co oglądać - nie zatrzymuję na czytanie. Jeszcze byś - nieumyślnie zerknął...?
@Zbigniewie - dla mnie określenie: "bajzel" - użyte wg. Twojego ustalenia adekwatnie do miejsca w którym zostało użyte - ma zabarwienie obraźliwe.
@Maigret - "pięcioliterowce" są dwa, "pięcioznakowce" aż trzy... :). Na "siedmioznakowce" nawet nie liczę, zresztą - wolę komentarz, z sugestiami. pozdrawiam :)
Ustalenie - dobre jak każde inne. Ale w świetle tegoż ustalenia komentarz kol. roa powinienem raczej odebrać nie jako lakoniczny i rzeczowy ale chyba jako cokolwiek obraźliwy... :) A nie znam tego Pana na tyle, ani On mnie, by miał powód by próbować mnie obrażać. Chyba, że nadinterpretuję :)
niekoniecznie kazdy musi od razu pokazywac wszystko na co go stać. ustalmy, że każdy pisze takie komentarze, jakie uważa za najwłaściwsze w tym miejscu :o)
:) ja temu komentarzowi przecież nic nie ujmuję... tylko tak - pojawił się na koniec naszej rozmowy... W sumie każdy pisze takie komentarze, na jakie go stać :)
:) @Zbigniew - i to jest podstawa - chęć i umiejętność dyskusji. Dziękuję z uwagi i pozdrawiam.
ATPO - w kontekście tejże właśnie dyskusji - nieomal zachwycił mnie udział w niej kol. roa. Cóż za konstruktywna i rzeczowa wypowiedź... :)
na jakiej podstawie domyśliłem się, że urzekło cię światło? ano na takiej, że trochę fotografuję, trochę zdjęć już w swoim zyciu zepsułem i wiem mniej więcej o co tu chodzi. i nie raz urzekało mnie światlo, którego potem nie znalazłem na odbitce i parę podobnych efektów osiągnąłem. zatem żadnej niekonsekwencji tutaj nie ma :o) co do ucznia - jeśli skomponowal, to oki, ale dobry mistrz wyczuje kiedy uczeń skomponował, a kiedy wali w klawiature na oślep. . No i na koniec - sugerujesz, jaki Ty bys napisal komentarz. Otóż możesz tak pisać, a ja pisze tak, jak napisałem. Każdy ma inny sposób ekspresji i to jest piekne. Najważniejsze, ze potrafimy dyskutować bez zlośliwości :o)
@Zbigniewie - porównanie do muzyki ciekawe. Tyle tylko, że może mistrz był wyznawcą klasycznych zasad harmonii a uczeń skomponował coś w stylu "muzyki współczesnej"? :)
Poza tym - wybacz - ale odnoszenie tego przykładu do kol. Pinia - wydaje mi się nieco śmieszne... :). Mam też pytanie następujące. Trafnie uznałeś, że w tym widoczku urzekło mnie światło. A jednocześnie piszesz, że tego światła nie widzisz. Odnoszę wrażenie pewnej niekonsekwencji... - na jakiej podstawie doszedłeś do tego wniosku, że urzekło mnie światło - skoro go nie widzisz? Może - ja przynajmniej bym tak napisał - właściwszy byłby komentarz w stylu: "próbowałeś pokazać światło i jego "grę" na łące, ale nie najlepiej Ci to wyszło. Zwróć uwagę - w przyszłości - na to, to i jeszcze tamto". Oczywiście - ja tylko tak sobie gdybam i komentować komentarzy nie mam najmniejszego zamiaru :)...
