ciesze sie ze mogliscie przy okazji tego zdjecia troszke ze soba porozmawiac. Temat smierci, jest tematem ktory zawsze porusza, przywoluje wspomnienia, tak jak napisalem na samym poczatku, bylo mi cholernie trudno robic to zdjecie, ale je zrobilem, a potem usiadlem przy dziadku i ...zaplakalem.
jest zbyt prywatne i choć w grę wchodzi tu niewykle emocjonalny stosunek autora do osób pokazanych to jednak jestem w stu procentach pewna że dziadek nie chciałby bo go publicznie pokazywnao w takim momencie. tą fotografią obudziłeś moje złe wspomnienia, któe mocno chciałam wymazać z pamięci.
Technicznie-wykadrowała by je jeszcze; z góry ścieła bym zieleń za oknem, przycinając czubek włosów babci.Z lewej strony -na drugim czerwonym pasku na rękawie piżamy.Wydobędzie, wypłynie (bardziej) wtedy relacja miedzy kobietą i mężczyzną.
Torez - czytałem... i czy ktokolwiek wrzucający tu zdjęcie chce czy nie, poddawany jest ocenie i krytyce. Jak oceniam ( odbieram ) ? Bardzo różnie, temat, wykonanie , pomysł. Ta fotka jest jednak chyba zbyt prywatna, ale autor miał prawa ją tu wrzucić, a ja miałem prawo, napisać co myślę. pozdrawiam
ja robiłam zdjęcia mojej umierającej przez rok Babci, kiedy tylko czuła się troszkę lepiej, ładniej wyglądała fotografowałam ją. Dla Babci to było bardzo ważne...Kiedy zobaczyłam tę fotkę, łzy same mi popłynęły...Twój dziadek patrzy prosto w obiektyw z niemym wyrzutem z oczach. Raz widziałam to spojrzenie...Babcia lekko drzemała, kompletnie wyczerpana, chwyciłam aparat, a wtedy ona ocknęła się i z niesmiałym, zawstydzonym usmiechem, dała mi znak, że nie chce tego zdjęcia... odłożyłam aparat...Potrzeba dużo taktu, miłości i szacunku, bo czasem chory człowiek, nie ma siły protestować, wyrażac swojego zdania, bardzo łatwo w dobrej wierze popełnić gwałt na bezbronnej bliskiej osobie... Czasem się zastanawiałam, czy pokazać na plfoto moją ukochaną Babuszkę? Brak mi odwagi...może niesłusznie...Ty sprawiłeś, że Twój Dziadek żyje teraz w świadomości kilkudziesięciu osób...
Ja widzę miłość. Uwieczniony moment "obnarzenia czystych uczuć". Intymny.Przez to ma swoją moc. Mnie to zdjęcie podbudowuje i jest pełne optymizmu. Ludzkie-prawdziwe. Podziwiam Cię za odwagę robienia w tym momencie zdjęć. Ja w takich sytuacjach 'wysiadam'.Ostatnio zmarla babcia mojego mężczyzny, rodzina bardzo chciała zdjęcia z pogrzebu z ostatniego "bycia razem".Zrobiłam 2 ujęcia starej kobiety w trumnie.Patrząc przez obiektyw "wyłaczone były emocje" istotne było światło i kompozycja.Kiedy opuszczałam aparat czułam się jak bym profanowała nieboszczkę, rodzinę i cały rytuał pogrzebu.Niemogę dzwignąc swojego ucia spojrzeń wszystkich zbulwersowanych "...jak ona może" nalezy rozpaczać i zawodzić.Ci co odchodzą zaczynają nowe życie bez ziemskich ograniczen-poznają absolut.Ich odejście najwięcej uczy nas o nas samych...Dziękuję Ci bardzo za To zdjęcie na plfoto.
Viktor a uwazasz ze autor chce by krytykowac o oceniac OSOBE ? Czy tak oceniasz zdjecia ? a moze chodzi tutaj o cos innego - Poczytaj dotychczasowe komentarze - potem pomysl chwile i moze dojdziesz o co tak naprawde chodzi przy tym zdjeciu...
myślę wog... tutaj tworzy się mocno zamknięty trójkąt intymny - to nie jest zdjecie zrobione przez kogoś przypadkowego, obcego...pokazuje to, czego zazwyczaj najbardziej nam brakuje.. - dobro, miłość... miłość, dobro... - rzadko takie obrazki można oglądać. Zgodzilbym sie z TObą, gdyby ta fota była strzelona przez kogoś kto nagle wbiegł do sali zrobil pstryk i uciekł...
Oj znam to :( pół roku mi się babcia męczyła i umarła w maju. Naszczęście mieliśmy ją w domu, chociaż łatwo nie było. Dzięki Ci za to zdjęcie, pokazuje kobietę, która nim się opiekuje w bardzo dobrym świetle.
no a co? nie zgadzam sie z Krisskiem, uważam, ze takie zdjęcia można, a nawet trzeba robić i pokazywać... ale wlasnie w ten sposob - ciepło i szczerze, a nie komercyjnie... ale Krissek tez ma swoje jakieś tam racje i nie mam zamiaru go "przekręcać", to delikatna sprawa i niech każdy sam kieruje się wlasnym wyczuciem, sumieniem czy czym tam ma...
