Opis zdjęcia
płaszczyzna, powierzchnia, o, takie ogrodzenie z bali. a na powierzchni, widzicie, ja o, mrużę oczy przed słońcem, o, tam mignął cień. tylko na powierzchni, tylko na sekundę. ale proszę sobie wyobrazić ; jakiś ogień nagle roztopił tę nieprzeniknioną powierzchnię i nic się już po niej nie ślizga ; wszystko przenika tam, do środka, w ten lustrzany świat, do którego w dzieciństwie zaglądamy z ciekawością. płaszczyzna stała się objętością, ciałem, światem, i oto wewnątrz świata ; wewnątrz was ; w słońce, i wir od horyzontu, i wasze drżące usta, i czyjeś tam jeszcze. rozumiecie: słońce blaski odbija, odrzuca, a to ; wchłania, i wszystko zostawia ślad ; na zawsze. ledwie dostrzegalna zmarszczka na czyjejś twarzy ; już na zawsze zostaje w was: usłyszeliście: w ciszy.. rośnie mała lawenda...
Przypomina się lawendowe wesle przyjaciół i książka 'Gdybyś miał przed sobą rok życia' jedno i drugie mają wiele wspólnego, ale to długa historia...
o tak! z opisem!
z daleka
obrazek pachnący fioletem...
Super fotka, opis świetny
!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ladne
To naprawdę ładne.
Okropnie mi się podoba :)
lubie lawende . dobrze mi sie kojarzy z poludniem francji. upalem . sloncem , zapachem.
Zmierzasz do tego, aby Twoje obrazy, nie mialy nic wspólnego z fotografią... Moment, zapalę... Poetycką prozą opis dodany, ujmujący jest... Jakkolwiek to rozumieć... (?) Obrazowanie siebie, ducha wlasnego, wymagające jest... I "z grubej rury" przywalę Amisiu... Egoistyczne bardzo... Chcialbym się mylić... Może się mylę. Chyba się mylę. Ale tak sobie napisalem... Pozdrawiam !!!
Dzisiaj nie wymyślę nic tak ''finezyjnego'' w komentarzu jak wczoraj z balonikami, więc na razie zaznaczam tylko obecność. ;)
obraz ;) super.
super
normalnie obraz, czad
przeczytałem:)
mmm... :)
dwukropek prawy nawias
uff