no dobra. użyje mojego ulubionego porównania - z muzyką. Otóż młody adept sztuki kompozycji idzie do mistrza, żeby zaprezentować mu swoje nowe dzieło, po czym siada przy fortepiania i zupełnie bezładnie i bez zastanowienie wali w fortepian gdzie popadnie, to pięścią, to łokciem. po czym prosi mistrza o wnikliwą ocenę jego kompozycji. co odpowiada mistrz - "to sie do niczego nie nadaje, skomponuj najpierw, a dopiero wtedy ja to skomentuję" nie da się dyskutować o kompozycji, której nie ma. Przy czym zaznaczam - zakładamy tutaj spojrzenie Pinia na Twoje zdjęcie. Ja natomiast mogę się domyślać, że urzekło Cię tu światło, być może pewien rytm tych traw większych i mniejszych. Problem polega na tym, ze ja się tego domyślam, a nie widzę na zdjęciu :o)
@Zbigniewie - :) ależ nawet wdając się w tę dyskusję zaprzeczasz temu - co w niej piszesz. Nie mam żadnych pretensji w stosunku do Twojego podejścia do sprawy oceny i opinii. Zresztą to napisałem. I jeszcze raz napiszę - wolę negatywną opinię, - nawet całkowicie dezawuującą zdjęcie - od oceny (słabej lub nawet poprawnej) bez uzasadnienia. Według Ciebie - ocena jest jednocześnie opinią - jeśli więc nie ma czego opiniować - to i oceniać również. Może dla łatwiejszego rozróżnienia powinienem używać pojęć: "ocena" i "komentarz"... Co do "logiki" Pinia - Ty ją rozumiesz ja nie. Ale Tobie - podobnie jak Piniowi zdjęcie się nie podoba, a mnie się podoba. A, że to "wykły pstryk"- cóż w tym złego? Opinia, że skoro "autor się nie przyłożył do zdjęcia - komentujący nie musi się przykładać do komentarza" - zupełnie do mnie nie trafia. Dopuszcza bowiem fuszerkę (komentatora) "z powodu" fuszerki kogoś innego (autora). Jaka tu zależność??? Według mnie - jeśli decydujemy się na ocenę, powinniśmy jednocześnie skomentować - i bez względu na ocenę zdjęcia komentowanego - zrobić to solidnie. Inaczej - lepiej nie oceniać, nie komentować. Obejrzeć. I tyle.
pozdrawiam
Barszczon - po pierwsze, pod każda swoja wypowiedzią podpisuję się własnym imieniem i nazwiskiem, a więc to ja nie widze powodu zrobienia tego zdjęcia i ja nie widze w nim pomysłu. Byc może jakiś był, ale ja go nie dostrzegłem. Co do moich zdjęć - jak juz wcześniej sugerowałem - każde zdjęcie ma miejsce na dyskusję o nim i proponuję sie tego trzymać. Jeśli zaś chodzi o stawianie punkcików, to z reguły ich nie stawiam, bo to nic wielkiego moim zdaniem nie wnosi, a czasami rodząc frustracje u ocenianych przysłania istotę dyskusji. Poza tym fotografia to jednak sztuka, a ja nie lubie jej punktować (choć czasem robie wyjątki ). No i wreszcie rozumiem logike Pinia, którego zdaniem to zdjęcie, to zwykły pstryk. I tu zgadzam się, że zwykłego pstryka (jak to nazwał Pinio) sie nie komentuje, bo nie ma czego. Skoro autor nie przyłożyl się do zdjęcia, to komentujący nie powinien poczuwać się w obowiązku przykładania sie do komentarza :o)
@Zbigniewie - z całym szacunkiem - jednym z podstawowych powodów dla których amatorzy - tacy jak ja - robią jakiekolwiek zdjęcia jest fakt, że taki czy inny kawałek krajobrazu, jakieś miejsce im się spodobał, I chcą ten widok zachować. Choćby i dla siebie. Pisząc o koncepcji zdjęcia - dajesz do zrozumienia, że Ty byś takiego zdjęcia nie zrobił. I bardzo dobrze.
Czy spodziewasz się, że teraz ja zacznę zastanawiać się oglądając Twoje zdjęcia jaka była koncepcja i powód ich wykonania? Niektóre masz świetne inne nie. Ale powody do ich wykonania przecież jakieś zawsze miałeś. Nie przypuszczam zarazem, żeby głównym powodem do ich robienia była chęć pokazania ich na plfoto? nieprawdaż?