Nie bo obie sytuacje wymagaly reakcji, pomocy, ratowania czyjegos zycie - ta sytuacja jest inna - Druga sprawa nie robie zdjec reporterskich ani dokumentalnych. A to zdjecie mozna zaliczyc do dokumenu...
Digitaiusz.. nie zrozumiales..nie unikam tematu smierci, nie podoba mi sie tylko umieszczanie bliskich umierajacych osob na takim serwerze... nie bede sie juz powtarzal...
no tak, ale ja otarlem sie o smierc...i nie mam zamiaru tu poruszac kwestii wiary, bo to wlasnie wiara w to,ze smierc to nie koniec, a poczatek pozwala jej sie nie bac... ta sytuacja na drodze..czy zrobilbys wtedy zdjecie? albo umierajacej babci?
krissek, piszesz, ze nie boisz sie smierci, a jednak wzbraniasz sie przed przypominaniem o niej. a z reportertka tak juz jest, ze poruszajace zdjecia dla jednych beda do zaakceptowania, a dla innych czasem beda przesada. przyznam, ze BRAD duzo ryzykowal, wstawiajac to zdjeciu tutaj. ale moze mial taka potrzebe? moze chcial sie w ten sposob podzielic swoim bolem z innymi ludzmi? a skoro robi zdjecia, to wlasnie zdjecie jest dla niego srodkiem jakiegos tam wyrazu. gdyby dal to zdjecie jakies wybajerzone, ku sensacji, mozna by sie oburzac. ja osobiscie uwazam, iz nie nalezy komentowac, czy to dobrze, ze BRAD wrzucil te fotke, czy nie. samego zdjecia tez nie trzeba komentowac, bo po co. jest to dosc specyficzny temat, i mysle, ze nie ma co naskakiwac na autora jeszcze. jedni chca taka chwile zatrzymac dla siebie, inni chca sie podzielic. to wszystko. mam nadzieje, ze nikogo nie urazilem.
Krissek - przeczytaj jeszcze raz to co napisalem - zrozumiesz po co. Nie patrz na to w kwestii chwalenia sie... Mozesz mi wierzyc doswiadczylem smierci kilka razy w moim zyciu czy to bliskich czy zupelnie nie zwiazanych ze mna osob... Jednego jestem pewien - nie ma osob ktore nie boja sie smierci - jestes zapewne mlodym jak i ja czlowiekiem - ale nie mow ze nie boisz sie smierci. To mozna zrozumiec dopiero kiedy otrzesz sie o nia w calej jej rozciaglosci i w calej jej gorozie pustce... Moja babcie umarla na moich rekach... Kilka lat temu samochod jadacy przede mna zlapal kolem pobocze i wylecial w las - bylem pierwszya osoba jaka zatrzymala sie na tej nieuczesczanej drodze - zginely wowczas 3 osoby rodzice i nastolenia ich corka. Zgineli na miejscu w chwili wypadku. Wiec nie mow mi ze nie boisz sie smierci ze juz sie pogodziles... itp. To frazesy oklepane ktorych pelno w filmach ksziazkach i innych srodkach traktujacyhc o smierci.
ja nie boje sie smierci.. smierc to czesc zycia, nie chce jej gdzies chowac, unikac.. kazdy musi sie z tym pogodzic,ze kiedys odejdzie... nie o to mi chodzi,zeby unikac tego tematu, ale czy robienie zdjec umierajacym BLISKIM osobom i wysylanie na taki serwer jest w porzadku? to kwestia do rozwazenia dla kazdego z osobna...wg mnie trzeba byc malo wrazliwym czlowiekiem by nie miec przed tym oporow.. to zdjecie to jakby chwalenie sie umierajacym dziadkiem... nie wiem, moze dodaj jeszcze tytul:"moj umierajacy na raka dziadek"..nie kumam bazy.. nie atakuje autora, tylko pytam po co? tylko po to zeby przypomniec o smierci.. o smierci przypominaja nam bez przerwy media..wlaczcie chociazby teraz TV, a znajdziecie jej mnostwo...
Krissek - piszesz o szacunku - Wlasnie przez szacunek dla smierci tego czlowieka przestan moze atakowac autora w niezbyt wyszukany sposob i odpusc sobie... Nie rozmuiesz dlaczego to zdjecie sie tutaj znalazlo ok i daj juz spokoj - Twoje zrozumienie tym razem nie jest najistotniejsze, Twoje czy moje czy zrozumienie kogokolwiek - a Top48 zauwaz sprora ilosc komentarzy i bardzo mala ilosc ocen - nie o to tutaj chodzi.
A czy tylko dla siebie powinno sie zachowywac takie zdjecia - nie wiem - jest czasami taka potrzeba by po stracie bliskiej Ci osoby pokazac calemu swiatu swoj bol, swoj i nie tylko swoj, rowniez bol tej osoby ktora odeszla by pokazac jej cierpienie przed tym jak zostawila juz wszystko...To najczesciej sposob na radzenie sobie ze zbyt wielka pustka po stracie osoby, chec rozdrobnienia cierpienia na wiele malych smuteczkow... to takze podswiadome dazenie do tego by smierc tej osoby zapamietalo jak najwiecej osob wtedy osoba ta staje sie bardziej niesmiertelan poprzez pamiec...
