Mam z tego samego miejsca ciasniejszy kadr, wisi zreszta tutaj. Mozna by podejsc blizej, ale wtedy trzeba ominac zbiornik wody i na dole kadru bedzie tylko srednio ciekawa trawa.
Z Tajlandii to mnie troche dziwi, bo tam sie zdarza dobre swiatlo. Ale w Kambodzy jakos z tym gorzej faktycznie. Inna sprawa, ze d... ze mnie nie fotograf. A jeszcze inna, ze ludzie nagminnie picuja kolory pod publikacje w Internecie. Wiem, ze to fajnie wyglada, ale... miejmy kurcze szacunek dla rzeczywistosci ;-)
też nie lubię przeostrzonych krawędzi, ale faktem jest że z tamtej części świata nie widziałam zdjęć w kolorach - nie szaro-burych. Kumpel przywiózł filmy z ponad miesięcznego pobytu w Kambodży i Tajlandii - na większości barwy wyszły przytłumione tak jak u Ciebie.
Pszczoła-Radek 2007-04-04 08:13:03 > ech... przyzwyczaili sie do tych podbitych kolorow i przeostrzonych konturow ;-). Mniej reklam ogladac, a wiecej prawdziwego swiata :-)
Zdaje sie, ze nizej to juz byl syf i wodorosty ;-). W sumie tez mogloby byc smieszne zestawienie ;-). Zdjecie robione jest z brzegu jednego z dwoch basenow umieszczonych po bokach glownego pasazu wiodacego do czesci centralnej swiatyni. W czasach swietnosci to dopiero pieknie musialo wygladac... Chcialbym, zeby ktos kiedys strzelil jakis uczciwy film osadzony w tym czasie i miejscu, z porzadnymi rekonstrukcjami budowli i zycia codziennego.
Panstwo Khmerow zajmuje miedzy innymi caly teren dzisiejszej Kambodzy, wiekszosc terenow dzisiejszego Wietnamu i Tajlandii, czesc terenow dzisiejszej Birmy i Malezji.
W ten oto sposob zatoczylismy kolko i dotarlismy do szczytu potegi Angkoru, w ktorym zyje w tym czasie juz ponad milion ludzi, czyli wiecej niz w Paryzu i Londynie razem wzietych, ktore przy Angkorze wygladaja jak prowincjonalne miesciny.
super kadr i kolory, a przedewszystkim miejsce
Tu to ja bym chciał pojechać od dawien dawna...ajj trzeba jeść mniej kebabów to może uzbieram ;) ps. wspaniałe miejsce
prawej mozna by ciachnac i polowkowy bylby bardzo wskazany zeby pierwszy plan jasniej dac :o)
Podoba sie.
Mam z tego samego miejsca ciasniejszy kadr, wisi zreszta tutaj. Mozna by podejsc blizej, ale wtedy trzeba ominac zbiornik wody i na dole kadru bedzie tylko srednio ciekawa trawa.
dobry kadr, troche blado bez polaru nie ?:) w drugim zdjeciu staralbym sie podjesc blizej pozazdroscic wycieczki :)
I na odwrot, i wzajemnie ;-)
Wszystkiego w Święta i po :-)
Mi sie podoba.
pozazdrościć takiej wyprawy,co do foty- to brakuje mi nieco kontrastu i ostrości, ale to już Ci napisali . Pozdrawiam w świąteczny sposób :)
Ahaaaaaa.... ;-))))
dlatego napisałam że na większości a nie na wszystkich.... :D
Z Tajlandii to mnie troche dziwi, bo tam sie zdarza dobre swiatlo. Ale w Kambodzy jakos z tym gorzej faktycznie. Inna sprawa, ze d... ze mnie nie fotograf. A jeszcze inna, ze ludzie nagminnie picuja kolory pod publikacje w Internecie. Wiem, ze to fajnie wyglada, ale... miejmy kurcze szacunek dla rzeczywistosci ;-)
też nie lubię przeostrzonych krawędzi, ale faktem jest że z tamtej części świata nie widziałam zdjęć w kolorach - nie szaro-burych. Kumpel przywiózł filmy z ponad miesięcznego pobytu w Kambodży i Tajlandii - na większości barwy wyszły przytłumione tak jak u Ciebie.
Pszczoła-Radek 2007-04-04 08:13:03 > ech... przyzwyczaili sie do tych podbitych kolorow i przeostrzonych konturow ;-). Mniej reklam ogladac, a wiecej prawdziwego swiata :-)
Zdaje sie, ze nizej to juz byl syf i wodorosty ;-). W sumie tez mogloby byc smieszne zestawienie ;-). Zdjecie robione jest z brzegu jednego z dwoch basenow umieszczonych po bokach glownego pasazu wiodacego do czesci centralnej swiatyni. W czasach swietnosci to dopiero pieknie musialo wygladac... Chcialbym, zeby ktos kiedys strzelil jakis uczciwy film osadzony w tym czasie i miejscu, z porzadnymi rekonstrukcjami budowli i zycia codziennego.
Widok wart grzechu ;) Nie warto było nieco niżej kadrować? Wiem, że to woda po kisielu, ale zapytać można :)...
Polara trochę brakuje. Jakby nieostre i kolory nieco wyprane.
Ciasniej juz bylo, teraz oddalenie ma niby przygotowac to co nastapi w kolejnej odslonie ;-).
a w temacie foty to (moim zdaniem ) ciasniej by jej dobrze zrobiło się podoba..
Ale wrogowie nie spia...
Panstwo Khmerow zajmuje miedzy innymi caly teren dzisiejszej Kambodzy, wiekszosc terenow dzisiejszego Wietnamu i Tajlandii, czesc terenow dzisiejszej Birmy i Malezji.
W ten oto sposob zatoczylismy kolko i dotarlismy do szczytu potegi Angkoru, w ktorym zyje w tym czasie juz ponad milion ludzi, czyli wiecej niz w Paryzu i Londynie razem wzietych, ktore przy Angkorze wygladaja jak prowincjonalne miesciny.