Opis zdjęcia
Jednokopułowa cerkiew pw. Narodzenia Pańskiego z 1801 roku, początkowo greckokatolicka, od 1870 prawosławna a następnie od 1920 rzymskokatolicka pw. Matki Bożej Łaskawej. We wnętrzu bardzo ciekawe, trzy ołtarze o charakterze barokowo-ludowym.
Fotka niezwykle klimatyczna,lecz ramke bym jakas inna wstawil. Lecz nie ramke idzie oceniac a kunszt fotografa.
no jest troche na odludziu...
ciekawa. nie znam jej
Przepraszam namieszałem Sprawdziłem notatki i okazało się, że tylko planowaliśmy tam zajechać - ale kilometrów już trochę w nogach mieliśmy w dodatku sporo po leśnym, lekko zabagnionym terenie, gdzie była ciężka walka. W rezultacie gdybyśmy tam chcieli dojechać to byłoby już praktycznie całkiem ciemno. A to co widziałem i pierwotnie myślałem, że to Szpikołosy, to był kościół w Moniatyczach. I ten właśnie oglądaliśmy w wieczornej szarówce. Tego dnia przejechaliśmy 94 kilometry.
no popatrz, ja także byłem tam dosyć puźno, to była ostatnia zaplanowana z dniówki... "bazę" wypadową miałem pod Tomaszowem Lubelskim i z tamtąd wyjeżdzałem co dziennie na cerkiewki, średnio 5/6 na dzień... do tej dotarłem jak zaczynało się ściemniać :))
Nie leci w prawo - bo dzwonnica już wyraźnie w lewo. To efekt zadarcia obiektywu do góry. Wtedy linie pionowe zbiegają się do środka. tym bardziej im krótsza ogniskowa. A ziarno? Nie jest przecież jakoś specjalnie widoczne. Nie przeszkadza w każdym razie. Obok tej cerkwi przejeżdżałem rowerem już blisko zmierzchu. Za ciemno było na focenie...
szkoda, że ziarno wyszło i faktycznie trochę leci w prawo, ale jak zwykle klimatyczne, dobre, pozdr.
Jest bat. Jak robisz na negatywie, to możesz sobie pozwolić na późniejsze kadrowanie. Ze slajdem już gorzej, bo w ramkę nie zapakujesz fragmentu. Z negatywem można się cofnąć (o ile na to warunki pozwalają, bo nie zawsze się da), wypoziomować obiektyw. Złapie się wtedy dużo niepotrzebnego dołu - który na odbitce można wykadrować. To oznacza oczywiście, że potrzebne będą powiększenia, czasem spore i to skłania do stosowania filmów o niskiej czułości - żeby nie wyłaziło ziarno. Ale i tak pewnie robisz ze statywem, więc niższa czułość nie przeszkadza - można sobie wtedy pozwolić na dłuższe czasy naświetlania. No i oczywiście szerszy kąt by się przydał. Jak robisz tak dużo architektury, to warto się zastanowić nad inwestycją w jakiś fajny szerokokątny obiektyw...
negatywy, głównie ilforda, potem skan cyfrowy..... ad. perspektywy..... no 28mm i z nad trawnika, niema bata aby się nie rozlazło :))
I niestety się trochę chyli, znaczy zbiega do góry. Często i mi się to zdarza. Na slajdach robisz, na negatywach, czy cyfrowo?
trochę to drzewko z lewej przeszkadza
za poprzednikami
dobre
ładnie
Piękna cerkiew