Śmierc na zdjeciach to bardzo trudny temat - Ciekawe czy pamietacie takie zdjecie martwego dziecka zawijanego w bialy material przez 6 lub 8 rak. To bylo chyba zdjecie z afryki... w kazdym badz razie wygralo w WPPh (World Press Photo). Wtedy tez wielu wolalo - smierc pokazywac - prawie skandal i swietokractwo. A nieda sie ukryc ze smierc to taki sam element naszego zycia jak cokolwiek inny - z ta tylko roznica ze przechodzi obok nas niezbyt czesto. I dziwne wydaje sie to ze czesto wstydzimy sie obrazow smierci, mowienia o niej - jest chyba jednym z wiekszych tematow tabu....
nie lubie takich zdjęć. złe czasy się przypominają. i ludzie, których nie ma,. i płakać się chce. nie lubie.. a moze na tym polega dobre zdjęcie? nie wiem.
Robercie, rzadko bywasz w szpitalach, tam jest bardzo mało miejsca, właściwie babcia zjęła całe, a stoi się czasami całymi godzinami, zresztą wszelkie uczucia każdy przeżywa po swojemu, jeden płacze, drugi klnie, jeszcze inny bierze się za pracę
Mam swoje zdanie i je powiem ten dla mnie Pan cierpi i nie wyobrazam sobie abym mógł swojemu dziadkowi robić wtedy zdjecie raczej trzymałbym go za reke i cierpiał z nim.Chyba jestem za miekki.Pzdr ale to zdrowe porozmawiać a nie obrazać sie nawzajem.
Jedno z wielu zdjęć, które mnie przekonuje, iż nigdy się nie wezmę za foty reportażowe. Za dużo dylematów czy zrobić, czy pokazać... i jeszcze waga rzeczy, osób przedstawianych, fotografowanych... Nie potrafię cenić czy to dobrze, czy źle... Mogę tylko podziwiać za wybory i umiejętność podjęcia takiej decyzji.
DLACZEGO ZE ŚMIERCI, BÓLU, AUTENTYCZNYCH UCZUĆ ROBICIE TABU? Smiech tak, złość niech będzie, ale jak autentyczny placz, lub śmierć to jakby wstydliwe, oczy odwracamy, a to przeciez naturalne i tylko tak to można przyjmować. Dziękuję ci, że oswajasz nas z normalnym na to patrzeniem.
rozumiem uwiecznic kogos jeszcze zywego, wiedzac ze niedlugo umrze..dla siebie, rodziny, "ale nie kumam bazy" co to zdjecie robi na takim serwisie....?
Oj chyba nie dziwny a poprostu normalny.Niektórzy w takiej chwili chcą z kims podzielić się swoja tragedią, porozmawiać ,dla mnie nie ma w tym nic dziwnego. Kto mógł przypuszczać,że smierc przyjdzie tak szybko.Nigdy nie wiadomo gdzie i kiedy przyjdzie kolej na nas.To zdjęcie człowieka który żył i zachowywał sie jak każdy z nas.jeśli ktokolwiek traktuje to przedmiotowo to na pewno nie jest to autor zdjęcia.
Krissek, masz prawo tak uwazac. Jednak fotografia to czasem proba zatrzymania osoby, tej ktora jest dla Ciebie bardzo wazna, i w ten sposob, fotografujemy swoich bliskich, swoje kobiety, swoje dzieci, aby zatrzymac je w albumie, kiedy ich zmieni sie ich postac. Robiac to zdjecie wiedzialem ze koniec jest bliski, jednak mimo wszystko chcialem zatrzymac jeszcze dziadka, na tyle ile umialem, na fotografi.
dziwny z Ciebie czlowiek BRAD, kilka lat temu tez stracilem w poodbny sposob Dziadka, tez Go odwiedzalem w szpitalu.. jak mozna wtedy myslec o robieniu zdjec? moze wkraczanie w czyjas intymnosc, a umieranie to przeciez wybitnie intymna sytuacja, zwlaszca blsikiej osoby to dla Ciebie norma.. dla mnie to brak szacunku dla Niego... gdybys jeszcze zostawil to zdjecie dla siebie..ale udostepniasz je wszystkim, narazajac na rozne komentarze, roznych ludzi...
BRAD - masz rację, jest prawdziwe i to bardzo.. to co najbardziej lubie w fotografii - szczerość autora bez silenia się na pozę artysty... niech zostanie, choć mowa Toreza z lekka napuszona i niepotrzebne aż takie uwznioślanie tego zdjecia i wynoszenie go do rangi symbolu! :)
BRAD - nie sciagaj - odwazyles sie wiec niech zostanie - nie mysle ze jest to potraktowanie kogokolwiek przedmiotowo... To zdjecie to bol jaki czasami odczuwamy, odczuwalismy lub przyjdzie nam odczuwać. PROPONUJE BYSMY WSZYSCY POTRAKTOWALI TO ZDJECIE JAK SYMBOL SMIERCI TEGO CZLOWIEKA JAKO SYMBOL BYCIA RAZEM DWOJGA AZ DO KONCA NA DOBRE I NA ZLE. Proponuje rowniez by wszyscy ktorzy zamierzaja cokolwiek napisac od tym zdjciem jak nigdy dotad przemysleli to dwa razy zanim nacisna na wyslij....
