hmmm...dziś otworzyłam tą fotkę na innym kompie i musze przyznać,że owa mglistość o której pisałam wcześniej była wynikiem monitora! teraz czernie są bardziej czarne i tak pewnie powinno być. a to drobniutkie ziarno jest jak najbardziej ok! pozdrownienia dla "odważnej" modelki! ;)
*bo ich myślenie nad fotografią tak jak i nad stekiem, ktory zaraz znajdzie się w żoładku, ma podobnie krótką historię...:) Uciekł mi jeden wyraz z ostaniego komentarza , co mogło wypaczyć sens całego zdania....dlatego sprostowanie i przepraszam , że tak wracam, a nie mam w zwyczaju pisać więcej niż jeden komentarz...ale porządek w myśleniu i przekazie musi być:) Pozdr serdeczne...
Czytając niektóre, zaznaczam - niektóre, komentarze do tej właśnie fotki, czuję się zażenowany...potrójnie...Po pierwsze , dlatego, że są pisane niestety w większości przez facetów...po drugie dlatego, że sposób postrzegania oparty jest tylko o jedno kryterium: kształt i wyrazistość wiadomo jakich detali...i po trzecie...że są osóby patrzące na fotografie jak na stek...bo myślenie nad fotografią tak jak i nad stekiem, ktory zaraz znajdzie się w żoładku, ma podobnie krótką historię...:) Pozdr
Sanczo... no chyba na szczęście jesteś facetem... a nie niestety. miło czytać takie słowa ...i Rysi i Twoje. głos z Marsa i głos z Wenus. dziękuję Wam.
Niestety jestem facetem...więc z racji urodzenia szorstko i twardo , po męsku...:) haha.. Kobieta, miłośc , ciało...fakt ...wszystko tworzy magiczną całość....jak wirtuoz, skrzypce i smyczek potrafią nas przenieśc w świat niezapomnianych wrażeń...tak taka piękna kompozycja...piekne zestawienie...kobieta, ciało i miłość mogą dać jeszcze więcej....i szczęsliwy ten mężczyzna, który może usłyszeć taką muzykę, muzykę ciała zakochanej kobiety...W takich delikatnych fotkach...coś gra...ciało przestaje odgrywać najważniejszą rolę...staje się jedynie elementem całości...przestaje być technicznym detalem...I sztuką jest , tak to ująć , żeby widzieć to wszystko razem...żeby to scalić...połaczyć....połaczyć uczucie, piękno, wrażliwość, delikatnośc, ciepło i miłośc...I pytanie..czy tylko kobieta to potrafi..? Myślę, że kobiecie z " racji urodzenia" haha łatwiej...ale na to patentu nie ma...do tego potrzeba po prostu wrażliwości...a ta jest w każdym...w wiekszym lub mniejszym stopniu..ale jest...:) Pozdr
wy sie tam znacie na mimice jak zaba na pomidorach... czasem przyjemnosc jest tak ogromna ze az twarz przybiera wyraz zacietosci... bo kobieta czasem broni sie przed ogromna przyjemnoscia tak bardzo.... az mozna zapomniec o wszystkim. Pustka ....
hmmm, a ja tu erotycznego napięcia nie widzę... a jeśli nawet zdjęta bluzka musi kojarzyć się z "kuszeniem", to zdaje się, że "nie każda kobieta w podnieceniu krzyczy". wciąż poszukuję i podziwiam kobiety, które uruchamiają ciało, a jednocześnie nie ma w tym nic wulgarnego. pozdrawiam tych, którzy to rozumieją (np. Rysię jak sądzę ;) ).
Moje zwykłe marzenie
Śnię często — przejmująco, dziwnie — o nieznanej
Kobiecie. Ja ją kocham i kocha mnie ona.
Nigdy całkiem ta sama, ni całkiem zmieniona,
Kocha mnie, i pojmuje i goi me rany.
Bo ona mnie pojmuje! Serca mego ściany
Dla niej jednej przezrocze, zagadki zasłona
Dla niej jednej opada! Gdy skroń ma spocona,
Ona jedna ją chłodzi rosą łzy wylanej.
Krucze, lniane czy złote są jej włosy wiotkie?
