Sherab: tancerki wg mnie były najsłabszą stroną spektaklu, działo się faktycznie wiele i mam sporo innych fot z tego spektaklu, lecz ten moment według mnie był jednym z ciekawszych.
Dobrze go uchwyciles. Ale mam kilka ale. Przeciez za nim dzialo sie wiele interesujacych rzeczy - dlaczego nie ujeles tego z szerszej perspektywy - np. wraz z rzeznikami czy tez tancerka i ekranem?
ziemowit: zważ jedną rzecz, spektakl teatralny dzieje sie i jest realizowany pod okresloną przestrzeń. Współgra ze sobą swiatło, muzyka, ruch. Zawrzeć to wszystko na jednym zdjęciu jest trudno. Wydaje mi się (po moich maltańskich doswiadczeniach), że zrobić poprawne zdjęcie teatralne, jest trudniej niż przyzwoity pejzaż :) Nie jest to tylko związane z możliwosciami aparatu (wysokoczuły film, czy odpowiednie iso lub szkło), ale równiez z oddaniem ruchu, gestu, klimatu przedstawienia. W mojej ocenie trzeba sporo pracy by wiedzieć jak fotografować show w postaci Rzeźni LilaRóż, czy teatr ciała jakim jest Derevo, lub Butoh - teatr gestow. :)
eee, no... ja rozumiem, przeciez nie potępiam fotografowania teatru, choć niektóre teatry mają wyraźny zakaz (np.: Gardzienice) Krajobraz nie posiada reżysera, oświetleniowca, scenografa i kostiumologa z imienia i nazwiska... a teatr posiada, jest sztuką wizualną tworzoną przez ludzi... Stąd piszę o wątpliwościach, o ewentualnym postulacie przyjęcia współautorstwa zdjęcia wraz z twórcami spektaklu. Tak samo fotograf, ustawiając sesję, łazi naokoło modelki, szukając dobrego ujęcia, kadru... tyle, że scenę ustawia własnoręcznie. A propos lamp błyskowych - zdarzyło mi się, że reżyser spektaklu przemaszerował przez całą scenę, żeby wyrwać mi aparat po użyciu błysków :))))))))))))))
Też fotografowałem to przedstawienie i nawet mam podobne ujęcie :) Swoją drogą - dla mnie żenujący był fakt że fotografujący chodzili sobie i bez skrupułów błyskali fleshami psując nastrój i efekt i wysiłek artystów.
hmm, ziemowit, trudno jest za tem oceniać fotografię krajobrazu, bo to przyroda ustawia scenę i światła :), a fotograf tylko wybiera smaczne kąski.
zdjęcie 121709, fotografia zrobiona przez Hornera - ja również fotografowałem na tym spektaklu, jednak co innego zauważyłem i w inny sposób ująłem, a to już można ocenić :)
wiem, poza tym czasem trudno się powstrzymać... teatr off jest tym wielkim stawem, w którym pływa mnóstwo smakowitych ryb :))))) ale też trudno wyważyć, ocenić zdjęcie...
ziemowit: zgadzam się z Tobą, jednakże fotografowanie spektakli wcale nie należy do najłatwiejszych - ważne jest uchwycenie momentu i nieingerowanie fotografa w sztukę, a i z reguły oswietlenie nie jest na tyle mocne jaby sobie tego życzył fotograf :) w brew pozorom jest sporo walki z ustawieniem się fotografa w ten sposób by nie przeszkadzał widzom ani aktorom.
jak zawsze przy zdjęciach ze spektakli teatralnych mam wątpliwości dotyczące autorstwa... światła, scenografia, charakterystyka i kostium, wreszcie ruch i dynamika - to wszystko nie jest dziełem fotografa, tylko autorstwa twórców spektaklu... aczkolwiek kuszącym jest przyjść na gotowe i zrobić "pstryk", by utrwalić wrażenie i moment :))))
Sherab: tancerki wg mnie były najsłabszą stroną spektaklu, działo się faktycznie wiele i mam sporo innych fot z tego spektaklu, lecz ten moment według mnie był jednym z ciekawszych.
Dobrze go uchwyciles. Ale mam kilka ale. Przeciez za nim dzialo sie wiele interesujacych rzeczy - dlaczego nie ujeles tego z szerszej perspektywy - np. wraz z rzeznikami czy tez tancerka i ekranem?