dzieki Taran, czasem tez mysle ze trudno zrobic dobre zdjecie, jednak tak jak juz powiedzialem, czy ono jest dobre to nie wiem, wiem jedno, jest prawdziwe i pokazuje dosc trudna dla mnie sytuacje, nie bylo mi latwo robic to zdjecie, ale teraz, to wszystko co mi zostalo, z wyjatkiem wspomnien
nie ściągaj... w zalewie chłamu na plfoto to ma ogromną wartość... mimo braków technicznych to zdjęcie powinno tu zostać... bo to jest życie, bo to jest coś od Ciebie.. kiedyś powiesiłem tutaj fotkę z pogrzebu...i nic - nikt nawet nie wiedzial co napisać... - nie ściągaj, niech wisi - pozdrawiam
reporterskie - b. dobre. bardzo wazny wazny jest zwiazek dwojga ludzi w potrzebie, w chorobie. wzajmna pomoc i wsparcie. wlasnie to tu widze. zdrowia zycze. pozdrawiam. co do techniki - dalbym lepsze swiatlo, inny kadr (bez tej tyczki na kroplowke, blizej twarzy moze sam nie wiem.
to zmienia postać żeczy nie musimy sie zastanawiać nad śmiercią ,po co jestesmy ludzmi młodymi cieszmy się życiem jak ja umre to postanowione że jak ktoś bedzie nosił żałobe po mnie to nich go szlag.Jestem wesołym człowiekiem i niech mnie takiego zapamietają.
BRAD a co przyjdzie Ci z zastanawiania sie nad śmiercia i tak Nas wszystkich to czeka - a uwierz mi nad rozmyslaniem o tym spedzilem ostatnie dwa trzy miesiace - i jedyna konkluzja jaka mi przyszla do glowy po tym jak budzilem sie po nocach caly spocony i zalany lzami byla jedna - nic na to nie poradze a wlasnie nad takim rozmyslaniem zycie przeciaka mi obok... Trzeba zachowac w pamieci tych wszystkich kotrych kochalismy a beda z nami zyli dalej bedzie nam to pomagac - cos przeciwnego tylko nas niszczy....
najbardziej lubie fotografowac ludzi, czasem lepiej czasem gorzej mi to wychodzi. Nie wiem jak oceniaja to zdjecie, ale powiem jedno, ono jest prawdziwe... tak jak smierc jest prawdziwa
BRAD - wyrazy wspolczucia... Wiem jak to jest - Moj dzidek na nowotwor umieral poltora roku w meczarniach ... Niedawno natomiast odeszla moja babcia ktora praktycznie mnie wychowala... Swieze rany swiezy bol. Dolacze sie jednak do grona pytajacych PO CO ? Wiesz napewno jak tutaj ocenia sie zdjecie - czasami bardzo surowo nie patrzac na czyjes zwiazki emocjonalne ze zdjeciem lub osobami na nim. Czy to nie odrobine masochistyczne z Twojej strony ? - Nie chce Cie urazic ale powinienes wiedziec co czasami sie tutaj dzieje pod zdjeciami... Zdjecia nie oceniam przez szacunek dla uczuc autora i jego emocji zwiazanych z tym zdjeciem....
moze czasem warto pomyslec o przyszlym zyciu ? O prawdzie nie uniknionej smierci ? Moze warto przystanac na chwile i zastanowic sie, czy zycie nam gdzies nie umyka ?
łezka mi sama napłyneła do oczków mych.... no coment :-(
musiałem tu wrócić, podziwiam autora, gratuluję
:(
ciesze sie ze mogliscie przy okazji tego zdjecia troszke ze soba porozmawiac. Temat smierci, jest tematem ktory zawsze porusza, przywoluje wspomnienia, tak jak napisalem na samym poczatku, bylo mi cholernie trudno robic to zdjecie, ale je zrobilem, a potem usiadlem przy dziadku i ...zaplakalem.
jest zbyt prywatne i choć w grę wchodzi tu niewykle emocjonalny stosunek autora do osób pokazanych to jednak jestem w stu procentach pewna że dziadek nie chciałby bo go publicznie pokazywnao w takim momencie. tą fotografią obudziłeś moje złe wspomnienia, któe mocno chciałam wymazać z pamięci.
6tanie zagranie na uczuciach widza. ot i co.
Technicznie-wykadrowała by je jeszcze; z góry ścieła bym zieleń za oknem, przycinając czubek włosów babci.Z lewej strony -na drugim czerwonym pasku na rękawie piżamy.Wydobędzie, wypłynie (bardziej) wtedy relacja miedzy kobietą i mężczyzną.