Nie wiem. Imię? Pamiętam, że dźwięczne i słodkie
Jak imiona najdroższych wygnańców żywota.
Spojrzenie jej podobne posągów spojrzeniu,
A głosu dalekiego, cichego pieszczota
Ma dźwięk głosów kochanych, zmilkłych w grobów cieniu.
Paul Verlaine
No fakt, na jaśniejszym monitorze w studiu właśnie widzę że włosy... Może nie do końca to udane, ale aż tak mi nie przeszkadza, właściwie to bym nawet nie zwrócił uwagę gdyby nie komentarze... Klimat bardzo, bardzo, no i sam pomysł - "zebry" świetlone przez żaluzie już trochę przynudziły, ale to jest coś bardzo ciekawego. Pozdrawiam!
mniam
super
pelny ekran i sie wczuc .. pomysl swietny, wykonanie rowniez
ubrana w światło
Śliczne i delikatne!
hmmm...dziś otworzyłam tą fotkę na innym kompie i musze przyznać,że owa mglistość o której pisałam wcześniej była wynikiem monitora! teraz czernie są bardziej czarne i tak pewnie powinno być. a to drobniutkie ziarno jest jak najbardziej ok! pozdrownienia dla "odważnej" modelki! ;)
nie wypaczyło...tak to zrozumiałam. dla takich słów warto pokazywać zdjęcia i dzielić się postrzeganiem świata.
*bo ich myślenie nad fotografią tak jak i nad stekiem, ktory zaraz znajdzie się w żoładku, ma podobnie krótką historię...:) Uciekł mi jeden wyraz z ostaniego komentarza , co mogło wypaczyć sens całego zdania....dlatego sprostowanie i przepraszam , że tak wracam, a nie mam w zwyczaju pisać więcej niż jeden komentarz...ale porządek w myśleniu i przekazie musi być:) Pozdr serdeczne...
.......
Gdybym była mężczyzną długo bym się nad tym nie zastanawiała... wyszłabym :) A Tobie Sanczo to trzeba czegoś nalać - dobrze gadasz :)
Czytając niektóre, zaznaczam - niektóre, komentarze do tej właśnie fotki, czuję się zażenowany...potrójnie...Po pierwsze , dlatego, że są pisane niestety w większości przez facetów...po drugie dlatego, że sposób postrzegania oparty jest tylko o jedno kryterium: kształt i wyrazistość wiadomo jakich detali...i po trzecie...że są osóby patrzące na fotografie jak na stek...bo myślenie nad fotografią tak jak i nad stekiem, ktory zaraz znajdzie się w żoładku, ma podobnie krótką historię...:) Pozdr
upsss....ale golasek ;P cuit zbyt mgliste...
cienko.
Sanczo... no chyba na szczęście jesteś facetem... a nie niestety. miło czytać takie słowa ...i Rysi i Twoje. głos z Marsa i głos z Wenus. dziękuję Wam.
Ryśka....wyndź za mnie ;)
i dałam sobie do ulubionych ! o ! co se będę zalowac :)
a wiesz co Ci jeszcze powiem.... bo tu jest kobitka z krwi i kosci dlatego mi sie tak podoba :)
no to mnie tu zdeklasowano opisem... w tej chwili :) zgadzam sie w 100% !!
Niestety jestem facetem...więc z racji urodzenia szorstko i twardo , po męsku...:) haha.. Kobieta, miłośc , ciało...fakt ...wszystko tworzy magiczną całość....jak wirtuoz, skrzypce i smyczek potrafią nas przenieśc w świat niezapomnianych wrażeń...tak taka piękna kompozycja...piekne zestawienie...kobieta, ciało i miłość mogą dać jeszcze więcej....i szczęsliwy ten mężczyzna, który może usłyszeć taką muzykę, muzykę ciała zakochanej kobiety...W takich delikatnych fotkach...coś gra...ciało przestaje odgrywać najważniejszą rolę...staje się jedynie elementem całości...przestaje być technicznym detalem...I sztuką jest , tak to ująć , żeby widzieć to wszystko razem...żeby to scalić...połaczyć....połaczyć uczucie, piękno, wrażliwość, delikatnośc, ciepło i miłośc...I pytanie..czy tylko kobieta to potrafi..? Myślę, że kobiecie z " racji urodzenia" haha łatwiej...ale na to patentu nie ma...do tego potrzeba po prostu wrażliwości...a ta jest w każdym...w wiekszym lub mniejszym stopniu..ale jest...:) Pozdr
wy sie tam znacie na mimice jak zaba na pomidorach... czasem przyjemnosc jest tak ogromna ze az twarz przybiera wyraz zacietosci... bo kobieta czasem broni sie przed ogromna przyjemnoscia tak bardzo.... az mozna zapomniec o wszystkim. Pustka ....
wracam tu wracam...... najpiekniejszy akt jaki widziałam !!!!!!!!