Co do ocen i opinii. Są różne opinie na ten temat :). Według mnie - ocena i opinia to zupełnie co innego. Twoja wypowiedź jest najlepszym tego dowodem. Wyraziłeś opinię - raczej negatywną, ale nie oceniłeś. Z takiego podejścia do problemu - jest więcej nauki dla fotografującego niż z wystawienia oceny.
@Sałatka - również dziękuję za opinię. Z nieostrości na pierwszym planie, jak i z nieostrości na planie ostatnim jestem bardzo zadowolony :). Próbować dalej - będę z pewnością.
@Pinio - ocenić - już oceniłeś. Może - według Ciebie - nie ma czego komentować. Twoje zdanie, ale ja prosiłem o - ewentualne - uzasadnienie oceny. Nie chcesz, nie potrafisz - trudno. Jakoś przeżyję... :) pozdrawiam
@Ola - stwierdzenie "przyjemne" - jest bardzo miłe. Mnie też się to zdjęcie wydaje po prostu przyjemne :) Aczkolwiek mogę być nieobiektywny... :) pozdrawiam i zapraszam do obejrzenia innych moich zdjęć...
e tam, nawet jak zjadą, to niech zostanie, coby było na złość ;) jednym się podoba, drugim nie, ale to nie powód, żeby się podporządkowywać. tak to już jest na PlFoto od zarania dziejów :)
mnie też się nie podoba. jestem tak samo za Pinio jak za Zbyszkiem Fidosem. kompozycja nijaka, takie pstryk, coby było pokazać Polsce. niebardzo. nie ma kompozycji. światło jest zdecydowanie za ostre, z przodu w kadrze jakieś rozmyte kolorowe kropy, które mają niby udawać część kwiatków czy co to tam rośnie. można to było troszkę inaczej pokazać, no ale... próbuj dalej, bez ocenki ;)
to zdjęcie nie ma kompozycji, nie ma jakiejś koncepcji i trudno odczytać w nim jakiekolwiek powody zrobienia tegoż. Co do ocen, to wydaje mi się, że ocena też jest opinią. zamiast pisać np. "dobre", stawiam kropę gdzie trzeba i chyba wystarczy :o)
@Pinio - już wiem (poczytałem), że to Twój zwyczaj. Cóż, większość osób dorosłych próbuje - tu na plfoto - uzasadniać swoje oceny. Zarówno te dobre jak i te słabe. To taki - dobry moim zdaniem - obyczaj. Oznaka kultury...Sa oczywiście wyjątki. Jak wszędzie. Pozdrawiam
:) czytanie zdjęć - to wyższa szkoła jazdy... zazdraszczam :))
barszczon: Ciekawy przypadek, pewnie zajmie mu to dłuuuuuuższą chwilę :)) Bo widzisz ja zdaje na wyższy level, a tam trzeba czytać umieć, zdjęcia znaczy :))
@Yaśku - nikt nie odkopywał niczego :)) To jeden z użytkowników: Jerzyandrzej49 wykompinował "zemstę". Ponieważ pod jednym z dwóch niewymoderowanych Jego zdjęć ośmieliłem się napisać, że się mi ono nie podoba - dzielnie przegląda moje folio (a trochę tych fotografii w nim jest...) i metodą kopiuj-wklej - wstawia moją wypowiedź spod Jego fotografii - jako rzekomy komentarz. Ciekawy pomysł - choćby dlatego, że "wywołuje" moje fotografie :)) Zastanawiam się na jak długo starczy Mu samozaparcia :)). Skoro uważasz, że nie ma co oglądać - nie zatrzymuję na czytanie. Jeszcze byś - nieumyślnie zerknął...?
Oooo starowinkę odkopano i dyskusję pod nią. Warto czytać? Bo oglądać chyba nie ma co :))
:)) cieniutko Ci idzie Jerzyandrzeju49 - i trochę mi Cię żal - nic Ci się nie podoba... :))
nic się nie zmieniło - nadal mi się nie podoba :)) I nadal nie będę krytykował... :))
:) czyli - ładne ale się nie podoba :) :) ładne - ale kiepskie :) :) - to lubię :))))
Ładne, ale poprzednicy mają racje.
