A R mator - oj tak, na plfoto trzeba przyjść ze swoją wizją i jej mocno bronić przed 'idiotami' (czytaj: zajmującymi się zdjęciem w stylu 'fatalne' czy 'boskie'), choć jest coraz więcej osób, które coś o swoim odbiorze zdjęcia mówią, niestety ciągle za mało :-)
Paweł C.[ 2011-05-22 16:36:43 ] > Raczej jeśli coś wynika to z bardzo ogólnej formuły portalu. I pewnej zasady powtarzalnej dynamiki. Nie chodzi i o prowadzenie badań i uzasadnianie ich wyników tylko o wynikające z istniejącego stanu rzeczy, trendy. Nie będę one rzutowały na autorów, którzy mają swoje własne, ugruntowane zdanie wyrażając się w tym co robią (przykładem powyższe zdjęcie). Natomiast będą oddziaływały, MZ niezbyt korzystnie, na tych, którzy usiłują się odnaleźć w fotograficznym świecie, a tych jest większość. Wspomniałem o dynamice, która MZ polega na tym, że rejestrują się tutaj wciąż nowi ludzie, wciąż z różnymi poziomami zaawansowania, zarówno w tym co tworzą jak i w krytyce. I to się nie zmieni jeśli portal będzie "otwarty". To dobrze. Ale z drugiej strony co chwilę słychać głosy, że portal niedomaga, upada, poziom się obniża etc. A przecież to zjawisko naturalne, jedni odchodzą inni przychodzą. Gust jest gustem i takim zostanie. Może być mniej lub bardziej wyrobiony, ale chyba najważniejsze jeśli będzie "wyrabiany"? A tak się nie będzie działo jeśli, li tylko, ktoś będzie bazował na zaobserwowanych na portalu upodobaniach i bez odniesień zewnętrznych o których wspominałem. To nie jest moja wypowiedź, ale się z nią zgadzam: cytat chyba oddający istotę krytyki na plfoto: ech [2009-10-31 16:11:00] [...] plfoto to nie jest dobre miejsce na naukę czegokolwiek. tu obowiązuje 6-7 stylistyk, a wszystko co poza nie wychodzi jest raczej niemile widziane. ___ I może na koniec wypowiedzi stary link >>> http://autofocus.blox.pl/2008/01/Wielcy-fotografowie-w-Internecie.html ;-)))
A_R_mator[ 2011-05-22 16:27:06 ] a widzisz... "w naszym guście" - rozumiem że pół żartem pisane, ale jednak... Nie wiem ilu jest tu aktywnych użytkowników, ale moim zdaniem jest tu sporo gustów i sporo odmiennych świadomości... Jak w każdej społeczności, taki i tu są grupy oraz osoby wiodące na pewien sposób... aktywnością, publikacjami, poziomem wypowiedzi... Pozornie tworzą one pewien obraz/przekrój tej społeczności, ale nie sądzę, aby mogły być grupą reprezentatywną.. A jeśli są, to tylko dlatego, że jest na to przyzwolenie pozostałych użytkowników i osób dbających odgórnie o dobro portalu - administracji/redakcji...
Sławomir Rogowski[ 2011-05-22 16:25:45 ] > A jest jakiś kanon, a szczególnie smakosza plfotowego? Yyyy chyba nie o tym gadamy. O jakiej wadzie mówisz? I jeszcze o leczeniu? "Nocnik" to licentia poetica raczej. Nie jestem w stanie tutaj się wypowiedzieć szerzej.
Paweł C.[ 2011-05-22 16:20:34 ] > Pewnie, że retoryczne bo chyba nie da się na nie _jednoznacznie_ odpowiedzieć, ale... może chodzi o gonienie króliczka? Ja mam pewną propozycję dla wszystkich, którzy mają ochotę wiedzieć więcej niż to wynika z netu, a raczej z portali tematycznych, bo w necie jako takim można sporo ciekawie odmiennych informacji też znaleźć. Wystawy takich fotografii, jakie... nie są w naszym guście ;-)
a jak bardzo trzeba mieć szeroki ten sposób postrzegania, by zmieścić się w kanonie dzisiejszego, świadomego, smakosza fotografii na plf...? i czy w ogóle tą wadę jestem w stanie wyleczyć... bo nie ukrywam że od dzisiaj zaczynam czuć dyskomfort bo ten 'nocnik' jak go nazwałeś zaczyna mnie uwierać...