Torez - czytałem... i czy ktokolwiek wrzucający tu zdjęcie chce czy nie, poddawany jest ocenie i krytyce. Jak oceniam ( odbieram ) ? Bardzo różnie, temat, wykonanie , pomysł. Ta fotka jest jednak chyba zbyt prywatna, ale autor miał prawa ją tu wrzucić, a ja miałem prawo, napisać co myślę. pozdrawiam
wog - nie dam głowy, ale nie mam podstaw by nie wierzyć autorowi. :)
ja robiłam zdjęcia mojej umierającej przez rok Babci, kiedy tylko czuła się troszkę lepiej, ładniej wyglądała fotografowałam ją. Dla Babci to było bardzo ważne...Kiedy zobaczyłam tę fotkę, łzy same mi popłynęły...Twój dziadek patrzy prosto w obiektyw z niemym wyrzutem z oczach. Raz widziałam to spojrzenie...Babcia lekko drzemała, kompletnie wyczerpana, chwyciłam aparat, a wtedy ona ocknęła się i z niesmiałym, zawstydzonym usmiechem, dała mi znak, że nie chce tego zdjęcia... odłożyłam aparat...Potrzeba dużo taktu, miłości i szacunku, bo czasem chory człowiek, nie ma siły protestować, wyrażac swojego zdania, bardzo łatwo w dobrej wierze popełnić gwałt na bezbronnej bliskiej osobie... Czasem się zastanawiałam, czy pokazać na plfoto moją ukochaną Babuszkę? Brak mi odwagi...może niesłusznie...Ty sprawiłeś, że Twój Dziadek żyje teraz w świadomości kilkudziesięciu osób...
Ja widzę miłość. Uwieczniony moment "obnarzenia czystych uczuć". Intymny.Przez to ma swoją moc. Mnie to zdjęcie podbudowuje i jest pełne optymizmu. Ludzkie-prawdziwe. Podziwiam Cię za odwagę robienia w tym momencie zdjęć. Ja w takich sytuacjach 'wysiadam'.Ostatnio zmarla babcia mojego mężczyzny, rodzina bardzo chciała zdjęcia z pogrzebu z ostatniego "bycia razem".Zrobiłam 2 ujęcia starej kobiety w trumnie.Patrząc przez obiektyw "wyłaczone były emocje" istotne było światło i kompozycja.Kiedy opuszczałam aparat czułam się jak bym profanowała nieboszczkę, rodzinę i cały rytuał pogrzebu.Niemogę dzwignąc swojego ucia spojrzeń wszystkich zbulwersowanych "...jak ona może" nalezy rozpaczać i zawodzić.Ci co odchodzą zaczynają nowe życie bez ziemskich ograniczen-poznają absolut.Ich odejście najwięcej uczy nas o nas samych...Dziękuję Ci bardzo za To zdjęcie na plfoto.
Viktor a uwazasz ze autor chce by krytykowac o oceniac OSOBE ? Czy tak oceniasz zdjecia ? a moze chodzi tutaj o cos innego - Poczytaj dotychczasowe komentarze - potem pomysl chwile i moze dojdziesz o co tak naprawde chodzi przy tym zdjeciu...
ale ze zdjecia nie wynika zaden zwiazek przedstawionych osob z fotografujacym. dasz glowe, ze to nie jest strzal spod pachy?
może ... może także od autora, aby nie wystawiał pod publiczną krytykę i ocenę bliską, zmarłą osobę ?
Taran - Ciekawy i brakujacy glos w tej dyskusji - choc to cyba bardziej rozmowa niz dyskusja.
przeciez napisalem, kolego torez.
myślę wog... tutaj tworzy się mocno zamknięty trójkąt intymny - to nie jest zdjecie zrobione przez kogoś przypadkowego, obcego...pokazuje to, czego zazwyczaj najbardziej nam brakuje.. - dobro, miłość... miłość, dobro... - rzadko takie obrazki można oglądać. Zgodzilbym sie z TObą, gdyby ta fota była strzelona przez kogoś kto nagle wbiegł do sali zrobil pstryk i uciekł...
Oj znam to :( pół roku mi się babcia męczyła i umarła w maju. Naszczęście mieliśmy ją w domu, chociaż łatwo nie było. Dzięki Ci za to zdjęcie, pokazuje kobietę, która nim się opiekuje w bardzo dobrym świetle.
Viktor viktor - moze troszke taktu ... ?
Wog moze troche wiecej - latwo napisac jest zle ale trudniej napisac oc jest zle...
nie zgadzam sie, taran. nie mysl o sytuacji (obrazku) tylko pomysl o tych ludziach. pzdr
ta... BRAD, Twój dziadzio sie na pewno cieszy, że go tutaj wrzuciłeś
zdjecie jest bardzo zle. czy ci ludzie wiedza, ze to upubliczniasz?
no a co? nie zgadzam sie z Krisskiem, uważam, ze takie zdjęcia można, a nawet trzeba robić i pokazywać... ale wlasnie w ten sposob - ciepło i szczerze, a nie komercyjnie... ale Krissek tez ma swoje jakieś tam racje i nie mam zamiaru go "przekręcać", to delikatna sprawa i niech każdy sam kieruje się wlasnym wyczuciem, sumieniem czy czym tam ma...
No to zes powiedzial Taran...
Nie bo obie sytuacje wymagaly reakcji, pomocy, ratowania czyjegos zycie - ta sytuacja jest inna - Druga sprawa nie robie zdjec reporterskich ani dokumentalnych. A to zdjecie mozna zaliczyc do dokumenu...
Ja sie smierci nie boje. Boje sie życia... datego chciałam uciec.a fotka- niesamowita. taka ludzka, normalna, ale jednak...wzbudziła kontrowersje?