@Zbigniewie - dla mnie określenie: "bajzel" - użyte wg. Twojego ustalenia adekwatnie do miejsca w którym zostało użyte - ma zabarwienie obraźliwe. @Maigret - "pięcioliterowce" są dwa, "pięcioznakowce" aż trzy... :). Na "siedmioznakowce" nawet nie liczę, zresztą - wolę komentarz, z sugestiami. pozdrawiam :)
trzeci raz podchodzę do tej foty, ale chyba na pięć liter nie zasługuje ;)
obraźliwy????? nadinterpretacja, to jest najdelikatniejsze określenie Twojego wniosku :o)
Ustalenie - dobre jak każde inne. Ale w świetle tegoż ustalenia komentarz kol. roa powinienem raczej odebrać nie jako lakoniczny i rzeczowy ale chyba jako cokolwiek obraźliwy... :) A nie znam tego Pana na tyle, ani On mnie, by miał powód by próbować mnie obrażać. Chyba, że nadinterpretuję :)
niekoniecznie kazdy musi od razu pokazywac wszystko na co go stać. ustalmy, że każdy pisze takie komentarze, jakie uważa za najwłaściwsze w tym miejscu :o)
:) ja temu komentarzowi przecież nic nie ujmuję... tylko tak - pojawił się na koniec naszej rozmowy... W sumie każdy pisze takie komentarze, na jakie go stać :)
ja uważam komentarz kolegi roa za krótki, acz treściwy :o)
@roa - rzeczowa i lakoniczna - chylę czoła i pozostaję dłużnikiem. Wielem skorzystał. Następnym razem posprzątam...
rzeczowa jak najbardziej
:) @Zbigniew - i to jest podstawa - chęć i umiejętność dyskusji. Dziękuję z uwagi i pozdrawiam. ATPO - w kontekście tejże właśnie dyskusji - nieomal zachwycił mnie udział w niej kol. roa. Cóż za konstruktywna i rzeczowa wypowiedź... :)
bajzel
na jakiej podstawie domyśliłem się, że urzekło cię światło? ano na takiej, że trochę fotografuję, trochę zdjęć już w swoim zyciu zepsułem i wiem mniej więcej o co tu chodzi. i nie raz urzekało mnie światlo, którego potem nie znalazłem na odbitce i parę podobnych efektów osiągnąłem. zatem żadnej niekonsekwencji tutaj nie ma :o) co do ucznia - jeśli skomponowal, to oki, ale dobry mistrz wyczuje kiedy uczeń skomponował, a kiedy wali w klawiature na oślep. . No i na koniec - sugerujesz, jaki Ty bys napisal komentarz. Otóż możesz tak pisać, a ja pisze tak, jak napisałem. Każdy ma inny sposób ekspresji i to jest piekne. Najważniejsze, ze potrafimy dyskutować bez zlośliwości :o)
@Zbigniewie - porównanie do muzyki ciekawe. Tyle tylko, że może mistrz był wyznawcą klasycznych zasad harmonii a uczeń skomponował coś w stylu "muzyki współczesnej"? :) Poza tym - wybacz - ale odnoszenie tego przykładu do kol. Pinia - wydaje mi się nieco śmieszne... :). Mam też pytanie następujące. Trafnie uznałeś, że w tym widoczku urzekło mnie światło. A jednocześnie piszesz, że tego światła nie widzisz. Odnoszę wrażenie pewnej niekonsekwencji... - na jakiej podstawie doszedłeś do tego wniosku, że urzekło mnie światło - skoro go nie widzisz? Może - ja przynajmniej bym tak napisał - właściwszy byłby komentarz w stylu: "próbowałeś pokazać światło i jego "grę" na łące, ale nie najlepiej Ci to wyszło. Zwróć uwagę - w przyszłości - na to, to i jeszcze tamto". Oczywiście - ja tylko tak sobie gdybam i komentować komentarzy nie mam najmniejszego zamiaru :)...