A_R_mator[ 2011-05-22 16:17:31 ] wiec pozostaje kwestia... co rozumiemy pod szerokim sposobie postrzegania i kto lub co wyznacza ten przedział...(?) (pytanie retoryczne)
Paweł C.[ 2011-05-22 16:02:30 ] > Uzupełnienie. MZ można mówić o zawężonym sposobie postrzegania. Obracanie się wśród zawężonej listy estetyk tym właśnie jest. Mało tego, uważam, że powinno się o tym rozmawiać. O zjawisku, a nie o personaliach ;-)
Paweł C.[ 2011-05-22 16:02:30 ] > Trudno mi się odnieść do tego, czy ktoś się zna, czy też nie. I chyba nie ma takiej potrzeby w sensie personalnym. Moje spostrzeżenia opierają się na fragmentarycznej obserwacji różnych zjawisk. M.in. sposobu krytyki, wypowiadania poglądów w sposób bardzo autorytatywny. Wstępne wnioski wyglądają tak jak wyglądają (w moich oczach). Czy zawężone postrzeganie jest błędne? Ono po prostu jest, ma miejsce i pewnie w jakimś stopniu u każdego z NAS. Zatem nie wiem czy błędne, ale uważam, że jest złe. Bo przekłada się na tworzenie szablonów fotografowania a to jest droga do... nocnika po prostu. ;-)
A_R_mator[ 2011-05-22 15:52:45 ] ok... rozumiem, ale z drugiej strony myślę, że nie można mówić o "zawężonym sposobie postrzegania", ponieważ nie znamy do końca kryteriów, którymi kierują się Użytkownicy, a "statystyczne upodobania portalowe" są jedynie domniemaniem... Nawet jeśli to prawda co piszesz, to chyba nie można założyć z góry, że ludzie się nie znają, bo siedzą w hermetycznym środowisku... A nawet jeśli, to czy ich zawężone postrzeganie jest błędne? Ja uważam że niekoniecznie...
Sławomir Rogowski[ 2011-05-22 15:41:33 ] > A ja jestem w stanie czasami powiedzieć, że zdjęcie nie jest ładne, nie podoba mi się, odrzuca mnie, nie jest w moim guście, nie powiesiłbym go na ścianie, ale jest bardzo dobrą pracą fotograficzną. I zapewniam, że nie jest to objaw schizofrenii :-)))
Paweł C.[ 2011-05-22 15:32:27 ] > Ach, ja nie mówiłem, że do oceny pracy jest potrzebny punkt odniesienia, ale jest to kwestia do przemyśleń. Moje zaś słowa dotyczące "odniesień" dotyczą wyrabiania sobie zdania i poglądów. O UK wspomniałem, czego nikt tutaj nie może przeczytać, kiedyś pod pewnym, już nieistniejącym zdjęciem jednego z userów, pod którym ów Autor wspominał o docenieniu jego zdjęć z czasopismach brytyjskich. Zatem podałem tam i tutaj przy okazji przykłady autorów, którzy tam również znaleźli uznanie, choć ich twórczość znana jest i w innych krajach. ___ Jeszcze raz, nie argumentuję poziomu pracy, natomiast krytykuję zawężony sposób postrzegania na skutek skrzywień spowodowanych statystycznymi upodobaniami portalowymi. Uffff :-)
A_R_mator[ 2011-05-22 15:34:22 ] to ciekawa dyskusja... Ale co prace skądinąd... docenione lub nie, mają do oceny i postrzegania...? Prawda jest taka że jednym się podoba a innym nie... Po co argumentować poziom pracy faktem, że tego typu fotografia jest uznana w pewnych kręgach za dzieło...?
wygląda na to, że coraz trudniej samemu podejmować decyzje... trzeba na ściągi patrzeć... takie czasy że na siłę szuka się autorytetów których już dawno zabiliśmy....