...a czy ja odmawiam Ci uznania tego, że się napracowałeś, by odzwierciedlić koncepcję i wizję twórców teatru? ;))))
ziemowit: zważ jedną rzecz, spektakl teatralny dzieje sie i jest realizowany pod okresloną przestrzeń. Współgra ze sobą swiatło, muzyka, ruch. Zawrzeć to wszystko na jednym zdjęciu jest trudno. Wydaje mi się (po moich maltańskich doswiadczeniach), że zrobić poprawne zdjęcie teatralne, jest trudniej niż przyzwoity pejzaż :) Nie jest to tylko związane z możliwosciami aparatu (wysokoczuły film, czy odpowiednie iso lub szkło), ale równiez z oddaniem ruchu, gestu, klimatu przedstawienia. W mojej ocenie trzeba sporo pracy by wiedzieć jak fotografować show w postaci Rzeźni LilaRóż, czy teatr ciała jakim jest Derevo, lub Butoh - teatr gestow. :)
podoba się
eee, no... ja rozumiem, przeciez nie potępiam fotografowania teatru, choć niektóre teatry mają wyraźny zakaz (np.: Gardzienice) Krajobraz nie posiada reżysera, oświetleniowca, scenografa i kostiumologa z imienia i nazwiska... a teatr posiada, jest sztuką wizualną tworzoną przez ludzi... Stąd piszę o wątpliwościach, o ewentualnym postulacie przyjęcia współautorstwa zdjęcia wraz z twórcami spektaklu. Tak samo fotograf, ustawiając sesję, łazi naokoło modelki, szukając dobrego ujęcia, kadru... tyle, że scenę ustawia własnoręcznie. A propos lamp błyskowych - zdarzyło mi się, że reżyser spektaklu przemaszerował przez całą scenę, żeby wyrwać mi aparat po użyciu błysków :))))))))))))))
Też fotografowałem to przedstawienie i nawet mam podobne ujęcie :) Swoją drogą - dla mnie żenujący był fakt że fotografujący chodzili sobie i bez skrupułów błyskali fleshami psując nastrój i efekt i wysiłek artystów.
hmm, ziemowit, trudno jest za tem oceniać fotografię krajobrazu, bo to przyroda ustawia scenę i światła :), a fotograf tylko wybiera smaczne kąski. zdjęcie 121709, fotografia zrobiona przez Hornera - ja również fotografowałem na tym spektaklu, jednak co innego zauważyłem i w inny sposób ująłem, a to już można ocenić :)
wiem, poza tym czasem trudno się powstrzymać... teatr off jest tym wielkim stawem, w którym pływa mnóstwo smakowitych ryb :))))) ale też trudno wyważyć, ocenić zdjęcie...
ziemowit: zgadzam się z Tobą, jednakże fotografowanie spektakli wcale nie należy do najłatwiejszych - ważne jest uchwycenie momentu i nieingerowanie fotografa w sztukę, a i z reguły oswietlenie nie jest na tyle mocne jaby sobie tego życzył fotograf :) w brew pozorom jest sporo walki z ustawieniem się fotografa w ten sposób by nie przeszkadzał widzom ani aktorom.
jak zawsze przy zdjęciach ze spektakli teatralnych mam wątpliwości dotyczące autorstwa... światła, scenografia, charakterystyka i kostium, wreszcie ruch i dynamika - to wszystko nie jest dziełem fotografa, tylko autorstwa twórców spektaklu... aczkolwiek kuszącym jest przyjść na gotowe i zrobić "pstryk", by utrwalić wrażenie i moment :))))
Kolorystyka jest naturalna - zdjęcie nie było kadrowane ani obrabiane pod PS - za wyjątkiem oczywiscie pomniejszenia.
bardzo w kolorach sugestywne
swietne ;0)
jak masz jeszcze cos np. z 36.6 dodaje do ulubionych ;)
foty ze spektakli maltańskich będę powoli wrzucał na PLfoto, w mojej ocenie są niezłe, ale czekam na uwagi twórców lepszych ode mnie :)
podobalo mi sie strasznie, ale nie dopalalem... brakowalo mi smialosci by psuc nastroj... jezeli masz wiecej fotek, czekam na linka
spoon, spektakl jest bardzo dobry i szalenie plastyczny :), ale widziałem, że ludzie używali flasha :/
fajnie macie z ta malta...
bylem na tym spektaklu... moje wyszly do bani... ale coz, jak sie nie ma co sie lubi, to sie oglada cudze :)
dobre czerwone