Digitaiusz.. nie zrozumiales..nie unikam tematu smierci, nie podoba mi sie tylko umieszczanie bliskich umierajacych osob na takim serwerze... nie bede sie juz powtarzal...
dyskusje poniżej uważam za bezcelową i prowadzącą donikąd.
no tak, ale ja otarlem sie o smierc...i nie mam zamiaru tu poruszac kwestii wiary, bo to wlasnie wiara w to,ze smierc to nie koniec, a poczatek pozwala jej sie nie bac... ta sytuacja na drodze..czy zrobilbys wtedy zdjecie? albo umierajacej babci?
krissek, piszesz, ze nie boisz sie smierci, a jednak wzbraniasz sie przed przypominaniem o niej. a z reportertka tak juz jest, ze poruszajace zdjecia dla jednych beda do zaakceptowania, a dla innych czasem beda przesada. przyznam, ze BRAD duzo ryzykowal, wstawiajac to zdjeciu tutaj. ale moze mial taka potrzebe? moze chcial sie w ten sposob podzielic swoim bolem z innymi ludzmi? a skoro robi zdjecia, to wlasnie zdjecie jest dla niego srodkiem jakiegos tam wyrazu. gdyby dal to zdjecie jakies wybajerzone, ku sensacji, mozna by sie oburzac. ja osobiscie uwazam, iz nie nalezy komentowac, czy to dobrze, ze BRAD wrzucil te fotke, czy nie. samego zdjecia tez nie trzeba komentowac, bo po co. jest to dosc specyficzny temat, i mysle, ze nie ma co naskakiwac na autora jeszcze. jedni chca taka chwile zatrzymac dla siebie, inni chca sie podzielic. to wszystko. mam nadzieje, ze nikogo nie urazilem.
Krissek - przeczytaj jeszcze raz to co napisalem - zrozumiesz po co. Nie patrz na to w kwestii chwalenia sie... Mozesz mi wierzyc doswiadczylem smierci kilka razy w moim zyciu czy to bliskich czy zupelnie nie zwiazanych ze mna osob... Jednego jestem pewien - nie ma osob ktore nie boja sie smierci - jestes zapewne mlodym jak i ja czlowiekiem - ale nie mow ze nie boisz sie smierci. To mozna zrozumiec dopiero kiedy otrzesz sie o nia w calej jej rozciaglosci i w calej jej gorozie pustce... Moja babcie umarla na moich rekach... Kilka lat temu samochod jadacy przede mna zlapal kolem pobocze i wylecial w las - bylem pierwszya osoba jaka zatrzymala sie na tej nieuczesczanej drodze - zginely wowczas 3 osoby rodzice i nastolenia ich corka. Zgineli na miejscu w chwili wypadku. Wiec nie mow mi ze nie boisz sie smierci ze juz sie pogodziles... itp. To frazesy oklepane ktorych pelno w filmach ksziazkach i innych srodkach traktujacyhc o smierci.
ja nie boje sie smierci.. smierc to czesc zycia, nie chce jej gdzies chowac, unikac.. kazdy musi sie z tym pogodzic,ze kiedys odejdzie... nie o to mi chodzi,zeby unikac tego tematu, ale czy robienie zdjec umierajacym BLISKIM osobom i wysylanie na taki serwer jest w porzadku? to kwestia do rozwazenia dla kazdego z osobna...wg mnie trzeba byc malo wrazliwym czlowiekiem by nie miec przed tym oporow.. to zdjecie to jakby chwalenie sie umierajacym dziadkiem... nie wiem, moze dodaj jeszcze tytul:"moj umierajacy na raka dziadek"..nie kumam bazy.. nie atakuje autora, tylko pytam po co? tylko po to zeby przypomniec o smierci.. o smierci przypominaja nam bez przerwy media..wlaczcie chociazby teraz TV, a znajdziecie jej mnostwo...
to bylo z Afganistanu
Krissek - piszesz o szacunku - Wlasnie przez szacunek dla smierci tego czlowieka przestan moze atakowac autora w niezbyt wyszukany sposob i odpusc sobie... Nie rozmuiesz dlaczego to zdjecie sie tutaj znalazlo ok i daj juz spokoj - Twoje zrozumienie tym razem nie jest najistotniejsze, Twoje czy moje czy zrozumienie kogokolwiek - a Top48 zauwaz sprora ilosc komentarzy i bardzo mala ilosc ocen - nie o to tutaj chodzi. A czy tylko dla siebie powinno sie zachowywac takie zdjecia - nie wiem - jest czasami taka potrzeba by po stracie bliskiej Ci osoby pokazac calemu swiatu swoj bol, swoj i nie tylko swoj, rowniez bol tej osoby ktora odeszla by pokazac jej cierpienie przed tym jak zostawila juz wszystko...To najczesciej sposob na radzenie sobie ze zbyt wielka pustka po stracie osoby, chec rozdrobnienia cierpienia na wiele malych smuteczkow... to takze podswiadome dazenie do tego by smierc tej osoby zapamietalo jak najwiecej osob wtedy osoba ta staje sie bardziej niesmiertelan poprzez pamiec... Śmierc na zdjeciach to bardzo trudny temat - Ciekawe czy pamietacie takie zdjecie martwego dziecka zawijanego w bialy material przez 6 lub 8 rak. To bylo chyba zdjecie z afryki... w kazdym badz razie wygralo w WPPh (World Press Photo). Wtedy tez wielu wolalo - smierc pokazywac - prawie skandal i swietokractwo. A nieda sie ukryc ze smierc to taki sam element naszego zycia jak cokolwiek inny - z ta tylko roznica ze przechodzi obok nas niezbyt czesto. I dziwne wydaje sie to ze czesto wstydzimy sie obrazow smierci, mowienia o niej - jest chyba jednym z wiekszych tematow tabu....
nie lubie takich zdjęć. złe czasy się przypominają. i ludzie, których nie ma,. i płakać się chce. nie lubie.. a moze na tym polega dobre zdjęcie? nie wiem.