Sławomir Rogowski[ 2011-05-22 15:29:11 ] W tym rzecz, że nie w UK a szerzej. Wolę szukać odniesień w rzeczywistej przestrzeni obrazów fotograficznych, niż w statystyce trendów wynikających z upodobań internetowych. Może następne, które nie byłyby w myśli idei portalowej niemile widziane? >>> http://www.peterfraser.net/?page_id=111
Sławomir Rogowski[ 2011-05-22 15:22:26 ] > Ja nie o bystrości... na szczęście. Tylko o odróżnianiu własnych upodobań od tego co JUŻ znalazło swoje miejsce w historii fotografii, czy to się podoba czy też nie i o ułomności postrzegania poprzez pryzmat celów wytyczanych przez mody portalowe ;-)))
+++
wow
split[ 2011-05-22 17:12:44 ] > Nie ma idiotów. Po prostu język netowy jest ułomny z racji na swoją cechę skrótowości :-)
A R mator - oj tak, na plfoto trzeba przyjść ze swoją wizją i jej mocno bronić przed 'idiotami' (czytaj: zajmującymi się zdjęciem w stylu 'fatalne' czy 'boskie'), choć jest coraz więcej osób, które coś o swoim odbiorze zdjęcia mówią, niestety ciągle za mało :-)
Paweł C.[ 2011-05-22 16:36:43 ] > Raczej jeśli coś wynika to z bardzo ogólnej formuły portalu. I pewnej zasady powtarzalnej dynamiki. Nie chodzi i o prowadzenie badań i uzasadnianie ich wyników tylko o wynikające z istniejącego stanu rzeczy, trendy. Nie będę one rzutowały na autorów, którzy mają swoje własne, ugruntowane zdanie wyrażając się w tym co robią (przykładem powyższe zdjęcie). Natomiast będą oddziaływały, MZ niezbyt korzystnie, na tych, którzy usiłują się odnaleźć w fotograficznym świecie, a tych jest większość. Wspomniałem o dynamice, która MZ polega na tym, że rejestrują się tutaj wciąż nowi ludzie, wciąż z różnymi poziomami zaawansowania, zarówno w tym co tworzą jak i w krytyce. I to się nie zmieni jeśli portal będzie "otwarty". To dobrze. Ale z drugiej strony co chwilę słychać głosy, że portal niedomaga, upada, poziom się obniża etc. A przecież to zjawisko naturalne, jedni odchodzą inni przychodzą. Gust jest gustem i takim zostanie. Może być mniej lub bardziej wyrobiony, ale chyba najważniejsze jeśli będzie "wyrabiany"? A tak się nie będzie działo jeśli, li tylko, ktoś będzie bazował na zaobserwowanych na portalu upodobaniach i bez odniesień zewnętrznych o których wspominałem. To nie jest moja wypowiedź, ale się z nią zgadzam: cytat chyba oddający istotę krytyki na plfoto: ech [2009-10-31 16:11:00] [...] plfoto to nie jest dobre miejsce na naukę czegokolwiek. tu obowiązuje 6-7 stylistyk, a wszystko co poza nie wychodzi jest raczej niemile widziane. ___ I może na koniec wypowiedzi stary link >>> http://autofocus.blox.pl/2008/01/Wielcy-fotografowie-w-Internecie.html ;-)))
nieciekawe ujęcie
A_R_mator[ 2011-05-22 16:27:06 ] a widzisz... "w naszym guście" - rozumiem że pół żartem pisane, ale jednak... Nie wiem ilu jest tu aktywnych użytkowników, ale moim zdaniem jest tu sporo gustów i sporo odmiennych świadomości... Jak w każdej społeczności, taki i tu są grupy oraz osoby wiodące na pewien sposób... aktywnością, publikacjami, poziomem wypowiedzi... Pozornie tworzą one pewien obraz/przekrój tej społeczności, ale nie sądzę, aby mogły być grupą reprezentatywną.. A jeśli są, to tylko dlatego, że jest na to przyzwolenie pozostałych użytkowników i osób dbających odgórnie o dobro portalu - administracji/redakcji...