Ciut za ciemne, na mój gust - ale pomysł wart rozwinięcia...
hmmm, a ja tu erotycznego napięcia nie widzę... a jeśli nawet zdjęta bluzka musi kojarzyć się z "kuszeniem", to zdaje się, że "nie każda kobieta w podnieceniu krzyczy". wciąż poszukuję i podziwiam kobiety, które uruchamiają ciało, a jednocześnie nie ma w tym nic wulgarnego. pozdrawiam tych, którzy to rozumieją (np. Rysię jak sądzę ;) ).
Fajne ciekawe:)
Moje zwykłe marzenie Śnię często — przejmująco, dziwnie — o nieznanej Kobiecie. Ja ją kocham i kocha mnie ona. Nigdy całkiem ta sama, ni całkiem zmieniona, Kocha mnie, i pojmuje i goi me rany. Bo ona mnie pojmuje! Serca mego ściany Dla niej jednej przezrocze, zagadki zasłona Dla niej jednej opada! Gdy skroń ma spocona, Ona jedna ją chłodzi rosą łzy wylanej. Krucze, lniane czy złote są jej włosy wiotkie? Nie wiem. Imię? Pamiętam, że dźwięczne i słodkie Jak imiona najdroższych wygnańców żywota. Spojrzenie jej podobne posągów spojrzeniu, A głosu dalekiego, cichego pieszczota Ma dźwięk głosów kochanych, zmilkłych w grobów cieniu. Paul Verlaine
Super.
jest tu erotyczne napiecie....ale mimika jakos nie gra z reszta....
fajny pomysł z tą firanką
pod wrażeniem wielkim jestem...
Rycha!, jak Ty coś powiesz, to to ma sens ;). ...i to w dodatku jako jedyna baba tu ;) :D .całuję Cię, Babo jedna Ty moja :*.
:)
o kur... :) swietnie kochana swietnie !!!!!!!! zmyslowo kobieco przecudnie! na mnie takie obrazki działaja niesamowicie !!!
ładnie wyczarowane
ciekawy eksperyment. Pozdrawiam!
dobre
No fakt, na jaśniejszym monitorze w studiu właśnie widzę że włosy... Może nie do końca to udane, ale aż tak mi nie przeszkadza, właściwie to bym nawet nie zwrócił uwagę gdyby nie komentarze... Klimat bardzo, bardzo, no i sam pomysł - "zebry" świetlone przez żaluzie już trochę przynudziły, ale to jest coś bardzo ciekawego. Pozdrawiam!
/to zdecydowanie włosy/może i niepotrzebne/miło, że paru osobom się spodobało/. dobrej nocy.
ciekawe i tajemnicze
Na ustach to raczej nie cień, wygląda raczej na włosy, ale fakt - nie potrzebne. Co do całości mam mieszane uczucia, ale pomysł fajny :)
*poz.
od dzisiaj mam cie w ulubionych, bardzo bardzo mile portfolio. ekstra
Bardzo dobre, za pomysl i wykonanie, pozdrawiam!
Pomysł fajnt - Ale ten cień na ustach!
No i zgodnie z ustawą - po 22.00 ;)
fajnie eksperymentujesz ze światłem i kolorem, ale ta mina.. pewnie się komponuje z twoją wizją.. ale mi nie tym razem, pozdr.
bardzo ciewawe...........i pomysł dla innych........grat
Bardzo podoba mi się pomysł i wykonanie - mniam!
bardzo fajnie wyszło,człowiek chowa sie za Firaną ,tak jak w życiu,spokojne delikatne
Wreszcie!
bez ciala nie ma milosci, to fakt!