Robercie, rzadko bywasz w szpitalach, tam jest bardzo mało miejsca, właściwie babcia zjęła całe, a stoi się czasami całymi godzinami, zresztą wszelkie uczucia każdy przeżywa po swojemu, jeden płacze, drugi klnie, jeszcze inny bierze się za pracę
dobre zdjęcie. szkoda że zacząłeś tym komentarzem. szkoda trochę techniki (ściąłbym na równi z przepaską tej pani) ale emocje są.
Mam swoje zdanie i je powiem ten dla mnie Pan cierpi i nie wyobrazam sobie abym mógł swojemu dziadkowi robić wtedy zdjecie raczej trzymałbym go za reke i cierpiał z nim.Chyba jestem za miekki.Pzdr ale to zdrowe porozmawiać a nie obrazać sie nawzajem.
Jedno z wielu zdjęć, które mnie przekonuje, iż nigdy się nie wezmę za foty reportażowe. Za dużo dylematów czy zrobić, czy pokazać... i jeszcze waga rzeczy, osób przedstawianych, fotografowanych... Nie potrafię cenić czy to dobrze, czy źle... Mogę tylko podziwiać za wybory i umiejętność podjęcia takiej decyzji.
DLACZEGO ZE ŚMIERCI, BÓLU, AUTENTYCZNYCH UCZUĆ ROBICIE TABU? Smiech tak, złość niech będzie, ale jak autentyczny placz, lub śmierć to jakby wstydliwe, oczy odwracamy, a to przeciez naturalne i tylko tak to można przyjmować. Dziękuję ci, że oswajasz nas z normalnym na to patrzeniem.
Krissek jeśli nie kumasz i nie podoba ci sie że ktos wystawił takie zdjęcie to po co je wciąż ogłądasz i komentujesz?
rozumiem uwiecznic kogos jeszcze zywego, wiedzac ze niedlugo umrze..dla siebie, rodziny, "ale nie kumam bazy" co to zdjecie robi na takim serwisie....?
Brad: Dzieki ;-)))
Maverik, masz racje, to byl dla mnie wzor milosci, takiej az do konca ... i dla takich ludzi jak m.in. Ty warto wystawiac takie zdjecia
Ladnie ujety gest milosci: "... i cie nie opuszcze az do smierci; tak mi dopomoz Bog" - piekne swiadectwo! Pozdrawiam ;-))
nie, nie licze na Top48, nie mam takich planów. Satysfakcjionuje mnie robienie zdjeć i mozliwosc pokazania ich innym, to wszystko.
Krissek - jak to sie kiedyś mowilo? "Nie kumasz bazy" :) BRAD - sprawdz poczte,.
Oj chyba nie dziwny a poprostu normalny.Niektórzy w takiej chwili chcą z kims podzielić się swoja tragedią, porozmawiać ,dla mnie nie ma w tym nic dziwnego. Kto mógł przypuszczać,że smierc przyjdzie tak szybko.Nigdy nie wiadomo gdzie i kiedy przyjdzie kolej na nas.To zdjęcie człowieka który żył i zachowywał sie jak każdy z nas.jeśli ktokolwiek traktuje to przedmiotowo to na pewno nie jest to autor zdjęcia.
Krissek, masz prawo tak uwazac. Jednak fotografia to czasem proba zatrzymania osoby, tej ktora jest dla Ciebie bardzo wazna, i w ten sposob, fotografujemy swoich bliskich, swoje kobiety, swoje dzieci, aby zatrzymac je w albumie, kiedy ich zmieni sie ich postac. Robiac to zdjecie wiedzialem ze koniec jest bliski, jednak mimo wszystko chcialem zatrzymac jeszcze dziadka, na tyle ile umialem, na fotografi.
ucieszysz sie jak sie pojawi w TOP48?
dziwny z Ciebie czlowiek BRAD, kilka lat temu tez stracilem w poodbny sposob Dziadka, tez Go odwiedzalem w szpitalu.. jak mozna wtedy myslec o robieniu zdjec? moze wkraczanie w czyjas intymnosc, a umieranie to przeciez wybitnie intymna sytuacja, zwlaszca blsikiej osoby to dla Ciebie norma.. dla mnie to brak szacunku dla Niego... gdybys jeszcze zostawil to zdjecie dla siebie..ale udostepniasz je wszystkim, narazajac na rozne komentarze, roznych ludzi...
