Witam mojego przedpiszę ( ;-) i równocześnie rozjemcę i zgadzam się w duzym stopniu - mianowicie poprawnie palnięte swiatło (spot, a potem rórniez c/w -manual) spowodowało prawie dokładnie to o czym mówisz - widok ze szczelinki całkiem, całkiem, natomiast dookoła (jakieś 90% kadru) - dokładnie nic. I tutaj z kolei spotkalbym sie z zarzutem pokazania dziury w ...niczym ( w czymś czarnym :-) Oczywiście przy okazji zasady fotografi, smoliste cienie-brak rusunku w cieniach itp. itd. Nie ma takiego, co wszystkim by dogodził. Tak to dokładnie musiałby widzieć ktoś, czyja twarz jest na płaczyźnie wejścia do otworu, lub głębiej.
Jednak łucznik, w momencie namierzania celu, NIE TRZYMAł GłOWY W OTWORZE - wszak przed sobą - przed murem musiał jeszcze napinać łuk a dopiero ten łuk kierować na cel ( dla niezorientowanych - wysokośc tego otworu to ok 0,5 m) - a zatem stał w pewnej odległosci od samego muru ( umownie przyjąłem do 1 m) i widział w przyblizeniu WłAśNIE TO CO PRZEDSTAWILEM. Sorki za krzyki, ale podniecam sie w ferworze dyskusji :-) Reasumując - nie starałem sie tutaj przedstawić poprawnej warsztatowo fotki, lecz wczuć się ( i oczywiście chętnego widza) w rolę łucznika. Pozdrawiam
witam okulistów i foto-cyfrowych ! panowie wystarczyło poprawnie palnąć samo światło wtedy idealny obraz celu łucznika by był ----- a cała reszta prawie czarna i tak by jakoś tam sugerowała że jest to zabytkowy otwór strzelniczy
pozdrawiam ----- a tak jest to dobre zdjęcie wmurowanego kamiennego parapetu w otwór strzelniczy do podręcznika jak budować solidne powierzchnie użytkowe no jak kto woli militarne ..........
Acha , bo my tu się spieramy o rzeczy, które są wiadome - matryca rzeczywiście nie mogłaby tego oddać - a ja przecież nie wyjaśniłem drobnej rzeczy- to zdjęcie nie jest bezposrednio z matrycy. Dawniej, aby osiagnąć taki efekt - (a to jest właśnie dokładnie to co widziałem) - doświetlałem lub przysłaniałem określone fragmenty rzutowanej kliszy pod powiekszalnikiem - teraz zrobiłem dokładnie to samo, tyle że w "szopie" - bez tego nic nie byłoby widać - w zalezności od upodobania - na murze w szczelnicy lub na polu za murem ;-). Pozdrawiam i zapewniam, że nie obruszę sie na dalsze uwagi.
Drogi Zbigniewie, może czegoś nie rozumiem w Twoim wywodzie, ale to jest własnie to o czym piszemy razem - tylko osobno :) Oko ludzkie też nie jest doskonałe (w kazdym razie moje) i widzi kierunkowo - patrzac na taką scenę dostrzeże szcegóły wybiórczo - w ciemnym lub jasnym polu - tak samo jak ta biedna matryca. I to właśnie chciałem pokazać . Lampa spowodowałaby tylko widoczność detali na całości sceny - a tego akurat nie chciałem ...
Droga Aguss - jest to portal o FOTOGRAFII - a przecież to sporo szersze pojecie od RZEMIOSłA FOTOGRAFICZNEGO, gdzie rzeczywiście możnaby się spierac o stronę wyłacznie teczniczną - bo tam o innych aspektach tej dziedziny nie ma mowy.... W kazdym razie dzięki za uwagi, na pewno są warte rozważenia...w koncu m.in. po to tutaj zagościłem ;-)
:) hym dobrze troszke histori zawsze sie przyda , aczkolwiek portal jest jaki jest , gdzie ocenia sie chyba strone techniczna ? totez wystawianie tego typu fotek mija sie z celem ? aczkolwiek moge sie mylic :)
Jurku - i tu się mylisz. błona, czy matryca nie przekaże obrazu tak, jak to widzi ludzkie oko. Po prostu nie posiada aż takiej rozpiętości tonalnej i takiej asymilacji światła (stąd poszukiwanie nowych technik, żeby to udoskonalić, jedną z nich jest fotografia HDR). dlatego dobłysk flesza zbliżyłby ten obraz do takiego, jakim widział go łucznik. A poza tym, to bez względu na to, czy wszystko będzie zgodnie z naturą, czy nie, to ja chcę po prostu widzieć dobre zdjęcie, stąd moje sugestie. serdeczności :o)
Hmm... macie rację i równocześnie nie macie :-) juz wyjaśniam; AgussWu - za ta dziurą na samym srodku jest sylwetka człowieka - tak właśnie widział to łucznik - nie było wówczas celowników optycznych , trza było wysilac oczka :-))) .
