the perfect drug - kolorki to takie "widzimisię" w pełnym kolorze cośmi nie pasowało, BW było moim zdaniem w tym przypadku zbyt poważne więc wybrałem cośpośredniego
zastanawiałam sie czego mi tutaj brak. Szukalam związku między tymi osobami. Wymiany spojrzeń. A potem pomyslałam że ten brak kontaktu jest zaletą. Pomyslałam, że każde z nich jest małym cholernym samotnikiem. A wystarczyłoby zagadac by nie byc samemu. Ech Paweł !!! przewaga bdb jednak
dziewczyna odpoczywa, bo wcześniej skakała na skakance. jej kolega pewnie wypadł poza kadr, ale ten, co czyta książkę wciąż się interesuje sytuacją:> kolorów trochę nie rozumiem. wypranie ich w zasadzie nie miało chyba większego sensu, ale to moje odczucia subiektywne:P
może lubią wilki? fakt długo się je gotuje, ale smakują ponoć całkiem nieźle! A tak poważnie to nie wiem co robili /samawieszgdzie mam reszte zdjęć z nimi/ było ich kilkoro i dziwne rzeczy wyprawiali, na Starym Rynku często można spotkać "ciekawe osoby" :D
jak to co robą? przecież widać: jeden czyta gazetę, dziewczyna gra w "tetris", a ten trzeci książkę w łapie trzyma:) Dzięki Małgosiu i Neczku za szczere słowa/oceny!
sadze że dobrze zbudowałeś kadr. Sądzę że zastanawaiam sie co oni u licha robą na tych twardych kamieniach :) Sądze że jest pomiędzy dobrym a bardzo dobrym. W życiu ci nie zawyże oceny bo bym była wobec Ciebie nie fair :) I pamietaj - to sa moje subiektyne odczucia - tylko moje
po-chichrane ;)
dziurke od klucza u mnie wygrałes :P
nie będę czekał, za darmo nie dasz:) więc powalcze o to!
nie ma zmiłuj. Jeszcze poczekasz :P
the perfect drug - kolorki to takie "widzimisię" w pełnym kolorze cośmi nie pasowało, BW było moim zdaniem w tym przypadku zbyt poważne więc wybrałem cośpośredniego
Śmiech rozerwał ten kadr.. pięknie rozerwał.
Gosia popatrz jeszcze z pół godziny na tą fotkę może jakoś do wybitnej ją dociągniemy :D
zastanawiałam sie czego mi tutaj brak. Szukalam związku między tymi osobami. Wymiany spojrzeń. A potem pomyslałam że ten brak kontaktu jest zaletą. Pomyslałam, że każde z nich jest małym cholernym samotnikiem. A wystarczyłoby zagadac by nie byc samemu. Ech Paweł !!! przewaga bdb jednak
dziewczyna odpoczywa, bo wcześniej skakała na skakance. jej kolega pewnie wypadł poza kadr, ale ten, co czyta książkę wciąż się interesuje sytuacją:> kolorów trochę nie rozumiem. wypranie ich w zasadzie nie miało chyba większego sensu, ale to moje odczucia subiektywne:P
może lubią wilki? fakt długo się je gotuje, ale smakują ponoć całkiem nieźle! A tak poważnie to nie wiem co robili /samawieszgdzie mam reszte zdjęć z nimi/ było ich kilkoro i dziwne rzeczy wyprawiali, na Starym Rynku często można spotkać "ciekawe osoby" :D
mnie się właśnie kolorki podobają i to jak złapałeś panią, rozplanowanie kadru jak już napisała Małgosia...
Neczku ulubiony - czy Ty aby za mną łazisz ????
Paweł kurde - to przeca nie jest normalne :P Wilka złapią :P
jak to co robą? przecież widać: jeden czyta gazetę, dziewczyna gra w "tetris", a ten trzeci książkę w łapie trzyma:) Dzięki Małgosiu i Neczku za szczere słowa/oceny!
Subtelne "subiektywne odczucia" Małgosi to coś co lubię najbardziej :)
frog ;) a mnie się widzi charakter przeważa nad jakościowymi duperelami :)
sadze że dobrze zbudowałeś kadr. Sądzę że zastanawaiam sie co oni u licha robą na tych twardych kamieniach :) Sądze że jest pomiędzy dobrym a bardzo dobrym. W życiu ci nie zawyże oceny bo bym była wobec Ciebie nie fair :) I pamietaj - to sa moje subiektyne odczucia - tylko moje
ano masz mnie :) i co o tym sądzisz?
tu cię mam :)
pupiaste.. fajne słowo :) dzięki za uwagi frog
za dluga lufa i kolorki pupiate ;-P
dzięki bonoo, może jeszcze ktoś.. ;)
fajne