Opis zdjęcia
godzina 15 z minutami.. sidzę na murku przy fontannie w Łodzi i jem zielone jabłko... vis\\\\\\\'a vie mnie siada rodzinka (mama + 2 synów + ciocia) i wyciagają pojemniki z żarciem... pojemniki jak po kwi z hipermarketu prawie, że... wiecie co jedli? wiem ze szczególami bo o tym gadali... risotto z groszkiem i papryką kupowane gdzieś \\"na wagę\\" z kiełbaskami jakimiś takimis zwyczajnymi.. no to rodfzinka zorbila sobie wycieczke.. to tez wiem ze wycieczka bo mamusia z synkami nie z Łodzi i ciocia ich po mieście ciągneła... no i zjedli te pudełka żąrciem wypełnione.. tzn.. zjedli zarcie z pudełek.. i mamusia wstała po lody! no bo na wycieczce je sie lody! synek wyższy wstał i chciał pojemniki w torbie wrzuić do pojemnika na psie kupy ale sie nie zmieściły.. pzreszedl na drugą strone aż do pzrystanków, by wyrzucić do normalnego kosza!... i mamusia z lodami wróciła... a mówie wam co to za lody były.. nie lody tylko lodziska!! ale o tych lodach poźniej.... pozdrawiam...
ale spoko:)
jak sie nie dało inaczej to trzeba było nie robic poprostu a mnie sie wydaje ze troche bez szacunku obsmarowałas tych ludzi i tyle....
siedziałam 1,5 metra od nich nie dalo sie inaczej :-)
brakuje dolu... jeden z "konsumentow" ma uciete buty ;o)
"godzina 15 z minutami.. sidzę na murku przy fontannie w Łodzi i jem zielone jabłko... vis\\\'a vie mnie siada rodzinka (mama + 2 synów + ciocia) i wyciagają pojemniki z żarciem... pojemniki jak po kwi z hipermarketu prawie, że... wiecie co jedli? wiem ze szczególami bo o tym gadali... risotto z groszkiem i papryką kupowane gdzieś \"na wagę\" z kiełbaskami jakimiś takimis zwyczajnymi.. no to rodfzinka zorbila sobie wycieczke.. to tez wiem ze wycieczka bo mamusia z synkami nie z Łodzi i ciocia ich po mieście ciągneła... no i zjedli te pudełka żąrciem wypełnione.. tzn.. zjedli zarcie z pudełek.. i mamusia wstała po lody! no bo na wycieczce je sie lody! synek wyższy wstał i chciał pojemniki w torbie wrzuić do pojemnika na psie kupy ale sie nie zmieściły.. pzreszedl na drugą strone aż do pzrystanków, by wyrzucić do normalnego kosza!... i mamusia z lodami wróciła... a mówie wam co to za lody były.. nie lody tylko lodziska!! ale o tych lodach poźniej...." czyz nie jest to wspaniala "tforczosc" ?
"Sytuacja sama w sobie zabawna..." oczywiscie, ze zabawna..., przede wszystkim dla "synkow" i ten przepiekny, sytuacyjny opis w typowo "lodzkim" stylu...
Autorka nie czerpie korzysci materialnych z wizerunku osób na fotografii zawartych. Sytuacja sama w sobie zabawna, synkowie tacy cacy, wyprasowani, równo siedzący, zwarte nogi. Forrest Gump w liczbie mnogiej.
Prawo do wizerunku, poza przepisami Kodeksu cywilnego (art. 24 Kodeksu cywilnego), podlega również ochronie na podstawie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Zgodnie z jej artykułem 81 ust. 1, rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej.
Całkiem dobre,teraz publicznie robi sie wiele rzeczy.pozdrowienia
:D
tzn sympatyczne generalnie:)
hm no nie wiem chyba nic o tym nie sądzę, siedzą i jedzą:)
Całkiem dobra reporterka - chwyta ciekawy, niecodzienny jak to nie powiedzieć moment z ludzkiego życia i o to właśnie chodzi... No, sorrki, staram sie być bezstronny, nie wiem czy mi sie udaje :-)
rodzinka naprawdę fajna, musiało im smakować :) zdjęcie jest ok :)
ja siedzialam bardzo blisko bo takie są te murki.. nie skapneli się... :d nie wiem jak to mozliwe! ale ani troche nie zauważyli! :D ciasno bo malo miejsca na wygibasy by probować coś szerzej uchwycic! pozdrawiam
Piknik miejski? Zawsze podziwiałem chęci udać sie do najbliższego lasu i taszczyć tam żarcie tylko po to by zjeść niemytymi rękoma, w niewygodnej pozie i do tego naśmiecić wokół okrutnie bo nie hrabiowska to przecież sprawa sprzątać po sobie... A czy w domu, przy stole nie jest wygodniej? Ci na bezdomnych jakoś nie wyglądają... Pozdrawiam!
Ciekawie uchwycone... a uwieczniona rodzinka nie protestowała jak fotkę im robiłeś - w końcu zakłucałeś im wieczerze. Co się tyczy fotki to trochę ciasny kadr.. ale podoba mi się w szczególności uzupełniona historyjką...
:)
Hmmm...
no i co powiecie? :-)