Opis zdjęcia
*** on był szczupłym wysokim krótko obciętym brunetem jeździł czerwonym escortem i był zakochany w swojej żonie (miłość najbardziej sensowna ze strony mężczyzny - cały czas go rajcowała) był kierownikiem działu obsługi klienta ja byłem na stażu jego przyjaciel miał długie włosy i jeździł golfem był trochę otyły żenił się z policjantką pracowaliśmy razem jeździliśmy do spółdzielni mieszkaniowych oferując drewniane okna uczył mnie korupcji ”mamy zamknięty budżet na ten rok” ”a może wymienimy Pańskie okna, po promocyjnej cenie” waha się ”montaż gratis” nie wiedziałem wtedy, że poezja i dawanie łapówek wymaga ogromnej subtelności byłem na stażu dyrektor był kolegą mojej matki ”ty jesteś mądry jesteś nieskażony tym światem i pracowity a ci dwaj przysparzają mi tylko kłopotów musisz wiedzieć jedno lojalność liczy się najbardziej a oni nie robią co chcą tak lojalność i zaufanie szefowi oni chyba ciebie lubią a ja nie mogę się ich pozbyć pamiętaj synu trzymaj się mnie a daleko zajdziesz możesz mi ufać synu a oni nawet nie wiem jak się ich pozbyć mowią ci dużo rzeczy synu zawsze chciałem mieć syna takiego jak ty mogę ci chyba tak mówić pamiętaj liczy się dobro firmy czym firma będzie mocniejsza tym większe premie tak synu lojalność a oni oni robią co chcą a ja synu nie mam już sił” więcej nie musiał mówić pierdoliłem pieniądze ale nie miałem ojca, więc spodziewałem się, że go zastąpi w choć najmniejszy sposób więc zrobiłem to ”wie Pan martwię się moja mama prowadzi firmę ale tutaj jest coś nie tak oni kręcą na lewo z Szafraniec a ta z salonu fryzjerskiego dzwoniła z awanturą a to duża umowa witryna na pół kamienicy i wie Pan kto przychodzi do niej żony bogatych gości a kogo się słucha biznesmen żony przecież żony, która zna wszystkie plotki w mieście właśnie z zakładu fryzjerskiego” ”a to niewdzięcznicy jutro wywalę ich dyscyplinarnie” potem o mnie zapomniał i przestał mówić „synu” a chuj mu w dupę z zemsty przespałem się z jego córką Piotr Kaczorowski Lublin, 19 października 2006
Dobra reporterka. Wprawdzie wolę twoje bardziej wyzwolone zdjęcia które duchowo są mi bliższe ale i to zasługuje na uwagę. Pozdrawiam!
bdb!
Podoba się. Świetnie uchwyciłeś moment :)
Bardzo dobre!