Mycha 1985 - DObry Brat napisał , że ten biały punkt to martwy piksel, ale to nie tak, bo miałam to to na kazdym zdjęciu z tego dnia i mój Mąż posprawdzał, okazalo sie, że na obietywie znalazł się jakiś paproch:) Dobry Bracie - zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości - przede wszystkim mamy prawo oglądac to co nam się podoba, Fade - zastanwiałam sie nad badylkiem z prawej, psotanowiłam zostawic jako sztafaż, żeby było wiadomo jakiego rozmiaru był lampionik, Madame - z szacunkiem dziekuję, bardzo trafnie podsumowalaś moje łążenie, dokładnie tak łążę wsłuchana w symfonie przyrody nieustająco, a jak cos takiego dostrzege to zawsze jak dziecko się cieszę, że oto Mateczka Natura podarowała mi prezent, masz rację dokładnie tak mi grało, myślę, ba może nawet jestem pewna, że wsłuchując się w takty tej symfonii podrygiwałybysmy tak samo :) Siwisie - ma nadzieję, że dasz mi przyzwolenie na używanie Twojej reasumpcji jako Credo:)
Z wielkim ukontentowaniem przeczytałem komentarz Pani Madamy B., widzę gdyż z niego, że słowo \"łążenie\" weszło do słownika twackiego. Słownik twacki, choć zapewnie nie może być uznany słownikiem poprawnej polszczyzny, ma w sobie ciepło, które pozwala czuć coś bardzo swojskiego w tym zupełnie pozbawionym osobowości świecie, jakim jest internet. W ogóle twactwo, to jedyne, co pozwala trwać tu długie lata. A prawdziwy twak jest najsurowszym krytykiem. I żadna historia tego nie zmieni... Reasumująć: TWACY WSZYSTKICH ŁĄK ŁĄŻCIE RAZEM, CHOĆ KAŻDY Z OSOBNA!!!!! :{)
ale tabuny twaków i łążników... serce roście... :{))))))))))))
Mycha 1985 - DObry Brat napisał , że ten biały punkt to martwy piksel, ale to nie tak, bo miałam to to na kazdym zdjęciu z tego dnia i mój Mąż posprawdzał, okazalo sie, że na obietywie znalazł się jakiś paproch:) Dobry Bracie - zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości - przede wszystkim mamy prawo oglądac to co nam się podoba, Fade - zastanwiałam sie nad badylkiem z prawej, psotanowiłam zostawic jako sztafaż, żeby było wiadomo jakiego rozmiaru był lampionik, Madame - z szacunkiem dziekuję, bardzo trafnie podsumowalaś moje łążenie, dokładnie tak łążę wsłuchana w symfonie przyrody nieustająco, a jak cos takiego dostrzege to zawsze jak dziecko się cieszę, że oto Mateczka Natura podarowała mi prezent, masz rację dokładnie tak mi grało, myślę, ba może nawet jestem pewna, że wsłuchując się w takty tej symfonii podrygiwałybysmy tak samo :) Siwisie - ma nadzieję, że dasz mi przyzwolenie na używanie Twojej reasumpcji jako Credo:)
Z wielkim ukontentowaniem przeczytałem komentarz Pani Madamy B., widzę gdyż z niego, że słowo \"łążenie\" weszło do słownika twackiego. Słownik twacki, choć zapewnie nie może być uznany słownikiem poprawnej polszczyzny, ma w sobie ciepło, które pozwala czuć coś bardzo swojskiego w tym zupełnie pozbawionym osobowości świecie, jakim jest internet. W ogóle twactwo, to jedyne, co pozwala trwać tu długie lata. A prawdziwy twak jest najsurowszym krytykiem. I żadna historia tego nie zmieni... Reasumująć: TWACY WSZYSTKICH ŁĄK ŁĄŻCIE RAZEM, CHOĆ KAŻDY Z OSOBNA!!!!! :{)