No to sobie poczytałem. ;) A tytuł bym dał: "Leżąc w trawie".
no dobra. użyje mojego ulubionego porównania - z muzyką. Otóż młody adept sztuki kompozycji idzie do mistrza, żeby zaprezentować mu swoje nowe dzieło, po czym siada przy fortepiania i zupełnie bezładnie i bez zastanowienie wali w fortepian gdzie popadnie, to pięścią, to łokciem. po czym prosi mistrza o wnikliwą ocenę jego kompozycji. co odpowiada mistrz - "to sie do niczego nie nadaje, skomponuj najpierw, a dopiero wtedy ja to skomentuję" nie da się dyskutować o kompozycji, której nie ma. Przy czym zaznaczam - zakładamy tutaj spojrzenie Pinia na Twoje zdjęcie. Ja natomiast mogę się domyślać, że urzekło Cię tu światło, być może pewien rytm tych traw większych i mniejszych. Problem polega na tym, ze ja się tego domyślam, a nie widzę na zdjęciu :o)
@Zbigniewie - :) ależ nawet wdając się w tę dyskusję zaprzeczasz temu - co w niej piszesz. Nie mam żadnych pretensji w stosunku do Twojego podejścia do sprawy oceny i opinii. Zresztą to napisałem. I jeszcze raz napiszę - wolę negatywną opinię, - nawet całkowicie dezawuującą zdjęcie - od oceny (słabej lub nawet poprawnej) bez uzasadnienia. Według Ciebie - ocena jest jednocześnie opinią - jeśli więc nie ma czego opiniować - to i oceniać również. Może dla łatwiejszego rozróżnienia powinienem używać pojęć: "ocena" i "komentarz"... Co do "logiki" Pinia - Ty ją rozumiesz ja nie. Ale Tobie - podobnie jak Piniowi zdjęcie się nie podoba, a mnie się podoba. A, że to "wykły pstryk"- cóż w tym złego? Opinia, że skoro "autor się nie przyłożył do zdjęcia - komentujący nie musi się przykładać do komentarza" - zupełnie do mnie nie trafia. Dopuszcza bowiem fuszerkę (komentatora) "z powodu" fuszerki kogoś innego (autora). Jaka tu zależność??? Według mnie - jeśli decydujemy się na ocenę, powinniśmy jednocześnie skomentować - i bez względu na ocenę zdjęcia komentowanego - zrobić to solidnie. Inaczej - lepiej nie oceniać, nie komentować. Obejrzeć. I tyle. pozdrawiam
podoba się, tak po prostu
Barszczon - po pierwsze, pod każda swoja wypowiedzią podpisuję się własnym imieniem i nazwiskiem, a więc to ja nie widze powodu zrobienia tego zdjęcia i ja nie widze w nim pomysłu. Byc może jakiś był, ale ja go nie dostrzegłem. Co do moich zdjęć - jak juz wcześniej sugerowałem - każde zdjęcie ma miejsce na dyskusję o nim i proponuję sie tego trzymać. Jeśli zaś chodzi o stawianie punkcików, to z reguły ich nie stawiam, bo to nic wielkiego moim zdaniem nie wnosi, a czasami rodząc frustracje u ocenianych przysłania istotę dyskusji. Poza tym fotografia to jednak sztuka, a ja nie lubie jej punktować (choć czasem robie wyjątki ). No i wreszcie rozumiem logike Pinia, którego zdaniem to zdjęcie, to zwykły pstryk. I tu zgadzam się, że zwykłego pstryka (jak to nazwał Pinio) sie nie komentuje, bo nie ma czego. Skoro autor nie przyłożyl się do zdjęcia, to komentujący nie powinien poczuwać się w obowiązku przykładania sie do komentarza :o)