BRAD - masz rację, jest prawdziwe i to bardzo.. to co najbardziej lubie w fotografii - szczerość autora bez silenia się na pozę artysty... niech zostanie, choć mowa Toreza z lekka napuszona i niepotrzebne aż takie uwznioślanie tego zdjecia i wynoszenie go do rangi symbolu! :)
BRAD - nie sciagaj - odwazyles sie wiec niech zostanie - nie mysle ze jest to potraktowanie kogokolwiek przedmiotowo... To zdjecie to bol jaki czasami odczuwamy, odczuwalismy lub przyjdzie nam odczuwać. PROPONUJE BYSMY WSZYSCY POTRAKTOWALI TO ZDJECIE JAK SYMBOL SMIERCI TEGO CZLOWIEKA JAKO SYMBOL BYCIA RAZEM DWOJGA AZ DO KONCA NA DOBRE I NA ZLE. Proponuje rowniez by wszyscy ktorzy zamierzaja cokolwiek napisac od tym zdjciem jak nigdy dotad przemysleli to dwa razy zanim nacisna na wyslij....
jutro jade do Krakowa na dwa dni, mam nadzieje ze zrobie chociaz jedno dobre zdjecie na Kazimierzu :-)
dzieki Taran, czasem tez mysle ze trudno zrobic dobre zdjecie, jednak tak jak juz powiedzialem, czy ono jest dobre to nie wiem, wiem jedno, jest prawdziwe i pokazuje dosc trudna dla mnie sytuacje, nie bylo mi latwo robic to zdjecie, ale teraz, to wszystko co mi zostalo, z wyjatkiem wspomnien
nie ściągaj... w zalewie chłamu na plfoto to ma ogromną wartość... mimo braków technicznych to zdjęcie powinno tu zostać... bo to jest życie, bo to jest coś od Ciebie.. kiedyś powiesiłem tutaj fotkę z pogrzebu...i nic - nikt nawet nie wiedzial co napisać... - nie ściągaj, niech wisi - pozdrawiam
mowicie zeby sciagnac ?, napewno to zrobie, taki mialem zamiar... ale poki co niech jeszcze chwile pobedzie
reporterskie - b. dobre. bardzo wazny wazny jest zwiazek dwojga ludzi w potrzebie, w chorobie. wzajmna pomoc i wsparcie. wlasnie to tu widze. zdrowia zycze. pozdrawiam. co do techniki - dalbym lepsze swiatlo, inny kadr (bez tej tyczki na kroplowke, blizej twarzy moze sam nie wiem.
tylko proszę, nic a pogrzebu
to zmienia postać żeczy nie musimy sie zastanawiać nad śmiercią ,po co jestesmy ludzmi młodymi cieszmy się życiem jak ja umre to postanowione że jak ktoś bedzie nosił żałobe po mnie to nich go szlag.Jestem wesołym człowiekiem i niech mnie takiego zapamietają.
..przedmiotowo
wystawiajac tu zdjecie chorego dziadka moim zdaniem potraktowales Go bardzio pzedmiotowo...
autorze sciagnij to zdjecie, przez szacunek dla dziadka...bo chyba nie liczysz,ze ktos oceni to zdjecie np pod katem walorow artystycznych?
dokladnie Torez...
BRAD a co przyjdzie Ci z zastanawiania sie nad śmiercia i tak Nas wszystkich to czeka - a uwierz mi nad rozmyslaniem o tym spedzilem ostatnie dwa trzy miesiace - i jedyna konkluzja jaka mi przyszla do glowy po tym jak budzilem sie po nocach caly spocony i zalany lzami byla jedna - nic na to nie poradze a wlasnie nad takim rozmyslaniem zycie przeciaka mi obok... Trzeba zachowac w pamieci tych wszystkich kotrych kochalismy a beda z nami zyli dalej bedzie nam to pomagac - cos przeciwnego tylko nas niszczy....
najbardziej lubie fotografowac ludzi, czasem lepiej czasem gorzej mi to wychodzi. Nie wiem jak oceniaja to zdjecie, ale powiem jedno, ono jest prawdziwe... tak jak smierc jest prawdziwa
BRAD - wyrazy wspolczucia... Wiem jak to jest - Moj dzidek na nowotwor umieral poltora roku w meczarniach ... Niedawno natomiast odeszla moja babcia ktora praktycznie mnie wychowala... Swieze rany swiezy bol. Dolacze sie jednak do grona pytajacych PO CO ? Wiesz napewno jak tutaj ocenia sie zdjecie - czasami bardzo surowo nie patrzac na czyjes zwiazki emocjonalne ze zdjeciem lub osobami na nim. Czy to nie odrobine masochistyczne z Twojej strony ? - Nie chce Cie urazic ale powinienes wiedziec co czasami sie tutaj dzieje pod zdjeciami... Zdjecia nie oceniam przez szacunek dla uczuc autora i jego emocji zwiazanych z tym zdjeciem....
moze czasem warto pomyslec o przyszlym zyciu ? O prawdzie nie uniknionej smierci ? Moze warto przystanac na chwile i zastanowic sie, czy zycie nam gdzies nie umyka ?
Co Tobą kierowało, że to zdjęcie tu zamieściłeś?
zadam to samo pytanie - dlaczego to wystawiles
dlaczego wystawiles to zdjecie?
czy to zdjecie nie jest zbyt osobiste ?
Dramat i chyba miłość do grobowej deski>pzdr
dla zainteresowanych, to jest mój kochany dziadek ktory po miesiacu zmarł na nowotwór mózgu
Tak, starość - nie radość:(