( :) Bo Gosia tak naprawdę to miłe dziewczę jest :) Ech, szkoda, że nie ma już internetu, bo bym sobie mogła cokolwiek z niej pożartować, a tak to nie przeczyta :/ )
To nie ja, to Goś. A, bo łatwiej jest aparatem złapać czyjś uśmiech, niż swój. A grzywki to ja nie mam :) Tzn. przypuszczam, że moja grzywka ma jakieś pół metra długości.
:))
- Pani jest... znaczy Grażynka. - Gosia. - Oczywiście, że Gosia. Pamiętałem, że na G.
podoba się..
To jest dobre
ta dziewczyna nie pasuej do zdjecia :)
i niemożliwość ola, niemożliwość, że ci się ola udało zdjęcie jakieś takie mnie zrobić, że jeszcze jakoś na nim wyglądam
a właśnie, że przeczyta
( :) Bo Gosia tak naprawdę to miłe dziewczę jest :) Ech, szkoda, że nie ma już internetu, bo bym sobie mogła cokolwiek z niej pożartować, a tak to nie przeczyta :/ )
(wcale niesceptycznie sympatyczne :)
Takie mile i cieple. Ladne.
Cześć Grzesiu :) I Tobie też wszystkiego dobrego :)
czesc Olu, szczesliwego Nowego Roku Ci zycze i pozdrawiam, takie usmiechy zawsze są najładniejsze :-)
Cześć klaudzior :)
:)
A dlaczego hę miałoby nie być?
hi hi skromnisia? są takie jeszcze? hę?
fajne
Oczywiście. To dobrze, że już Ci lepiej :)
z przeziebienia oczywiscie:-)
Święta bez rewelacji jakoś tak. A Ty się tą pomidorową leczysz z przeziębienia jakiegoś, czy z innego powodu?
To nie ja, to Goś. A, bo łatwiej jest aparatem złapać czyjś uśmiech, niż swój. A grzywki to ja nie mam :) Tzn. przypuszczam, że moja grzywka ma jakieś pół metra długości.
jak tam świeta? Pomidorowa sie lecze i u mnie juz lepiej:-)
Cześć Diogenes :)
mnie również. Choć to nie Ty jak mniemam. Twój uśmiech za rzadko można tu zobaczyć, i grzywkę...
:-)
To miło mi jest :)
słodki ten uśmiech. Płaszczyk, szaliczek i grzywka też :) podoba mi się to zdjęcie