Zbigniew Fidos - jak powyżej - tak własnie widział strzelec- łucznik - nie było wówczas lamp - a tu nie o to chodzi , by zrównoważyć oswietlenie - tylko zobaczyc to oczami strzelca... Rezsumując - z technicznego punktu widzenia macie rację, lecz z drugiego - tak to chciałem pokazać - naturalnie . Pozdrawiam i proszę o wiecej... miło wymienić poglądy...
pokazałeś dziure w murze i co? zdjęcie byłoby ciekawsze, gdyby coś za ta dziurą było ciekawego, albo przynajmniej nieprzepalonego. Zatem ekspozycję w dół, a żeby pokazać mur, trzeba delikatnie dopalić fleszem :o)
Witam mojego przedpiszę ( ;-) i równocześnie rozjemcę i zgadzam się w duzym stopniu - mianowicie poprawnie palnięte swiatło (spot, a potem rórniez c/w -manual) spowodowało prawie dokładnie to o czym mówisz - widok ze szczelinki całkiem, całkiem, natomiast dookoła (jakieś 90% kadru) - dokładnie nic. I tutaj z kolei spotkalbym sie z zarzutem pokazania dziury w ...niczym ( w czymś czarnym :-) Oczywiście przy okazji zasady fotografi, smoliste cienie-brak rusunku w cieniach itp. itd. Nie ma takiego, co wszystkim by dogodził. Tak to dokładnie musiałby widzieć ktoś, czyja twarz jest na płaczyźnie wejścia do otworu, lub głębiej. Jednak łucznik, w momencie namierzania celu, NIE TRZYMAł GłOWY W OTWORZE - wszak przed sobą - przed murem musiał jeszcze napinać łuk a dopiero ten łuk kierować na cel ( dla niezorientowanych - wysokośc tego otworu to ok 0,5 m) - a zatem stał w pewnej odległosci od samego muru ( umownie przyjąłem do 1 m) i widział w przyblizeniu WłAśNIE TO CO PRZEDSTAWILEM. Sorki za krzyki, ale podniecam sie w ferworze dyskusji :-) Reasumując - nie starałem sie tutaj przedstawić poprawnej warsztatowo fotki, lecz wczuć się ( i oczywiście chętnego widza) w rolę łucznika. Pozdrawiam
witam okulistów i foto-cyfrowych ! panowie wystarczyło poprawnie palnąć samo światło wtedy idealny obraz celu łucznika by był ----- a cała reszta prawie czarna i tak by jakoś tam sugerowała że jest to zabytkowy otwór strzelniczy pozdrawiam ----- a tak jest to dobre zdjęcie wmurowanego kamiennego parapetu w otwór strzelniczy do podręcznika jak budować solidne powierzchnie użytkowe no jak kto woli militarne ..........
Acha , bo my tu się spieramy o rzeczy, które są wiadome - matryca rzeczywiście nie mogłaby tego oddać - a ja przecież nie wyjaśniłem drobnej rzeczy- to zdjęcie nie jest bezposrednio z matrycy. Dawniej, aby osiagnąć taki efekt - (a to jest właśnie dokładnie to co widziałem) - doświetlałem lub przysłaniałem określone fragmenty rzutowanej kliszy pod powiekszalnikiem - teraz zrobiłem dokładnie to samo, tyle że w "szopie" - bez tego nic nie byłoby widać - w zalezności od upodobania - na murze w szczelnicy lub na polu za murem ;-). Pozdrawiam i zapewniam, że nie obruszę sie na dalsze uwagi.
:)
Drogi Zbigniewie, może czegoś nie rozumiem w Twoim wywodzie, ale to jest własnie to o czym piszemy razem - tylko osobno :) Oko ludzkie też nie jest doskonałe (w kazdym razie moje) i widzi kierunkowo - patrzac na taką scenę dostrzeże szcegóły wybiórczo - w ciemnym lub jasnym polu - tak samo jak ta biedna matryca. I to właśnie chciałem pokazać . Lampa spowodowałaby tylko widoczność detali na całości sceny - a tego akurat nie chciałem ... Droga Aguss - jest to portal o FOTOGRAFII - a przecież to sporo szersze pojecie od RZEMIOSłA FOTOGRAFICZNEGO, gdzie rzeczywiście możnaby się spierac o stronę wyłacznie teczniczną - bo tam o innych aspektach tej dziedziny nie ma mowy.... W kazdym razie dzięki za uwagi, na pewno są warte rozważenia...w koncu m.in. po to tutaj zagościłem ;-)
:) hym dobrze troszke histori zawsze sie przyda , aczkolwiek portal jest jaki jest , gdzie ocenia sie chyba strone techniczna ? totez wystawianie tego typu fotek mija sie z celem ? aczkolwiek moge sie mylic :)
Jurku - i tu się mylisz. błona, czy matryca nie przekaże obrazu tak, jak to widzi ludzkie oko. Po prostu nie posiada aż takiej rozpiętości tonalnej i takiej asymilacji światła (stąd poszukiwanie nowych technik, żeby to udoskonalić, jedną z nich jest fotografia HDR). dlatego dobłysk flesza zbliżyłby ten obraz do takiego, jakim widział go łucznik. A poza tym, to bez względu na to, czy wszystko będzie zgodnie z naturą, czy nie, to ja chcę po prostu widzieć dobre zdjęcie, stąd moje sugestie. serdeczności :o)
Hmm... macie rację i równocześnie nie macie :-) juz wyjaśniam; AgussWu - za ta dziurą na samym srodku jest sylwetka człowieka - tak właśnie widział to łucznik - nie było wówczas celowników optycznych , trza było wysilac oczka :-))) . Zbigniew Fidos - jak powyżej - tak własnie widział strzelec- łucznik - nie było wówczas lamp - a tu nie o to chodzi , by zrównoważyć oswietlenie - tylko zobaczyc to oczami strzelca... Rezsumując - z technicznego punktu widzenia macie rację, lecz z drugiego - tak to chciałem pokazać - naturalnie . Pozdrawiam i proszę o wiecej... miło wymienić poglądy...
pokazałeś dziure w murze i co? zdjęcie byłoby ciekawsze, gdyby coś za ta dziurą było ciekawego, albo przynajmniej nieprzepalonego. Zatem ekspozycję w dół, a żeby pokazać mur, trzeba delikatnie dopalić fleszem :o)
hymm a ja jak mam sie poczuc ? nic nie widze ;/