Sławomir Rogowski[ 2011-05-22 16:25:45 ] > A jest jakiś kanon, a szczególnie smakosza plfotowego? Yyyy chyba nie o tym gadamy. O jakiej wadzie mówisz? I jeszcze o leczeniu? "Nocnik" to licentia poetica raczej. Nie jestem w stanie tutaj się wypowiedzieć szerzej.
Paweł C.[ 2011-05-22 16:20:34 ] > Pewnie, że retoryczne bo chyba nie da się na nie _jednoznacznie_ odpowiedzieć, ale... może chodzi o gonienie króliczka? Ja mam pewną propozycję dla wszystkich, którzy mają ochotę wiedzieć więcej niż to wynika z netu, a raczej z portali tematycznych, bo w necie jako takim można sporo ciekawie odmiennych informacji też znaleźć. Wystawy takich fotografii, jakie... nie są w naszym guście ;-)
a jak bardzo trzeba mieć szeroki ten sposób postrzegania, by zmieścić się w kanonie dzisiejszego, świadomego, smakosza fotografii na plf...? i czy w ogóle tą wadę jestem w stanie wyleczyć... bo nie ukrywam że od dzisiaj zaczynam czuć dyskomfort bo ten 'nocnik' jak go nazwałeś zaczyna mnie uwierać...
A_R_mator[ 2011-05-22 16:17:31 ] wiec pozostaje kwestia... co rozumiemy pod szerokim sposobie postrzegania i kto lub co wyznacza ten przedział...(?) (pytanie retoryczne)
Paweł C.[ 2011-05-22 16:02:30 ] > Uzupełnienie. MZ można mówić o zawężonym sposobie postrzegania. Obracanie się wśród zawężonej listy estetyk tym właśnie jest. Mało tego, uważam, że powinno się o tym rozmawiać. O zjawisku, a nie o personaliach ;-)
Paweł C.[ 2011-05-22 16:02:30 ] > Trudno mi się odnieść do tego, czy ktoś się zna, czy też nie. I chyba nie ma takiej potrzeby w sensie personalnym. Moje spostrzeżenia opierają się na fragmentarycznej obserwacji różnych zjawisk. M.in. sposobu krytyki, wypowiadania poglądów w sposób bardzo autorytatywny. Wstępne wnioski wyglądają tak jak wyglądają (w moich oczach). Czy zawężone postrzeganie jest błędne? Ono po prostu jest, ma miejsce i pewnie w jakimś stopniu u każdego z NAS. Zatem nie wiem czy błędne, ale uważam, że jest złe. Bo przekłada się na tworzenie szablonów fotografowania a to jest droga do... nocnika po prostu. ;-)
A_R_mator[ 2011-05-22 15:52:45 ] ok... rozumiem, ale z drugiej strony myślę, że nie można mówić o "zawężonym sposobie postrzegania", ponieważ nie znamy do końca kryteriów, którymi kierują się Użytkownicy, a "statystyczne upodobania portalowe" są jedynie domniemaniem... Nawet jeśli to prawda co piszesz, to chyba nie można założyć z góry, że ludzie się nie znają, bo siedzą w hermetycznym środowisku... A nawet jeśli, to czy ich zawężone postrzeganie jest błędne? Ja uważam że niekoniecznie...
wszystko fajnie, nawet moment. ale dlaczego 69?
