jeśli chodzi o odbiór... to wolałabym może jednak bez tej naklejonej pary ruchaczków, sztucznie wyszło... poza tym bardzo mi się podoba. żółtości lubię. i podoba mi się to że tam wszystkie kwiatki takie smętne, tylko ten z osą w środku piękny, aż widać jego soczystość :)
No, nie... jest tu jest tu kwintesencja egzystencji na tym najmarniejszym ze światów!!! Polityka prorodzinna i proza dnia codziennego - konsumpcja... Na dodatek dobrze pokazane! Pozdr.
beznadziejny kolaż, komletnie nieprzemyślany. jednym słowem bałagan
jeśli chodzi o odbiór... to wolałabym może jednak bez tej naklejonej pary ruchaczków, sztucznie wyszło... poza tym bardzo mi się podoba. żółtości lubię. i podoba mi się to że tam wszystkie kwiatki takie smętne, tylko ten z osą w środku piękny, aż widać jego soczystość :)
No, nie... jest tu jest tu kwintesencja egzystencji na tym najmarniejszym ze światów!!! Polityka prorodzinna i proza dnia codziennego - konsumpcja... Na dodatek dobrze pokazane! Pozdr.