@Zbigniewie - z całym szacunkiem - jednym z podstawowych powodów dla których amatorzy - tacy jak ja - robią jakiekolwiek zdjęcia jest fakt, że taki czy inny kawałek krajobrazu, jakieś miejsce im się spodobał, I chcą ten widok zachować. Choćby i dla siebie. Pisząc o koncepcji zdjęcia - dajesz do zrozumienia, że Ty byś takiego zdjęcia nie zrobił. I bardzo dobrze. Czy spodziewasz się, że teraz ja zacznę zastanawiać się oglądając Twoje zdjęcia jaka była koncepcja i powód ich wykonania? Niektóre masz świetne inne nie. Ale powody do ich wykonania przecież jakieś zawsze miałeś. Nie przypuszczam zarazem, żeby głównym powodem do ich robienia była chęć pokazania ich na plfoto? nieprawdaż? Co do ocen i opinii. Są różne opinie na ten temat :). Według mnie - ocena i opinia to zupełnie co innego. Twoja wypowiedź jest najlepszym tego dowodem. Wyraziłeś opinię - raczej negatywną, ale nie oceniłeś. Z takiego podejścia do problemu - jest więcej nauki dla fotografującego niż z wystawienia oceny. @Sałatka - również dziękuję za opinię. Z nieostrości na pierwszym planie, jak i z nieostrości na planie ostatnim jestem bardzo zadowolony :). Próbować dalej - będę z pewnością. @Pinio - ocenić - już oceniłeś. Może - według Ciebie - nie ma czego komentować. Twoje zdanie, ale ja prosiłem o - ewentualne - uzasadnienie oceny. Nie chcesz, nie potrafisz - trudno. Jakoś przeżyję... :) pozdrawiam @Ola - stwierdzenie "przyjemne" - jest bardzo miłe. Mnie też się to zdjęcie wydaje po prostu przyjemne :) Aczkolwiek mogę być nieobiektywny... :) pozdrawiam i zapraszam do obejrzenia innych moich zdjęć...
:o) to konec tematu:) wkoncu nie ma sensu brac przykladu z.... kogos takiego ;))
pozostaje kwestia, czy chcesz brać z niego przykład, no ale rzeczywiście to nie mój problem :o)
e tam, nawet jak zjadą, to niech zostanie, coby było na złość ;) jednym się podoba, drugim nie, ale to nie powód, żeby się podporządkowywać. tak to już jest na PlFoto od zarania dziejów :)
Zbigniew cos ci przeszkadza :o) on tez wszedzie wklada swoje 3 grosze..
Ola - czy to miejsce na dyskusję o Twoim zdjęciu? od tego chyba sa prywatne wiadomości :o)
a ciekawe czemu masz tylko jedne.. na więcej cie nie stac;)) wyrzucilam bo właśnie wysluchalam opini :)
mnie też się nie podoba. jestem tak samo za Pinio jak za Zbyszkiem Fidosem. kompozycja nijaka, takie pstryk, coby było pokazać Polsce. niebardzo. nie ma kompozycji. światło jest zdecydowanie za ostre, z przodu w kadrze jakieś rozmyte kolorowe kropy, które mają niby udawać część kwiatków czy co to tam rośnie. można to było troszkę inaczej pokazać, no ale... próbuj dalej, bez ocenki ;)
ciekawe ola czemu wywalilas swoje super zdjecie. A Zbigniew chyba napisał wszystko co można było o tym zdjęciu.
to zdjęcie nie ma kompozycji, nie ma jakiejś koncepcji i trudno odczytać w nim jakiekolwiek powody zrobienia tegoż. Co do ocen, to wydaje mi się, że ocena też jest opinią. zamiast pisać np. "dobre", stawiam kropę gdzie trzeba i chyba wystarczy :o)
przyjemne..;) a pinio.. tylko umie stawiac zle oceny.. a sam robi tylko psztryk psztryk :D:D
psztryk psztryk psztryk co ja mam ocenić tutaj
@Pinio - już wiem (poczytałem), że to Twój zwyczaj. Cóż, większość osób dorosłych próbuje - tu na plfoto - uzasadniać swoje oceny. Zarówno te dobre jak i te słabe. To taki - dobry moim zdaniem - obyczaj. Oznaka kultury...Sa oczywiście wyjątki. Jak wszędzie. Pozdrawiam
przyjemny widoczek