Sławomir Rogowski[ 2011-05-22 15:41:33 ] > A ja jestem w stanie czasami powiedzieć, że zdjęcie nie jest ładne, nie podoba mi się, odrzuca mnie, nie jest w moim guście, nie powiesiłbym go na ścianie, ale jest bardzo dobrą pracą fotograficzną. I zapewniam, że nie jest to objaw schizofrenii :-)))
Paweł C.[ 2011-05-22 15:32:27 ] > Ach, ja nie mówiłem, że do oceny pracy jest potrzebny punkt odniesienia, ale jest to kwestia do przemyśleń. Moje zaś słowa dotyczące "odniesień" dotyczą wyrabiania sobie zdania i poglądów. O UK wspomniałem, czego nikt tutaj nie może przeczytać, kiedyś pod pewnym, już nieistniejącym zdjęciem jednego z userów, pod którym ów Autor wspominał o docenieniu jego zdjęć z czasopismach brytyjskich. Zatem podałem tam i tutaj przy okazji przykłady autorów, którzy tam również znaleźli uznanie, choć ich twórczość znana jest i w innych krajach. ___ Jeszcze raz, nie argumentuję poziomu pracy, natomiast krytykuję zawężony sposób postrzegania na skutek skrzywień spowodowanych statystycznymi upodobaniami portalowymi. Uffff :-)
Lady Gaga też sukcesy odnosi w UK ... a ja wolę Derek Trucks Band kupić...
A_R_mator[ 2011-05-22 15:34:22 ] to ciekawa dyskusja... Ale co prace skądinąd... docenione lub nie, mają do oceny i postrzegania...? Prawda jest taka że jednym się podoba a innym nie... Po co argumentować poziom pracy faktem, że tego typu fotografia jest uznana w pewnych kręgach za dzieło...?
wygląda na to, że coraz trudniej samemu podejmować decyzje... trzeba na ściągi patrzeć... takie czasy że na siłę szuka się autorytetów których już dawno zabiliśmy....
Sławomir Rogowski[ 2011-05-22 15:29:11 ] W tym rzecz, że nie w UK a szerzej. Wolę szukać odniesień w rzeczywistej przestrzeni obrazów fotograficznych, niż w statystyce trendów wynikających z upodobań internetowych. Może następne, które nie byłyby w myśli idei portalowej niemile widziane? >>> http://www.peterfraser.net/?page_id=111
chyba wychodzi na to, że do oceny jakiejś pracy potrzebny jest punkt odniesienia...
trochę masło maślane... :-) przepraszam... może da się wyłowić sens...co bystrzejszym...
no właśnie własne chyba własne upodobania są tu nieważne... ważne że w UK docenione...
Sławomir Rogowski[ 2011-05-22 15:22:26 ] > Ja nie o bystrości... na szczęście. Tylko o odróżnianiu własnych upodobań od tego co JUŻ znalazło swoje miejsce w historii fotografii, czy to się podoba czy też nie i o ułomności postrzegania poprzez pryzmat celów wytyczanych przez mody portalowe ;-)))
A_R_mator[ 2011-05-22 10:28:30 ]- no nie jestem tak bystry jak Ty... na szczęście... :-)
No to jeszcze coś GB/UK/EN >>> http://www.martinparr.com/index1.html ;-)))
C O N A N[ 2011-05-22 11:57:30 ] > Nici z tych żartów. Plfotowe ograniczenia w pojmowaniu to nie żart :-D Pozdrawiam również :-)
może być też w EN
C O N A N[ 2011-05-22 11:04:38 ] > wsiorawno
C O N A N[ 2011-05-22 10:53:06 ] >>> Uznana w GB autorka z dużym dorobkiem >> http://www.annafox.co.uk/ >> też jej tak napisz ;-)))
o jaki fajne foto tu trafiło (za trudne chyba) :-D
?
hyhy
co za kicha /// a ten z prawej to jaja liczy ??? a może masz przyjaciela modera ?? że w DNO takie coś trafiło ?? // pstryk i dwa
Jutro idę na ich mecz :)
ale foto :)
fajne.
Dobre, świetny kadr
obviously they're not golfers
prawa wolna
tylko dla orłów
. :))
orly, sokoly, herosy w lajkrach blyszczacych i obcislych...
rewelacja
taki numerek fajny ten Orzeł ma
takie bdobre
takie o przyjaźni polsko-amerykańskiej i o chińskich ręcznikach...
takie światowe to zdjęcie
do bliznich...
takie o milosci
good