Maigret: dziękuję za dobre słowa. Będzie więcej artykułów. Moje zdjęcia są czystą dokumentacją miejsc i niczym więcej, a wszelkie słowa cóż znaczą? I jako takie też mają swoich fanów - poczytaj np. słowa twe-eka na PH...
Maigret: Nigdy nie miałem ambicji robienia fotografii artystycznej, uczciwie o tym informuję w rubryce . Jest to to czysta dokumentacja, a internet jest dla wszystkich - na szczęście.
podsumowując - fakt, że ktoś za to zapłacił nie świadczy jeszcze o tym, ze to jest dobre zdjęcie. po prostu potrzebował akurat czegoś takiego, to zapłacił. pewnie jakby miał to samo miejsce lepiej ujęte, kupiłby to drugie zdjęcie. jak to mówią - z braku laku i kit dobry :o)
Być może słabe koleżanko, ale tak się składa, że zamieścił je na okładce miesięcznik "Spotkania z zabytkami". Ty narzekasz, a ja zarabiam. Psy szczekają ... karawana jedzie dalej.
W porządku , tylko popraw opis pod zdjeciem (2007).
No widzisz, teraz nawet się ze mną zgodziłeś... Nie ma jak consensus!
to święta racja
Trudno Pawle, każdy ma prawo do własnego zdania i do własnej twórczości. Mnie się podoba i to chyba najważniejsze...
andrew - gdzie takie badziewia wydają ?? zdjęcie straszne w czym moge sie zgodzić z Maigret chyba poraz pierwszy
zamieścił, bo dopatrzył się pewnie gry światła - to mi przypomina coś miłego dlatego mi się podoba:-)
Maigret: dziękuję za dobre słowa. Będzie więcej artykułów. Moje zdjęcia są czystą dokumentacją miejsc i niczym więcej, a wszelkie słowa cóż znaczą? I jako takie też mają swoich fanów - poczytaj np. słowa twe-eka na PH...
widzę w czerwcowym też konsekwentnie lecisz ;) tak trzymać! pożyteczna robota :)
Maigret: Nigdy nie miałem ambicji robienia fotografii artystycznej, uczciwie o tym informuję w rubryce . Jest to to czysta dokumentacja, a internet jest dla wszystkich - na szczęście.
podsumowując - fakt, że ktoś za to zapłacił nie świadczy jeszcze o tym, ze to jest dobre zdjęcie. po prostu potrzebował akurat czegoś takiego, to zapłacił. pewnie jakby miał to samo miejsce lepiej ujęte, kupiłby to drugie zdjęcie. jak to mówią - z braku laku i kit dobry :o)
ale tekst wporzo, pozdrawiam (ps. też mi drukowali i co z tego?)
w numerze czwartym 2007 na ostatniej stronie okładki autorze, podtrzymuję zdanie że fota nieciekawa - dokumentacyjna, nie ten portal...
dobre jest
przestanę prenumerować...
ja kiedyś zarabiałem na graniu na weselach. jechałem majteczki w kropeczki i tak dalej. ale niespecjaqlnie lubię się tym chwalić :o)
Maigret to man :P
Być może słabe koleżanko, ale tak się składa, że zamieścił je na okładce miesięcznik "Spotkania z zabytkami". Ty narzekasz, a ja zarabiam. Psy szczekają ... karawana jedzie dalej.
Mało interesujące ;/
słabe