No skojarzenie z panią S nieuniknione. Trudno oczyścić umysł tak kulturowo uwarunkowanej osobowości. Ale jak zwykle misie i w ogóle. Trudno nie kochać Twoich kobiet Sis. One żyją, czują, są zmysłowe. Niektóre do potęgi nienamacalności. Czasami się zastanawiam, na ile zranili Cię mężczyźni. Czy to naprawdę tylko bezmózgie Yeti? Albo mózgie, ale szowinistyczne męskie coś tam coś tam ? Yin-Yang - czy moge prosić o jakiegoś zmysłowego, czującego i myślącego faceta? Albo jakiegoś macho w z Doliny Mgieł? Dawno ich nie było chyba tutaj...
Coś takiego wibruje w tym zdjęciu... Fakt, że postać w głębi mogłaby być ostrzejsza; tak jak jest, człowiek zastanawia się, czemu nie jest ostro :) Tytuł chyba niezbyt trafiony - modelka nie patrzy w "siebie" tylko poza kadr. Natomiast dysertacja ;-) Reja jest zupełnie chybiona, choć zabawna. Dzieci nie czytaja książek, w których stosuje się taką retorykę. A zastosowana wykładnia jest chyba ciut niemodna ;-) Nawiasem mówiąc, dlaczego ten "kto patrzy" miałby już NIGDY nie być sobą? Wystarczy, że wciągnie nibynóżki... Nie martw się, Sistermoon, tak naprawdę to wciąż rozmowa o zdjęciu :D
Asiu, minęła kiedy wyszedłem z zafascynowania Twoim sposobem patrzenia, czyli jakieś dwa tygodnie po tym jak je poznałem. potem juz tylko zachwyt zdjęciami dobrymi i cisza, albo chłodna ocena zdjęć kiepskich.
tytuł zaczerpnięty z tytułu pewnego konkursu w pewnym czasopiśmie. Można patrzeć w siebie, patrzeć jest tu przenośnią. patrzeć = słyszeć bicie swojego serca, tętno krwi, obserwować od zewnatrz wnętrze fizyczne albo/i psychiczne. Fade - mnie się z taką panią na S. z jednego filmu kojarzy.. :)
Praca się podoba.
Ale nie można patrzyć "w siebie"!!! Jest to retoryka dla dzieci. 1.Ten "kto patrzy" już nigdy nie będzie "sobą" 2. Jeżeli jest "sobą" to powstaje dylemat nie do rozstrzygnięcia: kto z tych 2 jest jego prawdziwe "ja" czy ten, "kto" patrzy, czy ten "na kogo" patrzy. Tytuł – głupota,
Ah to światło!
światło :)
sliczne.. nawet nie znam co powiedzec.. nie moge slow znalezc..
No skojarzenie z panią S nieuniknione. Trudno oczyścić umysł tak kulturowo uwarunkowanej osobowości. Ale jak zwykle misie i w ogóle. Trudno nie kochać Twoich kobiet Sis. One żyją, czują, są zmysłowe. Niektóre do potęgi nienamacalności. Czasami się zastanawiam, na ile zranili Cię mężczyźni. Czy to naprawdę tylko bezmózgie Yeti? Albo mózgie, ale szowinistyczne męskie coś tam coś tam ? Yin-Yang - czy moge prosić o jakiegoś zmysłowego, czującego i myślącego faceta? Albo jakiegoś macho w z Doliny Mgieł? Dawno ich nie było chyba tutaj...
no troche jest szaronka ;)
+++
ciekawe i to bardzo
zimne_dłonie, miałem podobna myśl ;)
klasa !
Coś takiego wibruje w tym zdjęciu... Fakt, że postać w głębi mogłaby być ostrzejsza; tak jak jest, człowiek zastanawia się, czemu nie jest ostro :) Tytuł chyba niezbyt trafiony - modelka nie patrzy w "siebie" tylko poza kadr. Natomiast dysertacja ;-) Reja jest zupełnie chybiona, choć zabawna. Dzieci nie czytaja książek, w których stosuje się taką retorykę. A zastosowana wykładnia jest chyba ciut niemodna ;-) Nawiasem mówiąc, dlaczego ten "kto patrzy" miałby już NIGDY nie być sobą? Wystarczy, że wciągnie nibynóżki... Nie martw się, Sistermoon, tak naprawdę to wciąż rozmowa o zdjęciu :D
(nagi instynkt :P)
bdb
Wymowne!
Więcej ostrości na modelce by sie przydało
ja bym się tam cieszył, ale szczerość to teraz trefna waluta :)
trudno.. :)
Asiu, minęła kiedy wyszedłem z zafascynowania Twoim sposobem patrzenia, czyli jakieś dwa tygodnie po tym jak je poznałem. potem juz tylko zachwyt zdjęciami dobrymi i cisza, albo chłodna ocena zdjęć kiepskich.
Przemku, widzę, ze minęła "taryfa ulgowa" :)
tytuł zaczerpnięty z tytułu pewnego konkursu w pewnym czasopiśmie. Można patrzeć w siebie, patrzeć jest tu przenośnią. patrzeć = słyszeć bicie swojego serca, tętno krwi, obserwować od zewnatrz wnętrze fizyczne albo/i psychiczne. Fade - mnie się z taką panią na S. z jednego filmu kojarzy.. :)
ciekawe oświetlenie "lewego" zdjęcia.. montaż mało przemawiający. całościowo 'dobre' na dolnej granicy
Praca się podoba. Ale nie można patrzyć "w siebie"!!! Jest to retoryka dla dzieci. 1.Ten "kto patrzy" już nigdy nie będzie "sobą" 2. Jeżeli jest "sobą" to powstaje dylemat nie do rozstrzygnięcia: kto z tych 2 jest jego prawdziwe "ja" czy ten, "kto" patrzy, czy ten "na kogo" patrzy. Tytuł – głupota,
Doskonała praca. Pozdraiwm
wywiad z ... ;)
świetne zdjęcie...
Dobre. Nawet bardzo dobre.