Aga i Marek: w ujęciu z rurą duża GO rzeczywiście zepsułaby jako taki efekt. na następnej fotce ostrość pójdzie nieco dalej, a wietrznika od inżektora nie będzie w kadrze. ale to dopiero jutro około północy.
hehe... zapach dymu jest super i jeszcze go trochę można zaznać gdzieniegdzie. Ty myślisz że za czym ja się uganiam z aparatem? oczywiście za najlepszymi wytwórcami tych aromatów :))) pozdrowienia!
Jesteś absolutnym liderem PKP (Polskiej Kolei Parowej) w plfoto. Przypominają mi się moje wyjazdy na kolonie. Wystawiałem głowę przez okno i panie kolonistki prawie zawsze miały problem: "ten będzwał znowu ma całe oczy pełne sadzy". A ten zapach dymu w wagonie. Poezja.
bardzo, bardzo -- swietny pomysl z takim detalem
Aga i Marek: w ujęciu z rurą duża GO rzeczywiście zepsułaby jako taki efekt. na następnej fotce ostrość pójdzie nieco dalej, a wietrznika od inżektora nie będzie w kadrze. ale to dopiero jutro około północy.
renatka - tak, to Wolsztyn, kilka metrów od miejsca, w którym fotografowałaś strupiałego Ty51-183 :)
Dla mnie GO jest bez zarzutu. Przy większej, chyba jednak za dużo byłoby widać.
czy to Wolsztyn?
Marmic - dzięki! pozdrawiam także.
talasorian - pójdzie w następnej kolejności, będzie można popatrzeć na koła upaćkane smarem i brudem
Michał - dzięki
jedrek: ja też :))
Podoba się bardzo. W odróżnieniu od Lost'a - z taką właśnie głębią. Pozdrawienia dla Prawdziwie Kochającego Parowozy!
poczekam niecierpliwie na to z wieksza GO
niby oklepane ujęcie, ale nie tak do końca. kto by pomyślal że kawałek rury może być tematem zdjęcia... podoba mi się
ja tam lubię ciufcie:)
hehe... zapach dymu jest super i jeszcze go trochę można zaznać gdzieniegdzie. Ty myślisz że za czym ja się uganiam z aparatem? oczywiście za najlepszymi wytwórcami tych aromatów :))) pozdrowienia!
Jesteś absolutnym liderem PKP (Polskiej Kolei Parowej) w plfoto. Przypominają mi się moje wyjazdy na kolonie. Wystawiałem głowę przez okno i panie kolonistki prawie zawsze miały problem: "ten będzwał znowu ma całe oczy pełne sadzy". A ten zapach dymu w wagonie. Poezja.
takie też mam, ale akurat bez parującej rurki. pójdzie na następny raz...
pomysl mi sie podoba, ale troszeczke wieksza głębia mogłaby być