Opis zdjęcia
Nad marmurowymi żłobami w stajniach, które były ulokowanie w pomieszczeniach piwnicznych znajdowały się zwierciadła. Chodziło o oświetlenie ciemnych pomieszczeń. Przez specjalną konstrukcję okien światło padało na lustra i odbijając się od nich oświetlało stajnie. Były one zbudowane dla 300 koni. | Powyższa stajnia znajduje się po lewej stronie obiektu, po wejściu na dziedziniec przez bramę główną. Prawdopodobnie stały tu konie wierzchowe, po przeciwnej stronie natomiast kobyłki z maluchami. Boksy były wyściełane (skórą?) by stacjonujące weń nie obcierały sobie boków. Ujazdowskie konie nie były podkuwane. Pan stwierdził, że musi to być drastyczny i bolesny zabieg, toteż chodziły 'boso'. Do swych rumaków sprowadzał 'pedikiurzystę', ten glancował i malował lakierem kopytka. Pan czasem podarował komuś wierzchowca (zwłaszcza gdy spodobała mu się jakaś dama). Potem czuwał nad losem zwierzęcia u nowego właściciela. Gdy ten nie spełnił wymogów należytej opieki - odbierano mu rumaka. Konie w Krzyżtoporze były nadopiekuńczo traktowane :>